Membaris pisze:to jeszcze nosisz?
Czekam na księżniczkę na białym rumaku, która mieczem zabije smoka i wyzwoli mnie z wieży
Membaris pisze:masz rację. raczej chodziło mi o to, gdy sposób współpracy w związku się różni pomiędzy dwojgiem ludzi, a dzieje się tak często. i wówczas mam wrażenie, że tak naprawdę tylko mi zalezy na znalezieniu kompromisu i pracy, żeby się nauczyć ze sobą żyć.
Ja się ostatnio zaczytuję we wszystko, co tylko znajdę odnośnie Enneagramu, więc mogę czasami brzmieć jak jakiś fanatyk, ale...
Sposób współpracy między dwiema osobami w związku różni się niemalże zawsze
bo nie ma dwóch takich samych osób. Nawet dwie dwójki będą inaczej patrzyć na świat. Gdzieś napisano "każdy typ z wymienionych w Enneagramie uważa, że ma swój sposób na stworzenie 'raju', i dodatkowo uważa, że jego sposób jest jedynym właściwym" - tak więc trójka zarżnie się w robocie byleby mieć puchary i dyplomy za 200% normy, ósemka będzie wszystkim narzucać swoje jedyne prawdziwe zdanie i rządzić nimi, dziewiątka położy się i zaśnie
a dwójka? no cóż... będzie szukać związków międzyludzkich i zrozumienia u innych.
Każda z tych dróg jednak jest ograniczeniem, tak sądzę po tym jak zapoznaję się coraz bardziej z Enneagramem. Ja, jako dwójka, chyba powinienem i rozwijać swoje dwójkowe zdolności (podobnoż to jest empatia, dobra komunikacja itp), oraz nie zamykać się tylko do tego co jest moją wewnętrzną motywacją - a więc ruszyć też tyłek do roboty i zdobyć kilka dyplomów, choćby za 105% normy
Trochę żart, ale mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi
Zresztą, taka ciekawostka jeszcze: podesłałem ten test paru znajomym osobom, także koleżankom, i w tej chwili mogę stwierdzić, iż większość dziewczyn, które uznaję za atrakcyjne i które mi się podobają, w tym teście uzyskuje odpowiedź 8wX. Sporadycznie pojawiają się jedynki. Enneagram by to wytłumaczył tak: dwójka cały czas szuka kogoś, kto przeprowadzi za nią życie, kto będzie podejmował za nią decyzje i określał jej pragnienia (bo przejmie jego/jej pragnienia jako własne). Ile w tym (smutnej) prawdy?
A jedna z tych ósemek, które zrobiły test, napisała mi otwarcie "nie będę tego czytać, co oni mogą mi powiedzieć, czego już sama nie wiem?" Więc fakt, "przezwyciężenie" ósemkowej wizji sprawiedliwości (tylko ósemka wie, co jest dobre dla niej i dla innych) to jest dla mnie jeszcze wielkie wyzwanie