Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
: czwartek, 2 czerwca 2016, 07:49
Przyganiał kocioł garnkowi? Powyższy post i wiele innych przesycony jest ocenami.Agon pisze: Przydatny do męczenia ludzi swoimi sztywniackimi ocenami
Przyganiał kocioł garnkowi? Powyższy post i wiele innych przesycony jest ocenami.Agon pisze: Przydatny do męczenia ludzi swoimi sztywniackimi ocenami
Kilka osób, z którymi widziałam się na żywo mówiło, że przypominam/kojarzę im się z Tobą. A skoro klub NF to może pomyśl nad IEE. ^^Ael pisze:Przez tą całą aferę znowu mam ochotę siebie wytypować...
Znane mi ESI nie osądzają ludzi, tylko relacje. Tym się różni programowe Fi od programowego Se. Te "jaja" o których piszesz, to zwykły przejaw głupoty. Nie ocenia się po to, by kogoś urazić.Snufkin pisze:ESI wcale nie są jakoś bardzo 'ocenne''; z reguły potrafią zrobić tylko minę w stylu grumpy cat...po prostu brak im jaj by kogoś bezpośrednio urazić.
SEE dużo bardziej jawnie oceniają/osądzają innych ludzi.
No to pewnie jestem ESIIrranea pisze:Przyganiał kocioł garnkowi? Powyższy post i wiele innych przesycony jest ocenami.Agon pisze: Przydatny do męczenia ludzi swoimi sztywniackimi ocenami
Zawsze przy kimś, kto uważał że potrzebuje nadzoru, mnie się polar załączał. Infantylny nie znaczy wcale "do końca dziecinny" i żadna kontrola tu potrzebna nie jestVirga pisze:Są też osoby, które niczego nie oceniają i takich jest dużo w alfie. Tylko, że ta kwadra nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować bez nadzoru pozostałych. Jak z dziećmi - samych ich nie można zostawić
+1Eol pisze:Zawsze przy kimś, kto uważał że potrzebuje nadzoru, mnie się polar załączał. Infantylny nie znaczy wcale "do końca dziecinny" i żadna kontrola tu potrzebna nie jestVirga pisze:Są też osoby, które niczego nie oceniają i takich jest dużo w alfie. Tylko, że ta kwadra nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować bez nadzoru pozostałych. Jak z dziećmi - samych ich nie można zostawić
Mam negatywne doświadczenia z osobami z alfy. ILE jawią mi się jako wieczni filozofowie i dyskutanci, denerwują innych ludzi mówieniem o rzeczach, które w danej chwili nie mają znaczenia, bądź nikt poza nimi ich nie rozumie. Przez to nie są odbierani jako wymądrzający się i jednocześnie denerwujący. Potrafią nieświadomie obrażać ludzi myśląc, że żartują. LII z uwagi na problemy z Se mają trudności z praktycznym i samodzielnym wykonywaniem zadań, dochodzi do tego cenienie Ti zamiast Te co sprawia, że wolą się rozwodzić nad logiką i porządkiem zamiast wziąć się do efektywnej pracy. Do EII pomimo problemów z Se łatwo docierają polecenia z zakresu Te. LII są logikami, więc nie dadzą sobie przemówić do rozsądku, bo to ich logika jest według nich lepsza. Przydają się do długotrwałych i szczegółowych analiz, ale o szybkim i efektownym wykonaniu zadania w ich przypadku można tylko pomarzyć. ESE i SEI bazują na Fe zamiast na Te, ale dobrego pracodawcy nie oszukają. Przydają się w pracach związanych z ludźmi, gdzie bardziej od efektywnego i sprawnego zrobienia czegoś liczy się zrobienie przyjaznego wrażenia na kliencie.Cotta pisze:+1Eol pisze:Zawsze przy kimś, kto uważał że potrzebuje nadzoru, mnie się polar załączał. Infantylny nie znaczy wcale "do końca dziecinny" i żadna kontrola tu potrzebna nie jestVirga pisze:Są też osoby, które niczego nie oceniają i takich jest dużo w alfie. Tylko, że ta kwadra nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować bez nadzoru pozostałych. Jak z dziećmi - samych ich nie można zostawić
To jest złudne wrażenie, że jeżeli alfa lubi żartować, rozluźniać atmosferę i tworzyć przyjazne środowisko, to nie podchodzi do obowiązków poważnie. Zdecydowana większość alfiaków, jakich spotkałam, to ludzie pracowici i obowiązkowi - tak w stosunku do zadań w pracy, jak i w stosunku do swoich rodzin i bliskich. Serio, żeby zdawać sobie sprawę, że coś jest ważne i wymaga wykonania, nie trzeba robić minorowej miny, wprowadzać atmosfery stresu, rywalizacji, frontu wojennego etc. Ale to jest niestety częste, że ludzie z innych kwadr, widząc, że alfiak na temat czegoś żartuje, zakładają, że w takim razie nie nadał sprawie odpowiedniej rangi / nie przejmuje się zadaniem. Wynika to z niezrozumienia, że alfa w ten sposób rozładowuje napięcie i nie wiąże się z tym bagatelizowanie sprawy.
Zainwestuj w lornetkę itp, by alfa nie odczuwała nadzoru. Alfa się rozprasza każda do swojego kąta gdzie dłubie swoje projekty i inne bzdety nikomu nie potrzebne (inni dłubią je przy taśmie albo w kółkach/słoneczkach wzajemnej adoracji, bo lubią trzaskanie bicza nad głową/piniąchy/atenszyn)Virga pisze:Mam Si2, mój nadzór w praktyce przypomina opiekę. Naprawdę nie ma się czego bać, a ja się czuję komfortowo gdy widzę co ludzie robią. I mam dwójkowe skrzydło, lubię być miła dla ludzi. Alfa z którą się stykam nie może być zostawiana sama, bo się rozprasza.
Nie łudź się, że jeśli nadzór ubierzesz w Si'owe ciuszki, to nikt tego nie odczuje. W alfie efektywność jest wprost proporcjonalna do nacisku - im on jes wiekszy, tym mniejsza jest efektywność.Virga pisze:Mam Si2, mój nadzór w praktyce przypomina opiekę
To jest samo napędzające się koło. Na prawdę nie jest trudno z alfiakami się dogadać. Najważniejsze pytanie jakie usłyszysz od alfy, to jest "dlaczego". Znajomość powodu bardzo ułatwia pracę i jest ważna do efektywnego jej wykonania. Później wystarczy powiedzieć na kiedy to coś potrzebujesz i zostawić ich aby w spokoju i swoimi metodami mogli to zrobić. Co najwyższej przyjść w międzyczasie aby sprawdzić czy to co robią idzie w tym kierunku jaki chciałaś ale jeśli odpowiedziałaś na pytanie "dlaczego", to raczej konieczne to być nie powinno, bo to co bierzesz za rozpraszanie wcale tym nie jestVirga pisze:Alfa z którą się stykam nie może być zostawiana sama, bo się rozprasza.
Wszystko i na tematCotta pisze:im bardziej pompujesz w nadzór nad alfą, tym gorzej na tym wyjdziesz. Alfie wystarczy powiedzieć, co trzeba zrobić, osadzić to w kontekście (jak to się ma do całego procesu, projektu itp.) i... dać spokój - zrobią, co mają zrobić.
Tu byś się mogła bardzo zdziwić. Moja siostra ESE pracuje jako menadżer i jest tak skuteczna i efektywna, że wysyłają ją tam, gdzie inni nie potrafią sobie poradzićVirga pisze:ESE i SEI bazują na Fe zamiast na Te, ale dobrego pracodawcy nie oszukają. Przydają się w pracach związanych z ludźmi, gdzie bardziej od efektywnego i sprawnego zrobienia czegoś liczy się zrobienie przyjaznego wrażenia na kliencie.