Strona 1 z 2

Jedynka w wojsku

: środa, 1 sierpnia 2007, 13:59
autor: nudis_verbis
Mój kuzyn, chora jedyneczka, idzie właśnie do wojska - to mnie skłoniło do przemyśleń. On ma zamiar się tam jakoś spełnić i wyjątkowo się cieszy, że tam idzie. Jego siostra a moja kuzynka także się cieszy, bo ma go z głowy przynajmniej na 9 miesięcy. Być może jego podejście związane jest z tym, że nie wyszło mu studiowanie i generalnie nie ma większych perspektyw na przyszłość, ale pomyślałem, że jemu zwyczajnie atmosfera wojska będzie pasować.
Taki ogólnie zarysowany w mojej głowie profil jedynki pasuje do wojska.
Co więcej koleżanka mojej dziewczyny, nota bene jedynka, bardzo lubi mężczyzn w mundurach.
Czy to może być przypadek?

: środa, 1 sierpnia 2007, 16:32
autor: Cortina
Mój tata 1w9 wspomina wojsko jako najlepszy okres w swoim życiu. Uwielbia opowiadać o karach jaki dostawał i o tym jak na jego dyżurze strażackim spalił się namiot a on spał oraz to jak rozwalił drzwi samochodem strażackim przez przypadek. Co za człowiek :roll:

: środa, 1 sierpnia 2007, 19:32
autor: Raven
Czasem myślę o karierze wojskowej, jakby nic innego mi nie wyszło. Jeśli tylko nie przyszłoby mi pracować z przygłupami czy sadystami, mógłbym to polubić

: środa, 1 sierpnia 2007, 23:34
autor: ders
Jakbyś była otoczona tyloma facetami i to przełożonymi to chyba nie byłabyś taka harda :lol: :roll: .


Może jedynkom podoba się musztra? Może jedynkowo - niemieckie podejście do wojska? Wszystko jak w zegarku :wink:

: środa, 1 sierpnia 2007, 23:43
autor: Raven
Nie, mi się podoba pewność tego zawodu - trzeba naprawdę wiele zrobić, żeby cię wywalili

: środa, 1 sierpnia 2007, 23:52
autor: misiek
mimo iż nie miałem przyjemności pójścia do wojska (i wcale taka perspektywa nie uśmiechałaby mi się... patriotą nie jestem jak byłaby wojna zwiewam za granicę i ani myślę bronić kraju który dla mnie nic nie zrobił :D) to jednak podoba mi się bezstresowość która tam panuje... łatwa kasa i wogóle... po udanej karierze sportowca chyba najlepsza fucha... jeśli coś nie wyjdzie to ciebie już to nie obchodzi :D

: piątek, 3 sierpnia 2007, 09:09
autor: misiek
ja nigdy za wolnością nie przepadałem... a dodatkowo dobrze uporządkowany plan dnia nie jest zły :)

: piątek, 3 sierpnia 2007, 13:56
autor: Revania
yusti, ze mną chyba jest podobnie. Jak uważam, że coś, co każą mi zrobić nie ma sensu, to stawiam się. I nie ustępuję. Poza tym też brak mi sprytu, chyba za uczciwa jestem i pewnie miałabym ciężkie życie w wojsku z tymi, co są bardziej cwani i wygadani :roll: . Poza tym nie lubię się przemęczać, jestem za bardzo wygodnicka.

Inna sprawa, gdybym miała dowodzić jakimś oddziałem. Wtedy mieliby ciężkie życie :twisted:

a ja marze o wojsku

: piątek, 10 sierpnia 2007, 15:51
autor: miszczmc
jestem 1w9. wojsko to jest to co jaralo mnie od dziecinstwa. nie mysle o nim jedynie jak o planie awaryjnym jesli mi nie wyjda studia. za debila tez sie nie uwazam :wink: najbardziej w wojsku podoba mi sie zorganizowanie i wlasnie to ze ktos by mi wydawal polecenia. moze to dlatego ze po prostu jestem leniwy i ktos by mnie po prostu zmuszal do pracy, ktorej z reszta sie nie boje. oprocz tego uwazam sie za goracego patriote i w wypadku wojny ucieczka za granice to bylaby ostatnia rzecz ktora bym zrobil. (jakby co to nie popieram obecnego rzadu i rowniez uwazam ze ten kraj nic dla mnie nie zrobil, aczkolwiek jestem jego obywatelem i obrona mojego kraju to moj obowiazek).

: poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 12:29
autor: fra
Myślę, że gdybym była facetem to mogłabym być nawet zawowodym żołnierzem. Pomijając wszelkie patologie i brak kompetencji niektórych, to byłby to dla mnie raj. Skąd to wiem? Bo byłam kilka lat w harcerstwie. Wiem, że to nie to samo, ale "ustrój" jest podobny. Bardzo szanowałam drużynową, podobała mi się ta hierarchia, tradycja, zasady, wspólna praca. Byłam bardzo przejęta zasadami, przysięgami, choć widziałam czasem kpiący wzrok koleżanek z zastępu, które wstąpiły do harcerstwa tylko po to, by mieć gdzie jechać na wakacje. Prawdopodobnie zostałabym tam do dziś, gdyby nie to, że trafił mi się do prowadzenia zastęp ośmioletnich chłopców i psychicznie z nimi nie wytrzymałam :P

: piątek, 14 września 2007, 02:07
autor: Głosiciel_Gorzkiej_Prawdy
Rety ! Nawet nie zdawałem sobie sprawy,że można mieć taką 'fazę' na wojsko jak wy ! :D A zawsze byłem przekonany,że tam idą wieśniacy (a niech mi któryś/aś powie,że to obraźliwe słowo!), synowie chłopów bez większych perspektyw na życie, nie umiejących zrozumieć otaczającego ich świata, a tu,prosze jaka miła niespodzianka ! :D Mniemam,że jak by któreś z was poszło w kamasze (kłaniam się panie Dorn) to z pewnością wysoko wspięlibyście się po drabinie hierarchi. Niegłupi wy, wojsko takich potrzebuje. Dość ma prostych maszynek do zabijania, mięsa armatniego (chociaż ostatnio i tego zaczyna brakować), trzeba taktyków ! ktoś musi te plany defensywne i ofensywne układać. Zatem, chwalebna służba ojczyźnie czeka !

: piątek, 14 września 2007, 19:47
autor: Druid z Polmosu
Jezusicku najukochańszy wariaci!! Po prostu wariaci!! Sami z nieprzymuszonej woli chcą iść do wojska!! Zawsze myślałem że jedynki mają coś nie tak z głową ale nie wiedziałem, że aż tak... Prawda jest taka, że do wojska idą nieudacznicy albo ludzie biedni no i czasem fanatycy. Ciekaw jestem co tak naprawdę was pociąga w wojsku: ranna pobudka, słanie łóżka,sprzątanie kibli czy słuchanie jakiś idiotów co mówią ci co mają robić. Czy może lubicie posłuchać inteligentnych pojęć jak np: lufa - walec powietrza oblany metalem... Ludzie wojsko uczy tylko jak stać sie marionetką - wykonywanie durnych rozkazów bez gadania to zabijanie własnego ja, własnego charakteru. To najlepszy sposób by stać się ludzkim robotem. Zresztą większość osób po zakończeniu ma chyba IQ 2 razy niższe niż przed wstąpieniem do "służby".
Ale jak chcecie kochane jedyneczki to idźcie sobie w kamasze, a idźcie, może świat będzie wtedy lepszy :P Może zajmiecie wszystkie miejsca i już nie będą się upominać o mnie :)

P.S.
To co napisałem tyczy sie głównie zasadniczej służby wojskowej, w mniejszym stopniu armii zawodowej.

: poniedziałek, 17 września 2007, 18:04
autor: jsk
Jak ktoś lubi przygodealbo jest patriotą i chce słuszyc naszej kochanej ojczyźnie to czemu nie?

: wtorek, 18 września 2007, 12:00
autor: nudis_verbis
czemu masz w awaterze flage australii?

: niedziela, 23 września 2007, 19:05
autor: jsk
Bo po pierwsze podoba mi się :D , po drugie ze względu na ograniczony rozmiar pliku nie mam wielu możliwości wyboru, z chcę mieć coś sensownego, i po trzecie uwielbiam ten kraj