Boisz się socjoniki? (socjonika w pigułce)

Ogólne dyskusje na temat socjoniki
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Wiadomość
Autor
Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#16 Post autor: Eradicator » czwartek, 24 lipca 2008, 11:39

Tam jest tylko jeden działajacy test i to po angielsku. Reszty nie ma.



bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#17 Post autor: bíumbíumbambaló » czwartek, 24 lipca 2008, 12:22

http://www.typelab.ru/pl/1.1.types/index-type.html - na tej stronie jest tabelka z testem- Kiedy wybierzesz juz typ, pod jego opisem znajdują sie dalsze wskazówki, w razie gdyby coś nie grało.

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#18 Post autor: Eradicator » czwartek, 24 lipca 2008, 15:20

Hmmm... wygląda na to, że najbliżej mi do ISTp. Ale też i ISFp do mnie pasuje choć mało tam napisano... . Tak też pasują do mnie fragmenty: INFj.
To ISTp pasuje do mnie w kwestii pracy, wtedy kiedy już coś robię, podobnie jak INFj. Ciężko mi się odnieść do uczuciowości.
Może powymieniam te fragmenty, które do mnie pasują. Sporo może tego być :P
ISTp:
Nierzucający się w oczy cichy upór przy obowiązkowym zakończeniu wszystkiego zaczętego, wewnętrzna odpowiedzialność za sprawę i skromność.
O tak, to co zostałe zaczęte musi być skończone. Nie ma przebacz. Co ma swój początek to zawsze ma i koniec. Faktycznie jestem raczej skromny gdy coś robię.
Cel i metodyki.
Bez celu pracować nie będzie, а celów sam wymyślać nie umie. Tylko gorący entuzjasta Psycholog włada kluczykiem, uruchomiającym precyzyjny i bezbłędny mechanizm Mistrzа. О szczerości pragnień sądzi po intonacjach, które jego automatycznie mobilizują. I życzenie, i radość najliepiej potrafi wykazać Psycholog, wielki poza tym mistrz wyszukiwania talentów i szczerego zachwycania się nimi.
Bez celu faktycznie pracować nie będę, muszę wiedzieć co i ile mam zrobić. Wtedy się jakby programuję na wykonanie tej pracy. Nie wiem jak się odnieść do wymyślania celów. To chyba jest prawda. Gdy skończę jedno to czekam na dalsze zadania inaczej nic nie robię żeby czegoś czasem nie popsuć albo, żeby nieokazało się, że praca idzie w złym kierunku. Ciekawe jest to, że siedzę cicho, dopiero druga osoba pyta czy skończyłem, nie oznajmiam tego, że skończyłem zadanie. Jeżeli robię sobie coś dla siebie to wiem jak coś ma wyglądać i dążę do tego. Wcześniej to sobie zaplanuję i mogę wtedy pracować wedle własnego planu. Nikt mi wtedy nie przeszkadza i nie muszę robić na jakiś tam czas.
Tu trzeba podzielić chyba na pracę zespołową i indywidualną. Inaczej pracuję tu czy tam.
Powściągliwe emocjonalne nasycenie.Bardzo zazdrosny i nieufny: panicznie boi się, że jego emocje będą obiektem żartów.

Zgadza się.
W niebezpiecznych sytuacjach uporczywie niczego się nie boi, spokojnie zbliża się do źródła niebezpieczeństwa. To jego podstawowe wyjście - iść wprost na przeciwnika; wytrzyma ten, kto jest bardziej silny. To jego podstawowa poza - uporczywość, nieustępliwość, wewnętrzna słuszność i nieustraszoność. Im bardziej jest samotny, tym bardziej jest niedostępny.
To też, choć nie do końca wiem o jakie niebezpieczne sytuacje tu chodzi.
Utalentowane lenistwo. Bez celu pracować nie będzie. Urodzony wynalazca, ale z wdrożenieм swoich idei nie śpieszy się, dopóki nie dojrzeją warunki dla maksymalnej efektywności działania.
Wolę abym miał cel działania, jakąś jakby nagrodę. No i faktycznie warunki muszą być dobre aby to zadziałało.
W dostępnej dla niego części przestrzeni wszystko jest organizowane idealnie dla pracy i odpoczynku. Esteta, całkiem ufający swemu gustowi. Ubiera się bardzo akuratnie, z gustem, ale nie wyzywająco. Ma wrażliwą skórę: "księżniczka na ziarnku grochu".
Ludzie mówią, że mam dobry gust (inna sprawa, że rzadko kiedy o tym mówili). Ja uważam, że dosyć oryginalny. Faktycznie, nie ubieram się wyzywająco.
Uwielbia komfort, wygody.
Uwielbiać moze nie uwielbiam ale lubię. Jednak mogę się przyzwyczaić do teoretycznie niekomfortowych rzeczy. To raczej kwestia przywiązania do nich. Rzadko np. kupuję nowe buty ale jeśli już to staram się aby były dla mnie wygodne i ładne. Dosyć wybredny jestem ale bez przesady.

ISFp:
Przyjazny, ciągle dobrze i optymistycznie nastawiony człowiek. Nie narzuca innym swojej woli. Rzeczywiste przeżycia chowa. Zawsze jest jednakowo ciepły, troskliwy, uśmiechnięty. Nie lubi ani prosić, ani tym bardziej wymagać posług, wszystkie swoje potrzeby stara się zaspokajać własnymi siłami.
Pierwsze dwa zdania tak sobie do mnie pasują. Natomiast ostatnie jak najbardziej. Nie lubię wykorzystywać innych bo inni zaczną wykorzystywac mnie a tego tym bardziej nie lubię.
Ceni życie we wszystkich jego odmianach. Delikatnie odczuwa przyrodę, sztukę. Umie zapamiętać i odtworzyć kiedyś przeżyte emocje. Lubi przyjemności i umie je dawać. Malarz w miłości.
Nie lubię dawać przyjemności, tzn. nie rozdaję ich na prawo i lewo. Z emocjami to prawda, choć nie zawsze były przyjemne. Co znaczy "Malarz w miłości" ? Ale chyba pasuje.
Uważny i troskliwy. Bardzo liczy się z wygodami innych ludzi. Bardzo szybkie, świadome emocjonalne reakcje, skierowane na poznanie i zmianę emocji otaczających. To jest przyczyna mnóstwa żartów, od których, jeśli są one ni w pięć ni w dziewięć, szybciutko wypiera się.
To prawda, nie lubię gdy inni prze ze mnie mają jakieś niewygody. Nie żartuję sobie bo rzadko mi one wychodzą.
Nie lubi przypominać о sobie, dopóki nie jest potrzebny. Stara się nie wyróżniać ani jako przodownik, ani jako nienadążający. Nie lubi konkurować. Inicjatywny tylko na własnej przestrzeni.
Nie narzucam się, ale konkurować lubię, no chyba, że wiem, iż nie jestem w tym czym miałbym konkurować dobry, to po co ? Gdy chcę z kimś konkurować to nie inicjuję tego a szkoda. Są pewne sprzeczności przez to, lubię konkurować (jak to w sporcie) ale nie potrafię tego jakoś wyrazić :(

ISFj:
"Emocjonalna bariera". W nowym towarzystwie to z reguły cichy, skromny człowiek. Śledzi i słucha, żeby zrozumieć, czy można skłonić obecnych ludzi na swoją stronę, do swego ideału międzyludzkich relacji. Jeśli to się nie udaje, dalej milczy albo nawet wychodzi. Wśród swoich - aktywny, rozmowny. А swoi - to ci, którzy przyjęli jego etyczne normy. Swoje emocje podporządkowuje emocjom innych. Wśród wesołych jest wesoły, wśród złych - zły.
Tu w zasadzie wszystko pasuje.
Umie zdobywać zaufanie ludzi. Grzeczny, taktyczny, ma delikatny estetyczny gust i umie go wykorzystać. Bezbłędnie wie, kto kogo lubi, kto kogo nie lubi, kto czego chce, kto na kogo wpływa i dlaczego. Moralista. Często wyróżnia się ostrością ocen. Świetnie pamięta i dobro i zło, uważa koniecznym za nich odpłacić. Bardzo ceni przyjaźń i nie przebacza zdrady. W miłości do ślubu przejawia niestałość, bo nie uważa za możliwe przedłużać wyczerpane relacje. Stosunki reguluje nie tyle słowami, ile tonem i znaczącym spojrzeniem. Nie demonstruje emocji, dlatego wydaje się chłodnym. Na rozmówce nie patrzy, jak by dla tego, żeby nie unicestwić go spojrzeniem. Skomplikowana etyczna sytuacja budzi w nim natchnienie.
Nie wydaje mi się abym się wyróżniał ostrością ocen. Reszta raczej pasuje.
Żyje dzisiejszym dniem i nie lubi czekać. Woli prace, które można szybko zrobić i rozkoszować się widokiem rezultatu. Wydaje mu się, że on ciągle spóźnia się, chociaż inni uważają go za punktualnego. Konieczność zrobienia czegoś w wyznaczonym terminie denerwuje go.
Pierwsze dwa zdania tak sobie pasują. Czaesm lubię posiedzieć nad czymś dłuższym. Dwa następne zdania już pasują.

INFj:
Z reguły - to cichy, przyjazny człowiek, który w towarzystwie częściej milczy i obserwuje, natomiast wśród bliskich znajomych - odwrotnie, nie można go nazwać zbyt nieśmiałym.
Ta część pasuje. Zwykle sobie siedzę cicho i patrzę co robią inni lub co mówią inni.
Jeśli go proszą coś zrobić, nie może odmówić. Dlatego jego często eksploatują. Potrzebny mu jest dual, podporządkowując któremu, można odgrodzić się od zbędnego. W relacjach z ludźmi ogranicza się pewną grupą osób, natomiast w obiektywnym świecie interesuje go absolutnie wszystko: całkowita wszystkożerność na poziomie jego intelektu i zdolności. Nie jest zdatny оcenić jakości swojej pracy i straconego czasu. Nie może zorientować się, co jest drobiazgiem, а co jest ważne. Wie, co można robić, ale nie wie, co trzeba robić. Nie może nie pracować, kiedy wszyscy pracują, i kontynuuje prace, kiedy wszyscy już nie pracują. Bardzo nie lubi, kiedy przy jednej nieskończonej pracy polecają inną.
Nie zgadzam się z tym, że nie potrafię odmówić. Reszta pasuje. Zwłaszcza dwa ostatnie zdania :)


INFj dotyczy jak by stosunku do pracy a ISTp jak by samej pracy. A i z INTj by się tego trochę znalazło.

Cóż, skomplikowany jestem :D Moze trzeba by jakieś badania zrobić ? :P
Generalnie podzielił bym siebie na emocje i pracę. To jakby dwie moje części, słabo powiązane ze sobą.
W emocjach raczej byłbym stały wobec kogoś, przykładowo wybranki. Zwykle ich nie okazuję, gdy widzę kogoś kto mi się podoba czekam aż ten ktoś to zauważy, nie wychodzę z własną inicjatywą. Częściej niż na innych i niż zwykle, patrzę na tą osobę ale gdy ona spojrzy na mnie lub nawiąze ze mną jakiś kontakt, wtedy jakbym przestał bujać w obłokach i staję się jak by realistą. Żebym ją zaakceptował musi wykazać zainteresowanie mną. Ogólnie nie umiem ich wyrażać słowami :( Wolę bez słów.
W pracy staram się być dokładny, a w zasadzie jestem bo inaczej nie potrafię. Lubię też analizować w niej sytuacje i wybierać najlepsze rozwiązania wg mnie. Nieźle potrafię się w nią wciągnąć o ile widzę jej sens i jeśli jest ona ciekawa. No i jeśli dobrze zapłacą :P

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#19 Post autor: Eruantalon » czwartek, 24 lipca 2008, 16:22

Wszyscy uważają, ze są one formą rozrywki i należy przeczytać wszystkie 16 opisów+ zidentyfikować typ po swych po rysach [rola Emjotki],
Dobry zart, tynfa wart
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#20 Post autor: Orest_Reinn » czwartek, 24 lipca 2008, 18:20

@Eradicator:
Z tego, co piszesz, wynika kreatywne Te. Zastanów się jeszcze nad INTp, a najlepiej odpowiedz sobie na pytanie:
W jakim celu pracujesz? Mówiłeś, że pasuje do ciebie stwierdzenie "bez celu pracować nie może". Ale cel można różnie rozumieć. Czy chodzi o samo osiąganie (status, pieniądze, itp.), czy o bardziej praktyczne rezultaty sprowadzające się w gruncie rzeczy do wygody?
Zarabiasz po to żeby mieć, czy żeby wydawać? ;]

Awatar użytkownika
sroka
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 11:47

#21 Post autor: sroka » czwartek, 24 lipca 2008, 19:50

Eruantalon pisze:
Wszyscy uważają, ze są one formą rozrywki i należy przeczytać wszystkie 16 opisów+ zidentyfikować typ po swych po rysach [rola Emjotki],
Dobry zart, tynfa wart
o litości yusti!! emjotka nie jest Bogiem o.O

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#22 Post autor: Eradicator » czwartek, 24 lipca 2008, 20:24

Tak, myślałem o tym INTp ale jeszcze nic nie napisałem, więc:

INTp
"Wyobraźnia kieruje mną". Posiada silną, intelektualną wyobraźnię. Dzięki tej zdolności dobrze widzi przyszłość. Z oddzielnych uczynków ludzi składa jak by działający model. W ogóle wszystko wie wcześniej. Gdyby zawczasu nie ostrzegał о którymś zagrożeniu (sukcesy interesują go mniej), czuł by się niepotrzebnym człowiekiem.
Ostatnie zdanie do mnie nie pasuje. Te zdolności do mnie pasują ale chciałbym ją wykorzystywać do osiągania sukcesów. Zgodzę się z tym, że wyobraźnia kieruje mną. Często sobie coś wyobrażam. Kiedyś w szkole byłem świetnym plastykiem i pewne pozostałości są do dziś.
"Z oddzielnych uczynków ludzi składa jak by model" Choć nie wiem co ma się na myśli "uczynki" to myślę, że mogę się z tym zgodzić. Lubię sport, zwłaszcza piłkę nożną, ponieważ właśnie mogę sobie wyobrażać jak działała by drużyna z takimi a nie innymi piłkarzami. Czy dany zawodnik by się sprawdził czy nie. Tu bardziej chodzi o umiejętności zawodników a czy można to nazwać uczynkiem ?
W każdym razie lubię tak kombinować.
Sukcesy właśnie nie interesują mnie mniej. Te powyższe umiejętności prowadzą do sukcesów. Nienawidzę przegrywać, nie lubię robić coś po nic i na nic. Szkoda czasu.
"Zakonna beznamiętność". Prawie nigdy nie przejawia emocji, chroni od nich swoich bliskich. Szczerze przekonany, że zbyt silne namiętności przynoszą człowiekowi zgubę.
No w zasadzie nigdy nie przejawiam emocji, no chyba, że jestem sam ale i wtedy to rzadko się zdarza. Mógłbym je przejawiać najwyżej komuś kto mnie dobrze zna i rozumie.
Co do drugiego zdania to się zgodzę. Człowiek pod zbyt dużym wpływem emocji może stracić kontrolę nad sobą i rzeczywiście może go to prowadzić do zguby ale jednak nie dajmy się zwariwować to i tak kiedyś przechodzi. Namiętności chyba nie są groźne na dłuższą metę. Nie mam z tym doświadczeń. Może to i dobrze.
Dogłębny analityk. Pewien jest, że nie zdając sobie sprawy z porządków panujących w świecie, niemożliwie jest żyć. Ten, kto nie liczy się z rzeczywistą sytuacją, zmierza do klęski. Uważa, że lepszy jest cynizm, niż obłuda. W każdej sytuacji, о której mu opowiadają, może zorientować się doskonale i wkrótce zaczyna opowiadać przerażonemu rozmówcy o tych szczegółach, przyczynach i aspektach, których ten nie zauważył. Jego analiza pozbawiona jest jakichkolwiek złudzeń. "Wszystko to nie jest lepsze od kuchni - smrodu tyle samo, а jeśli chcesz cokolwiek zrobić - brudnisz ręce, tylko potem umiej dobrze je umyć; oto cały morał naszej epoki ", - mówi Vautrin, bohater Honoriusza Balzacа, о życiu. Ta mizantropia może zmylić każdego, oprócz jego duala.
Zgadzam się, trzeba znać rzeczywistą sytuację aby się nie pogubić inaczej klapa. Trzeba umieć wykorzystywać te porządki panujące na świecie do osiągania celów.
Cynizm czy obłuda ? Oto jest pytanie :P Z dwojga złego wolę cynizm. Nie można jednak pomijać wszystkich wartości. Ja szanuję je u innych.
Obłuda jest dobra dla mnie jedynie wtedy jeśli znajdziemy się w prawdopodobnie niekorzystnej dla nas sytuacji, wtedy trzeba postąpić tak aby osiągnąć lepszy rezultat.
Co do tych szczegółów, które inni nie zauważają, zdarza mi się je zauważyć ale zachowuję raczej dla siebie bo inni i tak by nie zrozumieli a raczej nie potrafiłbym tego wytłumaczyć tak aby ten ktoś zrozumiał. Czyli raczej na odwrót, skoro i tak ktoś tego nie zrozumie to wolę zachować je dla siebie.
Niestety nie jestem pewien czy moja analiza jest całkowicie pozbawiona złudzeń.
Ta mizantropia do mnie nie trafia. Chyba ją źle zrozumiałem. Nie wiem do czego się odnosi. Nie jestem humanistą.
"а jeśli chcesz cokolwiek zrobić - brudnisz ręce, tylko potem umiej dobrze je umyć" zwłaszcza to do mnie nie trafia. Chyba, że chodzi o jakieś zacieranie śladów po czymś złym. To wtedy mogę się zgodzić.
"On przede wszystkim dobry". Przy całym jego negatywizmie, on z natury swojej jest człowiekiem bardzo miękkim. Lubi ludzi silnych, którzy dobrze znają swoją drogę, wymagają ustępstw, ludzi, którzy uwalniają go od konieczności wymyślenia celów, i korzystają z wymyślonych przez niego sposobów działania, w których on jest wielkim mistrzem. Umie oblać chłodną wodą entuzjastę, ale umie i tamować rozpacz, kiedy innym się nie powodzi, kiedy wszystko wali się z rąk, kiedy los wydaje się wrogi.
Tę część najmniej rozumiem, najmniej do mnie trafia. Ja jestem wymagający wobec siebie, krytycznie nastawiony, ciągle uważam, że mógłbym zrobić coś lepiej albo mógłbym coś powiedzieć lepiej. Nie chciałbym aby ktoś korzystał z moich wymyślonych sposobów działania, chyba żeby zapłacił :P Jeśli ktoś miałby wymyślać za mnie cele, to musiałyby mi jeszcze one pasować. Takim ludziom tej drogi raczej zazdroszczę. Zgadzam się z ostatnim zdaniem.
W swoich uczuciach jest bardzo stały, nie skłonny do przygód, żąda całkowitej zależności od wymagającego partnera.
Tak, zgadza się jestem stały w uczuciach ale bez przesady. Trochę przygód może się przydać, to chyba efekt mojej kreatywności. Czy ządam całkowitej zaleźności od wymagającego partnera ? Raczej nie.
W jakim celu pracujesz?
Obecnie nie pracuję ale jeśli już to w celu odniesienia jakiegoś dużego sukcesu a co za tym idzie i pięniędzy powinno być wtedy dużo. Ale żeby odniść sukces to trzeba być niekowencjonalnym iść inną ścieżką niż inni. Ja to rozumiem tak: majpierw trzeba poznać te konwencjonalne metody => znaleźć słabe strony => wymyśleć i zastąpić je lepszymi. Taka mała rewolucja :P Sęk w tym by te lepsze metody nie były rozpoznane wcześniej przez kogoś zanim je wdrozymy, trochę taki wyścig szczurów się robi ale jeśli się wymyśli naprawdę nowe metody w działaniu to można go (ten wyścig) znacznie wyprzedzić. Status też, chciałbym być znany. Wygody są na drugim miejscu. Pieniądze są wg mnie jedną z ważniejszych rzeczy bo i tak przecież nic nie jest za darmo.
Niestety takie rzeczy są tylko dla wybrańców, trzeba od początku tkwić w danej branży. Popatrz na sportowców, sukcesy osiągają tylko ci, którzy od dawna się interesują daną dyscypliną. Mnie niestety nie dane będzie realizować się w sporcie. Nie wiem czy osiągnę coś w logistyce, zobaczymy. Wydaje się to być mniej ciekawe od sportu.
Mógłbym się zadowolić pensją w wyskośći 3000 zł i żyć na jako takim poziomie ale wolałbym osiągnąć ten status i mieć dużą ilość pieniędzy. Cóż, takie życie.

A były też ciekawe powiedzenia na forum socjoniki.
Moimi ulubionymi i niejako wymyślonymi prze ze mnie są takie dwa (przynajmniej tyle pamiętam na razie. Póżniej odkryłem, że już takie są): "Nic nie dzieje się bez przyczyny" i "Ile jest problemów tyle rozwiązań ich" (to chyba nie istnieje). Choć co do drugiego, rozwiązań jest pewnie więcej. Chodzi mi o to, że jeśli ma się jakiś problem to zawsze się go da jakoś wyjaśnić.

To na razie tyle. Poszukam sobie, może jutro, testu Junga 48 pytań albo może kiedyś i 131 spróbuję go uwaźnie rozwiązać.

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#23 Post autor: Eradicator » czwartek, 24 lipca 2008, 20:36

Znalazłem te testy i tłuamczenie. Zrobię sobie test Junga 48 pytań. http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... ght=#82034

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#24 Post autor: Eradicator » piątek, 25 lipca 2008, 11:54

No i go zrobiłem. Wynik:
Introverted (I) 77.78% Extroverted (E) 22.22%
Sensing (S) 54.29% Intuitive (N) 45.71%
Thinking (T) 57.58% Feeling (F) 42.42%
Judging (J) 61.76% Perceiving (P) 38.24%

Różniece znów nieduże czyli jestem trochę taki uniwersalny :P

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#25 Post autor: Orest_Reinn » piątek, 25 lipca 2008, 15:33

Dobrze, ale czemu mieszasz test MBTI do dyskucji o socjonice?

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#26 Post autor: Eradicator » piątek, 25 lipca 2008, 16:35

A jaki powinieniem zrobić ? Ten co podała biumbiumbambalo ? No wg niego to różne mi pasują choć chyba jednak najbliżej mi do INTp.

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#27 Post autor: Eruantalon » piątek, 25 lipca 2008, 18:14

IMO najlepszą metodą jest zapoznanie sie z funkcjami, zwłąszcza w modelu H, ktorego jestem zwolennikiem i dopasowanie do siebie 4 (choć w zasadzie 2, albo na odwrót - 2, choć w zxasadzie 4) silnych funkcji, określenie najsilniejszej(ych) z nich i poszukanie polaru. Ew stosowanie jakichś włąściwych dychotomii (niektóre są fatalne i nieprawdziwe ; >)

No i postrzelaj sobie w polar.
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#28 Post autor: NoMatter » piątek, 15 sierpnia 2008, 13:04

Drogi Absynciku



Testy są do kitu, i tak naprawdę nawet te 'socjoniczne' czasem określają typ MBTI :roll:
Eradicator, sprawdź sobie jeszcze typy Ekstratywne(czy jak to wszyscy mówią Ekstrawertyczne, przez co wszystkim nie znającym się kojarzące się z otwartością osoby i potrzebą posiadania wielu przyjaciół... :roll:) to wcale nie boli ;)
o litości yusti!! emjotka nie jest Bogiem o.O
Myślę że Emjotkę też to lekko denerwuje ;)

Co do walki: MBTI vs Socjonika
Obie te 'nauki' zostały opracowane nie mając ze sobą żadnej komunikacji, nie wiedząc o sobie nawzajem.
MBTI to bardziej "jak poprzez wszyskie swoje doświadczenia pokazujesz siebie, i swoje potrzeby w świecie"
Socjonika: "Jak zbudowana jest Twoja psychika, z jakich jej elementów korzystasz? Które sprawiają Ci największy kłopot? Jak przez to komunikujesz się z innymi ludźmi? Jak wyglądają twoje relacje z resztą społeczeństwa? W jaki sposób formułujesz myśli"
Myślę że to co napisałem staje się łatwiejsze po przeczytaniu wypocin Bium.

Sprawdźmy polar. Jak już wiemy PoLR to jak to nazywają funkcja czuła, czy też punkt najmniejszej odporności. Znajduje się ona w bloku SUPER EGO, czyli oznacza to że używamy jej(sic!), ale uważamy za nieważną.
Zróbmy sobie taką małą listę z opisami elementów i ich skrótowym opisem jak działają w funkcji 4(tak jest! w PoLR! :P), zacznę od elementów irracjonalnych(czyli Ne/Ni Se/Si)

Ne, to skupianie się na: potencjale/możliwościach, rzeczach unikalnych i niezwykłych, zdolnościach, istocie sprawy, postrzeganiu całości,
Ne to też bycie niepewnym, umiejętność wyszukiwania, robienie w czasie rzeczywistym wewnętrznych poprawek, spontaniczność , określanie szansy zdarzenia

Ni to skupianie się na: rozwoju danej sprawy w czasie (procesowość), przyczynie i skutku, historii, planowaniu, prognozowaniu, przeszłości/przyszłości, rytmie, tempie, pilności danej sprawy

Se to skupianie się na: władzy, wpływach, określaniu postępu inwestycji osobistych / interesów politycznych, widocznych cechach, sile woli, pragnieniach, wadze, swojej gotowości, fizycznej sile, taktyce, terytorium, formie, kolorach

Si to skupianie się na: harmonii, przyjemności, zdrowiu, komforcie, przyjemności, zadowoleniu, wygodzie, jakości, przytulności, estetyce

Dobra. To teraz funkcje racjonalne(Te/Ti Fe/Fi).

Te to skupianie się na: korzyściach, wydajności, ruchu, działaniu, wiedzy, metodach, mechanizmach, działaniu, pracy, powodzie, technologii, faktach, celowości, gospodarności

Ti to skupianie się na: analizie, prawie, hierarchii, klasyfikacji, zrozumieniu czegoś(w kontekscie logiki), porządku, prawach, odległości, systemie, strukturze, logice formalnej

Fe to: ekscytaca, nastrój, ekspresjia emocjonalna, romantyczność, niepokój, skupianie się na emocjach innych ludzi, entuzjazm

Fi to określanie: dobry / zły, lubię / nie lubię,
i skupianie się na moralności, przyciąganiu / odpychaniu(w kontekscie drugiego człowieka), przyzwoitości, humanizm, oraz uczucia i zdolność unikania tych złych uczuć.

Dobra! To teraz czas zabrać się za polra! ^^
Tumtururururum! <fanfary> <krzyczący roześmiany tłum>

Ne w PoLR
Osoba jest bardzo sceptyczna na temat pomysłów i możliwości, które wydają się nie prowadzić w jakieś konkretne miejsce, i szuka przekonania, że nowe pomysły z pewnością przyniosą korzyści materialne. Woli takie rodzaje pomysłów i innowacji, które oferują rozwiązania istniejących problemów, zamiast takich których konsekwencje są niepewne, i prawdopodobnie przyniosą niepotrzebne wstrząsy i zmiany.

Osoba może przyczyniać się do ograniczenia działalności innych ludzi w dziedzinach których myśli że nie mają oni naturalnych talentów. W tym samym czasie, jest podatny na tworzenie błędów podczas oceniania, czy dana osoba jest w stanie zrobić coś czy nie.

Osoba generalnie nie próbuje mocno zrozumieć wielu punktów widzenia, ale koncentruje się wyłącznie na rozwijaniu jedynie swojego własnego. Nie jest bardzo dobra w intrygowaniu innych swoimi pomysłami, nawet jeśli są one naprawdę wyjątkowe i wartościowe.

Nie lubi gdy inni ludzie oceniają potencjał jakiejś osoby do prowadzenia działalności lub rozwijania umiejętności, w których nie miały jeszcze żadnego doświadczenia, przede wszystkim czuje się nieprzyjemnie gdy inni ludzie prowadzą takie rozmowy odnośnie jego samego. Samemu jest skłonny do albo zbyt sceptycznie patrzeć na swój własny potencjał albo przechodzić w inną skrajność i nad wyraz ocenia swoje możliwości w konkretnych dziedzinach.
Ni w PoLR
Osoba woli skoncentrować się na bezpośrednich zadaniach, przyjmując rzeczy na bierząco, zamiast postarać się ocenić rezultaty obecnej tendencji. Ma skłonność, aby opowiadać historię wg sekwenci wydarzeń, niż w zarysie, jak jedno wydarzenie doprowadziło do innego.

Postrzega czas w sposób niepoukładany: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość są postrzegane jako w lub w dużej bliskości teraźniejszości. Podczas rozmowy na temat przyszłości (zwłaszcza o kogoś długoterminowych planach), traktuje wszystko tak, jakby było dostępne już dziś i często nie jest świadomy wszystkich sytuacj które najpierw muszą się zdarzyć.

Generalnie ma słabe poczucie tego, jak długo coś zajmie i jak długo najlepiej jest spędzić czas nad daną rzeczą. Przez to wszystko trudno jest mu trzymać się planu bez rozległego(a nawet całkowitego) wstępnego planowania.
Se w PoLR
Osoba skłania się do działań mających przedwcześnie odpowiedzieć na możliwe agresywne lub konfrontacyjne zachowanie, biorąc to jako osobiste zagrożenie, gdy tylko może to być po prostu odruch, lub wynik złego nastroju.

Ma tendencję do unikania działań mogących naruszać przestrzeń prywantą innych lub angażowanie się w zachowania, które mogą być postrzegane jako próba przymusu, mocno próbuje pilnowanać swoich potrzeb poprzez zdyscyplinowane i dobrze przygotowane siebie - zamiast opierania się na innych by zrobili to za niego. Jeśli te strategie się nie powiodą, jego wysiłki w radzeniu sobie z wynikającymi z tego problemami mogą sprawić że będzie wyglądać według innych na agresywnie dążącego do przodu w sposób wydający się niewygodny i nienaturalny. To powoduje że boleśnie się krytykuje i czuje się słaby i bezradny.

Potrafi moralizować i polecać innym o tym, co powinni zrobić i dlaczego, ale on nie jest przygotowany na ich aktywny opór lub odmowę. W jego umyśle, będzie to wymagać odłożenia na bok jego rozumu i dobrych uczuć i po prostu sprawić by inna osoba, zrobiła to co jest konieczne. Jest to dla niego niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe, by coś takiego dokonać.
//przerwa na offtopa//
AAAAAAARGGGGGGHHHHH JUŻ NIE MOOOGĘĘĘĘĘ ;O
Za dużo tego tłumaczenia jak dla mnie...
//przerwa na offtopa//

Si w PoLR
Osoby, posiadające Si w 4-tej funkcji mają tendencję do nie zwracania uwagi na się działanie Si i zdania uważają że aspekty Si mają mniejsze znaczenie niż reszta przy osiąganiu swoich celów. Ustawiają niski priorytet na fizyczność, krótkodystansowość, "tu-i-teraz" w odniesieniu do rzeczy długodystansowych i długoterminowych. Typowy objaw to brak troski o małe szczegóły estetyczne, gdyż większy nacisk kładzie się na opinię, że w dłuższej perspektywie, dbanie o siebie jest nigdy nie kończącym się zajęciem. Objawia się to również względnym brakiem świadomości o najbliższym otoczeniu, i w niezauważaniu, gdzie obiekty mogą być, zwłaszcza jeśli nie miało do z nimi doczynienia, i przez własne odczucia fizyczne.

Brak troski o małe szczegóły estetyczne jest bardziej widoczny u ENTj, w przypadku ENFj, mała koncentracja na Si jest bardziej zauważalna jako niechęć do niskiego poziomu praktycznych informacji, takich jak formularze do wypełnienia, podpisywania dokumentów, lub wypełniania deklaracji podatkowych.

U osób które posiadają Si jako 4 funkcję pojawia się osąd, że aspekty Si są mniej istotne, osoby takie mają tendencję bycia odrzucanym przez nieodczute wcześniej, nowe, lub zaniedbane aspekty własnych zdolności poznawczych.
Na razie tyle, bo już nie mogę. Reszta wkrótce.

Tłumaczenie z wikisocion.org
Ostatnio zmieniony niedziela, 31 sierpnia 2008, 00:44 przez NoMatter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#29 Post autor: Miltado » piątek, 15 sierpnia 2008, 20:18

Za hugo nie mogę się w tym połapać, o ile enneagram przychodzi z łatwością to opisy MBTI już nie... doszedłem do wniosku ze nie mogę się wpisać do konkretnego typu. :x Jeżeli znacie jakiś fajny sposób na znalezienie swojego typu to byłbym wdzięczny za pomoc.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#30 Post autor: Snufkin » piątek, 15 sierpnia 2008, 22:49

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 14:29 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

ODPOWIEDZ