Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
Zauwazylam, ze niejednokrotnie forumowiczom trudno pogodzic sie z typem Socjoniki jaki prezentuja i pragna sie przemienic z "I" na "E", z "P" na "J" itp. Przeciez to niewykonalne. Oczywiscie introwertyk moze stac sie bardziej towarzyski i smialy, ale zawsze i tak bedzie introwertykiem, i kazdego pierwotny typ bedzie jego typem ostatecznym; co da sie zrobic, da sie poprostu posuwac do przodu badz cofac w stopniach zaawansowania ktoregos z faktorow. Moze wiec badzmy typem jakim jestesmy od poczatku, (zaakceptujmy to) ale zwyczajnie otworzmy sie na rozwoj w obrebie WLASNEGO typu...
Ja bym chciala byc ExTj, ale chocbym stanela na rzesach to nie bede, choc nie rezygnuje z pracy nad soba, JAKO INFj.
Ja bym chciala byc ExTj, ale chocbym stanela na rzesach to nie bede, choc nie rezygnuje z pracy nad soba, JAKO INFj.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
Oczywiscie introwertyk moze stac sie bardziej towarzyski
Co do towarzyskości to tu jest dobry fragment opisu:
Social extroversion is generally seen as the plentitude of social contact. Sensorics is called a socially extrovert function in opposition to intuition being a socially introvert function due to the directness of contact in action. The sensorics are associated with 'dominating physical space'. It is easy to see what they are doing, what their intentions are. They are direct. This increases the amount of meaningful interaction they have with other people.
On the other hand if we think about thinking vs. feeling... Thinking has very definite intentions, but ones the reasons for which are not immediately perceivable (since it's not related to perceiving traits). Instead it is commanding and conflict-oriented. Thus, in social contact Thinking people can seem disagreeable, rough. In opposition to this the Feeling people have a softer touch in social contact. Their actions relate to more general needs which are easier to emphatise with. They also allow more latitude to people since their needs and opinions are not well-defined. This allows them to interact with people easier, to occupy the 'center-space' of human relations.
W czym pomoże znalezienie sobie duala , który "zaspokoi" i wzmocni funkcje bloku super-id czyli nieświadome i pożądane. Człowiek odnoszący sukcesy przez funkcje bloku ego, a nie mający nikogo kto potrafi pomóc mu w funkcjach bloku super-id zawsze będzie czuł, że czegoś mu w życiu brakuje. Poza tym dual sprawia, że osoba może więcej osiągnąć bo widzi więcej aspektów sprawy. Najlepiej zobaczyć na opisy par dualnych jak to wygląda w praktyce.zwyczajnie otworzmy sie na rozwoj w obrebie WLASNEGO typu...
Re: Chec ZMIANY typu... Apel(?)
Ciekawa jestem czym argumentują chęć takiej przemiany?lusylia pisze:Zauwazylam, ze niejednokrotnie forumowiczom trudno pogodzic sie z typem Socjoniki jaki prezentuja i pragna sie przemienic z "I" na "E", z "P" na "J" itp.
Ja tam jestem zadowolona, że wyszło mi ISTp.
Chocby własnie dlatego, że mój typ jest z reguły zadowolony z siebie i nie zagląda do sąsiada szukając "bardziej zielonej trawy"
MY NIE MóWIMY NIC
A jezeli tak sie zlozy, ze nie ma mozliwosci miec duala. To juz jestesmy skazani na nieszczescie?Maślany pisze:W czym pomoże znalezienie sobie duala , który "zaspokoi" i wzmocni funkcje bloku super-id czyli nieświadome i pożądane. Człowiek odnoszący sukcesy przez funkcje bloku ego, a nie mający nikogo kto potrafi pomóc mu w funkcjach bloku super-id zawsze będzie czuł, że czegoś mu w życiu brakuje. Poza tym dual sprawia, że osoba może więcej osiągnąć bo widzi więcej aspektów sprawy. Najlepiej zobaczyć na opisy par dualnych jak to wygląda w praktyce.
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
Jak człowiek tkwi w narzuconych ograniczeniach to droga rozwoju jest cokolwiek okrojona.lusylia pisze:Zauwazylam, ze niejednokrotnie forumowiczom trudno pogodzic sie z typem Socjoniki jaki prezentuja i pragna sie przemienic z "I" na "E", z "P" na "J" itp. Przeciez to niewykonalne.(...)Moze wiec badzmy typem jakim jestesmy od poczatku, (zaakceptujmy to) ale zwyczajnie otworzmy sie na rozwoj w obrebie WLASNEGO typu...
Wg mnie socjonika , MBTI czy enneagram to tylko system, MODEL, probujący opisać rzeczywistość, ale jest skazany na porażkę, bo...zawsze znajdą się wyjątki potwierdzające regułę. Dlaczego? Bo nie ma modelu, który opisze rzeczywistość w 100% jest to swego rodzaju przybliżenie. Fizyka też nie opisuje wiernie rzeczywistości
Ja nie zamierzam się podporządkowywać uproszczeniom. Ludzka psychika i osobowość jest tak złożona, że 16 typów owszem dużo wyjaśnia i pomaga w rozumieniu siebie i innych ale to wciąż przybliżenie. Funkcje z socjoniki ENFp ani INFp nie opisują mojej osobowości. Są wymieszane. W MBTI wiele cech jest na granicy i właściwie najtrafniejszy mój typ to xxFx Człowiek to nie program komputerowy, jest nieprzewidywalny nawet jeśli i to jest opisane przez xxxP... takie mam zdanie.
Nie uważam się za ekstrawertyka pełną gęba, jestem trochę skryty...taki introwertyczny ekstrawertyk, ale wciąż ekstrawertyk. Nie jestem ENFp ani INFp, to opisy tych typów są mi najbliższe i zawierają wiele pomocnych odpowiedzi, które mnie najbardziej interesują. Klasyfikacja owszem pomaga, w końcu z niej korzystam w podpisie, ale jestem daleki od przyjmowania jej bez zastrzeżeń Jeśli pozbędziemy się pewnych zahamowań droga ewolucji naszej osobowości może być ciekawsza.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wawelski, teorie dostosowuje się do ludzi, a nie ludzi do teorii... Jeśli oczywiście rozumiesz o co mi chodzi (innymi słowy nie widze problemu)... A tak zupełnym nawiasem przypomina mi się pewna 6w7 która doskonale pasuje do tego typu (nie tylko moim zdaniem) i uparcie twierdzi że nie da się jej opisać... Mam wrażenie że niektórzy nie dokońca rozumieją cel systemów takich jak enneagram... Nie odróżniają uogólnień od uproszczeń...
5 sx/sp, LII
- paranoidandroid
- Posty: 201
- Rejestracja: niedziela, 27 maja 2007, 16:20
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 stycznia 2008, 19:25 przez paranoidandroid, łącznie zmieniany 1 raz.
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Po pierwsze nie wierz testom ... Pod drugie sprawdź podtypy (możesz też sprawdzić kluby, funkcje itp.)... Po trzecie zastanów się nad sednem każdego typu, a nie nad próbami szczegółowych opisów... A tak nawiasem to na http://www.socioniko.net/pl/1.1.types/index-type.html na dole strony jest dziwnie skuteczna tabelka...
5 sx/sp, LII
- kroplablekitu
- Posty: 167
- Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
No dobra, ale – typem jesteśmy z urodzenia, nie z wychowania.
Załóżmy, że ktoś rodzi się jakimś typem, potem życie go dociska, neuroprzekaźniki wykańczają i ma depresje.
Typ może być błędnie rozpoznany. Zwłaszcza jeśli chodzi o Introwersje/ Ekstrawersje (I być może P/J)
Brakuje mi w socjonice określenia poziomów zdrowia, tak jak w enneagramie.
A zmierzam do tego, że ktoś należący do silnego typu może przejawiać cechy np. swojego łagodnego duala, bo cierpi na brak energii i radości życiowej, czyli powszechną chorobę cywilizacyjną. Albo może przejawiać kompletnie pojechane cechy np czepliwość, obrażalstwo, izolacja, kompleksy. Tego nie ma w opisach, tam wszystko jest trochę przejaskrawione (albo na plus jakiś typ, albo na minus). Po tych opisach sądząc trudno dziwić się, że część osób nie akceptuje tego kim są. Np. bodajże o INFP – “zawsze będzie niewolnikiem” Mogli jakoś inaczej bardziej dyplomatycznie to nazwać
Załóżmy, że ktoś rodzi się jakimś typem, potem życie go dociska, neuroprzekaźniki wykańczają i ma depresje.
Typ może być błędnie rozpoznany. Zwłaszcza jeśli chodzi o Introwersje/ Ekstrawersje (I być może P/J)
Brakuje mi w socjonice określenia poziomów zdrowia, tak jak w enneagramie.
A zmierzam do tego, że ktoś należący do silnego typu może przejawiać cechy np. swojego łagodnego duala, bo cierpi na brak energii i radości życiowej, czyli powszechną chorobę cywilizacyjną. Albo może przejawiać kompletnie pojechane cechy np czepliwość, obrażalstwo, izolacja, kompleksy. Tego nie ma w opisach, tam wszystko jest trochę przejaskrawione (albo na plus jakiś typ, albo na minus). Po tych opisach sądząc trudno dziwić się, że część osób nie akceptuje tego kim są. Np. bodajże o INFP – “zawsze będzie niewolnikiem” Mogli jakoś inaczej bardziej dyplomatycznie to nazwać
testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
to jest dział socjonika.
tu nie ma INFP jest "JEJ"
xD
tu nie ma INFP jest "JEJ"
xD
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
Co to jest silny typ?kroplablekitu pisze:silnego typu moż
Socjonika nie mówi o cechach... Socjonika mówi o tym jak poszczególne typy przetwarzają informacje.kroplablekitu pisze:przejawiać cechy
Więc niezależnie od tego czy typ jest zdrowy czy przejawia się u niego "choroba cywilizacyjna", wystarczy że rozpoznamy w zachowaniach z tego wynikających (pozytywnych lub nie) formę przetwarzania informacji która za tym stoi.
Socjonika nie mówi o niczym co mogło by być różnicowane poziomami zdrowia. Ale masz informację o tym które bloki odpowiadają za problemy z przetwarzaniem informacji w niekorzystnych warunkach, więc możesz na tej podstawie powiedzieć coś o "chorym" przetwarzaniu informacji tego typu. Natomiast na marginesie nie ma to związku z rzeczami charakterystycznymi dla duala, wręcz odwrotnie.kroplablekitu pisze:Brakuje mi w socjonice określenia poziomów zdrowia, tak jak w enneagramie.
Po za tym opisy to tylko opisy, ale o których opisach piszesz?
5 sx/sp, LII
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
sądzę że nie rodzisz się danym typem, a na pewno nie socjonicznym, w jaki sposób można typować malutkie dziecko które właściwie nie ma jeszcze konkretnej osobowości, a co tu dopiero mówić o jakimś jej ukształtowaniu w danym kierunkukroplablekitu pisze:No dobra, ale – typem jesteśmy z urodzenia, nie z wychowania.
Załóżmy, że ktoś rodzi się jakimś typem, potem życie go dociska, neuroprzekaźniki wykańczają i ma depresje.
nie wierzę w to że rodzimy się już z gotowym bagażem cech i zachowań, widzę jak pod wpływem różnych czynników zmieniałam się (i zmieniam) na przestrzeni lat
ZWŁASZCZA jeśli chodzi o temperamenty... używasz oznaczeń z MBTI a nie z socjoniki, mam wrażenie że coś o tej socjonice poczytałaś pobieżnie i nie za bardzo wiesz w ogóle o czym piszeszTyp może być błędnie rozpoznany. Zwłaszcza jeśli chodzi o Introwersje/ Ekstrawersje (I być może P/J)
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
- kroplablekitu
- Posty: 167
- Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
Ok słownictwo rzeczywiście zmieszałam z MBTI, ale to jeszcze nie znaczy, że nic nie czytałam o socjonice.
kamilri: rzuciło mi się w oczy, że wiele osób się mylnie interpretuje, np z ILE albo żywi cichą nadzieje, że są jakimś typem np SLE. Jest to o tyle bezsensu, że dokonując błędnej identyfikacji typu sami się oszukujemy. Myślę, że przyczyną może być właśnie opis - niektóre typy (np. SLE, ILE ) są fajnie opisane (np. u Gulenki) a inne tak, że podczas czytania się zasypia w połowie.
Mnie się niestety ciągle zdarza sytuacja, że jak wychodzę od modelu psychiki i opisu funkcji, to dochodzę do dziwnych rezultatów, a jak czytam opis typu, którym niby jestem, to nic się nie zgadza. Nie mogę zaakceptować takich wyników, nie czuję ich po prostu. Ktoś mógłby stwierdzić, że chce sobie zmienić typ.
Myślę, że wiele osób błędnie identyfikują bo zwodzą ich opisy. A są wg mnie jednostronne, przykładowo SLE zwany bywa na forum "twardzielem" ale nie bierze się pod uwagę innych niefajnych cech. SLE to może być też cierpiący narcyz, który sam bywa zażenowany swoimi niestosownymi wybuchami złości, podejrzliwości itd. To jest oczywiście ta ciemniejsza strona, bliska patologii, co nie znaczy, że nie ma SLE, które nauczyły się panować nad sobą przynajmniej w takim stopniu, żeby nie było im później głupio. Ale przeciętny SLE to nie musi być fajny, chłodny, opanowany zwycięzca tylko bardzo przeciętny człowieczek targany niskimi namiętnościami, a opis Gulenki to prawie jak opis mitycznego herosa. Zresztą nie tylko w przypadku tego typu.
Ale ja nie mówię nic o tym, w jakim wieku się rozwija osobowość. Może nie ma sensu badać jej u dzieci, bo wtedy jest nierozwinięta, ale to nie znaczy że nie ma juz wtedy zarodków w określonym kierunku.jouziou pisze: sądzę że nie rodzisz się danym typem, a na pewno nie socjonicznym, w jaki sposób można typować malutkie dziecko które właściwie nie ma jeszcze konkretnej osobowości, a co tu dopiero mówić o jakimś jej ukształtowaniu w danym kierunku
Zmieniasz się, ale czy to znaczy, że sądzisz, że zmiana typu jest możliwa?jouziou pisze: widzę jak pod wpływem różnych czynników zmieniałam się (i zmieniam) na przestrzeni lat
kamilri: rzuciło mi się w oczy, że wiele osób się mylnie interpretuje, np z ILE albo żywi cichą nadzieje, że są jakimś typem np SLE. Jest to o tyle bezsensu, że dokonując błędnej identyfikacji typu sami się oszukujemy. Myślę, że przyczyną może być właśnie opis - niektóre typy (np. SLE, ILE ) są fajnie opisane (np. u Gulenki) a inne tak, że podczas czytania się zasypia w połowie.
Mnie się niestety ciągle zdarza sytuacja, że jak wychodzę od modelu psychiki i opisu funkcji, to dochodzę do dziwnych rezultatów, a jak czytam opis typu, którym niby jestem, to nic się nie zgadza. Nie mogę zaakceptować takich wyników, nie czuję ich po prostu. Ktoś mógłby stwierdzić, że chce sobie zmienić typ.
Myślę, że wiele osób błędnie identyfikują bo zwodzą ich opisy. A są wg mnie jednostronne, przykładowo SLE zwany bywa na forum "twardzielem" ale nie bierze się pod uwagę innych niefajnych cech. SLE to może być też cierpiący narcyz, który sam bywa zażenowany swoimi niestosownymi wybuchami złości, podejrzliwości itd. To jest oczywiście ta ciemniejsza strona, bliska patologii, co nie znaczy, że nie ma SLE, które nauczyły się panować nad sobą przynajmniej w takim stopniu, żeby nie było im później głupio. Ale przeciętny SLE to nie musi być fajny, chłodny, opanowany zwycięzca tylko bardzo przeciętny człowieczek targany niskimi namiętnościami, a opis Gulenki to prawie jak opis mitycznego herosa. Zresztą nie tylko w przypadku tego typu.
chodzi Ci o funkcje z bloku Super-Ego?masz informację o tym które bloki odpowiadają za problemy z przetwarzaniem informacji w niekorzystnych warunkach, więc możesz na tej podstawie powiedzieć coś o "chorym" przetwarzaniu informacji tego typu.
testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Chęć ZMIANY typu... Apel (?)
Cóż, to że opisami nie należy się kierować to fakt powszechnie znany... przynajmniej wśród osób które udzielają się na forum socjoniki.kroplablekitu pisze:rzuciło mi się w oczy, że wiele osób się mylnie interpretuje, np z ILE albo żywi cichą nadzieje, że są jakimś typem np SLE. Jest to o tyle bezsensu, że dokonując błędnej identyfikacji typu sami się oszukujemy. Myślę, że przyczyną może być właśnie opis - niektóre typy (np. SLE, ILE ) są fajnie opisane (np. u Gulenki) a inne tak, że podczas czytania się zasypia w połowie.
Cóż, na pewnym poziomie widzi się który element opisu z czego został wyprowadzony (bądź że nie został z niczego) i w jakim stopniu to wyprowadzenie jest sensowne, co pozwala łatwiej obrać się w opisach, czy czuć się opisywanym przez nie typem. Choć dla samego czucia się lepiej przydaje się zauważanie podobieństw w wynikających z modelu rzeczach u innych ludzi.kroplablekitu pisze:Mnie się niestety ciągle zdarza sytuacja, że jak wychodzę od modelu psychiki i opisu funkcji, to dochodzę do dziwnych rezultatów, a jak czytam opis typu, którym niby jestem, to nic się nie zgadza. Nie mogę zaakceptować takich wyników, nie czuję ich po prostu. Ktoś mógłby stwierdzić, że chce sobie zmienić typ.
Nie wiem jak tutaj ale na socjonice zdecydowanie się bierze... czy brało bo ostatnio trochę ucichło.kroplablekitu pisze:A są wg mnie jednostronne, przykładowo SLE zwany bywa na forum "twardzielem" ale nie bierze się pod uwagę innych niefajnych cech.
Obawiam się że to pewna nadinterpretacja. Ciężko mi wyobrazić sobie go w tej roli, a przynajmniej uzasadnić tą rolę metabolizmem. Nie sądzę również żeby reakcją SLE na jego problemy z zachowaniem było zażenowanie... co nie oznacza że on nie posiada tych problemów i nie przejawia reakcji na nie. Trudno mi też powiązać z SLE wybuchy złości i podejrzliwości... chyba że właśnie w ramach tej reakcji.kroplablekitu pisze:SLE to może być też cierpiący narcyz, który sam bywa zażenowany swoimi niestosownymi wybuchami złości, podejrzliwości itd.
W skrócie tak. Mniej w skrócie chodzi mi o cały mechanizm, zwłaszcza współdziałania ego, super ego i super ID w niekorzystnych warunkach, i jak to rzutuje na super ego. Bo to co zwykle kojarzy się z super ego u danego typu to jeszcze nie niezdrowe zachowanie.kroplablekitu pisze:chodzi Ci o funkcje z bloku Super-Ego?
Ostatnio zmieniony piątek, 19 sierpnia 2011, 10:54 przez kamilri, łącznie zmieniany 1 raz.
5 sx/sp, LII