Coś, nad czym nie macie kontroli i psuje wam plany
Re: Coś, nad czym nie macie kontroli i psuje wam plany
.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:07 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Coś, nad czym nie macie kontroli i psuje wam plany
Czyli zależy to od poziomu neurotyczności a nie typu czy układu nerwowego. W zależności od stanu psychicznego można się zdystansować od rzeczywistości lub nie. Dawać się otoczeniu, kiedy jest to unikalne, albo poddawać się temu i wyżywać się np na kosiarzu trawy, srających psach na chodnikach i tak dalej...
Yusti, wystarczy grać swoją melodię, czyż nie?
Yusti, wystarczy grać swoją melodię, czyż nie?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Coś, nad czym nie macie kontroli i psuje wam plany
Poznałem w życiu kilka dość neurotycznych 8 ale w odróżnieniu od tej babki im takie coś nie przeszkadzało - oni tracili panowanie nad sobą głównie w kontekście zachowania coniektórych osób, ale nie na takie rzeczy. No dobra ale my tu o 1 - strzelajcie tubylcy
BTW Yusti nie jesteś 1 więc kloc na paszcze
BTW Yusti nie jesteś 1 więc kloc na paszcze