Socjoniczny kącik offtopiczny

[gadula]

Nie chodzi mi o ubrania, tylko budowę czaszki i posturę.

Budowa czaszki i postura nie ma nic do socjotypu.

Czyli prośby o zdjęcia to taka ironia, której nie załapałam? Na socjonika.pl było parę zdań i myślałam, że to ma jakiś związek.

[Enturie]

Typowanie po wyglądzie nie odnosi się do budowy czaszki czy postury, tylko bardziej chodzi o mimikę, gestykulację.

[Irranea]

Typowanie po wyglądzie nie odnosi się do budowy czaszki czy postury, tylko bardziej chodzi o mimikę, gestykulację.

Dokładnie tak. Budowa czaszki, postawa nic nie mają do rzeczy. Za to patrzy się na mimikę, gestykulację, na spojrzenie (Metoda VI Gulenki). Każdy z typów ma takie charakterystyczne niuansiki w swojej mimice, które można wyłapać. Najlepszy sposób to oglądać dużo zdjęć poszczególnych typów i też patrzeć po swoim otoczeniu i porównywać.

[Agon]

Ciekawe, czy częstość występowania określonych socjotypów jest jakoś skorelowana z rasą, płcią, narodowością itp. No i czy zwierzęta mają socjotypy.

[Koval]

Ciekawa kwestia, ale moim zdaniem bardzo trudno to powiązać i potem zweryfikować. To trochę jak dowodzenie albo zaprzeczanie stereotypom, bo niby takie krzywdzące i niesłuszne, ale w każdym jest jakieś ziarnko prawdy. W odniesieniu do narodowości mówi się np. o leniwych "południowcach" (Hiszpanie, Włosi, Grecy) i oszczędnych w okazywaniu emocji Skandynawach albo karnych Niemcach i Polakach z 'ułańską fantazją'. Oczywiście są wyjątki, ale chodzi o statystykę.
Co do zwierząt to powiedziałbym że nie, bo brakuje im pewnych cech (np. zdolności do abstrakcyjnego myślenia), które pozwalają wytworzyć socjotyp. Ich zachowania zdają się bazować w większej mierze na instynkcie (nierzadko tym najbardziej prymitywnym), a człowiek to jednak stworzenie społeczne (normy, uwarunkowania, kultura etc.).

[Agon]

Ciekawa kwestia, ale moim zdaniem bardzo trudno to powiązać i potem zweryfikować. To trochę jak dowodzenie albo zaprzeczanie stereotypom, bo niby takie krzywdzące i niesłuszne, ale w każdym jest jakieś ziarnko prawdy. W odniesieniu do narodowości mówi się np. o leniwych "południowcach" (Hiszpanie, Włosi, Grecy) i oszczędnych w okazywaniu emocji Skandynawach albo karnych Niemcach i Polakach z 'ułańską fantazją'. Oczywiście są wyjątki, ale chodzi o statystykę.

Niemcy pasują mi na LSI - ordnung muss sein (choć ostatnio to u nich ten ordnung się popsuł, ale to dlatego że są karni i słuchają swojej kanclerz)

Co do zwierząt to powiedziałbym że nie, bo brakuje im pewnych cech (np. zdolności do abstrakcyjnego myślenia), które pozwalają wytworzyć socjotyp. Ich zachowania zdają się bazować w większej mierze na instynkcie (nierzadko tym najbardziej prymitywnym), a człowiek to jednak stworzenie społeczne (normy, uwarunkowania, kultura etc.).

Ewentualnie można im zawęzić ilość socjotypów do samych sensoryków-irracjonałów ze względu na słabo rozwiniętą korę przedczołową, a wszystkie niższe od ssaków zawęzić do sensoryków-irracjonałów-logików, bo słabo rozwinięty (lub brak) układu limbicznego raczej wyklucza jakąś poważniejszą rolę etyki.

Z enneatypami można w sumie zrobić podobnie. To w końcu enneagram opiera się o mózg gadzi (instynkt), mózg ssaczy (emocje) i mózg ludzki (myślenie), czyli u zwierząt niższych niż ssaki ograniczamy się do typów 1, 8 i 9, u ssaków 1, 8, 9 oraz 2, 3, 4, a u ludzi dochodzi jeszcze triada myśli i pasuje.

[Eol]

Ciekawe, czy częstość występowania określonych socjotypów jest jakoś skorelowana z rasą, płcią, narodowością itp.

Wydaje mnie się, że jest to raczej kwestia przypadku. Jakiś czas temu przyszła mi do głowy myśl, że socjotyp jest scentralizowany na rodzicach i dzieci mogą mieć kwadrę taką samą jak rodzice albo o jedną w prawo albo w lewo ale same określenie kwadr jest raczej umowne, czyli przypadkowe, więc te moje luźne rozważania trafiły do kosza.

No i czy zwierzęta mają socjotypy.

Systemy, które opisują ludzką osobowość powstały na wskutek obserwacji zachowań ludzi. Mimo iż ludzie to też zwierzęta, nie próbowałbym jednak tych szablonów przykładać do zachowań, np psa czy kota. Jeśli ktoś miał kiedyś kilka psów spokojnie potwierdzi, że każdy był inny. Różnił ich temperament, ciekawość świata albo jej brak, odwaga albo tchórzostwo. Niemniej uważam, że w przeciwieństwie do ludzi, którzy potrafią tłumić swoje instynkty i popędy, psy albo koty tego nie potrafią. Już z tego powodu te ludzkie szablony do nich pasować nie będą, choć w niektórych miejscach mogą się pokrywać. No ale kilka razy natrafiłem na stwierdzenie, że wychowywanie dziecka, zwłaszcza na początku, przypomina do złudzenia tresurę psa

[And]

Nie wiem gdzie, ale natknąłem się na informację, że częstość występowania socjotypów jest faktycznie skorelowana z płcią. Według niej, wśród mężczyzn miałoby być 2/3 logików i 1/3 etyków, a wśród kobiet na odwrót. Nie pamiętam zupełnie skąd to wiem, więc nie wiem, czy to wiarygodna informacja.

Co do zwierząt to powiedziałbym że nie, bo brakuje im pewnych cech (np. zdolności do abstrakcyjnego myślenia), które pozwalają wytworzyć socjotyp. Ich zachowania zdają się bazować w większej mierze na instynkcie (nierzadko tym najbardziej prymitywnym), a człowiek to jednak stworzenie społeczne (normy, uwarunkowania, kultura etc.).

Im więcej się dowiaduję na temat najinteligentniejszych gatunków zwierząt (ssaki morskie, małpy naczelne), tym bardziej odnoszę wrażenie, że nie można ludzi od pozostałych zwierząt oddzielić jakąś grubą kreską. O ile z takim kotem, czy psem, jesteśmy w pewnych względach nieporównywalni, o tyle np. delfiny potrafią przejawiać wiele zachowań, które jeszcze niedawno uważano za charakterystyczne wyłącznie dla gatunku ludzkiego.

Sam nierzadko bawię się w próby typowania swoich kotów w ennea i socjo. Jeśli chodzi o to pierwsze, to jestem nawet całkiem mocno przekonany które typy najbardziej do nich pasują. Z socjo jest trudniej, ale też próbuję .

[gadula]

Sam nierzadko bawię się w próby typowania swoich kotów w ennea i socjo. Jeśli chodzi o to pierwsze, to jestem nawet całkiem mocno przekonany które typy najbardziej do nich pasują. Z socjo jest trudniej, ale też próbuję .

Kot, który jest bardzo niezależny, nie lubi dotyku, choć czasem ma ochotę być głaskany leżąc na kolanach współlokatora. Aktywny i nadopiekuńczy rodzic zastępczy, inteligencja wyżej średnia lub wysoka. Duża zdolność wyczuwania emocji, wędrówki na obszarze ok. 1000 m2, średni instynkt łowczy, duże zainteresowanie światem zewnętrznym, wysoka czujność, wolne ruchy w domu, na zewnątrz częsta kontemplacja przyrody, czasem biega sprintem, nie toleruje zmian w wyglądzie i interwencji fryzjerskich, nie bardzo dba o wygląd, czyści się gdy to konieczne..?

[And]

To prośba o wytypowanie?

Po opisie nie potrafię, musiałbym poobserwować parę miesięcy.

[jouziou]

Sam nierzadko bawię się w próby typowania swoich kotów w ennea i socjo. Jeśli chodzi o to pierwsze, to jestem nawet całkiem mocno przekonany które typy najbardziej do nich pasują. Z socjo jest trudniej, ale też próbuję .

Kot, który jest bardzo niezależny, nie lubi dotyku, choć czasem ma ochotę być głaskany leżąc na kolanach współlokatora. Aktywny i nadopiekuńczy rodzic zastępczy, inteligencja wyżej średnia lub wysoka. Duża zdolność wyczuwania emocji, wędrówki na obszarze ok. 1000 m2, średni instynkt łowczy, duże zainteresowanie światem zewnętrznym, wysoka czujność, wolne ruchy w domu, na zewnątrz częsta kontemplacja przyrody, czasem biega sprintem, nie toleruje zmian w wyglądzie i interwencji fryzjerskich, nie bardzo dba o wygląd, czyści się gdy to konieczne..?

do tego istnieją inne narzędzia ;3 >*< chociaz nazwy brzmią podobnie jak socjoniczne kwadry

a jak bardzo chcesz socjonicznie posmieszkować to Twojego kota podejrzewałabym o bycie intro Gammą (ESI/ILI) ew. LIE po tym opisie

[Enturie]

Czy wszystkie początki związków u Delty są takie intensywne? Przyglądam się drugim takim początkom. Pierwsze widziałam u IEE, teraz mam z EII do czynienia(ta druga strona to tez jakaś delta) i się zastanawiam jak to jest, że ja nigdy nie miałam potrzeby gadać z kimś dzień w dzień i pisać nonstop...

[Eol]

Mysle, ze to z powodu Fi i tej wielkiej potrzeby poznania tej drugiej osoby najlepiej jak sie da
Odnosnie Fi u delty. Moj znajomy LSE, po jednym naszym wspolnym spotkaniu stwierdzil, ze szkoda iz nie wiedzial, ze na tym spotkaniu bedzie ktos mu nieznany, bo nie mial czasu sie na to psychicznie przygotowac

[Ninque]

Mysle, ze to z powodu Fi i tej wielkiej potrzeby poznania tej drugiej osoby najlepiej jak sie da
Odnosnie Fi u delty. Moj znajomy LSE, po jednym naszym wspolnym spotkaniu stwierdzil, ze szkoda iz nie wiedzial, ze na tym spotkaniu bedzie ktos mu nieznany, bo nie mial czasu sie na to psychicznie przygotowac

znam to bardzo dobrze.

(tak odnośnie bycia ESE u nin )

[Eol]

(tak odnośnie bycia ESE u nin )

Czyli juz skonczylas sie typowac? Ostateczny werdykt to IEE?