Strona 3 z 4

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 22:32
autor: chokureika
Były podobne tematy odnośnie enneatypów, więc czemu takie oburzenie jest odnośnie socjotypów? Może socjotyp w łóżku ma jakieś znaczenie, może nie. Można przecież podyskutować czy agresorzy wolą dominować w sypialni poprzez Se, czy może Ne ma jakieś zwariowane pomysły, a może słabe Si utrudnia poznanie swoich potrzeb, etc. To tylko luźna dyskusja, nie trzeba jej od razu zamykać stwierdzeniem "to nie ma związku, koniec i kropka".

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 22:37
autor: Agon
chokureika pisze:To tylko luźna dyskusja, nie trzeba jej od razu zamykać stwierdzeniem "to nie ma związku, koniec i kropka".
Bo może osoby, które mówią że to nie ma związku źle się wytypowały, albo partnera? A może naprawdę nie ma to związku i to kolejny dowód na miałkość socjoniki xD

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 22:38
autor: jouziou
macie tutaj o tym

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 22:40
autor: duplo
chokureika pisze:Były podobne tematy odnośnie enneatypów, więc czemu takie oburzenie jest odnośnie socjotypów? Może socjotyp w łóżku ma jakieś znaczenie, może nie. Można przecież podyskutować czy agresorzy wolą dominować w sypialni poprzez Se, czy może Ne ma jakieś zwariowane pomysły, a może słabe Si utrudnia poznanie swoich potrzeb, etc. To tylko luźna dyskusja, nie trzeba jej od razu zamykać stwierdzeniem "to nie ma związku, koniec i kropka".
No właśnie miałam to samo napisać wcześniej, ale zapomniałam :D Że typy ennea mają te same wątki i każdy wie, że prowadzone są w ramach ciekawostki, a nie badań naukowych, bo nic konkretnego z nich nie wynika

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 22:45
autor: Osteoporoza
chokureika pisze:Były podobne tematy odnośnie enneatypów, więc czemu takie oburzenie jest odnośnie socjotypów? Może socjotyp w łóżku ma jakieś znaczenie, może nie. Można przecież podyskutować czy agresorzy wolą dominować w sypialni poprzez Se, czy może Ne ma jakieś zwariowane pomysły, a może słabe Si utrudnia poznanie swoich potrzeb, etc. To tylko luźna dyskusja, nie trzeba jej od razu zamykać stwierdzeniem "to nie ma związku, koniec i kropka".
Też nie wiem o co chodzi i przyznam szczerze, że się podirytowałem tutaj, bo analogiczne podejście już nie raz widziałem na forum. Jest opisywana jakaś tendencja a przeciw niej usilne wmawienie, że przecież każdy może wybrać jak sobie chce, bo zna się ten jeden wyjątkowy przypadek i jeszcze udawanie zdziwienia, że skąd takie pomysły na tendencje. To było nie raz, nie dwa.

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 22:52
autor: duplo
Osteoporoza pisze:Też nie wiem o co chodzi i przyznam szczerze, że się podirytowałem tutaj, bo analogiczne podejście już nie raz widziałem na forum. Jest opisywana jakaś tendencja a przeciw niej usilne wmawienie, że przecież każdy może wybrać jak sobie chce, bo zna się ten jeden wyjątkowy przypadek i jeszcze udawanie zdziwienia, że skąd takie pomysły na tendencje. To było nie raz, nie dwa.
Nie nie nie
Obruszenie było do założenia, że teoria postaw romantycznych przekłada się w praktyce na bara bara i są niby ich przedłużeniem
Bo co do postaw erotycznych, nie muszą wiązać się z seksem bo mogą być wszystkim, co ponad to
Wikipedia pisze:Erotyzm[a] jest znacznie szerszym pojęciem niż seks czy seksualność. Obejmuje ich wszelkie wymiary (biologiczny, psychologiczny, społeczny, kulturowy). Dotyczy zainteresowania i odczuwania przyjemności w związku z faktem, że partner(ka) jest postrzegany jako osoba atrakcyjna pod różnymi względami (fizycznie, psychicznie)[3][4].
I tak też z Irką (chyba) rozumiemy postawę erotyczną / nawet w opisie postaw erotycznych nie ma żadnej wzmianki o seksie, a o zachowaniach i preferencjach związkowych, nie łóźkowych

Z Choku się zgadzam, że luźna gadka o swoich doświadczeniach z Ne-kochankami jest ok

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 23:07
autor: Irranea
Wygląda na to, ze na tym forum już nie można wypowiedzieć swojego zdania. Na prawdę w każdym zdaniu trzeba podkreślać moim zdaniem, żeby być dobrze zrozumianym? Serio? Gdzieś komuś zakazuję się wypowiadać, czy o co Ci chodzi Choku?
duplo pisze:I tak też z Irką (chyba) rozumiemy postawę erotyczną
Dokładnie.

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 23:09
autor: Osteoporoza
duplo pisze:
Wikipedia pisze:Erotyzm[a] jest znacznie szerszym pojęciem niż seks czy seksualność. Obejmuje ich wszelkie wymiary (biologiczny, psychologiczny, społeczny, kulturowy). Dotyczy zainteresowania i odczuwania przyjemności w związku z faktem, że partner(ka) jest postrzegany jako osoba atrakcyjna pod różnymi względami (fizycznie, psychicznie)[3][4].
I tak też z Irką (chyba) rozumiemy postawę erotyczną / nawet w opisie postaw erotycznych nie ma żadnej wzmianki o seksie, a o zachowaniach i preferencjach związkowych, nie łóźkowych
No przecież ten cytat z wiki mówi wprost, że erotyzm to seks już w pierwszym zdaniu.

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 23:13
autor: chokureika
Irranea pisze:Wygląda na to, ze na tym forum już nie można wypowiedzieć swojego zdania. Na prawdę w każdym zdaniu trzeba podkreślać moim zdaniem, żeby być dobrze zrozumianym? Serio? Gdzieś komuś zakazuję się wypowiadać, czy o co Ci chodzi Choku?
Nie Słońce, nie chodzi mi o to :hug: Po prostu moje pytanie nagle uruchomiło jakąś falę kiepskiej atmosfery, a ja chciałam tylko zacząć jakiś nowy, niezobowiązujący temat.
Spoiler:

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 23:21
autor: Irranea
Nie gniewam się. :hug: Zawsze możesz prócz pytania rzuconego w przestrzeń, dodać coś niezobowiązującego od siebie, co rozluźni atmosferę. Użyj Fe. <3
Możesz się podzielić doświadczeniami. :>

Re: Ne

: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 23:37
autor: chokureika
Irranea pisze:Nie gniewam się. :hug: Zawsze możesz prócz pytania rzuconego w przestrzeń, dodać coś niezobowiązującego od siebie, co rozluźni atmosferę. Użyj Fe. <3
Możesz się podzielić doświadczeniami. :>
Ne póki co widzę jako otwarte na innowacje, ale bardzo zależne od swojego ogólnego komfortu i ogólnej atmosfery, którą łatwo rozproszyć (słabe Si? :scratch:). Raczej spontaniczne, ale tylko, gdy ta spontaniczność wychodzi od Ne. W innym wypadku, trzeba zapewnić samemu najpierw odpowiednią atmosferę, inaczej, jeżeli Ne jest zajęte, to zwykłe "kuszenie cycem" nie da efektu.

Re: Ne

: wtorek, 6 lutego 2018, 14:34
autor: Rilla
Enturie pisze:Ne-egowcy uświadamiają mi to, czego ja nie dostrzegam, bo jestem momentami zbyt krotkowzroczna. Tj. mówią o potencjalnych zagrożeniach. Czasami się potrafię nakręcić i oo będzie super, będzie fajnie.. A potem jest dupa, bo czegoś nie uwzględniłam.
A to nie jest Ni? Z tego, co udało mi się zrozumieć z opisów Ne i Ni wynika, że Ne skupia się na możliwościach tu i teraz, namacalnych powiązaniach faktów istniejących obecnie, jest praktyczne. Natomiast to Ni wychodzi w przyszłość na podstawie danych z przeszłości poprzez dostrzeżenie "nienamacalnych śladów relacji pomiędzy procesami lub obiektami". Jeśli źle myślę, to... ja już ie wiem, czym różni się Ne od Ni, bo opisy wydają się jasne i właśnie sugerują to, co napisałam.
Enturie pisze:Poza tym lubię tę lekką atmosferę jaką czasami wprowadzają zartami. Nie mam wrażenia przy kimś takim, że ma kij w dupie.
A to z kolei nie jest Fe? Przecież w opisach funkcji jest jasno napisane, że to właśnie Fe skupia się na kreowaniu odpowiedniej atmosfery.
Eol w tym wątku http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=9799#p354157l pisze: Fe to umiejętność kreowania emocji u siebie i u innych. To emocjonalne podejście do niemal każdego aspektu życia. Często z zewnątrz postrzegane jest to jak odbieranie wszystkiego całym sobą. Osoby które dobrze operują tym elementem informacyjnym są biegłe w tworzeniu atmosfery podczas interakcji. One robią to cały czas. Postawa, mina, głos, to wszystko jest naładowane emocjami. Emocje, ma się wrażenie, wychodzą także przez skórę.
Z opisów w Fe wynika, że jeśli coś może się kojarzyć z emocjonalnym infantylizmem, to będzie Fe, nie Ne... To czym w końcu to Ne jest i czym się różni od Fe i Ni...

Re: Ne

: czwartek, 22 lutego 2018, 20:41
autor: Eol
Rilla pisze:
Enturie pisze: Ne-egowcy uświadamiają mi to, czego ja nie dostrzegam, bo jestem momentami zbyt krotkowzroczna. Tj. mówią o potencjalnych zagrożeniach. Czasami się potrafię nakręcić i oo będzie super, będzie fajnie.. A potem jest dupa, bo czegoś nie uwzględniłam.
A to nie jest Ni? Z tego, co udało mi się zrozumieć z opisów Ne i Ni wynika, że Ne skupia się na możliwościach tu i teraz, namacalnych powiązaniach faktów istniejących obecnie, jest praktyczne. Natomiast to Ni wychodzi w przyszłość na podstawie danych z przeszłości poprzez dostrzeżenie "nienamacalnych śladów relacji pomiędzy procesami lub obiektami". Jeśli źle myślę, to... ja już ie wiem, czym różni się Ne od Ni, bo opisy wydają się jasne i właśnie sugerują to, co napisałam.
Cechą ogólną intuicji jest wybieganie myślami w przód. Intuicjoniści często myślami są gdzie indziej. Różnica między Ni i Ne leży w płaszczyźnie działania tych elementów i jest oznaczona przez małą literę. Płaszczyzna introtyczna "i" skupia się na tym co łączy dane zdarzenia, skupia się na wpływie jednych rzeczy na drugie i jest ukierunkowana na zrozumienie tych procesów. Płaszczyzna ekstratyczna "e" natomiast jest ukierunkowana na zmianę istniejącej sytuacji, rzeczy, zdarzenia.
Aby Ci to dobrze zwizualizować weźmy na przykład jakąś IEI, która ma Ni w bazowej. Wyobraź sobie że u IEI jest impreza, a raczej spotkanie przyjaciół. Wszyscy siedzą przy stole, piją i jedzą, a że duża ilość ludzi w jednym pomieszczeniu oznacza wzrost temperatury, to jednej koleżance zrobiło się za gorąco i podeszła do okna aby je otworzyć. W głowie IEI od razu "zatrybi" Ni - "... kurde, Kaśka otwiera okno, a na dworze jest już chłodno. Mam otwarte okno w kuchni, to od razu przeciąg się zrobi, a Jola jest strasznie wrażliwa na przeciągi i ją zawieje. Będzie później z tydzień umierać. Krzysiek zaraz się wkurzy i zrobi się nieprzyjemny, a jak on coś powie to od razu włosy się jeżą i całe przyjęcie szlak trafi...". Zwizualizuje się jej to wszystko w formie takiego filmu puszczonego w przód, w formie takiej wycieczki w przyszłość, w której te wszystkie rzeczy będą miały miejsce i się wydarzą w jej głowie zanim stanie się to na prawdę. Tak więc zanim Kaśka całkiem okno otworzy i zanim Krzysiek zarejestruje fakt że przeciąg w ten sposób powstanie, IEI zareaguje i zacznie się zastanawiać co tu zrobić aby chłodniej się zrobiło. Jako że IEI ma Ni połączone z Fe, to myślą przewodnią będzie właśnie Fe. ILI, jeśli nie byłoby w tym momencie myślami gdzie indziej, jako że Fe ma w największym poważaniu i Ni ma sparowane z Te, powiedziałoby prawdopodobnie coś w stylu - "... Kaśka, nie otwieraj okna, bo Jolkę przewieje i Krzysiek znów będzie z dupy strzelał...".
Co do Ne, to przypomina mi to trochę wyznaczanie trasy w google map, gdzie masz w zamyśle cel i kilka alternatywnych tras dojazdu do tego celu. Z tym że Ne'egowiec powie Ci co na każdej trasie może się wydarzyć, co możesz zobaczyć, a co w tym momencie omijasz :)
Ogólnie Diamentowy Kruk najlepiej, moim zdaniem, opisała Ne - "Ne nie obiera jednej ścieżki tylko zazwyczaj bierze tę aktualnie najlepszą, a potem wybiera znów najlepszą itd, bo przecież w każdej chwili może się coś zmienić i inna ścieżka stanie się tą najodpowiedniejszą, więc nie ma sensu przywiązywać się do jednego planu." :D Ne jest aktywne i nastawione na zmianę.
Rilla pisze:
Enturie pisze: Poza tym lubię tę lekką atmosferę jaką czasami wprowadzają zartami. Nie mam wrażenia przy kimś takim, że ma kij w dupie.
A to z kolei nie jest Fe? Przecież w opisach funkcji jest jasno napisane, że to właśnie Fe skupia się na kreowaniu odpowiedniej atmosfery.
Zbyt dosłownie to odebrałaś :D Ent chodziło o to że alfowe infantyle nawet w poważnej rozmowie potrafią walnąć jakimś tekstem, który zmienia atmosferę w danej chwili. Prowokuje to pewne rozluźnienie atmosfery. Mnie się wydaje że jest to pewien rodzaj wentylu bezpieczeństwa dla niecenionego Fi :D Deltowe infantyle są trochę bardziej powściągliwe w Fi'owych sytuacjach ale i u nich infantylna postawa i Ne'owe żarty są tym co w oczy się rzuca, kiedy tylko poczują się swobodniej :D

Re: Ne

: piątek, 23 lutego 2018, 08:32
autor: Eol
Tak sobie myślę że to porównanie Ne do wyznaczania trasy jest głupim porównaniem ale przypomniałem sobie że tu - http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=1446 była już rozmowa na temat intuicji.

Re: Ne

: niedziela, 25 lutego 2018, 23:10
autor: Rilla
Nie wiem, co ze mną jest nie tak, że nie rozumiem tych wszystkich socjonicznych opisów i waszych dyskusji o funkcjach. Przypominają mi majaczenie wróżbity- jak mówiąc dużo nie powiedzieć nic.
Akurat Twój opis sytuacyjny Ni był bardzo dobry, właśnie takich przykładów z życia potrzebuję, tylko ten wątek dotyczy akurat Ne, chciałam zrozumieć dokładniej tę funkcję. No ale dobrze, mamy ten przykład Ni. Jak rozumiem, to zwykły tok myślenia przyczynowo skutkowego. Czym różni się od myślenia Ne? Napisałeś „Płaszczyzna ekstratyczna "e" natomiast jest ukierunkowana na zmianę istniejącej sytuacji, rzeczy, zdarzenia”, jednak przecież w opisanym przez Ciebie przykładzie otwarcia okna opisałeś tok myślenia o zmianie istniejącej sytuacji. Każda decyzja, każde zdarzenie pociąga za sobą określony skutek: „Mam otwarte okno w kuchni, to od razu przeciąg się zrobi, a Jola jest strasznie wrażliwa na przeciągi i ją zawieje. Będzie później z tydzień umierać. Krzysiek zaraz się wkurzy i zrobi się nieprzyjemny, a jak on coś powie to od razu włosy się jeżą i całe przyjęcie szlak trafi...". Czym ta zmiana powstała na skutek otwarcia okna różni się od zmiany stanu rzeczy przy wyborze danej drogi w podróży?
Obieranie najlepszych możliwości zależy prędzej od inteligencji niż typu osobowości.