Korzyści z typowania

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Korzyści z typowania

#1 Post autor: Agon » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 16:07

Zakładam ten temat, ponieważ chcę się dowiedzieć, czy da się właściwie wytypować siebie, lub inne osoby. Czy typologie osobowości dają jakieś korzyści, czy są tylko błądzeniem po omacku? Którą typologię uważacie za najwłaściwszą i dlaczego? Jeśli dzięki typologiom (albo jednaj z typologii) osiągnęliście jakąś korzyść, to co to było?

Przy typowaniu osobowości może wystąpić Efekt Barnuma. W dużej mierze może to zakłócać właściwe typowanie.



Awatar użytkownika
Dakinka
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 17:57
Enneatyp: Szef

Re: Korzyści z typowania

#2 Post autor: Dakinka » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 17:54

Agon pisze:Zakładam ten temat, ponieważ chcę się dowiedzieć, czy da się właściwie wytypować siebie, lub inne osoby. Czy typologie osobowości dają jakieś korzyści, czy są tylko błądzeniem po omacku? Którą typologię uważacie za najwłaściwszą i dlaczego? Jeśli dzięki typologiom (albo jednaj z typologii) osiągnęliście jakąś korzyść, to co to było?

Przy typowaniu osobowości może wystąpić Efekt Barnuma. W dużej mierze może to zakłócać właściwe typowanie.
Heh, ciekawy ten Efekt Barnuma a analiza rzeczywiście trafna. ;)
Jednak myślę, że da się właściwie wytypować siebie, odpowiadając na te spore ilości pytań w testach najlepiej chyba odnosić się do sytuacji, które miały miejsce. Tak samo mogę odrzucić pewne zachowania właściwe dla konkretnych typów, które absolutnie nie są dla mnie samej charakterystyczne, np. właściwie nie zauważam pewnych typów wokół siebie, nie że ich nie ma, zapewne są, ale po prostu są dla mnie jak transparentne (to chyba dwójki, czwórki czy szóstki), inne mnie wyjątkowo irytują (jak męskie ósemki) a inne fascynują i imponują tym, czego sama mam deficyt (logiczne, zdystansowane, ciche piątki - wiadomo :D), gdybym miała się oszukać wybierałabym cechy piątki, ale niestety choćbym bardzo chciała w życiu kilka razy może udało mi się zachować jak typowa piątka. Myślę, że typowanie daje ogromne korzyści zwłaszcza dla możliwości zastosowania "programów naprawczych" by osiągać wysokie PRO, a także by lepiej zrozumieć ludzi wokół, zwłaszcza tych, na których nam zależy. Socjonika to dla mnie nowość ale wydaje mi się zbyt naciągana i dziwaczna, określiłam swój typ ale nie wiem, co właściwie dalej miałabym z tym robić. Enneagram przynajmniej daje możliwości rozwoju, które są jasne i klarowne.
A poza tym to fajna zabawa i umilacz czasu, czyż nie? :thumbup:
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje. <3

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Korzyści z typowania

#3 Post autor: Kapar » wtorek, 6 stycznia 2015, 04:49

Zaletą typowania, o czym pisało wielu użyszkodników, jest realizacja, że własne dziwactwa czy trudności charakteru nie są znane tylko nam "wiele osób ma jak ja" - to chyba jest pomocne zwłaszcza w młodszym wieku.

Inną dobrą sprawą przez wytypowanie się jest możliwość zdania sobie sprawy z tego nad czym możemy popracować - Enneagram czy Socjonika są tylko pewnymi ramami, które nie wyczerpują czyjejś osobowości, ale zwracają uwagę na pewne aspekty i laikom ułatwiają je nazwać.

Dla mnie osobiście dawniej zrobienie testu było sprawdzeniem w jakiej jestem kondycji, kiedy odpowiadałem na pytania bez myślenia, tylko jak się czuje. Wiele razy wychodziło mi np 7w6 czy 7w8, raz nawet dwójka. Typowanie przez testy się może być także narzędziem do sprawdzenia postępu, jak już się zna swój typ.

Efekt Barnuma, znany potocznie jako banana effect, został zilustrowany np w tym wideo (wymagana podstawowa znajomość ang):
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=haP7Ys9ocTk[/youtube]
Jednak efekty związane z typologiami osobowości, to inna bajka. Problemy, o których słyszałem, to rozpoznanie się i niemal wchodzenie w buty swojego typu - trudno to wyjaśnić - nie będę wywoływać do odpowiedzi osoby, które się z takimi odczuciami dzieliły, a było ich kilka w sumie.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
Zielona
Posty: 600
Rejestracja: środa, 6 lutego 2013, 01:31
Enneatyp: Mediator

Re: Korzyści z typowania

#4 Post autor: Zielona » wtorek, 6 stycznia 2015, 11:31

Mnie się udało wytypować w enneagramie za pierwszym razem. Po przeczytaniu opisu mojego typu wg. testu, dla pewności przeczytałam wszystkie inne i żaden tak nie pasował. Fakt, że najlepiej opisywał poziom niezdrowy i to, że enneagram zajmuje się mechanizmami obronnymi uzmysłowił mi kilka rzeczy:
- nie w pełni jestem sobą
- jestem jaka jestem z pewnych powodów – trzeba zatem je znaleźć
- nie wynika to z mojej „winy”
- skoro „coś” mnie ukształtowało to znaczy, że mogę sama „odkształtować”
Zaczęłam myśleć, obserwować samą siebie, sięgnęłam głęboko w przeszłość szukając sytuacji i emocji, które wtedy miały na mnie wpływ. Szukałam tego co we mnie prawdziwie moje, a co wyuczone, czego chcę, a czego nie chcę. Tym samym zaczęłam dokonywać coraz bardziej świadomych wyborów i przejęłam odpowiedzialność za siebie.
W zasadzie enneagram, kurs asertywności jako narzędzie i myślenie mi wystarczyły na kilka lat (ok.3), żeby przeprowadzić rewolucję w sobie i życiu. Dopiero potem znalazłam forum i czasem robię sobie jakieś testy. W sumie rzadko dowiaduję się czegoś nowego – to raczej dopisywanie szczegółów. Typ w ennea, socjo, MBTI, rodzaj dominującej inteligencji itd. raczej pokazują mi moją wewnętrzną spójność niż coś innego.
Dla mnie dużo cenniejsze było typowanie w enneagramie – socjo, MBTI i inne pokazują raczej jakim się jest niż dlaczego takim się jest. A to „dlaczego” jest dla mnie ważniejsze – otworzyło mi drogę do zmian.
Typowaniem innych właściwie się nie zajmuję, do każdego staram się podchodzić indywidualnie.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Korzyści z typowania

#5 Post autor: Cotta » wtorek, 6 stycznia 2015, 16:46

Wg mnie jak najbardziej da się wytypować siebie i innych. Choć w tym drugim przypadku jest to trudniejsze. Ale...
Jednak myślę, że da się właściwie wytypować siebie, odpowiadając na te spore ilości pytań w testach najlepiej chyba odnosić się do sytuacji, które miały miejsce.
...akurat testy uważam za dość słabe narzędzie. Lepiej zapoznać się z systemem i wiedzieć, o czym on jest i na co w związku z tym zwracać uwagę.

Co do korzyści:
- Enneagram: pomaga w samopoznaniu, pozwalając dostrzec i uświadomić sobie (często wcześniej nieuświadomione) motywacje i demaskując mechanizmy obronne. Już samo uświadomienie sobie tych rzeczy pomaga je przepracować. Ennea przedstawia też ścieżkę rozwoju dla poszczególnych typów, z której można korzystać przy pracy nad sobą.
- socjonika: pomaga zrozumieć dlaczego niektórzy ludzie zachowują się jak kosmici... :wink: I rozumieć dynamikę interakcji międzyludzkich. W pracy może być praktycznym narzędziem przy przydzielaniu zadań lub doboru stylu współpracy z kimś. Znajomość typu danej osoby zwiększa też możliwości przewidywania, jak ta osoba się zachowa w reakcji na określone sytuacje.

Na temat "najwłaściwszości" typologii się nie wypowiem, bo:
- nie znam wszystkich typologii osobowości, jakie istnieją, więc nie mam wystarczających danych do wyznaczenia maksimum w zbiorze...
- najwłaściwsze do czego?
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
BlackRose
Posty: 128
Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2012, 17:21
Enneatyp: Obserwator

Re: Korzyści z typowania

#6 Post autor: BlackRose » wtorek, 6 stycznia 2015, 22:15

Enneagram, a przede wszystkim socjonika naprawdę wieeele mi dały.

Rozwinęła się moja samoświadomość i świadomość zachowań innych, np:
- zrozumiałam, dlaczego wbrew najlepszym chęciom nie mogę się dogadać z pewnymi osobami. Wcześniej czułam się z tego powodu winna.
- pogodziłam się, że mam pewne zalety/wady, których nie zmienię i teraz osoby, które na siłę chcą zmieniać mój charakter, bo go nie lubią, spuszczam na drzewo. Generalnie bardziej lubię siebie.
- lepiej wiem, w czym mam szansę odnieść sukces, co jest moją dobrą stroną
-rozumiem lepiej, czego oczekuję od partnera i czego on może ode mnie oczekiwać (np. wcześniej uznawałam za oczywiste, że wszyscy tak wyraźnie widzą przyszłe wydarzenia jak ja, a tu okazuje się, że mój dual potrzebuje w tym mojej pomocy)
- zachowania innych nie wydają mi się już tak nielogiczne jak kiedyś, mam więcej zrozumienia dla ludzi
5w4

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

Re: Korzyści z typowania

#7 Post autor: Orest_Reinn » środa, 7 stycznia 2015, 06:26

Typologie traktuję jako zabawę i niczego więcej nie oczekuję. Parę lat temu przenosiłem informacje o enneagramie i socjo do "reala" i w efekcie zamiast ludzi widziałem kombinacje liter i cyfr (zaznaczę jeszcze, że moje typowania w socjonice były silnie uzależnione od tego, za jaki typ w danym czasie sam się uznawałem). Po pewnym czasie stało się to 1) męczące 2) trudne do wyeliminowania. Na szczęście po odpoczynku od typologii mogę już patrzeć na ludzi jak na normalne osoby o własnym charakterze, bez tego całego parapsychologicznego bagażu.

ODPOWIEDZ