Wiem o tym. Czy któraś z moich wypowiedzi zasugerowała, że jest inaczej?Eol pisze:Sayna i Shavira - wiecie że intuicja i logika w socjonice to nie to samo co w ogólnym tego słowa znaczeniu? Wszystkie praktycznie socjoniczne nazwy znaczą coś innego niż potocznie.
Socjoniczny kącik offtopiczny
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Jeszcze feminnazi jak ESI Se (albo i nie Se ale Se to jest jedna z pierwszych rzeczy jakie u Feminnazi widać, ale z drugiej strony nie widzę jej jako SEE tylko właśnie ESI). Bardzo to wszystko widać na żywo, ale w postach na forum też się przebija.Ace pisze:Skoro już wszyscy są, tak rodzinnie, proponuje gammie przygarnąć zbłąkane owieczki (wbrew pozorom nie chodzi o Offchiego) i wziąć pod skrzydła Agona i Sayne jako ESI. To może nie być najłatwiejsze zadanie, ale jestem pewny, że dacie sobie radę. Powodzenia!
Z agonem i jego byciem ESI wszystko fajnie ale tu z kolei nie widzę Se za bardzo. Nie widzę Agona jako sesnsoryka.
A posty Sayny wystarczy poczytać (chociaż nie polecam xD xD xD xD xD xD xD xD xD). Powiedziałabym o co mi dokładnie chodzi ale w sumie poranek taki piękny nie chcę go sobie psuć czytaniem Sayny z rana, trauma na cały dzień xD xD xD xD xD.
Sorki Sayna, nie chciałabym być bardzo niemiła ale jestem właśnie autentyczna jak 4 xD xD xD xD. Bijacz!
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Tylko, że Feminazi nie ceni praktycznie niczego, co jest z Se związane.
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Dla mnie Feminazi to też jakaś gamma SF.
► Pokaż Spoiler
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Popieram.Enturie pisze:Dla mnie Feminazi to też jakaś gamma SF.
Btw. brawo Nin, ktoś w końcu pierwszy powiedział o tym, o czym wielu myślało.
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Dobra, to mnie zaskoczyłyście o.O Czemu tak uważacie? Możecie rozwinąć?
Bażantowo nadal walczy!
5w6 sx/sp
_____Shavira pisze:Jak nie rzucasz hejtami to jesteś serio pomocna.
5w6 sx/sp
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Jeśli Ni syntetyzuje, a Ti analizuje, to na najlepszych myślicieli wychodzą LII i ILI bo mają Ni i Ti 4-wymiaroweSayna pisze:Ni to bardziej synteza niż analiza. Czasem widzę jakieś zdarzenie i łączę je z innym intuicyjnie, dostrzegam działanie karmy w różnych wydarzeniach. Osoby z Ti ego lubią niszczyć takie wyobrażenia mówiąc, że to nie musi mieć związku, że to przypadek i jedno logicznie nie musi wynikać z drugiego. Albo że nadinterpretuję zjawiska.
Nie wiem czy to kwestia silnego Ti, ale gdy widzę jak ktoś bierze wszystkie religie i filozofie wzajemnie sprzeczne i wszystkim tym się zachwyca i to łączy to się chwytam za głowę. Tak jak Ty i Zielona robicie np. filozofia "bądź tu i teraz, potęga teraźniejszości, nie myśl o tym co było i co będzie, jesteś tylko w tej chwili" łączona z filozofią sekretu "myśl ciągle o tym czego chcesz, co ma się wydarzyć w przyszłości, a wpłyniesz w ten sposób na przyszłość przyciągając pozytywne wydarzenia których pragniesz" - TE FILOZOFIE SĄ SPRZECZNE i kij z tym że obie książki napisali mądrzy autorzy. Koran, Biblię, Torę, Boga Urojonego też pisali mądrzy ludzie. Możesz uznać, że Dawkins jest mądry i Jezus był mądry, ale łączenie ich filozofii to kupa z sikami.
I co do rzekomej irracjonalności, to uwierz mi że ESI są mocno irracjonalne, choć socjonicznie to racjonałowie. Niby Fi1 ale to nie znaczy, że muszą w ogóle mieć jakieś zasady moralne. Duplo ma takie rzeczy głęboko w dupalu, mordowała chomiki, wisi jej czy ktoś kogoś obgaduje czy nie i generalnie mało ocenia w jakiś sztywniacki sposób czego teoretycznie powinniśmy się spodziewać po ESI.
ESI raczej stosują oceny w formie nacisku by osiągnąć swoje cele. Same mogą w żadne zasady nie wierzyć, ale czują że inni w coś tam wierzą i potrafią to wykorzystać moralizując i wzbudzając poczucie winy w ludziach.
Z VI pasujesz mi do ESI (to co pisałem o kolorach włosów to był żart) i z postów też pasujesz do ESI. Nawet pierwszą osobą, którą wkurzyłaś był Eol LII
Na socjoforum typują mnie na LII. Gamma mi średnio pasi, a jak już to byłbym ILI.Ace pisze:Skoro już wszyscy są, tak rodzinnie, proponuje gammie przygarnąć zbłąkane owieczki (wbrew pozorom nie chodzi o Offchiego) i wziąć pod skrzydła Agona i Sayne jako ESI. To może nie być najłatwiejsze zadanie, ale jestem pewny, że dacie sobie radę. Powodzenia!
Nie wiem skąd pomysł, że mogę być ESI xD
Ninque pisze:Z agonem i jego byciem ESI wszystko fajnie ale tu z kolei nie widzę Se za bardzo. Nie widzę Agona jako sesnsoryka.
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
I z treści moich postów wnioskujesz, że jestem ESI? Powiedz dokładnie o co chodzi, nie obrażę sięNinque pisze:A posty Sayny wystarczy poczytać (chociaż nie polecam xD xD xD xD xD xD xD xD xD). Powiedziałabym o co mi dokładnie chodzi ale w sumie poranek taki piękny nie chcę go sobie psuć czytaniem Sayny z rana, trauma na cały dzień xD xD xD xD xD.
Sorki Sayna, nie chciałabym być bardzo niemiła ale jestem właśnie autentyczna jak 4 xD xD xD xD. Bijacz!
Te typy lubią myśleć i często są 5 w enneagramie. Mogą być myślicielami, ale nie muszą być przez to inteligentneAgon pisze:Jeśli Ni syntetyzuje, a Ti analizuje, to na najlepszych myślicieli wychodzą LII i ILI bo mają Ni i Ti 4-wymiarowe
A wiesz, że w książce "Sekret" podawano też rady z "Potęgi Teraźniejszości"? To nie musi być sprzeczne. Dobrze się cieszyć z obecnej chwili i tymi pozytywnymi myślami budować chwile przyszłe.Agon pisze:Nie wiem czy to kwestia silnego Ti, ale gdy widzę jak ktoś bierze wszystkie religie i filozofie wzajemnie sprzeczne i wszystkim tym się zachwyca i to łączy to się chwytam za głowę. Tak jak Ty i Zielona robicie np. filozofia "bądź tu i teraz, potęga teraźniejszości, nie myśl o tym co było i co będzie, jesteś tylko w tej chwili" łączona z filozofią sekretu "myśl ciągle o tym czego chcesz, co ma się wydarzyć w przyszłości, a wpłyniesz w ten sposób na przyszłość przyciągając pozytywne wydarzenia których pragniesz" - TE FILOZOFIE SĄ SPRZECZNE i kij z tym że obie książki napisali mądrzy autorzy. Koran, Biblię, Torę, Boga Urojonego też pisali mądrzy ludzie. Możesz uznać, że Dawkins jest mądry i Jezus był mądry, ale łączenie ich filozofii to kupa z sikami.
To o czym piszesz jest typowym zachowaniem SEE. Funkcja kreatywna Fi użyta dla realizacji celów funkcji programowej Se. SEE mogą mówić o zasadach moralnych, by móc kogoś przycisnąć i mieć w garści. ESI przyciskają, by wyegzekwować zasady moralne. U ESI Fi jest najważniejsze, a Se jest narzędziem, a u SEE odwrotnie.Agon pisze:I co do rzekomej irracjonalności, to uwierz mi że ESI są mocno irracjonalne, choć socjonicznie to racjonałowie. Niby Fi1 ale to nie znaczy, że muszą w ogóle mieć jakieś zasady moralne. Duplo ma takie rzeczy głęboko w dupalu, mordowała chomiki, wisi jej czy ktoś kogoś obgaduje czy nie i generalnie mało ocenia w jakiś sztywniacki sposób czego teoretycznie powinniśmy się spodziewać po ESI.
ESI raczej stosują oceny w formie nacisku by osiągnąć swoje cele. Same mogą w żadne zasady nie wierzyć, ale czują że inni w coś tam wierzą i potrafią to wykorzystać moralizując i wzbudzając poczucie winy w ludziach.
Zgadzam się, że nie należy mylić powszechnie rozumianej racjonalności i irracjonalności z tym co socjoniczne, ale ja nie mylę. ESI mogą się wydawać irracjonalne z innego względu. Etycy są powszechnie brani za osoby nie myślące racjonalnie, bo powszechnie rozumianą racjonalność przypisuje się logikom.
Według Minki wyglądam jak jej znajoma, którą typuje na IEI. Każdy dostrzega to co chce widzieć. Lepiej typować po zachowaniu, gestach i mimice. Zdjęcia to tylko niewielka podpowiedź. I podobno wyglądam przyjaźnie, a Se ego są zwykle groźni To już tak na marginesie, są też przyjaźnie wyglądające ESIAgon pisze:Z VI pasujesz mi do ESI (to co pisałem o kolorach włosów to był żart) i z postów też pasujesz do ESI. Nawet pierwszą osobą, którą wkurzyłaś był Eol LII
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Jako ESI nie wyobrażam sobie etyka nieposiadającego zasad moralnych, bo nie byłby wtedy etykiem. Nieposiadanie zasad przy jednoczesnym wykorzystywaniu zasad innych dla własnej korzyści jest dla mnie hipokryzją, a ta jest sprzeczna z etyką. Już samo przyciskanie/przymuszanie jest dla mnie wątpliwe moralnie. Podobnie rzecz ma się w wyśmiewaniem poglądów innych:Sayna pisze: ESI przyciskają, by wyegzekwować zasady moralne.
Agon pisze: łączenie ich filozofii to kupa z sikami.
Powiedziałabym, że nie tylko nie musi, ale nie jest, ponieważ "Tu i teraz" oraz "Sekret" odnoszą się do dwóch różnych rzeczy.Sayna pisze:A wiesz, że w książce "Sekret" podawano też rady z "Potęgi Teraźniejszości"? To nie musi być sprzeczne. Dobrze się cieszyć z obecnej chwili i tymi pozytywnymi myślami budować chwile przyszłe.
@Agon Mądrzy ludzie też mogą się mylić, zależy z jakiej perspektywy patrzysz na dany temat. Kto mi zabroni przyglądać się różnym koncepcjom religijnym/filozoficznym, i szukać tego co je łączy, wyciągać własne wnioski? Z czymś zgadzać lub nie. To, że Ty czegoś nie widzisz, nie znaczy, że ja nie mogę. Mam prawo do swoich poglądów, a Ty do swoich i nic mi do nich tak długo jak nie zaczniesz na ich podstawie krzywdzić innych. Wtedy uważaj, bo mi się Fi mocno uaktywni i użyję Se
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Tak serio to ja uważam podobnie, ale rzeczywistość okazuje się inna od teorii. Może po to są podtypy np. ESI podtyp Se skupia się na kontroli, a Fi to tylko narzędzie. Tyle że to i tak naciągane bo przecież Fi ma programowe, a Se kreatywne i jest tym racjonałem niezależnie od podtypu.Sayna pisze:To o czym piszesz jest typowym zachowaniem SEE. Funkcja kreatywna Fi użyta dla realizacji celów funkcji programowej Se. SEE mogą mówić o zasadach moralnych, by móc kogoś przycisnąć i mieć w garści. ESI przyciskają, by wyegzekwować zasady moralne. U ESI Fi jest najważniejsze, a Se jest narzędziem, a u SEE odwrotnie.
Trzeba by spytać jakieś ESI mające wywalone na zasady np. duplo, jak to u niej jest
Jako ESI? Nie uważałaś się przypadkiem za SEI? Wyśmiewanie poglądów innych ma się nijak do bycia etykiem. Etyka socjoniczna, to nie etyka rozumiana powszechnie. I chyba ulubiony tekst ESI to "jesteś żałosny"Zielona pisze:Jako ESI nie wyobrażam sobie etyka nieposiadającego zasad moralnych, bo nie byłby wtedy etykiem. Nieposiadanie zasad przy jednoczesnym wykorzystywaniu zasad innych dla własnej korzyści jest dla mnie hipokryzją, a ta jest sprzeczna z etyką. Już samo przyciskanie/przymuszanie jest dla mnie wątpliwe moralnie. Podobnie rzecz ma się w wyśmiewaniem poglądów innych:Sayna pisze: ESI przyciskają, by wyegzekwować zasady moralne.Agon pisze: łączenie ich filozofii to kupa z sikami.
Sayna pisze:A wiesz, że w książce "Sekret" podawano też rady z "Potęgi Teraźniejszości"? To nie musi być sprzeczne. Dobrze się cieszyć z obecnej chwili i tymi pozytywnymi myślami budować chwile przyszłe.
Są sprzeczne bo albo żyjecie tu i teraz i cieszycie się chwilą obecną i nie myślicie, albo myślicie o przyszłości i tą przyszłość zaklinacie myślami jak twierdzą w tym całym "Sekrecie". To dwa zupełnie różne podejścia do życia i opierają się na zupełnie innym rozumowaniu.Zielona pisze:Powiedziałabym, że nie tylko nie musi, ale nie jest, ponieważ "Tu i teraz" oraz "Sekret" odnoszą się do dwóch różnych rzeczy.
W pierwszym przypadku żyjecie w "tej chwili" bo zawsze jest teraz i myślenie o przyszłości nie ma sensu, to jest podejście "nie wiem co przyniesie przyszłość i nie mam wpływu na większość wydarzeń, więc po co mam planować i myśleć, żyję teraz".
W drugim podejściu jest całkowicie odwrotnie, myślami w jakiś dziwny magiczny sposób (wierzycie w jakieś matrixy i matryce kwantowe i wpływ myśli na materialną rzeczywistość) wpływacie na przyszłość którą całkiem kontrolujecie bo to wasze myśli ją tworzą.
W pierwszym przypadku zalecają jak najmniej myśleć o przyszłości, a w drugim jak najwięcej by utrzymać te swoje magiczne wpływy i osiągnąć cel.
Nikomu nie zabraniam szukać związków, ale czasami widzicie je tam gdzie ich nie ma. Nie wiem czy to jakaś cecha IEI np. Marcc kiedyś rozpętał paranoję, że Lejdis to moje multikonto bo miał podobny do mnie styl pisania. Okazało się że to kompletnie inny człowiek, nawet potem byliśmy razem na konfie. Zauważanie podobieństw z pomijaniem szczegółów mogących być kluczowych i wyciąganie pochopnych wniosków, to chyba cecha osoby z silnym Ni i słabym Ti. Marcc nie uwzględnił tego, że dużo osób podświadomie naśladuje styl wypowiedzi innych userów. Ja często małpowałem na tym forum Snufkina pisząc "jesteście nudni, idę sobie". Ninque dowaliła w tym wątku Saynie tak jak kiedyś ja robiłem "A posty Sayny wystarczy poczytać (chociaż nie polecam xD xD xD xD xD xD xD xD xD). Powiedziałabym o co mi dokładnie chodzi ale w sumie poranek taki piękny nie chcę go sobie psuć czytaniem Sayny z rana, trauma na cały dzień xD xD xD xD xD."Zielona pisze:@Agon Mądrzy ludzie też mogą się mylić, zależy z jakiej perspektywy patrzysz na dany temat. Kto mi zabroni przyglądać się różnym koncepcjom religijnym/filozoficznym, i szukać tego co je łączy, wyciągać własne wnioski? Z czymś zgadzać lub nie. To, że Ty czegoś nie widzisz, nie znaczy, że ja nie mogę. Mam prawo do swoich poglądów, a Ty do swoich i nic mi do nich tak długo jak nie zaczniesz na ich podstawie krzywdzić innych. Wtedy uważaj, bo mi się Fi mocno uaktywni i użyję Se
Wy nie zauważacie kluczowych elementów różniących dwie odmienne filozofie, tylko łączycie to nie zastanawiając się nad tym. I to też jest cecha osób celebrujących New Age, lewicujących, chcących łączyć sprzeczne religie i kultury i wierzących w multi-kulti.
ILI nie popełniają takich błędów jak IEI, pewnie z powodu silnego Ti. Nie łączą wszystkiego jak leci, choć widzą powiązania.
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Możliwe, że tak było. O ile mi wiadomo zmiana typowania nie jest ani niedozwolona ani karalna. Po obserwacji doszłam do wniosku, że jednak ESI, a nie SEI. Niejedna osoba na forum zmieniła typ i niejedna ma problem z wytypowaniem.Agon pisze: Jako ESI? Nie uważałaś się przypadkiem za SEI? Wyśmiewanie poglądów innych ma się nijak do bycia etykiem. Etyka socjoniczna, to nie etyka rozumiana powszechnie.
Wyśmiewanie, jakiekolwiek, uważam za krzywdzące, a jako takie za nieetyczne. Choć oczywiście nie tylko etycy mogą tak myśleć. Może i nie jest tym samym, ale nie bez powodu socjonicy tak to nazwali, a w opisach ESI i SEI jest sporo o etyce.
Nic takiego nie napisałam. Dla mnie byłoby to wyśmiewanie itd. Ale to ciekawe, że tak to odebrałeś. Sporo mówi o TobieAgon pisze: I chyba ulubiony tekst ESI to "jesteś żałosny"
Żyć „Tu i teraz” oznacza zrozumienie, że do dyspozycji mamy tylko tę obecną chwilę, więc jeśli chcemy cokolwiek zrobić to da się wyłącznie tu i teraz. Np. pisać ten post mogę tylko teraz, muszę być także tu, przy komputerze, a nie w sklepie czy gdziekolwiek indziej. Nie mogę go napisać wczoraj ani jutro. Myśleć i czuć też mogę tylko teraz, reagować też. Wczoraj już mięło, jutro jeszcze nie nadeszło. W konsekwencji nie ma sensu przeżywać wczorajszych emocji ani martwić się jutrem , bo będą niszczyć moje teraz. Jutro mogę jedynie planować i nierobienie tego wydaje mi się nierozsądne, żeby nie powiedzieć głupie, a „Sekret” odnosi się do tej planowanej przyszłości. Teraz i jutro nie stoją w sprzeczności, a są ze sobą powiązane. Żeby cokolwiek wydarzyło się w przyszłości muszę działać dziś. Ta postawa nie ma w sobie nic z beztroskiego życia chwilą i udawania, że jutro jakoś to będzie, za to ma wiele z umiejętności nie psucia sobie dziś tym co było lub będzie. Jutra mogę nie dożyć, nie warto martwić się na zapas, a warto cieszyć tym co dziś.Agon pisze:Są sprzeczne bo albo żyjecie tu i teraz i cieszycie się chwilą obecną i nie myślicie, albo myślicie o przyszłości i tą przyszłość zaklinacie myślami jak twierdzą w tym całym "Sekrecie". To dwa zupełnie różne podejścia do życia i opierają się na zupełnie innym rozumowaniu.
W pierwszym przypadku żyjecie w "tej chwili" bo zawsze jest teraz i myślenie o przyszłości nie ma sensu, to jest podejście "nie wiem co przyniesie przyszłość i nie mam wpływu na większość wydarzeń, więc po co mam planować i myśleć, żyję teraz".
W drugim podejściu jest całkowicie odwrotnie, myślami w jakiś dziwny magiczny sposób (wierzycie w jakieś matrixy i matryce kwantowe i wpływ myśli na materialną rzeczywistość) wpływacie na przyszłość którą całkiem kontrolujecie bo to wasze myśli ją tworzą.
W pierwszym przypadku zalecają jak najmniej myśleć o przyszłości, a w drugim jak najwięcej by utrzymać te swoje magiczne wpływy i osiągnąć cel.
Jeśli zechcesz coś mi odpisać to będziesz musiał zrobić to w przyszłości, ale dla Ciebie to będzie twoje aktualne teraz. Natomiast ja do tego czasu nie będę się zastanawiać nad tym co ewentualnie napiszesz – myśleć i reagować będę w moim przyszłym teraz - przy czytaniu, a fakt napisania tego postu zostawię w przeszłości i nie będę roztrząsać czy mogłam coś napisać inaczej/lepiej ani co możesz mi odpisać. Skupię się nad moim aktualnym „Tu i teraz”. Nie odpiszesz, też dobrze. Zrobię coś innego niż czytanie twojego postu. Proste.
A jak się dla urzeczywistnienia tej przyszłości działa to zupełnie inna sprawa – to tylko narzędzie – a to nie stoi nijak w sprzeczności do tego co napisałam powyżej. I jakiego bym nie wybrała to i tak mogę go użyć wyłącznie teraz.
Tego nawet nie skomentuję, bo szkoda mojego czasu i nie mam zamiaru tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem.Agon pisze: cecha osób celebrujących New Age, lewicujących, chcących łączyć sprzeczne religie i kultury i wierzących w multi-kulti.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Se jest powszechnie kojarzone z wywieraniem wpływu i stosowaniem nacisków by osiągnąć to czego się chce. U ESI jest to w funkcji kreatywnej co znaczy, że używają swojej siły przebicia, ale nie jest ich celem sama dominacja. Cel to funkcja programowa, czyli Fi odpowiadające za etykę. ESI wydają mi się przez to moralne i etyczne ale też twarde i nieustępliwe w kierowaniu się swoją osobistą etyką.Zielona pisze:Jako ESI nie wyobrażam sobie etyka nieposiadającego zasad moralnych, bo nie byłby wtedy etykiem. Nieposiadanie zasad przy jednoczesnym wykorzystywaniu zasad innych dla własnej korzyści jest dla mnie hipokryzją, a ta jest sprzeczna z etyką. Już samo przyciskanie/przymuszanie jest dla mnie wątpliwe moralnie.Sayna pisze: ESI przyciskają, by wyegzekwować zasady moralne.
Mordowała chomiki?Agon pisze:Duplo ma takie rzeczy głęboko w dupalu, mordowała chomiki, wisi jej czy ktoś kogoś obgaduje czy nie i generalnie mało ocenia w jakiś sztywniacki sposób czego teoretycznie powinniśmy się spodziewać po ESI.
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Nie no, rozumiem
Co miałam na myśli pisząc: „Fi mocno uaktywni i użyję Se ”
"Fi - Moralna ocena uczynków i opinii innych
Manipulowanie relacjami między ludźmi, umiejętność zbudowania relacji na każdym psychologicznym dystansie i stworzenia i narzucania norm zachowań.
Se- Umiejętność stawania w obronie swoich interesów(także cudzych, ale rzadziej)), działanie bez wahania, wytrwałość, pewność siebie
Umiejętność pobudzania siebie i współpracowników do osiągania celów, użycie taktyk nacisku dla osiągania celów"
Dlaczego tak:
W moim przypadku do czasu pracy nad sobą Fi było w pewnych obszarach osłabione, Se było mocno zdeptane. (Jedyne co jakoś działało to „Dokładne wyczucie otoczenia, wyczucie ułożenia obiektów w przestrzeni, ich pozycji i granic między nimi. Skłonność do podróży”) Postępowania zgodnego z moją etyką umiałam wymagać jedynie od samej siebie, a i z tym bywało różnie przy pojawieniu się siły zewnętrznej. Oczywiście chodziło raczej o drobne rzeczy – sama z siebie w środku nocy nie przejdę na czerwonym, choćby ulica była pusta po horyzont, ale ktoś mógł mnie do tego nakłonić. W głowie błyskało czerwone światełko, wyło: nie, nie, tak się nie robi, ale przeszłam. Natomiast wiem, że wcześniej było inaczej - rodzinie krąży anegdota jak ciotka wysłała mnie do kiosku po drugiej stronie dość mało ruchliwej ulicy, a miałam wtedy 6-7 lat. Czuwa na nade mną przez okno i widzi jak się rozglądam zgodnie z zasadami, ale nie przechodzę. Znaczy coś jedzie i zaraz przejdę. Ale mija dłuższa chwila, potem druga, a ja stoję nadal. Ciotka wygląda przez okno, ocenia sytuację i mówi, że mogę iść. Ja się upieram, że nie i mimo nalegań nie przeszłam. I stałam tam naprawdę długo. Musiałam przeczekać, aż przejedzie walec drogowy
Natomiast kiedy zaczęłam zwalczać swoje mechanizmy obronne, poukładałam sobie w głowie na nowo, moje Se zostało oddeptane i faktycznie bardziej twardo obstaję przy swoich zasadach. Z tym, że nadal dotyczą one głównie mnie. „Użycie taktyk nacisku dla osiągania celów” nadal nie jest przeze mnie naturalnie używane. Mimo niejako „podwójnego” wzmocnienia etyki – Fi plus skrzydło w 1* nadal jestem 9-tką, która nie lubi konfliktów, a nacisk zawsze budzi opór i tym samym jest pole do spięcia. Nie robię tego też z innego powodu – moje obecne zasady uwzględniają szacunek dla wolności drugiej osoby, a to wyklucza nacisk. Szukam zatem innej, 9-owej płaszczyzny porozumienia. Chyba, że czyjeś pojęcie wolności nie obejmuje np. zasady niekrzywdzenia drugiego. Jeśli nie da się inaczej, wtedy niechętnie, wbrew sobie i w małych ilościach, użyję Se, żeby „mi się zgadzało” Fi i w1.
Se jest wtedy dla mnie narzędziem do celu i w tym się zgadzam z Tobą. Celem będzie 9-tkowy święty spokój.
*Prawdopodobnie Fi i w1 kształtowały się zwrotnie, ale mniejsza o to – widać połączenie enneagramu i socjoniki.
Co miałam na myśli pisząc: „Fi mocno uaktywni i użyję Se ”
"Fi - Moralna ocena uczynków i opinii innych
Manipulowanie relacjami między ludźmi, umiejętność zbudowania relacji na każdym psychologicznym dystansie i stworzenia i narzucania norm zachowań.
Se- Umiejętność stawania w obronie swoich interesów(także cudzych, ale rzadziej)), działanie bez wahania, wytrwałość, pewność siebie
Umiejętność pobudzania siebie i współpracowników do osiągania celów, użycie taktyk nacisku dla osiągania celów"
Dlaczego tak:
W moim przypadku do czasu pracy nad sobą Fi było w pewnych obszarach osłabione, Se było mocno zdeptane. (Jedyne co jakoś działało to „Dokładne wyczucie otoczenia, wyczucie ułożenia obiektów w przestrzeni, ich pozycji i granic między nimi. Skłonność do podróży”) Postępowania zgodnego z moją etyką umiałam wymagać jedynie od samej siebie, a i z tym bywało różnie przy pojawieniu się siły zewnętrznej. Oczywiście chodziło raczej o drobne rzeczy – sama z siebie w środku nocy nie przejdę na czerwonym, choćby ulica była pusta po horyzont, ale ktoś mógł mnie do tego nakłonić. W głowie błyskało czerwone światełko, wyło: nie, nie, tak się nie robi, ale przeszłam. Natomiast wiem, że wcześniej było inaczej - rodzinie krąży anegdota jak ciotka wysłała mnie do kiosku po drugiej stronie dość mało ruchliwej ulicy, a miałam wtedy 6-7 lat. Czuwa na nade mną przez okno i widzi jak się rozglądam zgodnie z zasadami, ale nie przechodzę. Znaczy coś jedzie i zaraz przejdę. Ale mija dłuższa chwila, potem druga, a ja stoję nadal. Ciotka wygląda przez okno, ocenia sytuację i mówi, że mogę iść. Ja się upieram, że nie i mimo nalegań nie przeszłam. I stałam tam naprawdę długo. Musiałam przeczekać, aż przejedzie walec drogowy
Spoiler:
Se jest wtedy dla mnie narzędziem do celu i w tym się zgadzam z Tobą. Celem będzie 9-tkowy święty spokój.
*Prawdopodobnie Fi i w1 kształtowały się zwrotnie, ale mniejsza o to – widać połączenie enneagramu i socjoniki.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
W końcu ktoś o tym mówi! Ja będąc w złym stanie psychicznym kilka lat temu mogłam przypominać IEI. Bo własnie mechanizmy obronne tłamsiły to prawdziwe ja i nawet będąc z dualem nie byłam w staniem wpływać na niego w ten cudowny sposób.
Także nie zawsze to wszystko tak pięknie działa.
Także nie zawsze to wszystko tak pięknie działa.
► Pokaż Spoiler
Re: Socjoniczny kącik offtopiczny
Chyba inaczej rozumiesz socjonikę, niż reszta osób na tym forum. ESI potrafią być wredne i nie pisałem o Tobie.Zielona pisze:Nic takiego nie napisałam. Dla mnie byłoby to wyśmiewanie itd. Ale to ciekawe, że tak to odebrałeś. Sporo mówi o TobieAgon pisze: I chyba ulubiony tekst ESI to "jesteś żałosny"
Gdy czytam Ciebie i Saynę, to właśnie posty Sayny przejawiają cechy ESI i akurat ona nie jest wredna, ale ma taki wojowniczy styl charakterystyczny dla tego socjotypu. I to jest śmieszne, że to właśnie z waszej dwójki to Ty się uważasz za ESI, a ona nie.
Tak, zabijała je dla zabawy jak była mała. Ja kiedyś zabijałem dla zabawy żaby. Socjotyp nie ma tu znaczenia, zbyt sztwniacko traktujecie z Zieloną socjonikę uznając ESI za typ który musi mieć jakieś zasady i musi przejmować się moralnością.Sayna pisze:Mordowała chomiki?
Socjonika to metabolizm informacyjny, a nie system opisujący moralność. Taki system jest w D&D i pewnie mogą istnieć chaotyczne złe ESI