Żeby socjo kupy się trzymało

Ogólne dyskusje na temat socjoniki
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#16 Post autor: Orest_Reinn » środa, 25 lutego 2015, 18:23

Eol pisze:W dodatku trzeba by wziąć pod uwagę takie sytuacje, gdzie np Gammiak miałby to szczęście/nieszczęście mieć w większości znajomych z alfy. Po jakimś czasie alfowe zachowanie w pewnych granicach przyjąłby jako swoje, mimo iż wewnętrznie nie czułby się do końca dobrze. Gdybyś nie zetknął się z socjoniką, nie byłbyś w stanie tego odczucia ubrać w słowa i zdefiniować poprawnie. Wiedziałbyś, że gdzieś dzwoni ale nie wiedziałbyś w którym kościele. Różnicę zobaczyłbyś, gdybyś obserwował spotkanie tylko jednej kwadry. Nie byłoby wtedy żadnego tłumienia, żadnego zastanawiania się "czy wypada" tylko czysta otwartość i pełne zrozumienie.
Moim skromnym zdaniem znaczenie relacji socjonicznych w relacjach w ogóle jest mocno przeceniana. Problem jest taki, że socjonika jest pełna z dupy wziętych nazw, które z założenia miały ułatwiać zrozumienie i zapamiętanie teorii, ale w rzeczywistości głównie mącą i prowadzą do utrwalania mitów. Przykładowo relacja konfliktu - Tak groźnie brzmi, a przecież jest to "konflikt" jedynie na płaszczyźnie przetwarzania informacji. Konfliktor mógłby być bez problemu dla mnie najlepszym przyjacielem. Mówiłbym o takim, że "jest trochę niedorozwinięty, ale to swój ziomek".
Ludzie łączą się w grupy według demografii i zainteresowań, a grupy kwadrowe to takie yeti, o którym każdy słyszał, ale nikt nie widział.



Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#17 Post autor: Eol » czwartek, 26 lutego 2015, 12:59

Moim zdaniem problemem jest zbyt sztywne podchodzenie do opisów. Niestety na całokształt każdego człowieka wpływa tak dużo różnych czynników, że jakakolwiek próba wpisania tego wszystkiego w sztywne ramy jest z góry skazana na niepowodzenie. Stąd są te wszystkie kwadry, kluby, temperamenty i postawy erotyczne oraz jeszcze innych rzeczy aby spróbować uporządkować coś, co jest z natury nieuporządkowane i nieramowe. To daje oczywiście, jak mówisz Orest, całe spektrum możliwości do luźnej interpretacji i utrwalania mitów. To dlatego socjonika jest taka trudna, bo każdy przetwarza to przez własny filtr. Co do nazw relacji socjotypów, to bym się nie czepiał. To ma tylko z grubsza przybliżyć potencjalne relacje. Potencjalne, więc nigdzie nie jest powiedziane, że nie mógłbym tak "pożreć się" ze swoim dualem, że do końca życia bylibyśmy zaciekłymi wrogami :wink:
Co do połączeń w kwadrach. Wydaje mnie się, że coś takiego już raz albo dwa razy przeżyłem, tak że mogę chyba powiedzieć, że "widziałem" Yeti :roll:
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#18 Post autor: Irranea » czwartek, 26 lutego 2015, 13:31

Orest_Reinn pisze: Moim skromnym zdaniem znaczenie relacji socjonicznych w relacjach w ogóle jest mocno przeceniana. Problem jest taki, że socjonika jest pełna z dupy wziętych nazw, które z założenia miały ułatwiać zrozumienie i zapamiętanie teorii, ale w rzeczywistości głównie mącą i prowadzą do utrwalania mitów. Przykładowo relacja konfliktu - Tak groźnie brzmi, a przecież jest to "konflikt" jedynie na płaszczyźnie przetwarzania informacji. Konfliktor mógłby być bez problemu dla mnie najlepszym przyjacielem. Mówiłbym o takim, że "jest trochę niedorozwinięty, ale to swój ziomek".
Ludzie łączą się w grupy według demografii i zainteresowań, a grupy kwadrowe to takie yeti, o którym każdy słyszał, ale nikt nie widział.
No właśnie o to chodzi w relacjach socjonicznych, o kompatybilność lub niekompatybilność elementów. Z tym, że tak naprawdę niewiele osób o tym mówi, nigdzie nie jest o tym napisane wprost, dlatego wiele początkujących osób myśli, że tu chodzi ogólnie o jako taką relacją z drugą osobą i zakłada z góry, że jak relacja oznaczona jest jako potencjalnie zła, to już na bank będzie nienawiść od pierwszego wejrzenia. A tu chodzi właśnie o elementy, gdzie na przykład konfliktor, to osoba, która ceni zupełnie inne elementy, oraz ma mocne to, co my mamy słabe, ale nie przeszkadza to w posiadaniu takich samych poglądów, zainteresowań, które przecież łączą, a nie dzielą.
Eol pisze:Moim zdaniem problemem jest zbyt sztywne podchodzenie do opisów.
Popieram. No i problemem jest to, że na przykład przy opisach kwadr jest to napisane zbyt ogólnie. Znaczy chodzi o to, że jest napisane, jak to jest, jaki jest efekt końcowy, ale nie ma napisane z czego to wynika. Do tego dochodzi własnie zbyt dosłowne rozumienie tekstu, na przykład z tymi małymi grupami u gammy, gdzie wiele osób odbiera to tak, że tylko gammiacy lubią małe grupy, więc w innych kwadrach nie ma tak naprawdę miejsca dla interowertyków, co nie jest prawdą. Czytając opisy, trzeba też myśleć podczas czytania i je interpretować, bo niewiele jest opisów, gdzie jest napisane, czemu tak jest, na czym to polega i z czym się wiąże. Ale jeśli się pomyśli na przykład nad opisem kwadr, czemu tak jest, z jakimi cenionymi elementami to ma związek, to wtedy widać konkretny klimat kwadry.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#19 Post autor: Snufkin » czwartek, 26 lutego 2015, 13:39

Z tymi stereotypami socjonicznymi to przypominają mi się słowa Dursona który powiedział, że mi "nie wierzy" gdy napisałem, że bardzo szybko chodzę po ulicy. Bo jak wiadomo temperament Ip musi przemieszczać się jak wygłodzone zombi. A ja nie tyle tryskam energią co po prostu czuję dyskomfort powolnego chodzenia.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Paweu
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 maja 2010, 00:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Kontakt:

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#20 Post autor: Paweu » czwartek, 26 lutego 2015, 23:32

Eol pisze:Nie neguje twojego podejścia, bo bez względu na to jakim sposobem się typuje, ten sposób przede wszystkim musi być skuteczny. No i fajnie by było aby był jak najszybszy :D
Pamiętaj tylko, że każdy z nas inaczej przetwarza informacje i jeden sposób dla jednego będzie skuteczny, a już ktoś inny, używając tego sposobu co pierwszy, nie ogarnie tego w ogóle. Dlatego ważne jest spróbowanie pokazania tego na różne sposoby :wink:
Dzięki Eol za tą uwagę. Miałem podobne rozkminki i wartałoby o tym napisać. Ale zanim przejdę do konkretu, to jedno małe pytanko: czy czytając opisy socjotypów i kwadr nie odnieśliście wrażenia, że Alfa i Delta to są ci mili fajni i w ogóle, a cały szatański pomiot i franca azjatycka to Beta i Gamma (przede wszystkim)? Już mówię, skąd można odnieść takie wrażenie. Jak myślicie, jakie kwadry włozyły główny wkład w stworzenie socjoniki? Tak, zgadliście. Alfa i trochę Delta. Beta i Gamma raczej do tego rączek nie przyłożyły (a szkoda, bo ciężko o jakieś opracowania socjoniki stworzone przez te kwadry i tym samym, pokazujące ich punkt widzenia).

No właśnie, skoro już jesteśmy przy punkcie widzenia, to wypadałoby jeszcze o czymś powiedzieć. Każdy z nas ma jakiś socjotyp i nie wiem jak bardzo byśmy się starali, to nigdy nie uda nam się pokazać, jak wygląda metabolizm informacyjny kogoś, kto ceni inne elementy informacyjne niż my. Mało tego, ciężko będzie pokazać jak wygląda metabolizm informacyjny kogoś z tej samej kwadry ale mającego inny socjotyp niż my. Dlatego też treści na stronie socjonika.pl są dla mnie kompletnie nie strawne z prostego powodu - ich autorzy to głównie Alfa, przez co w swoich opracowaniach często nie zwracają uwagi na to, co jest dla mnie istotne, a pomijają to, co dla mnie ma kluczowe znaczenie. Dlatego też próby ujęcia w opisy socjotypów z sąsiedniej, a zwłaszcza przeciwległej kwadry, jeśli nie weźmie się pod uwagę tego błędu poznawczego mogą być takie, że otrzymujemy opisy milutkiej i fajnej Alfy i Delty oraz szukającej napinki Bety i kradnącej co się da Gammy ;)

Ok, a teraz trochę na temat elementów informacyjnych. Na forum socjoniki jak mantrę powtarza się, że nigdy nie powstaną w pełni wiarygodne opisy socjotypów i dlatego musimy zadowolić się bełkotem w stylu ewidentno domniemanych statyko relacji :lol: Do pewnego stopnia jest to prawdą, ale tylko do pewnego stopnia. Uporządkowanie wiedzy o tym, co podchodzi pod dany element informacyjny jest ważne dla spójności teorii, ale żeby mieć pełną wiedzę na temat elementów informacyjnych, musimy wiedzieć jak te elementy działają w poszczególnych funkcjach. I mają to być kompletne opisy a nie próby nakładania opisu elementu informacyjnego na opisy funkcji, bo to stwarza ogromne pole do interpretacji, a stąd już prosta droga do SLE bijącego żonę bo zupa była za słona i SEE wyrywającego łatwe panienki w osiedlowej dyskotece :lol:

Póki co, najlepsze opisy, jakie znalazłem to te, które przetłumaczył Chupser na swojej stronie (jak byłybyś tak dobry, to weź je przetłumacz do końca, bo naprawdę s fajne i jak na razie kawał dobrej roboty odwaliłeś ;) ). Mimo tego, że pokazują one, jak elementy informacyjne działają w poszczególnych funkcjach, to jednak jest pewien mankament. Mianowicie to, że nie znamy socjotypu ich autora. Moim zdaniem, żeby taki opis był wiarygodny, to autor może opisać działanie elementów informacyjnych tylko w sposób charakterystyczny dla jego socjotypu, bo najzwyczajniej w świecie wie, jak to wygląda w praktyce. Opisy innych typów mogą być już zakrzywione przez sposób postrzegania ich przez autora. Jeśli kiedyś wiedzieliście opis Si-polara w wykonaniu SEI oraz Te-polara w wykonaniu LIE to chyba wiecie co mam na myśli ;) Fajnie by było, jakby osoby reprezentujące poszczególne socjotypy i czujące się na siłach, aby podjąć się tego zadania, spróbowały opisać działanie elementów informacyjnych w funkcjach odpowiadających ich socjotypowi to by było bardzo fajnie. I może pozbylibyśmy się mitu SLE satrapy, ESI mohera i SEE biurowego bawidamka ;)
Podobno 1w9 LIE

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#21 Post autor: duplo » piątek, 27 lutego 2015, 00:09

Paweu pisze:Ale zanim przejdę do konkretu, to jedno małe pytanko: czy czytając opisy socjotypów i kwadr nie odnieśliście wrażenia, że Alfa i Delta to są ci mili fajni i w ogóle, a cały szatański pomiot i franca azjatycka to Beta i Gamma (przede wszystkim)?
Odniosłam ale nie tyle czytając opisy socjotypów, co posty użytkowników i ich prywatne interpretacje. O ile sprawdza się to, że czasem komunikacja z socjotypami z przeciwnej kwadry bywa niekorzystna energetycznie (ponieważ nie zawsze rozumiesz tok myślenia czy klimat drugiej strony i próba znalezienia 'kompromisu' może być męcząca), o tyle - przynajmniej z mojego punktu widzenia - nie wpływa to w żaden sposób na odczuwanie sympatii/antypatii do innych*. Ba, nawet często łapię się na tym, że nie przepadam za osobami z gammy (przez indywidualne cechy), a do poszczególnych osób z alfy żywię sporą sympatię (również przez indywidualne cechy). Jedyne co różni gammiaka, za którym nie przepadam od alfiaka, za którym przepadam jest to, że tego pierwszego będę z lekkością rozumieć, bez żadnych ''zakłóceń'' - ale łatwe nie zawsze znaczy lepsze.

Paradoksalnie często u tych, co zachwycają się tą ''otwartą i przyjazną alfą" zauważam większą skłonność do nietolerancji i wykluczania innych kwadr/socjotypów przez uprzedzenia i negatywny ładunek emocjonalny, niż w drugą stronę.

*Zwracam uwagę na sympatie/antypatie ponieważ często odnoszę wrażenie, że niektórzy tłumaczą negatywny stosunek do innej osoby socjotypem, albo próbuje typować na podstawie tego, jakie emocje dana osoba budzi
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#22 Post autor: Enturie » piątek, 27 lutego 2015, 21:48

► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#23 Post autor: Eol » niedziela, 1 marca 2015, 16:43

Tu jest tego nieco więcej. Ten link był dodany przez Emjotke i jest na szóstej stronie Socjonicznego kąciku offtopicznego.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Awatar użytkownika
Paweu
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 maja 2010, 00:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Kontakt:

Re: Żeby socjo kupy się trzymało

#24 Post autor: Paweu » niedziela, 1 marca 2015, 20:36

Fajne te opisy, to jest to o czym mówiłem :) Opis Alfy wg Alfy, Bety wg Bety itd. Dobrze by było jeszcze stworzyć opisy socjotypów autorstwa osób posiadających dany socjotyp czyli np. LIE wg LIE, SEI wg SEI itd.
Podobno 1w9 LIE

ODPOWIEDZ