prawo jazdy

Dyskusje na temat typu 1
Wiadomość
Autor
emigo
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2010, 13:38
Enneatyp: Perfekcjonista

prawo jazdy

#1 Post autor: emigo » czwartek, 16 czerwca 2011, 19:22

Dziś zapisałam się na prawo jazdy, wkrótce zaczynam kurs. Problem w tym, że nigdy nie prowadziłam samochodu. Cały czas zastanawiam się, jak wypadnę i czy sobie poradzę. Boję się, że niepotrzebnie zacznę się skupiać na rzeczach mało ważnych, a skopię to, co istotne. Zastanawiam się, jak inne jedynki wspominają swoje początki za kółkiem i jak ich osobowość wpłynęła na efekt kursu.


1 w 2, typ 1 z wpływowym podtypem 8 (według innego testu)

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: prawo jazdy

#2 Post autor: Shirayo » czwartek, 16 czerwca 2011, 19:48

To by bardziej pasowało do jakiegoś jedynkowego offtopu.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: prawo jazdy

#3 Post autor: yusti » czwartek, 16 czerwca 2011, 22:45

włacz podtyp w 8.
Ja mam gorzej, Piątkowy hahha

jestem po kursach i...na ponad połowie nie byłam, bo pracowałam... I nic nie wiem, a muszę wszystko ze szczegółami. Z teorii lipa, w praktyce jak Ty, czyli więcej niż lipa bo 0

Moja ziomalka też nigdy nie prowadziła, a zdała za 1 razem, więc JEJ PRZYKŁAD mnie pocieszył i zachęcił. Ona mnie pocieszała, wspierała. I przyznam, ze po pierwszych [czyli normalnie trzecich, bo 2 opuściłam] zajęciach dramatyzowałam jej jak to 1 do telefonu i też mnie podnosiła na duchu 8) Zostałam tam, bo na 2 spotkaniu zainwestowałam juz forsę i... Cóż. Mam inne "kłopoty", tyle że spycham problemy w niebyt z miesiąca na miesiąc. Hm. Zamiast z wami siedzieć powinnam się uczyć testów. Ciągle o tym myślę, ale... Ja nie chcę musieć! Sama trud wkładać. W ogóle wszystko mnie przytłacza. Przerasta., Proszę o pomoc jak tylko mogę, ale wcale mi nie lżej, a dochodzi jeszcze rozczarowanie jej brakiem.+++
Pamiętam ze zlotu rozmowę NeTi z NiTe o niejednoznaczności przepisów drogowych co do włączania kierunkowskazu na rondzie i mój strach w oczach: jak ja to skumam :?: :!: , bo lubię czarno-białe i szybkie, łatwe dane. No tak to nie wygląda. W ogóle trzeba wszystko samemu. Zobaczymy. Nie jestem typem sukcesu, samodyscypliny itd. Pożycz mi podtyp 8! :P
Mnie silne 5... nie nadaje pędu, delikatnie mówiąc.
+++Nie było mnie na zajęciach, umówiłam się z LIErkiem na pożyczenie zeszytu we środę. Minęła jedna, druga i koniec kursu. Cham mnie zlekceważył, a tak ładnie go powitałam i nieraz widuję. A niech go diabeł trzaśnie! Ufaj LIErom!
Ja jestem bardzo zalezna, potrzebuję pomocy, wytłumaczenia, zeszytu pożyczenia, pocieszenia 8) dramat Dramaticusa. A tu ciężko ze wsparciem. Mąż mi prawka nie opłacił i mnie nie uczy. Czyli 1 w akcji- zaciskasz zęby i walczysz jak umiesz najlepiej samiuśka. Czasem skupienie się na szczegółach pomaga. Mój instruktor jest dokładny. Przecudowny tak w ogóle. Będzie dobrze!
Szczerze? ludzie się z nim na jazdy umawiają, a ja nie umiem nawet połowy i się na to nie pcham. Mam więc problem, jestem jedną nogą w TAK jedną w NIE. Stan zawieszenia nieco dobija mnie. Powinnam to osiągnąć, ale mi się nie chce. Za trudne to. A ciągle mam świadomość, że i tak mam łatwo. No zobaczymy!

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: prawo jazdy

#4 Post autor: yusti » czwartek, 16 czerwca 2011, 23:15

akurat czytam sobie OGRANICZENIE I ZALEŻNOŚĆ (link Reformator w mej stopce).
otóż to bardziej z tego 1. wynika u nas zdawanie się na innych. To 2. mówi bowiem o potrzebie akceptacji, co u mnie nie jest silne, bo ja się czuje manipulowana, gdy takie 8 każe mi coś robić a potem za to niby chwali 8) Za to prawdą jest, że jakkolwiek to brzmi... jestem behawiorystką i nie czuję swojej mocy twórczej, czyli... JESTEM OGRANICZONA. samej cięęęężko... Tak bardzo potrzeba pomocy z zewnątrz, pokierowania sukcesywnego. Bo ja mam podstawowy problem, ze mi się nie chce. bardziej robię cokolwiek bo "tak trzeba", "wszyscy to mają tylko nie ja", "inni naciskają" etc.
Po prostu równam do względnej średniej, bo ja zawsze jestem jakaś niezmotywowana.... Nic mi się nie chce.

Jeden za bardzo skupia się na teraźniejszości, a powinna za przykładem 7 popatrzeć dzielnie w przyszłość. Niby też triada Ograniczenia, nawet Strachu, a jednak nie są tak asekuracyjni w pielęgnowaniu Bezpieczeństwa. Nie przejmować się, nie przejmować się, nie przejmować się.

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: prawo jazdy

#5 Post autor: kangur » niedziela, 17 lipca 2011, 18:53

prowadzenie samochodu to prawdziwa przyjemność :D a kurs jest momentami baardzo nudny (część teorii), warto chodzić z jakimś znajomym ;)

Awatar użytkownika
kroplablekitu
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: prawo jazdy

#6 Post autor: kroplablekitu » środa, 21 listopada 2012, 22:13

Nie chodzilam na teorie, tylko sie podpisywalam. teorie wiedzialam ze zdam na 100% i tak tez bylo. W ogole sie nia nie przejmowalam, ani tym co bylo niby przekazywane na kursie, bo wiadomo, ze na drodze wszystko wyglada inaczej. Mialam 6 instruktorow, bo chcialam widziec rozne podejscia, a niektorzy wybitnie nie pasowali mi osobowoscia, wiec ciagle zmienialam. Glownie jak ktos na mnie krzyczal. Najdluzej jezdzilam z bardzo opanowanym i lagodnym starszym panem, ktory ani razu nie podniosl na mnie glosu. Wszyscy, ktorzy ze mna jezdzili, na poczatku bali sie, ze zaraz z nerwow zrobie nam krzywde, dopiero po jakims czasie przyzwyczajali sie, ze mam hiper nerwowe ruchy, ale to nie znaczy, ze trace kontrole ; ]
:mrgreen: testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!

ODPOWIEDZ