Znam jedną Ósemkę, która od jakichś 30 lat (jeżeli nie więcej!) ma dokładnie spisany przebieg, spalanie, serwis i inne informacje dotyczące wszystkich samochodów, które posiadała. To dopiero jest kontrola.Venus w Raku pisze:Nie wiem, czy 8 czepiają się szczegółów. Znam jednak takie, które uprawiają moralistyczną demagogię.
Venus, genialnie piszesz o Jedynkach (przynajmniej jest tak, jakbym czytał o sobie), zgadzam się ze wszystkim co napisałaś, dołożę do tego trochę od siebie teraz:
"Dopieszczanie" jest możliwe dopiero wtedy, kiedy uda się odłączyć od innych rzeczy. Wtedy faktycznie, jak się skupię na jednej, to mogę nigdy nie skończyć (rodzaj prokrastynacji, wynikającej z perfekcjonizmu). Nauczyłem się, by czasem odejść od tego, co "dopieszczam", przejść się chwilę, dać komuś do oceny - by wiedzieć czy już gotowe...Venus w Raku pisze:Osobiście, lubię babrać się w szczegółach, w sensie "dopieszczać" jedną rzecz w nieskończoność ciągle i ciągle, co oczywiście powoduje, że nic nigdy nie jest skończone, lub może jedna rzecz jest skończona, ale 20 innych rozgrzebane i czekają na to, aby je "dopieścić".
To są te gorsze chwile. Mnie także trudno prosić o pomoc - ale jakby to ująć, im "zdrowszy" jestem, tym mniejsze mam z tym problemy (zaczyna oprócz innych Ośrodków także działać Intelekt i łatwiej oszacować prawdopodobieństwo na chłodno, zamiast tylko na Działaniu wspartym Emocjami /czytaj: gniewie na siebie/ jechać).Venus w Raku pisze:Przyznanie się otwarcie, że nie mogę czemuś sprostać, lub że muszę sobie coś odpuścić jest naprawdę frustrujące, a jest wiele takich rzeczy, które wykraczają poza moje możliwości. Tym niemniej, oczekuję potępienia za coś takiego.
Przyciągnięcie tego drugiego typu ludzi jest kluczem do tego, żeby Jedynka wreszcie coś skończyła. Bo to co nieskończone nie może być dobre (bo nie jest skończone). Dopiero jak się coś zrobi, to można to oceniać. Nie tak dawno (parę dni temu) przekonałem się dobitnie oddając na szybko pod ocenę jedną rzecz, wykonaną przeze mnie, którą sam oceniłem kiepsko (tyyyle bym jeszcze poprawiał), a przez odbiorcę została oceniona na naprawdę dobrą.Venus w Raku pisze:I generalnie 1 przyciąga do siebie takich ludzi, którzy nigdy nie powiedzą jej "zrobiłaś już wystarczająco dużo, a teraz idź i sobie odpocznij, bo ja zrobię resztę". Nie! Jedynka przyciąga do siebie ludzi, którzy ciągle jej powtarzają, że się za bardzo opuszcza i powinna się starać jeszcze lepiej.
Przy okazji apel dla tych, co mają jakąś ukochaną Jedynkę: doceniajcie i chwalcie