Ciekawe, czy tylko ja tak mam...
Jestem introwertyczką, spokojny flegmatyk + perfekcyjny melancholik z przewagą tego pierwszego, enneagram 4w5/9w1, najprawdopodobniej infp. Ludzie wciąż pytają się, dlaczego jestem taka spięta, sztywna, czemu nigdy się nie wyluzuję, dlaczego jestem taka smutna itd. Mam zwykle poważną minę, nie okazuję emocji, a już wyrażanie entuzjazmu to jakaś straszna abstrakcja dla mnie. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na to? Dodam, że jestem osobą bardzo zamkniętą w sobie i raczej upłynie wiele czasu do tego aż znajomi zauważą, że cokolwiek się zmieniłam.
Smutna minka u introwertyka
- Szyszek
- Posty: 151
- Rejestracja: czwartek, 27 sierpnia 2015, 14:46
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Smutna minka u introwertyka
Witam w klubie.
Często wyglądam na smutnego, szczególnie gdy się zamyślę. Tylko przy najlepszych przyjaciołach mam radośniejszą twarz. Radzę po prostu wyjaśnić innym, że masz taką mimikę twarzy.
Często wyglądam na smutnego, szczególnie gdy się zamyślę. Tylko przy najlepszych przyjaciołach mam radośniejszą twarz. Radzę po prostu wyjaśnić innym, że masz taką mimikę twarzy.
- Molik
- Posty: 239
- Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Rozproszona
Re: Smutna minka u introwertyka
Ja nikomu nic nie tłumaczę. Czasem tylko mówię, że po prostu jestem poważna z natury lub że aktualnie o czymś myślę. I się ludzie odczepiają.
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.
Kierkegaard
Kierkegaard
Re: Smutna minka u introwertyka
Szkoda, że inni nas nie rozumieją...
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 września 2015, 16:55 przez liadan, łącznie zmieniany 1 raz.
all is gonna be better...
Re: Smutna minka u introwertyka
To chyba tylko w szkole się czepiają. Później jak idziesz do pracy, nie wysypiasz się i zarabiasz grosze to smutna mina staje się powszechna i nikogo nie dziwi xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Smutna minka u introwertyka
Heee, mój Piątek ma minę na podkowę w dół praktycznie cały czas, kiedyś mu o tym mówiłam, że jak można wyglądać, jakby się chciało zabić siekierą cały świat, ale On powtarza, że, tu cytat: TO JEST MÓJ NATURALNY WYRAZ TWARZY. Można zastosować to wyjaśnienie, mnie ono rozśmieszało do tego stopnia, że mu odpuszczałam wykłady na ten temat heheh. Sama mam chyba czasem wyraz twarzy zmierzłej baby, ale od jakichś paru lat pracuję, by kąciki ust były zawsze lekko uniesione, dzięki temu wyraz twarzy staje się pogodniejszy i spojrzenie przyjaźniejsze wobec otoczenia. Polecam wszystkim marudom pracę nad mimiką, to dużo załatwia, zwłaszcza, że z przyjemnym wyrazem twarzy człowiek czuje się też przyjemniej i lepiej reaguje na niego reszta społeczeństwa i np. można o wiele więcej załatwić w urzędach, instytucjach itp. A uśmiech to już w ogóle.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.