Strona 18 z 18

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 15 grudnia 2014, 15:34
autor: ubiotech
Byliście kiedyś w związku z 3-ką? Tutaj [(31 minuta tego filmu [KLIK])] Panowie tłumaczą jak udana może być relacja 2-czki z 3-czką. Ja mam inne odczucia... Dlatego bo męczyliśmy się ze sobą.

Czy Wam - drogie 2-czki - nie przeszkadza np. takie poczucie odrzucenia ze strony typu 3, w miejscu publicznym? W filmiku Panowie mówią, że 3-czkę trzeba ciągle chwalić, ale nie mówią że w zamian jest 0 uwagi z Jego strony, zero docenienia. Panowie mówią, że 3-czka nie chce by go dotykać, tulić przy innych, bo 3-czkę 'męczysz' Czy Wy - drogie 2-czki - nie czujecie się przez to nie kochane, nie doceniane, nie chciane ?

Czy Wasze relacje z 3-czkami były udane, tak jak mówi Pan na filmie ?

ort. /boogi

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: środa, 17 grudnia 2014, 23:36
autor: Intan
Prawda jest taka, że związek nie wyjdzie z żadnym typem, jeśli ten nie jest zdrowy. Poza tym sama motywacja danej osoby to nie wszystko, ja bym tu brała pod uwagę także typ w MBTI/socjonice, jeśli już mamy operować schematami.

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: wtorek, 13 stycznia 2015, 20:36
autor: wodzu88
Mi tam dobrze z 9 :D

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: sobota, 25 lipca 2015, 23:08
autor: gingerl
Z moich doświadczeń wynika, że bardzo dobrze wychodzą nam związki ze zdrowymi ósemkami, czwórkami, jedynkami i piątkami.
Jedynki - pociąga mnie w nich to poukładanie i (jako, że jestem 2w1) podobieństwo między nami. I fakt, że wystarczy, że powiedziałam, co się stało a on już wiedział, co ja czułam.
Czwórki - tak, kiedy odpuściłam sobie chęć zmieniania go. Kiedy poczułam to głębokie, bardzo głębokie połączenie, jakbyśmy mieli wspólną aortę i że to jest tylko "nasze".
Piątki - podobnie, że tylko ja się doskrobałam do wnętrza i znalazłam człowieka w "naukowej maszynie".
Co do siódemek - tak, o ile nie mieszkacie razem. Siódemka, kiedy w stresującej sytuacji ma drugą osobę "pod ręką" to zasypuje ją gradem "myślisz, że sobie poradzę?" albo "boję się, że nie dam rady". Na przykład, co wieczór, przez dwa tygodnie po kilka godzin tłumaczyłam i pocieszałam.
Ósemki - ciągła walka, udowadnianie, że nie dam mu się zdominować (co jego najpewniej pociągało, to zdobywanie) trochę mnie męczyło, ale rozumiał, że czasami po prostu potrzebuję, żeby był. Och, no i nieodpuszczanie, na każdym etapie
Myślę, że każdy typ stworzyłby udany związek z każdym innym typem, o ile oboje są zdrowi i świadomi swoich i wzajemnych potrzeb i wad :oops:

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: środa, 6 lipca 2016, 15:41
autor: enngiv
1 - szczucie na bycie nie odstające od formy.
2 - dla mnie za każdym razem magia.
3 - idealny lot z międzylądowaniami i rozczarowaniem w hotelu.
4 - toxic
5 - sprytna dwa albo rozwiązanie dla 5
6 - strata czasu for both
7 - wpadki się zdarzają
8 - nice
9 - nice

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 5 września 2016, 15:30
autor: Noctis
Z kim według Was może stworzyć udany związek męska, introwertyczna dwójka? Z moich obserwacji wynika, że osobie, która nie posiada "dominujących cech", i która jest po prostu z natury za dobra, jest w tych sprawach dość ciężko. Do tego jeszcze dochodzi skrajna introwersja. Pytanie może i dość głupie, ale coś cicho ostatnio w dziale dla dwójek, więc tak :D

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 5 września 2016, 16:06
autor: Intan
To temat-rzeka. Wiele zależy od poziomów zdrowia obu osób, doświadczeń w związkach, a także ich socjotypów. Widzę, że masz w opisie swój typ MBTI - a próbowałeś zagłębiać się w socjonikę? :>

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 5 września 2016, 16:21
autor: Noctis
Próbowałem, ale bezskutecznie. Dzięki za sugestię, teraz się do tego bardziej przyłożę :D

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 3 października 2016, 17:59
autor: Wiatr1000
Intan pisze: Nie powiedziałabym, że te dwa typy lgną do siebie - wręcz przeciwne, to dwa zupełnie różne światy i Piątki dobrze o tym wiedzą, dlatego w ich postach dotyczących relacji z Dwójką tyle jest wymagań, oskarżeń i wyrzutów. Musimy spełnić tyle warunków, by im dogodzić! A co one są w stanie zrobić dla nas, żebyśmy to my, Dwójki, czuli się dobrze w relacjach z nimi? Czy mogą od tak na zawołanie pozbyć się swojego lęku przed odrzuceniem i wyśmianiem? Czy są w stanie otworzyć się na nas i na przeżywanie emocji, zamiast teoretyzować na ich temat? Czy mogą choć na chwilę pozbyć się swojego emocjonalnego chłodu? Osobiście czuję zmęczenie na samą myśl o tym, że miałabym dla kogoś tak się zmieniać, by tylko mu dogodzić. Czasami mam wrażenie, dość często w przypadku Piątek, że to się po prostu nie opłaca. Być może one również to czują. Mówi się trudno.
Intan. Już sama znajomość jest dla mnie odbijająca. Na szczęście to znajomość typowo internetowa ale i tak widać skutki tej znajomości, które są dosyć silne na życie obu stron i nie tylko mnie i tej 2 ale i też innej 5. Pewnie to żadna nowość. Ba! To pewnie potwierdzenie reguły.

Znam 2 w internetowej grupce, która szefowała. Tak. Czas przeszły i oby tak pozostało, :lol: mimo że nakręcała towarzystwo, jednak jej działania w dalszej perspektywie nie pomagały w integracji grupy, a tylko w integrowaniu się osób wokół niej. Doprowadziła do odejścia byłej, drugiej szefowej, która była rozsądna i za którą wszyscy w grupie tęsknią. Co na wyzywała na nią i wymyślała to już nie napiszę... :x Teraz doprowadziła właśnie do tej swojej "integracji". Czat grupowy działał ale dla niej to było za mało. Musiała na chama, na siłę i wręcz z musu nachalnie zapraszać każdego na ts3. Pominę manipulacje, bo to widać typowe są rzeczy :P

Ja się wkurzyłem odciąłem ją od kontaktów i ona też mnie i mam święty spokój. ciesze się, że teraz rządzi znajoma 5 :lol: Z którą się chyba najlepiej czuję i pewnie 9 albo 5 8-) 2 dziewczyny, bo bym schizy dostał. I szefowa 5 i ja 5 koty darliśmy z nią tylko. Teraz to sobie siedzi na ts3 tylko szkoda, że nowe osoby pewnie tam trzyma u siebie zamiast udostępnić kontakt z nimi, by reszta osób w grupie mogła ich zapoznać.

Więc jak widzisz, zwykła znajomość z 2 jest dla mnie męczarnią a co dopiero związek z wami... Ja na pewno ganiać za waszymi potrzebami, które chyba nigdy nie będą zaspokojone, nie będę, bo głupi nie jestem :lol: 8-) Dla mnie to po prostu niańczenie. Była szefowa co odeszła to nawet tą 2 karmiła bo siedziała tylko komp i ts3, a obie razem mieszkały... Bardziej mnie od siebie odepchnął ten typ osób, niż przyciąga do siebie.

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 3 października 2016, 19:53
autor: Snufkin
Zalecam mniej internetu xD

Re: Jaki partner najlepszy dla Dwójki?

: poniedziałek, 2 stycznia 2017, 10:34
autor: anonimka
enngiv pisze:1 - szczucie na bycie nie odstające od formy.
2 - dla mnie za każdym razem magia.
3 - idealny lot z międzylądowaniami i rozczarowaniem w hotelu.
4 - toxic
5 - sprytna dwa albo rozwiązanie dla 5
6 - strata czasu for both
7 - wpadki się zdarzają
8 - nice
9 - nice
coś w tym jest

większość mojego życia spędziłam z 7. Tak wpadki - nawet bardzo duże - sie zdarzają, ale generalnie to głów sobie nie urwaliśmy, a w zasadzie ja komuś nie urwałam :)

z 2 super się dogaduję i rozumiem, toteż myślę, że 2 i 2 może być bardzo udanym związkiem
4 nigdy w zyciu, związek tylko po moim trupie, bo inaczej ja bym zabiła za samouwielbienie, melancholię i przewraźliwienie
z 5 w związku? myślę, że nie było źle, ale tylko wówczas kiedy 5 jest na zdrowym poziomie, bo kłótliwe i cyniczne 5 może wk...ć na maksa
8 mi sie też podoba i dobrze się dogaduję z tym typem

:)