Jedynki na pierwszy rzut oka

Dyskusje na temat typu 1
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

Jedynki na pierwszy rzut oka

#1 Post autor: Riviette » środa, 15 listopada 2006, 20:44

Czy da się Jedynki rozpoznać od razu, na pierwszy rzut oka?
Powiedzmy, idziecie po mieście pełnym ludzi. Da się zauważyć, kto jest, a przynajmniej wygląda na Jedynkę? Dzięki jakim cechom można ją rozpoznać?

I drugie pytanie:
Macie przed sobą Jedynkę i dobrze o tym wiecie. Czy wyróżnia się ona czymś spośród innych typów, tak, że widać doskonale, że to Jedynka?


6w5, IEI

Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#2 Post autor: lusylia » piątek, 17 listopada 2006, 07:44

Na pierwszy rzut oka mozna rozpoznac tylko malo zdrowa Jedynke, ktora bedzie zapewne ZBYT zatroskana, lub ktorej priorytetem jest trwoga zwiazana z nieprawidlowosciami ja otaczajacymi. Znam tez jedna malo zdrowa 1w2 i mozna go rozpoznac na mile. Stale ostro krytykuje gorszych kierowcow na ulicy, sam robiac nie malo gaf. Bardzo zaslepiony i nie uznajacy cudzych opinii. Zasada: Ja mam racje a ty jestes debilem, i nie ma dla ciebie ratunku, gnido.

Zdrowe Jedynki malo sie rzucaja w oczy. Najwyzej skromnoscia czy uporzadkowaniem/schludnoscia/czystoscia. Czesto sa powazne i skrajnie dokladne w tym czym sie zajmuja. Te bardziej aktywne i spoleczne maja dosc silnie sprecyzowane opinie i nie powstrzymuja sie przed ich wypowiadaniem, jesli tylko wiedza, ze to co mowia ma pewne ugruntowane podstawy. Rzadko rzucaja slowa na wiatr.

Riviette, mysle ze ludzie tu nie chca odpowiadac na Twoje pytanie bo malo kto lubi Jedynki. Wszystko to przez kiepskie stereotypy jakie powstaly dzieki rozpanoszonym chorym Jedynkom, ktore latwo umieja zajsc pod skore. Nic sie nie poradzi, ale ja i tak dobrze czuje sie godnie reperezentujac ten niezbyt rozumiany typ. :-)
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#3 Post autor: Riviette » piątek, 17 listopada 2006, 14:49

Wiesz, ja w ogóle odnoszę wrażenie, że nikt tu nie wchodzi, poza nami. No i poza innymi, nielicznymi Jedynkami.

Teraz nie mogę się powtrzymać, aby nie powiedzieć tego ponownie.
NIE JESTEM TAKA ZŁA! Ani żadna inna zdrowa Jedynka.

Lecz jeśli chodzi o chore Jedynki... prawda, lepiej się trzymać od nich z daleka.
6w5, IEI

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#4 Post autor: Hydra » piątek, 17 listopada 2006, 17:27

Riviette pisze:Wiesz, ja w ogóle odnoszę wrażenie, że nikt tu nie wchodzi, poza nami. No i poza innymi, nielicznymi Jedynkami.
Witam Panie!
Chciałam niniejszym zaprzeczyć temu twierdzeniu!;) Nie jestem jedynką ale miałam do czynienia z pewną wyraźnie chorą jedyneczką (chora to mało powiedziane - to był stan agonalny!). Poza typowym moralizatorstwem, potworną upierdliwością i wręcz boską wszechwiedzą, moja jedynka miała jeszcze tendencje do robienia z siebie "ofiary". Uważała, że jest gnębiona i poniżana przeze mnie (rasową dziewiąteczkę;)), ponieważ wszystkie jej rady były ignorowane, wszystkie problemy lekceważone, a tak zwane "mówienie prawdy w oczy" odbierane jako agresja. Wszystko skończyło się bardzo nieprzyjemnie...
Tymczasem prawda jest taka, że jesteśmy bardzo różni i raczej nie bedzie nam ze sobą przyjemnie jeśli nie znajdziemy kompromisowych rozwiązań. Może powinniśmy się raczej uczyć od siebie nawzajem, niż narzucać swój punkt widzenia wszystkim dookoła...?
W każdym razie życzę Wam (i sobie również), abyście nigdy nie "chorowały";)

Pozdrawiam

Hydra

P.S. Przeczytałam właśnie w "Zwiazkach", że "Para Jeden-Dziewięć to jest najbardziej popularne połączenie pośród wszystkich kombinacji w Enneagramie."!!
Jak myślicie: powinnam pozwać autora tych bzdetów??;)

Żartuję oczywiście.Pa!
MY NIE MóWIMY NIC

fryzjer
Posty: 347
Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30

#5 Post autor: fryzjer » sobota, 18 listopada 2006, 00:04

Jedynki według mnie wydaja się całkowicie niesympatyczne, upierdliwe, pyskate itd :), ciężko z nimi żyć, ciężko sie do nich dostosować, jednak to tyczy sie tylko tych jedynek, które zbytnio nie zastanawiają się, co tak właściwie robią. Jeśli mamy jednak do czynienia z jedynką, która dopuszcza do siebie inne racje, nie jest "wszechwiedząca", nie moralizuje bez przerwy wszystkich, nie przestrzega ślepo wytyczonych zasad, ogólnie powiedzmy sobie, myśli nad sobą i nad tym co robi, to mamy do czynienia z kimś według mojego mniemania bardzo wartościowym :P Należy dostrzegać swoje błędy, analizować je i na ich podstawie zmieniać siebie przedewszystkim i rzeczywistość, tym napewno osiągniemy lepsze efekty, niż takim nieustannym moralizowaniem i nagonką na innych :P
Muszę jednak powiedzieć, ze ta niestympatyczność jedynek jest w nie wpisana i chociaż mogą sie wydawać sympatyczne to takie w "fundamentach" nie są, mogą to jedynie dobrze maskować, albo i nie :) Pewnie zdażąją sie wyjątki, ale ja takowych nigdy nie spotkałem, jak kiedyś spotkam, to napewno będzie to ciekawe doświadczenie :P
po po pozdrawiam

Awatar użytkownika
Alpha_Centauri
Posty: 68
Rejestracja: środa, 18 października 2006, 20:50
Lokalizacja: Gliwice

#6 Post autor: Alpha_Centauri » sobota, 18 listopada 2006, 10:31

Hydra pisze: P.S. Przeczytałam właśnie w "Zwiazkach", że "Para Jeden-Dziewięć to jest najbardziej popularne połączenie pośród wszystkich kombinacji w Enneagramie."!!
Jak myślicie: powinnam pozwać autora tych bzdetów??;)

Żartuję oczywiście.Pa!
Mój bardzo dobry kumpel to 9w8. Muszę przyznać, że bardzo trudno mi zrozumieć jego wewnętrzne pobudki. Prawdziwym odkryciem było namówienie go do zrobienia testu enneagramu. Znamy się już wiele lat, ale dopiero to wyjaśniło mi pewne sprawy. Mimo to jesteśmy zgrani i od lat trzymamy się razem. Tyle, że ja nie dominuję and ludźmi. Można to nazwać "zdrowiem", ale ja myślę, że to po prostu ograniczenie egoizmu i słuchanie innych ludzi. Niezależnie od naszego typu grozi nam egoizm i zapatrzenie w siebie. No może poza 2-kami :)
Jedynka.
bełkot->blog->gazeta->proza->wiersz->program->kod binarny

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#7 Post autor: Riviette » sobota, 18 listopada 2006, 11:39

fryzjer pisze:Jedynki według mnie wydaja się całkowicie niesympatyczne, upierdliwe, pyskate itd :), ciężko z nimi żyć, ciężko sie do nich dostosować, jednak to tyczy sie tylko tych jedynek, które zbytnio nie zastanawiają się, co tak właściwie robią. Jeśli mamy jednak do czynienia z jedynką, która dopuszcza do siebie inne racje, nie jest "wszechwiedząca", nie moralizuje bez przerwy wszystkich, nie przestrzega ślepo wytyczonych zasad, ogólnie powiedzmy sobie, myśli nad sobą i nad tym co robi, to mamy do czynienia z kimś według mojego mniemania bardzo wartościowym :P Należy dostrzegać swoje błędy, analizować je i na ich podstawie zmieniać siebie przedewszystkim i rzeczywistość, tym napewno osiągniemy lepsze efekty, niż takim nieustannym moralizowaniem i nagonką na innych :P
Muszę jednak powiedzieć, ze ta niestympatyczność jedynek jest w nie wpisana i chociaż mogą sie wydawać sympatyczne to takie w "fundamentach" nie są, mogą to jedynie dobrze maskować, albo i nie :) Pewnie zdażąją sie wyjątki, ale ja takowych nigdy nie spotkałem, jak kiedyś spotkam, to napewno będzie to ciekawe doświadczenie :P
po po pozdrawiam
Wiesz... ja jestem Jedynką, ale staram się być dla wszystkich sympatyczna. Skrzydło 2 daje nam jednak trochę ciepła. Ale rzeczywiście, ostatnio moja koleżanka mnie przepraszała, że mnie zdenerwowała, chociaż TO JA byłam dla niej po prostu podła. Aż mi się niemiło w środku zrobiło, że to ona mnie przeprasza. Dzisiaj jadę z nią do Wrocławia i jej to wynagrodzę ^^. [/img]
6w5, IEI

fryzjer
Posty: 347
Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30

#8 Post autor: fryzjer » sobota, 18 listopada 2006, 12:03

Riviette pisze:Wiesz... ja jestem Jedynką, ale staram się być dla wszystkich sympatyczna. Skrzydło 2 daje nam jednak trochę ciepła. Ale rzeczywiście, ostatnio moja koleżanka mnie przepraszała, że mnie zdenerwowała, chociaż TO JA byłam dla niej po prostu podła. Aż mi się niemiło w środku zrobiło, że to ona mnie przeprasza. Dzisiaj jadę z nią do Wrocławia i jej to wynagrodzę ^^. [/img]
Haha no widzisz, ale ja przecież napisałem, ze chociaż wydajemy sie sympatyczne itd. to w gruncie rzeczy takie nie jesteśmy. Potrafimy bardzo dobrze uderzać w czułe punkty bez żadnych skrupułów, ale DO CZASU! Właśnie to chyba skrzydło 2 daje nam to ciepło, które z nas wypływa. Mnie bardzo czesto uderza sumienie i nie moge się nad kimś znęcać, albo jak widze, że ktoś nad kimś się znęca to nie czuje się wtedy zbyt dobrze.

Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#9 Post autor: lusylia » sobota, 18 listopada 2006, 15:21

Alpha_Centauri pisze:Niezależnie od naszego typu grozi nam egoizm i zapatrzenie w siebie. No może poza 2-kami
Znam kilka egoistycznych i zapatrzonych w siebie Dwojek. Nie sa wyjatkami.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Awatar użytkownika
Igriana
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 01:44
Lokalizacja: z Gdziebądź
Kontakt:

#10 Post autor: Igriana » wtorek, 21 listopada 2006, 11:52

Jak dla mnie jedynki są bardzo porządne, zadbane, "poukładane". Nie sądzę, żeby dało się rozpoznac jedynkę na ulicy, ale jeśli już rozmawiasz z jedynką to możesz być pewny, że poznasz, że nią jest ^^ Często charakteryzuje się dość radykalnymi, może nawet konserwatywnymi poglądami. Ale przede wszystkim jest konsekwętna, co mnie od zawsze w jedynkach strasznie fascynowało.

Pracująca jedynka rzuca się w oczy jak mało kto. Siedzi skupiona i nie zwraca uwagi na resztę świata ^^
"Proszę nie strzelać do pianisty. Robi co może." Oscar Wilde

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#11 Post autor: Hydra » czwartek, 14 grudnia 2006, 13:00

yusti pisze: Skoro jej nie słuchałaś (zawsze mogłas powiedziec że się z nią nie zgadzasz, BO...i tu KONKRETNY RZECZOWY ARGUMENT).
Generalnie sytuacja wyglądała tak: jedynka ustalała zasadę, ja ją przyjmowałam, bo czemu nie - przecież kłócić się nie ma o co (prawdziwa 9 :D), ale to nie wystarczyło. Najważniejsze było to bym ja zrozumiała np. dlaczego „układanie naczyń w porządku alfabetycznym jest istotne dla procesu gotowania” Sorry, nie jestem filozofem i filozoficzne gadki o garnkach mnie nie interesują.
yusti pisze: to musiało jej byc BARDZO PRZYKRO. Nawet nie próbowałas się z nią porozumieć. i to BOLI. JĄ.
A wyobraź sobie, że mnie też jest przykro gdy ktoś bez przerwy wpędza mnie w poczucie winy, bo się nie "staram", bo zapomniałam, bo nie czytam w myślach, bo nie wstaję z łóżka zmartwiona, itp. Itd. Może tak kilka uwag zostawić dla siebie? Naprawdę życie z niektórymi wadami nie jest porażająco trudne, wiec może warto od czasu do czasu przymknąć oko? :D
yusti pisze: Gratuluję banalności.
A banalna jestem i owszem. Banalna, prostacka i wyluzowana. I lubię iść na łatwiznę. Może to też warto zrozumieć…
MY NIE MóWIMY NIC

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#12 Post autor: Basketcase » czwartek, 14 grudnia 2006, 15:01

yusti - Raging, roaring One, duck down! :O

Czytam Twoje posty i już rozumiem, czemu Jedynki cieszą się taką złą opinią...
Obrazek

Awatar użytkownika
Alpha_Centauri
Posty: 68
Rejestracja: środa, 18 października 2006, 20:50
Lokalizacja: Gliwice

#13 Post autor: Alpha_Centauri » czwartek, 14 grudnia 2006, 18:19

Widać, że yusti nie jest zbyt dyplomatyczna, ale ja cenię szczerość. Nawet jak boli. Nie wnikam tu w tą konkretną wypowiedź yusti, mówię bardziej ogólnie.
Jedynka.
bełkot->blog->gazeta->proza->wiersz->program->kod binarny

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#14 Post autor: Gabriel » czwartek, 14 grudnia 2006, 19:09

A ja właśnie za mowienie prawdy i konkretyzm lubię jedynki. Ludzie nawijają wciąż, że chcą znać prawdę a jak przyjdzie co do czego to się obrażają. Mam siostrę jedynke i co prawda W ŻYCIU BYM NIE WYTRZYMAŁ z taką dziewczyną jak ona, ale ogólnie się z nią dogaduję. Prawda ponad wszystko.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#15 Post autor: NoMatter » czwartek, 14 grudnia 2006, 21:36

Ale pomyślcie sobie, jak piękne kłótnie przeprowadza się z takimi osobami :roll: I jeszcze później, satysfakcja że się wygrało :P
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

ODPOWIEDZ