Strona 2 z 2

Re: twórcze pasje jedynki..!? to jakiś żart?

: czwartek, 8 sierpnia 2013, 15:03
autor: Cotta
Też znam utalentowane rysunkowo 1w9. Koleś bardzo ładnie rysuje. Inna rzecz, że nigdy nie rozważał kariery artystycznej. Chciał iść na architekturę, ostatecznie poszedł na budownictwo lądowe i pracuje przy projektowaniu konstrukcji.

Co do Czwórek, to oprócz tego, co napisał Boogi - one też częściej niż inne typy sięgają po wyrażanie emocji w różnych formach sztuki.

Re: twórcze pasje jedynki..!? to jakiś żart?

: piątek, 15 września 2017, 00:16
autor: Natalia20
Postanowiłam trochę "odświeżyć" temat i odpowiedzieć na pytania postawione w poście. Od tego roku zaczęłam oprócz filologii romańskiej, studiować również pisarstwo. Tą formą sztuki param się już od gimnazjum z mniejszymi i większymi sukcesami. Literatura jest ważnym elementem mojego życia. Pisanie umożliwia mi ukazanie moich poglądów na świat. Najzwyczajniej w świecie jest sposobem na wyrażenie siebie. Mam też trochę takie poczucie misji. Jeśli to co napisałam skłoni do refleksji, wywoła emocje u chociaż jednej osoby to wiem, że było warto zarwać kilkanaście nocy i powściekać się przed publikacją na samą siebie przez kilka kolejnych.
Moim marzeniem jest napisanie książki, która perfekcyjnie oddałaby "ducha" naszych czasów. Piszę głównie opowiadania: psychologiczne, psychologiczno-obyczajowe i czasami zdarza mi się stworzyć jakąś kryminalną historię. Od zawsze starałam się w moich pracach pokazać życie ludzi na czarno, a nie landrynkowo. Ponadto bardzo bliski mi jest katastrofizm. Często w swojej prozie poruszam temat upadku zasad moralnych (bardzo jedynkowo). Mroczna strona natury człowieka niewątpliwie mnie inspiruję, choć sama dążę do tej jasnej. Jeśli chodzi o twórców to moim największym autorytetem pod względem warsztatu i okiełznania pióra jest Nabokov. Natomiast jeśli chodzi o tematykę, fabułę, poruszane wątki to uwielbiam Josepha Conrada oraz Marka Hłasko.
Jako odbiorca sztuki poszukuję obrzydzenia i wzruszeń. Lubię być zszokowana i zdezorientowana. Zależy mi na tym, aby czytać o ludziach nieszczęśliwych, zagubionych i moralnie trędowatych. -To zawsze zmusza do tego, aby przystopować, rozejrzeć się wokół siebie i zrobić sobie research.

Re: twórcze pasje jedynki..!? to jakiś żart?

: piątek, 15 września 2017, 11:08
autor: Virga
Kiedyś rysowałam, ale ostatnio nie mam na to czasu. Muszę do tego wrócić w wolnych chwilach, bo szkoda marnować talent. Trzeba się rozwijać :)

Re: twórcze pasje jedynki..!? to jakiś żart?

: wtorek, 7 listopada 2017, 02:20
autor: Sorrow
Rysuję takie rzeczy (dużo przemocy).

Kiedyś próbowałem rzeźbić figurki, pisać opowiadania ale niezbyt mi to wychodziło, poza tym moduję gry, uczę się programowania, chciałbym zostać developerem gier.

Re: twórcze pasje jedynki..!? to jakiś żart?

: wtorek, 7 listopada 2017, 22:54
autor: Virga
Sorrow pisze:Rysuję takie rzeczy (dużo przemocy).
Trochę to niepokojące. Jak oceniasz swój poziom PRO? Wyglądasz mi na 1 mocno sfrustrowaną światem, która ma potrzebę karania winnych.

Re: twórcze pasje jedynki..!? to jakiś żart?

: czwartek, 5 kwietnia 2018, 14:22
autor: Sorrow
Virga pisze:
Sorrow pisze:Rysuję takie rzeczy (dużo przemocy).
Trochę to niepokojące. Jak oceniasz swój poziom PRO? Wyglądasz mi na 1 mocno sfrustrowaną światem, która ma potrzebę karania winnych.
Dobrze. Dobrze oceniam sytuację. Potrafię rozpoznać zdeprawowane nieludzkie zło kiedy je widzę. Niestety nie ma warunków do przeprowadzenia wymaganej eksterminacji sił zła co niezbyt dobrze wpływa na nastrój.

Otoczony jestem przez hordy podobnych insektom podludzkich wrogów.

Dobrze wiadomo że ofiary psychologicznej likwidacji często cierpią na problemy z pamięcią i koncentracją (z powodu uszkodzenia hipokampa) które upośledzają zdolność nauki i osiągania sukcesu. A te brudne socjaldarwinistyczne karaluchy domagają się osiągnięć.

Wiesz na przykład że znacząca większość prostytutek to ofiary gwałtu na dzieciach które mają zaburzenia psychiczne i nie mogą znaleźć innej pracy?
90% prostytutek chce przestać być prostytutkami ale nie ma warunków finansowych by móc sobie na to pozwolić.

Możliwość popełniania gwałtu za pieniądze jest jednym z głównych powodów dlaczego normalsi nienawidzą ofiary psychologicznej likwidacji i wprowadzają insektoidalny społeczny darwinizm.
Kiedyś myślałem że proces psychologicznej likwidacji jednostek jest tylko bezsensownym niszczeniem produktywności ale po tym jak poczytałem o tym jak znęcanie psychiczne umożliwiło aferę z gimnastyczkami (gdzie lekarz napastował seksualnie 150 dzieci. Gimnastyczki w USA są regularnie poddawane znęcaniu psychicznemu podczas treningu przez co tracą zdolność obrony przed wykorzystywaniem seksualnym.) zrozumiałem że głównym celem psychologicznej likwidacji jest nie jest uszkodzenie produktywności ale tworzenie posłusznych niewolników. Głównym celem jest zniszczenie moralności.

Oczywiście jako jednostka posiadająca moralną klarowność, wiem że ofiary psychologicznej likwidacji muszą otrzymać wspaniałe odszkowanie i wysokiej jakości rehabilitację no i w przypadku niepełnosprawności hojną rentę.

Obrazek
To jest jedna z moich nowszych prac.

Opis:
This ableist normie cockroach wanted economically disabled victims of psychological liquidation to starve or struggle in poverty instead of receiving awesome compensation, generous disability pension and high quality help in recovery.

He was mocking them demanding them to study and succeeding, despite that it’s proven that trauma can damage attention, memory, stress resistance and other things critical for success.

Luckily an Angel of Purity came and burned his lying mouth with a blowtorch.