Dyskusje na temat typu 1
-
tzlm
- Posty: 849
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46
#31
Post
autor: tzlm » czwartek, 22 lutego 2007, 14:42
nie wiem czy to cecha jedynek ale te mi znane sa d o m a t o r a m i. nie wyobrazaja sobie zycia bez rodziny
1w9 od lat szuka swojej milosci ale jakos zaden kandydat jej nie pasuje, ten za gruby, ten glupi, ten babiarz, tamten niewysportowany, ten znowu zbyt romantyczny takie cieple kluchy itd itp
Wewnętrzna sprzeczność, idealne Jedynki są pełne kontrastów. No nie spodziewałam się tego.
-
Szura
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
- Lokalizacja: Warszawa
#32
Post
autor: Szura » czwartek, 22 lutego 2007, 18:41
Dobromir pisze:Ooo… widzę, że mam podobne zdanie do Yusti, też nie znoszę sprzeciwu.
Ale jak to nazwać? Tyrania, megalomania? I czy wszystkie jedynki są tyranami i megalomanami?
Ja wiem, jak. To się nazywa OGRANICZENIE. Jedynki mają po prostu klapki na oczach. I nie, podejrzewam, że nie wszystkie Jedynki takie są.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.
-
fryzjer
- Posty: 347
- Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30
#33
Post
autor: fryzjer » czwartek, 22 lutego 2007, 18:56
shame on jedynki
-
Dobromir
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 09:38
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
#34
Post
autor: Dobromir » czwartek, 22 lutego 2007, 20:12
O Boże jakie te jedynki są okropne i ograniczone, a ja głupi myślałem, że jestem ideałem…
"Młody, dobrze ułożony człowiek z przyszłością" Chora Jedynka
-
Szura
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
- Lokalizacja: Warszawa
#35
Post
autor: Szura » czwartek, 22 lutego 2007, 20:55
chodziło mi o:
ograniczenie
1. «norma, przepis, zarządzenie krępujące czyjąś swobodę działania»
2. «brak szerszych horyzontów myślowych»
3. «ograniczony charakter czegoś»
A nie o:
ograniczenie umysłowe «najlżejsza postać niedorozwoju umysłowego»
Nie wiem, czemu na to reagujecie ironią lub agresją *i z taką reakcją na to się spotkałam*
Ja nie mówię tego z jakimiś pretensjami, większość z Was po prostu nie jest w stanie zrozumieć i wziąć pod uwagę cudzego punktu widzenia, co zawęża Wasze horyzonty myślowe. Powinniście to przemyśleć. 8)
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.
-
fryzjer
- Posty: 347
- Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30
#36
Post
autor: fryzjer » czwartek, 22 lutego 2007, 21:03
Czujemy sie przez Was odrzuceni, niechciani, nielubieni, niekochani, niedoceniani, niepochwalani, niepoważani, a co my wlasciwie takiego Wam zrobilismy. Kazdy w temacie o najmniej lubianych typach wypisuje jedyneczki buuu...
shame on jedynki
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lutego 2007, 21:06 przez
fryzjer, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ktośtam
- VIP
- Posty: 973
- Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25
#37
Post
autor: ktośtam » czwartek, 22 lutego 2007, 21:06
Ludzie generalizują i dlatego nie lubią różnych typów... Ja jedynki lubię, jeśli są zdrowe, nie calkiem zdrowe też mogę zcierpieć; zresztą tak samo jest z innymi typami.
-
Dobromir
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 09:38
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
#38
Post
autor: Dobromir » czwartek, 22 lutego 2007, 21:21
Czyli nie jestem pępkiem Świata jak to mi się do tej pory wydawało i istnieją inni ludzie z innymi poglądami… o ja niedobry. Obiecuje się poprawić, zacznę pomagać dzieciom z Etiopii i będę płakał na filmach, w których dzieci ratują foki, orki i inne zwierzątka.
Ja Jedynki lubię <foch>
"Młody, dobrze ułożony człowiek z przyszłością" Chora Jedynka
-
Szura
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
- Lokalizacja: Warszawa
#39
Post
autor: Szura » czwartek, 22 lutego 2007, 21:25
Heh, tak myślałam, zamiast wyciągnąć coś z mojej wypowiedzi lepiej sobie powiedzieć, że to tylko słaba i głupia idiotka, bo myśli inaczej... 8) Taaa, ciekawe, dlaczego Jedynki są nielubiane ogólnie. xDDD Wiecie, czasem trzeba się liczyć ze zdaniem innej osoby...
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.
-
Dobromir
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 09:38
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
#40
Post
autor: Dobromir » czwartek, 22 lutego 2007, 21:31
Ja liczę się z Twoim zdaniem, tylko się z nim nie zgadzam. Podobnie myślę też, że wcale nie jesteśmy aż tak antypatyczni i czuje nawet, że jesteśmy lubiani. Zresztą co to za człowiek, który nie broni swojego zdania?! Ciapa jakaś, trzeba umieć postawić na swoim, choć o dojrzałości człowieka tak naprawdę decyduje umiejętność dojścia do porozumienia, a nie wzajemne przekrzykiwanie...
"Młody, dobrze ułożony człowiek z przyszłością" Chora Jedynka
-
fryzjer
- Posty: 347
- Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30
#41
Post
autor: fryzjer » czwartek, 22 lutego 2007, 21:36
Ja bronie swojego zdania praktycznie zawsze i jestem sklonny do zmiany racji poprzez danie mi wlasciwych argumentow, ktore wydadzą mi się sensowne. Ponad to, zaczynam być tolerancyjny dla zachowań ludzi, którzy robią coś nie tak jak należy wg. mojego mniemania. Tyle co mi przyszlo na mysl narazie. Ciekawe co Ty na to Szura.
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 lutego 2007, 21:37 przez
fryzjer, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Szura
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
- Lokalizacja: Warszawa
#42
Post
autor: Szura » czwartek, 22 lutego 2007, 21:36
Ale zobacz - ja mówię, "nie umiecie wczuć się w położenie innych, uznać innego punktu widzenia", a Wy zamiast odpowiedzieć "może mamy z tym problem, ale za to...", wolicie się pośmiać, naskoczyć na kogoś, poużalać się nad idiotami, pokrzyczeć sobie. chociaż teraz też pewnie usłyszę, że jasne, rozumiesz, ale się z tym nie zgadzasz...
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.
-
Dobromir
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 09:38
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
#43
Post
autor: Dobromir » piątek, 23 lutego 2007, 11:25
Dwa posty temu napisałem, że liczę się z Twoim zdaniem tylko się z nim nie zgadzam, więc nie będę się powtarzał. Widać, że jesteś typową Czwórką, o to samo się zawsze z wami kłócę ale powiem Ci, że mimo to mnie tolerują i nawet więcej ciągnie nas do siebie bo dajecie nam tę nie osiągalną dla nas sferę emocjonalną, a my wam stabilność.
"Młody, dobrze ułożony człowiek z przyszłością" Chora Jedynka
-
Szura
- Posty: 897
- Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
- Lokalizacja: Warszawa
#44
Post
autor: Szura » piątek, 23 lutego 2007, 11:43
Ok, nie zgadasz sie z moim zdaniem, dotarło do mnie.
Ale ja się pytam - dlaczego? Chciałabym dostać jakieś argumenty, a nie suche stwierdzenie "bo nie".
PS. Ostatnio dogadałamsię z jedną Jedynką, jestem z siebie dumna!
Może jeszcze będą ze mnie ludzie.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.
-
Dobromir
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 09:38
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
#45
Post
autor: Dobromir » piątek, 23 lutego 2007, 12:11
Dlaczego? Otóż dostrzegam punkt widzenia innych. Uważam, że zbytnio generalizujesz, będę się czepiał słówek ale nie można nigdy mówić, że np „Jedynki nie umieją wczuć się w położenie innych, uznać inny punkt widzenia” – to jest generalizacja, jeden z błędów logiczno językowych. Możesz natomiast napisać: „istnieją wśród Jedynek pewne tendencje, które wskazują na to, iż nie potrafią one przejawiać empatycznych uczuć”. To jest prawda i z tym się zgadzam jako chora Jedynka(nie wiem jak to jest u zdrowych) i tu przykład: nie wzruszają mnie zwierzątka schronisku itp.
A z Jedynka faktycznie trudno bywa się dogadać. Moja największa antypatia to Jedynka, choć ją wzruszają zwierzątka w schronisku, może nie powinniśmy zamykać się w szufladkach z konkretnymi typami enneagramu?
"Młody, dobrze ułożony człowiek z przyszłością" Chora Jedynka