Działanie pod wpływem impulsu
Działanie pod wpływem impulsu
Niestety nie znalazłem stosownej definicji na Wiki ale chyba się rozumiemy
U wielu ludzi impulsywność wiążę się z przykrymi konsekwencjami jednak w moim przypadku wygląda to trochę inaczej. Zauważyłem, że u mnie 'impuls' nie powstaje pod wpływem jednej chwili, sytuacji lecz powoli dojrzewa by w stosownym momencie dać o sobie znać. Czyli jak to rozumiem podświadomość do czegoś dąży, czegoś chce jednak do mojej świadomości to za bardzo nie dochodzi. A pewnego dnia po prostu bum, robię coś co jest sprzeczne z moim wcześniejszym rutynowym postępowaniem, w dodatku to działanie może wydać się otoczeniu głupie, niezrozumiałe i potencjalnie dla mnie szkodliwe. No ale nigdy nie żałowałem takich rzeczy. A jak jest u was ? Czy zrobiliście w życiu coś czego żałowaliście kierując się własną bezmyślną impulsywnością ?
U wielu ludzi impulsywność wiążę się z przykrymi konsekwencjami jednak w moim przypadku wygląda to trochę inaczej. Zauważyłem, że u mnie 'impuls' nie powstaje pod wpływem jednej chwili, sytuacji lecz powoli dojrzewa by w stosownym momencie dać o sobie znać. Czyli jak to rozumiem podświadomość do czegoś dąży, czegoś chce jednak do mojej świadomości to za bardzo nie dochodzi. A pewnego dnia po prostu bum, robię coś co jest sprzeczne z moim wcześniejszym rutynowym postępowaniem, w dodatku to działanie może wydać się otoczeniu głupie, niezrozumiałe i potencjalnie dla mnie szkodliwe. No ale nigdy nie żałowałem takich rzeczy. A jak jest u was ? Czy zrobiliście w życiu coś czego żałowaliście kierując się własną bezmyślną impulsywnością ?
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Nie ma dni żeby tak nie było
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 22:25
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Odp: Działanie pod wpływem impulsu
Bardzo rzadko robię coś pod wpływem impulsu, chyba bym nawet nie potrafiła
Każde działanie wcześniej planuję lub przemyślam. Jak już mi się coś zdarzy zrobić pod wpływem impulsu to chyba zazwyczaj tego żałuję.
Nawet np. przed wysłaniem posta czytam go 10 razy albo wykonując jakąś czynność w głowie już rozplanowuję sobie co do minuty co potem muszę zrobić ale nie wiem czy to już ma coś wspólnego z impulsywnością.
Każde działanie wcześniej planuję lub przemyślam. Jak już mi się coś zdarzy zrobić pod wpływem impulsu to chyba zazwyczaj tego żałuję.
Nawet np. przed wysłaniem posta czytam go 10 razy albo wykonując jakąś czynność w głowie już rozplanowuję sobie co do minuty co potem muszę zrobić ale nie wiem czy to już ma coś wspólnego z impulsywnością.
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Mi się impuls załącza, gdy bardzo długo próbuje sobie przetłumaczyć, że nie wolno. ''Nie, duplo, nie wolno tego robić. Nie, duplo, nie wolno tego ruszać''. Nagle bęc, robię i ruszam dalej.
Co do żałowania to zależy od tego, jakie są konsekwencje danego czynu. Jeżeli jest to impuls który sprawia, że po prostu ruszam poza granice swojego komfortu, to nie żałuję (ew. czasem czuję zażenowanie). Jeżeli zrobię coś bezmyślnie i muszę za to gorzko płacić to żałuję.
Raczej nie jestem osobą impulsywną, ale jak mnie czasem zaweźmie to robię takiego bałaganu że sama jestem zaskoczona swoją negatywną kreatywnością.
Co do żałowania to zależy od tego, jakie są konsekwencje danego czynu. Jeżeli jest to impuls który sprawia, że po prostu ruszam poza granice swojego komfortu, to nie żałuję (ew. czasem czuję zażenowanie). Jeżeli zrobię coś bezmyślnie i muszę za to gorzko płacić to żałuję.
Raczej nie jestem osobą impulsywną, ale jak mnie czasem zaweźmie to robię takiego bałaganu że sama jestem zaskoczona swoją negatywną kreatywnością.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Dla mnie taki impuls ma sporo wspólnego z intuicją, ukrytymi emocjami...nie jest to raczej działanie stricte automatyczne (nie wiem czy ktoś mnie rozumie).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Dla mnie takie coś, to nie impulsywność, właśnie dlatego, że coś narastało, dojrzewało, kumulowało się. Impulsywność rozumiem dosłownie: impuls -> spontaniczna reakcja. Tak rozumiana impulsywność mi się nie zdarza. Ciche narastanie, które znajduje w końcu konkretny finał - owszem. Jedyne, co jest w tym tak naprawdę "impulsywne", to że nie planowało się dokładnie kiedy i gdzie nastąpi. "Wylało" się, kiedy okoliczności były ku temu sprzyjające. Ale to nie działa na zasadzie impuls -> reakcja, tylko szereg impulsów + długotrwałe podświadome przetwarzanie + sprzyjające okoliczności -> reakcja. Nie żałowałam nigdy decyzji podjętych w ten sposób.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Mimo wszystko zawsze był ten jeden impuls decydujący, który przelał miarę i sprowokował nas do działania - często właśnie nie całkiem świadomego choć słusznego z natury. Takie coś można jednak często pomylić ze zwykłą impulsywnością gdy robimy coś typowo reaktywnego. Być może powinienem założyć ten temat tylko w naszym dziale i zatytułować Forma imulsywności Piątek xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Snufkin być może tak, bo to jak opisałeś swoją impulsywność w 100% do mnie przemówiło. Też tak mam. : P
I uważam to za taką całkowitą impulsywność, bo przecież wszystkie impulsy z czegoś wynikają więc podświadomie intuicyjnie nie biorą się znikąd.
I uważam to za taką całkowitą impulsywność, bo przecież wszystkie impulsy z czegoś wynikają więc podświadomie intuicyjnie nie biorą się znikąd.
5w6, iNtuitive af
Re: Działanie pod wpływem impulsu
Niekoniecznie muszą z czegoś wynikać, impulsy raczej kojarzą się własnie z kompletnie nieprzewidzianymi, nagłymi reakcjami? O to to->
U mnie czasem faktycznie z czegoś nagromadzonego wynikają, ale czasem zrobię coś bo tak, nagle bez żadnych nagromadzeń, bo fajnie, albo nie panuję nad sobą, właśnie z czystej impulsywności. Czy potem żałuję czy nie to już różnie bywa :pCotta pisze:Dla mnie takie coś, to nie impulsywność, właśnie dlatego, że coś narastało, dojrzewało, kumulowało się. Impulsywność rozumiem dosłownie: impuls -> spontaniczna reakcja.