1 a upór

Dyskusje na temat typu 1
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: 1 a upór

#46 Post autor: Venus w Raku » środa, 22 czerwca 2011, 16:42

Z własnego doświadczenia oraz z obserwacji innych znajomych mi Jedynek muszę przyznać, że gderamy. Nie zauważyłam u innych typów gderania, ale u Jedynek tak. Z dwoma jestem dość blisko i gderają przy mnie, ale w sumie ja to rozumiem i nawet znajduję w tym humor.

Wydaje mi się, że nie gderamy publicznie, ale w stosunku do bliskich osób. Mnie to nie przeszkadza i znoszę gderanie innych Jedynek z uśmiechem na twarzy, ale wiem, ze innym przeszkadza, a więc odkąd mam świadomość, że gderliwa jestem, to staram się ograniczać.

Gderanie ma jakąś funkcję w życiu Jedynki i wydaje mi się, że jak gderam, to znaczy, że się troszczę, że mi zależy. Ale wchodząc głębiej w siebie, to myślę, że gderanie oznacza pewnien dyskomfort i brak akceptacji w danej sytuacji. Coś w rodzaju: "Ja się napracowałam, a on sobie to lekceważy." lub "On pracuje a ja tu sobie leżę i nic nie robię. Jak on pracuje, to i ja też muszę, bo inaczej nie wypada (ale właściwie to mi się nie chce)." I w tych przypadkach gderamy. Jest jeszcze gderanie, żeby naprawić sytuację tzw. gderanie edukacyjne. Np. Mój luby zostawia ciągle zapalone światło w łazience, to idę gaszę światło i gderam, ale to gderanie na nic się nie zdaje, bo on na złość mi zostawia wtedy zapalone światło.

Psychologia mówi, że:
1. Gderają ludzie słabi, którzy nie mają poczucia bezpieczeństwa i są wystraszeni lub odczuwają niepokój.
2. Gderanie jest formą odrzucenia drugiej osoby, która przeszkadza nam w spełnianiu własnych pragnień i aspiracji, a wymaga od nas wydatkowania na nią naszego czasu i naszej energii.

Wydaje mi się, że to ostatnie zdanie (punkt 2) jest słuszne. Gderanie i krytyka jest formą agresji przeciwko drugiemu człowiekowi. Brakiem akceptacji w stosunku do drugiego i jednocześnie wyrazem sfrustowanych potrzeb własnych. Uświadamiając to sobie nie jest mi miło, bo lubię o sobie myśleć jako o osobie akceptującej. Ale niestety, drogie Jedynki, gderanie jest aktem wrogości i tak właśnie jest odbierane przez innych ludzi.

Przepraszam, że się tak otwieram, ale w sumie prawda musi być powiedziana. Nie chcę, żeby mnie inni odrzucali, ale w sumie rozumiem dlaczego to robią. Ja ich odrzucam pierwsza, a potem się dziwię i cierpię z powodu, że oni odrzucili mnie.


1w9, 6w5, sp/sx

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: 1 a upór

#47 Post autor: Shirayo » środa, 22 czerwca 2011, 16:52

Dziwne.
Jedynka, a przyznaje się do niezbyt chwalebnej prawdy (tu chciałem napisać o sobie, ale nie znam Cię dostatecznie) o swoim typie.
To rzadkość.

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: 1 a upór

#48 Post autor: Venus w Raku » środa, 22 czerwca 2011, 20:16

Shirayo, zgłębiam siebie już tak przez 3 lata. Tylko dlatego, że należę do grupy Jedynek, to nie znaczy, że muszę utrzymywać, że Jedynki są lepsze od innych typów i upierać się, że nie mam/mamy żadnych wad. Miło by było, gdyby tak było, ale w rzeczywistości, to ludzie nas nie lubią. I po części mają w tym rację, a po części nie. Jedynka jako typ nie jest ani lepsza, ani gorsza od innych. Ale jeżeli otwarcie mówi się np. o problemie gderania, bo gderanie to jest bardzo jedynkowa cecha, i próbuje się zgłębić podświadomość psychiczną gderania, a nie tylko, że gderam, bo jestem lepsza od innych, bo dbam o innych, bo zauważam problemy, których inni nie zauważają. Przykro mi powiedzić, ale gderanie jest na temat kontroli i jedynkowy upór i niechęć do zmieniania zdania jest na temat kontroli. Każdy typ w jakiś sposób stara się, aby mieć kontrolę nad innymi. Jedynka akurat kontroluje za pomocą używania moralności i narzucania winy na drugą osobę za odstępstwa od tzw. właściwego i realistycznego sposobu życia, czyli generalnie życia, które polega na ograniczaniu się. Jeżeli ja się ograniczam, to spodziewam się, że inni też będą się ograniczać. A oni nie chcą i tutaj jest Jedynkowa frustracja.

Ja myślę, że jeżeli jako typ będziemy wypunktowywać pewne nasze cechy i zwracać na nie uwagę, to będzie lepsze dla naszego zdrowia. Stwierdzienie, że "Jestem gderliwa i bardzo to lubię" nie prowadzi do niczego dobrego. Ale szczerze mówiąc to lubię moją gderliwość, to ma dla mnie wartość i jak gderam, to czuję się lepsza i czuję się lepiej. Moja stratregia obecnie jest taka, że mówię drugiej osobie, ża akurat w tym momencie muszę sobie pogderać i że to daje mi przyjemność i jakąś ulgę. A więc ostrzegam tą drugą osobę, żeby nie brała tego personalnie, ale oczywiście jest ta sprawa z brakiem akceptacvji drugiej osoby, która przybiera formę gderania lub bardziej otwartej agresji. W moim przypadku werbalnej, bo nigdy nie posunęłem się do tego, zeby atakować kogoś fizyczne. Ale już takie 8w7, czy 7w8 potrafią atakować fizyczne. Wiem, bo nie raz ucierpiałam od tych typów fizyczną inwazję na moje ciało (jak popychanie i bicie, ciosy w twarz, ciąganie po ziemii mojego ciała, co jest dla mnie kompletnym idiotyzmem, że ktoś poniża się do tego stopnia, zeby ciągnąć drugą osobę po ziemii) oraz napaść na moje mienie lub wspólne mienie (w sensie niszczenie materialnych przedmiotów, które są moje lub są nasze).

Jedynka ma swoje fochy lub gdera, lub się upiera przy czymś, ale tak naprawdę, to nie potrafi działać agresywnie przeciwko innym ludziom. Jedynka stosuje jakieś tam metody kontroli, ale te metody nigdy nie są fizyczne. A inne typy - może tylko za wyjątkiem 4 i 5 no i 1 - potrafią być bardzo fizyczne. Tym niemniej te typy nigdy nie przyznają się do własnej agresywności wobec innych. Mnie się wydaje, że każdy spotkał się kiedyś w życiu z fizyczną agresją. Ciekawa jestem, który typ potrafi egzekwować fizyczną agresję, a który nie, ale pewnie to teamt na osobny wątek.
1w9, 6w5, sp/sx

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: 1 a upór

#49 Post autor: Shirayo » sobota, 9 lipca 2011, 09:19

Jedynki też mogą być bardzo fizyczne. Gdy ktoś je olewa, ich rozkazy, krytykę itd. Oczywiście piszę o męskich.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: 1 a upór

#50 Post autor: yusti » sobota, 9 lipca 2011, 09:56

gorzej. gdy je logicznie ośmieszysz!
noo bo wtedy włącza się nadwrażliwy emocjonalista [ośrodek wtórny] zamiast Intelektu [ośrodek kaput]

jedynkom bardzo dobrze aplikować manipulacyjną NLPozę. bo to przewrażliwieńce cholerne.

ODPOWIEDZ