Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

Dyskusje na temat typu 9
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#1 Post autor: Intan » wtorek, 11 listopada 2014, 17:35

Z dedykacją dla wszystkich Dziewiątek, które pragną się rozwijać. :D Powodzenia!


Mirosław Słowikowski „Charakter na całe życie”, Wydawnictwo Ravi, Łódź 2004.

Typ IX

Opis świadomego wzorca postrzegania świata

Dla Dziewiątki jednym z najważniejszych celów w życiu jest zachowanie wewnętrznego spokoju. Zwykle jest ona człowiekiem zgodnym i łatwym we współżyciu, chociaż czasami głęboko w środku wcale się taką nie czuje. Uważa, że nie powinna starać się za wszelką cenę zadowalać innych ludzi, bo i tak nie uda się dogodzić wszystkim. Stara się nie wchodzić w konflikty, a przynajmniej bardzo źle je toleruje, woląc niejednokrotnie opuścić miejsce konfliktu, aby zachować spokój wewnętrzny. Zamiast spontanicznych reakcji woli spokojne i zrównoważone podejście do życia.

Dziewiątki zwykle wolą pozostawiać sprawy własnemu biegowi, niż czynnie podejmować wyzwania. Łatwo dostosowują swoje potrzeby do sytuacji, aby nie powodować wewnętrznych napięć. Byłoby błędem sądzić, że ten typ widzenia świata charakteryzuje „człowieka–chorągiewkę”. Jest dokładnie odwrotnie. Sprawdzonych sposobów działania, przemyślanych opinii Dziewiątka będzie trzymała się nieustępliwie, z milczącym oporem, nie wszczynając konfliktu, ale i nie ulegając światu. Nie lubi narzucania sobie określonego zdania, dyscypliny, zakazów i nakazów i nie poddaje się sugestiom.

Zdarza się, że ludzie ci negują swoje walory i stają się bierni w kontaktach ze światem. Dzieje się tak, pomimo że Dziewiątki są doskonałymi doradcami w wielu sprawach, zwłaszcza w stosunku do swoich bliskich. Bardzo też zależy im na dobrej reputacji, tak aby ludzie dostrzegli, że są troskliwe, niekłopotliwe i bezkonfliktowe.

Dziewiątki wprost uwielbiają takie zajęcia, jak rozwiązywanie łamigłówek, krzyżówek, różnorakie gry, obejrzenie dobrego filmu czy ciekawego programu w telewizji. Panie często oddają się robótkom ręcznym i innym pracom domowym lub ogrodowym. Czasami zresztą nadużywają tych rozrywek. W pracy zwykle cenią takie stanowiska, które nie wiążą się ze stresem i rywalizacją. Dziewiątki nie przepadają za ruchem, chociaż od tej reguły, jak od każdej, zdarzają się odstępstwa.

Podobnie jak Dwójki, są osobami współodczuwającymi cudzy ból, ale nie spieszą tak szybko z pomocą, gdyż mają swoje zdanie, kiedy należy pomagać, a kiedy nie. Poza tym dążenie do utrzymania wewnętrznego spokoju nie pozwala im angażować się w niektóre przedsięwzięcia. Dziewiątki podejmują się nowych zadań, które wykonują szybko i nieomal automatycznie, mając trudności z ich uszeregowaniem pod względem pilności i zasadności. Z tego samego powodu domy i piwnice Dziewiątek bywają wypełnione po brzegi „potrzebnymi rzeczami”, gdyż podjęcie decyzji, czy na pewno i do czego konkretnie się przydadzą, należy odwlec. Takimi „starociami” są także wspomnienia, którymi ci spokojni ludzie lubią się karmić.

Dziewiątki z rzadka wybuchają gniewem, wolą raczej milcząco negować, odmawiać kolejnego ruchu lub nie zwracać uwagi na konflikt, co drugą stronę zwykle doprowadza do szału. W bliskich związkach Dziewiątki są jednak pełne oddania i czułości, można powiedzieć, że są wręcz stopione z partnerem. Samotne Dziewiątki bywają natomiast bardzo nieszczęśliwe i tracą poczucie sensu życia.

Dziewiątka, która jest przeciążona oczekiwania z zewnątrz, często staje się niepewna, stawia bierny opór i pojawia się u niej wielka nieustępliwość. Z takiej sytuacji może zrodzić się ból wewnętrzny, chaos myślowy i obniżone poczucie wartości, które składają się na sytuację kryzysową.


Pełny opis (świadomych i nieświadomych) sposobów widzenia rzeczywistości

Dziewiątka to jeden z najbardziej spokojnych typów w całym zestawie. Tak przynajmniej postrzega Dziewiątki dalsze otoczenie. Koleżanki zazdroszczą męża o tym typie zachowań, uważając, że „te” to mają szczęście, bo trafiły na porządnego, spokojnego domatora. Partnerzy Dziewiątek dobrze widzą jednak, że pod tym spokojem, uśmiechem i miną anioła kryje się najbardziej uparty i niepodatny na perswazję człowiek.

Istotnie, Dziewiątka pragnie, by stres, konflikty, dramaty i inne zajścia omijały ją z daleka, i przez całe życie walczy o zachowanie wewnętrznego spokoju. Gdy mamy wątpliwości, czy ktoś jest Dziewiątką, czy Szóstką, podstawową różnicę wyznacza podejście do kontaktów międzyludzkich, których Dziewiątka unika w innym celu niż Szóstka, mianowicie po to, aby zachować spokój, ponieważ wydaje się jej, że jest słaba i bezbronna.

Aby zachować poczucie bezpieczeństwa, wolałaby, by w życiu nic się nie zmieniało, dlatego wszelkie „nowości”, które mogą zburzyć istniejący stan rzeczy, przerażają ją i przytłaczają. Unikając konfrontacji z życiem, Dziewiątka niestety czuje się zagubiona i niedopasowana do dynamicznego świata, dlatego stopniowo zaczyna powątpiewać we własne możliwości i dramatycznie spada jej poczucie wartości. Dochodzi do wniosku, że to, co robi, myśli i tworzy, nie ma najmniejszego znaczenia dla innych. Sytuacja ta staje się tym bardziej dramatyczna, że osoby te są niezwykle wyczulone na opinie otoczenia. „Co ludzie pomyślą?” – to pytanie, które od Dziewiątki usłyszymy bardzo często.

Niskie poczucie wartości – konsekwencja rezygnacji z osiągania sukcesów – ratuje Dziewiątkę, przyjmującą często postawę osoby pomocnej, opiekuńczej i niekłopotliwej. Nie oznacza to, że Dziewiątki nic nie niepokoi i nie złości, ale złość tę w imię spokoju należy odłożyć ad acta, po prostu jej nie zauważać. Nawet największa wewnętrzna wściekłość bywa zamieniona w bierną agresję. Może to zaś oznaczać, że ani prośbą, ani groźbą nikt nie zmusi jej do zmiany decyzji. A dzieje się tak bez scen złości i niejednokrotnie z zachowaniem miny krnąbrnego dziecka.

Najczęściej to otoczenie zmusza Dziewiątki do działania, bo one same potrafią ociągać się ze wszystkim, co robią, i odraczać podejmowanie decyzji. Innym, być może jeszcze bardziej powszechnym sposobem na to, by nie myśleć o problemie, jest oddawanie się czynnościom zastępczym, takim jak oglądanie telewizji, rozwiązywanie krzyżówek, gdy komputerowe czy Internet. Dziewiątka bardzo często, mając do wykonania jakieś pilne zadanie, zaczyna polerować rodzinne srebra albo porządkować stare zdjęcia. Kiedy problem narośnie, zostawia go samemu sobie i stara się nie denerwować.

Dziewiątki przeważnie nie wiedzą też, czy chcą czegoś, czy nie, dlatego wybierają działania nawykowe, które kontynuują od lat. „My zawsze jeździmy na Mazury”, i już decyzji, gdzie spędzić wakacje, nie trzeba podejmować. Starają się nie przemęczać, zbytnio nie udzielać, ale, kiedy są w towarzystwie, bywają ciepłe, miłe i radosne. Nieprzemęczanie się często przybiera formę lenistwa, które staje się uzależnieniem Dziewiątek.

Kolejnym silnym uzależnieniem jest gromadzenie wszystkiego, co może się przydać. Wyrzucenie niepotrzebnych ubrań, zepsutego radia czy starej szczoteczki do zębów kosztuje tych ludzi niemało wysiłku. Mój kuzyn, dość typowa Dziewiątka, szczycił się, że jego piwnica jako jedyna w bloku nie była okradziona – złodzieje nie mogli do niej wejść z powodu nadmiaru „gratów”.

Jeśli Dziewiątki nauczą się współistnienia z partnerem, mogą pozostać złączone z nim na zawsze, ale często żyją głównie jego potrzebami, tłumiąc własne. Gdy pojawi się sytuacja, w której ten spokojny człowiek zostanie przytłoczony oczekiwaniami otoczenia albo zmuszony do działania rujnującego jego spokój, reaguje nieustępliwością i brakiem zaradności, które wynikają z mieszanki bólu, chaosu i paraliżu myśli.

Czy Dziewiątki istotnie muszą tkwić w marazmie, zapewniającym im sztuczny spokój?


Gdzie tkwi błąd w sposobie myślenia?

Rezygnowanie z działania, pobłażanie sobie i lenistwo Dziewiątka tłumaczy brakiem wpływu na rzeczywistość i istniejący porządek rzeczy. Taka rezygnacja z przyjmowania odpowiedzialności za bieg spraw wcale nie zapewni jej spokoju, którego tak pragnie, skumuluje natomiast pokłady biernej agresji, która zniszczy radość życia, a z czasem i zdrowie.


Droga zrównoważonego rozwoju
  • Milczenie, o którym się mówi, że jest złote, może być także żółte.
    Dyskrecja jest być może lepszą stroną męstwa,
    ale nie przemówić, kiedy nasze słowa mogą komuś pomóc,
    to tchórzostwo.

    Philip Kapleau
Podstawowe zasady

Dziewiątka, „milcząc” w sprawach dla siebie ważnych, wyrządza w ten sposób wielką krzywdę samej sobie. Uważa, że zachowanie spokoju i niewszczynanie konfliktu ochroni jej wątłą energię. Tym samym odcina się jednak od swojego wewnętrznego źródła „mocy".

Proces przemiany u Dziewiątki musi zacząć się od obudzenia uczciwości w stosunku do siebie samej. Postawienie sobie zasadniczych pytań: „Jaka jest moja opinia?”, „Czego chcę?”, „Co jest dla mnie ważne?” stanie się zaczynem przemiany. Zamiast włączenia telewizora, radia, komputera czy oddania się ulubionej rutynowej czynności, najpierw musi uzyskać od samej siebie odpowiedź, ktorą następnie z determinacją będzie wcielała w życie, korzystając przy tym ze swojej dużej wrażliwości w stosunku do ludzi, traktując ją jako sprzymierzeńca, a nie obezwładniającego wroga.

Zmiana sposobu traktowania sytuacji, w których ten z gruntu spokojny i dobry człowiek nie zajmował stanowiska, a jedynie stawiał bierny opór przez strategię ignorowania, lekceważenia i unikania, wyzwoli energię życiową, zablokowaną pokładami niechęci i skrywanego bólu. Przykryte płaszczem akceptacji status quo i nonszalancją, kryją się głęboko skrywane naturalne cechy Dziewiątki, takie jak szczerość, otwartość serca i umysłu, a także talent do mediacji.

Natomiast lenistwo, wbrew obawom Dziewiątki, nie jest cechą jej charakteru, a jedynie sposobem, jaki wymyśliła, aby unikać życia. Uważała, że taka właśnie postawa zapewni jej spokój i uchroni przed wykorzystaniem przez otoczenie. Zdumieje się, dostrzegając, że podejmowanie wyzwań i stawianie czoła problemom wyzwala jej energię twórczą. Wyznaczanie celów i ich realizacja przyniosą niebotyczną satysfakcję, praktycznie niedoświadczaną do tej pory. Uprzednie wątłe poczucie własnej wartości będzie zasilane elementami zadowolenia z siebie i spostrzeżeniem, że otoczenie zaczyna szanować zdanie Dziewiątki.

Przestając uciekać w rezygnację, człowiek ten zauważa, że to, przed czym uciekał, nie jest potężnym lwem, czyhającym na jego życie, a tylko ujadającą psiną. Co prawda robi sporo hałasu, ale szczekające psy nie gryzą...

Życie w harmonii ze światem nie będzie już oznaczało potulnego przyjmowania stanowiska innych ludzi, nawet jeśli było niekorzystne dla Dziewiątki. Stopniowo – ale znacznie szybciej niż u innych typów osobowości – w miarę działania pojawi się praktyczna mądrość.

Poważniejsze wyzwanie będzie stanowiło otwarcie się na dotąd tłumione uczucia, które często nie pojawiały się na powierzchni świadomości Dziewiątki. Nie oznacza to jednak, że ich nie było. Po prostu zostały skrzętnie ukryte i stłumione, czekając na uzewnętrznienie się w postaci chorób czy depresji. Dziewiątka zauważy teraz, że nosi w sobie potężne pokłady gniewu, który stanie się paliwem zasilającym jej energię do działania. Gniew jest niezrealizowaną chęcią zmiany, zatem prawidłowo wykorzystany może być błogosławieństwem, a nie zmorą. Kiedy go stłumimy, przekształca się w agresję, ale gdy go wykorzystujemy, daje nam siłę do przekształcania rzeczywistości.

Dziewiątka musi zwrócić uwagę na to, kiedy odwlekała podejmowanie decyzji, bez końca rozważając wszystkie za i przeciw, i kategorycznie odrzucić tę praktykę. Trzeba przyjąć do wiadomości, że każda decyzja może skutkować powodzeniem lub niepowodzeniem. Pierwsze daje radość i satysfakcję, drugie – lekcję od życia, cenną na przyszłość. Gdy unikamy podjęcia decyzji, ani jednej, ani drugiej korzyści nie odnosimy (jeśli Dziewiątka ma trudność w podjęciu decyzji, nie potrafiąc wybrać „najlepszego” rozwiązania, powinna po prostu odrzucić „najgorsze” i zakończyć proces decyzyjny, podejmując wyzwanie).

Równie istotnym zadaniem, co powyższe, jest konieczność rezygnacji z posługiwania się radami otoczenia (rodzina, terapeuta itp.). Takie bieganie od doradcy do doradcy skutecznie zabija własny autorytet. Jeśli już prosić o radę, to tylko tych, którzy są fachowcami w danej kwestii, ale decyzję i tak trzeba podjąć samemu, bo tylko wtedy człowiek przyjmie za nie odpowiedzialność. Kiedy tego nie czyni, wydaje się mu, że to „inni” to zmuszają, popychają i sterują nim. W życiu Dziewiątki bywa to prawdą, ale głównie dlatego, że uchyla się ona od decydowania.

Kiedy problemy nawarstwiają się i powstaje poczucie przytłoczenia, warto zrobić plan działania (na piśmie!) i skrupulatnie go realizować. Najważniejsze jest jednak rozpoznanie, kiedy Dziewiątka działa schematycznie, a kiedy z pełną świadomością. Ta właśnie samoświadomość będzie najlepszym lekarstwem tych wspaniałych ludzi.

Życie w rodzinie i społeczeństwie

Wraz z budowaniem poczucia własnej wartości radykalnie zmienią się stosunku Dziewiątki z ludźmi. Najbliżsi i całe otoczenie nagle zauważą, że Dziewiątka ma swoje potrzeby i pragnienia, co na początku wywoła zrozumiałe zaskoczenie. Ale kiedy ludzie zauważą, że dzięki realizacji tych potrzeb zamiast krnąbrnego i legalistycznego, wiecznie zasępionego partnera mają do czynienia z otwartym, pełnym ciepła i akceptacji człowiekiem, odetchną z ulgą.

Związki z ludźmi sprawią Dziewiątce znacznie więcej radości niż święty spokój, którego poszukiwała. Przyjęcie współodpowiedzialności za rodzinę i społeczność, w której żyje, zadziała jak lekarstwo na wszystkie problemy w kontaktach z ludźmi.

Uczenie się szczerej rozmowy z najbliższymi będzie się zapewne wiązało z konfrontacją z odpychanymi dotąd uczuciami, ale odmrozi relacje, często od wielu lat skute lodem. Rozwinięta Dziewiątka doceni ludzi, a przez to także siebie. To jedyna droga do odbudowy poczucia wartości.

Praca zawodowa

Nierozwinięta Dziewiątka dławiła inicjatywę, gdyż każde działanie wiązało się z zakłóceniem spokoju. Nie było to korzystne ani dla współpracowników, ani dla podwładnych. Kiedy uczy się stawiać cele i realizować je z determinacją, nadal pozostaje łagodnym i mediacyjnie nastawionym członkiem zespołu, ale, zamiast „ciągnąć w dół”, winduje w górę jakość i ilość pracy.

Kiedy Dziewiątka na siłę starała się być osobą bezkonfliktową, niejednokrotnie nie potrafiła otwarcie przeciwstawić się nierozsądnym dyrektywom, a tylko zwalniała tempo pracy, stawiając bierny opór. Jeżeli będzie umiała przedstawić swoje racje, okaże się wartościowym pracownikiem, który nie odczuwa potrzeby natychmiastowego awansu, za to jest ważnym ogniwem zespołu, zachęca do działania, wspiera realizację celów i wszechstronnie pomaga.

Nierozwinięta Dziewiątka będzie dobrze się czuła tylko w zawodach, w których panują jasno określone procedury i rutyna, ale kiedy rozwinie swoje prawdziwe predyspozycje, może wykonywać wiele funkcji mediacyjnych oraz wymagających dostrzeżenia ludzkiego wymiaru na wszystkich szczeblach firmy.


Przeszkody na etapie podstawowych zmian i kruszenia egocentryzmu

Do wyrzeźbienia pięknej formy
nie wystarczy prosty ruch dłuta w jednym kierunku


Dziewiątka stosunkowo łatwo będzie mogła uporać się ze swoją biernością i izolacją od świata, ale w procesie przemiany zagrażają jej różne niebezpieczeństwa:
  • * Lęk, że kiedy zacznie wyrażać emocje, nie będzie w stanie ich opanować.
    * Strach, że włączanie się w nurt życia ograniczy wolność.
    * Obawa, że nie starczy energii do działania, bo Dziewiątka jest słabą i kruchą istotą.
    * Wyszukiwanie różnych zadań do realizacji, aby uniknąć przyjrzenia się uczuciom i potrzebom.
    * Szukanie kolejnego doradcy, aby się upewnić o podjęciu dobrej decyzji.
    * Zrzucanie winy za powstałą sytuację na otoczenie.
    * Ucieczka w przyjemności życiowe w przesadzonym wymiarze.
    * Nadwrażliwość na krytykę.
Kiedy pojawią się wymienione zagrożenia, Dziewiątka musi szczerze przyjrzeć się swojej drodze postępowania i ponownie przeanalizować swój typ, tym razem nie pomijając niewygodnych wskazówek.

Dziewiątka może być szczęśliwa z propozycji, by nie martwić się o owoce działania, bo z reguły mało działa... Wyznacz cele i zacznij je solidnie realizować dziś. I pamiętaj, że takim celem nie może być obejrzenie pięciu filmów, wysłuchanie kasety relaksacyjnej czy spędzenie siedmiu godzin w Internecie.

Zestawy programujące dla typu IX

Oto, co mówi o nich autor:
Zestawy pozytywnych stwierdzeń, które zawierają podstawowe zasady rozwoju dla Twojego typu, przygotowałem po to, abyś mógł z nich korzystać bez konieczności ponownego analizowania całej książki. Przypominają one afirmacje, ale nie chcę ich tak nazywać, ponieważ afirmacje wielokrotnie wymuszają przyjęcie wzorca, który kłóci się z naszymi przekonaniami. W konsekwencji często pogłębiają problem bądź pozostawiają go nierozwiązany na płaszczyźnie podświadomości, czyniąc tylko świadome wrażenie, że w danej sferze nastąpiła zmiana perspektywy.

Stwierdzenia zawarte dalej powinieneś „zakotwiczyć”. Chodzi o to, byś zapamiętywał faktycznie sytuacje ze swego życia, opisywane przez dane stwierdzenie, a potem ponownie „odtwarzał” je, sięgając po samo stwierdzenie (zapamiętaj na przykład sytuację, w której podjąłeś wyzwanie rozwiązania konkretnego problemu, w związku z czym poczułeś wolność i satysfakcję). Wybieraj oczywiście reakcje pozytywne. Z dużym powodzeniem w zbliżony sposób wykorzystują ową technikę metody programowania neurolingwistycznego. To, co proponuję, nie jest jednak wiernym powieleniem zasad NLP.

Zauważysz zapewne, że tylko część afirmacji dla Twojego typu różni są od podanych dla innych. Wynika to z faktu, że dużo wyzwań, z którymi się borykamy, jest wspólnych dla wszystkich. Powtarzam je we wszystkich typach, by ułatwić Ci pracę.

Pracując z nimi, musisz wziąć pod uwagę, że Twoja podświadomość rejestruje nowe wzory myślenia proporcjonalnie do liczby powtórzeń. Powinieneś zatem postępować z sobą jak z małym dzieckiem. Nie wystarczy pokazać, co trzeba, ale należy wielokrotnie przypominać schemat. Możesz na przykład czytać stwierdzenia codziennie przed snem przez co najmniej 21 dni, a najlepiej 3 miesiące. Możesz nagrać je na kasetę i odtwarzać w wolnych chwilach. Być może zechcesz je przepisać i powiesić nad biurkiem. Ja przyznam, że jestem trochę leniwy, więc swoje nowe programy po prostu czytałem codziennie przed snem.

Pamiętaj też, że lepszy jest zrealizowany „program minimalny” niż ambitny, a niezrealizowany. Największym niebezpieczeństwem jest zaś sytuacja, gdy mówimy: „Ja już to wiem”. To nieporozumienie. Twój świadomy umysł może i to „wie”, ale podświadomość tego nie zarejestrowała i będzie kierowała Twoim postępowaniem według starego schematu wbrew świadomemu zrozumieniu. Dlatego wymóg powtarzania pozytywnych stwierdzeń w koło Macieju nie jest wymysłem półgłówka, lecz przemyślaną metodą, służącą trwałej przemianie.

  • Typ IX
    1. Uczę się zajmować stanowisko we wszystkich ważnych dla mnie sprawach i w pozytywny sposób głośno je wypowiadać.
    2. Poświęcam czas na przemyślenie, czego tak naprawdę chcę, a czego absolutnie nie chcę.
    3. Zaprzestaję ignorowania problemów i śmiało stawiam im czoło, podejmując działania, a wtedy wraca do mnie siła wewnętrzna.
    4. Zaczynam zauważać, że wyznaczanie celów i ich realizacja przynoszą mi bardzo dużo satysfakcji.
    5. Zauważam, że związki z bliskimi ludźmi dają mi więcej radości niż spokój, z którego poszukiwań rezygnuję.
    6. Kiedy przestaję uciekać przed odpowiedzialnością, zauważam, że sprawy, które dręczyły mnie całymi latami, są o wiele mniej poważne, niż mi się wydawało.
    7. Kiedy działam, ujawniają się moje liczne talenty i zainteresowania.
    8. Uzmysławiam sobie, że moja nieustępliwość raniła innych i mnie, dlatego ujawniający się gniew przekształcam w energię do działania.
    9. Moje poczucie wartości buduję przez podejmowanie śmiałych i odważnych decyzji oraz wyznaczanie celów życiowych.
    10. Rezygnuję z postawy niezauważania konfliktów, tylko rozwiązuję je, wykorzystując dla dobra ogółu swoje zdolności mediacyjne.
    11. Zauważam, że cały świat jest mieszanką dobra i zła, piękna i szpetoty, zimna i ciepła – i to wszystko jest także we mnie, stanowiąc o mojej barwności i prawdziwej niepowtarzalnej istocie.
    12. Zaczynam znajdować radość w popełnianiu błędów i zdaję sobie sprawę, że nic w moim życiu nie było niepotrzebne, choć przeszłości pozwalam odejść.
    13. Pamiętam, że ranią tylko ludzie, którzy sami zostali głęboko poranieni; dlatego pozostawiam swoją przeszłość bez zachowywania w sobie żalu.
    14. Zauważam radość w obserwacji procesu życia, który jest bogaty także w te wydarzenia, na które nie mam wpływu.
    15. Potrafię żartować z własnych słabostek, co powoduje, że ludzie w moim towarzystwie odprężają się i zapominają o krytykowaniu siebie i mnie.
    16. Pamiętam słowa mistrzów, że bezpiecznym jest się tylko w grobie; wiem, że im bardziej żyję, tym mniej bezpieczny jestem, ale chce mi się żyć i to jest największa nagroda.
    17. Uwalniam innych od odpowiedzialności za moje szczęście i wtedy wraca do mnie prawdziwa wolność i prawdziwe wielobarwne szczęście.
    18. Zauważam, że z każdym dniem, w którym rezygnuję z budowy warownego zamku dla samego siebie, cały świat staje się moim domem i czuję się w nim coraz lepiej.
    19. Podejmuję decyzje, kierując się intelektem, sercem i intuicją, i pozwalam sobie popełniać błędy, bo wtedy wyciągam z nich wnioski.
    20. Nikt ani nic nie wybiera za mnie; robię to ja, z prawdziwą odpowiedzialnością, i wtedy wraca do mnie wolność, która zawsze była w moim wnętrzu.
    21. Bezpiecznie rezygnuję z kontrolowania ludzi przez zamartwianie się o nich, manipulację, przybieranie postawy ofiary i nie pozwalam kontrolować siebie w ten sam sposób.
Przypinam. - Irka


dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#2 Post autor: Ninque » wtorek, 11 listopada 2014, 19:56

dzięęęki Intan :jupi: :cheers:
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#3 Post autor: Zielony smok » wtorek, 11 listopada 2014, 22:24

To i ja coś dodam.

Mirosław Słowikowski , Tomasz Curlej ,,9 milowych kroków do sukcesu zawodowego” Łódź 2006
( Trzy pierwsze, zamieszczone poniżej punkty są dosłownym przeniesieniem z książki Mirosława Słowikowskiego ,,Enneagram ale potem są nowe rzeczy)

Opis świadomych postaw osobowościowych

Dla Dziewiątki jednym z najważniejszych celów w życiu jest zachowanie wewnętrznego spokoju. Zwykle jest ona człowiekiem zgodnym i łatwym we współżyciu, chociaż czasami głęboko w środku wcale się taką nie czuje. Uważa, że nie powinna starać się za wszelką cenę zadowalać innych ludzi, bo i tak nie uda się dogodzić wszystkim. Stara się nie wchodzić w konflikty, a przynajmniej bardzo źle je toleruje, woląc niejednokrotnie opuścić miejsce sporu, aby zachować spokój wewnętrzny. Zamiast spontanicznych reakcji woli spokojne i zrównoważone podejście do życia.
Dziewiątki zwykle wolą pozostawiać sprawy własnemu biegowi, niż czynnie podejmować wyzwania. Łatwo dostosowują swoje potrzeby do sytuacji, aby nie powodować wewnętrznych napięć. Błędem byłoby jednak sądzić, że ten typ widzenia świata charakteryzuje „człowieka-chorągiewkę". Jest dokładnie odwrotnie. Sprawdzonych sposobów działania, przemyślanych opinii Dziewiątka będzie trzymała się nieustępliwie, z milczącym oporem, nie wszczynając konfliktu, ale i nie ulegając światu. Nie lubi narzucania sobie cudzego zdania, dyscypliny, zakazów i nakazów i nie poddaje się sugestiom.
Zdarza się, że ludzie ci negują swoje walory i stają się bierni w kontaktach ze światem. Dzieje się tak, pomimo że Dziewiątki są doskonałymi doradcami w wielu sprawach, zwłaszcza w stosunku do swoich bliskich. Bardzo też zależy im na dobrej reputacji, tak aby ludzie dostrzegli, że są troskliwe, niekłopotliwe i bezkonfliktowe.
Dziewiątki wprost uwielbiają takie zajęcia jak rozwiązywanie łamigłówek, krzyżówek, różnorakie gry, obejrzenie dobrego filmu czy ciekawego programu w telewizji. Panie często oddają się robótkom ręcznym i innym pracom domowym lub ogrodowym. Czasami zresztą nadużywają tych rozrywek. W pracy zwykle cenią takie stanowiska, które nie wiążą się ze stresem i rywalizacją. Dziewiątki nie przepadają za ruchem, chociaż od tej reguły, jak od każdej, zdarzają się odstępstwa.
Podobnie jak Dwójki, są osobami współodczuwającymi cudzy ból, ale nie spieszą tak szybko z pomocą, gdyż mają swoje zdanie, kiedy należy pomagać, a kiedy nie. Poza tym dążenie do utrzymania wewnętrznego spokoju nie pozwala im angażować się w niektóre przedsięwzięcia. Dziewiątki podejmują się nowych zadań, które wykonają szybko i nieomal automatycznie, mając trudności z ich uszeregowaniem pod względem pilności i zasadności. Z tego samego powodu mieszkania, piwnice i strychy Dziewiątek bywają po brzegi wypełnione „potrzebnymi rzeczami", gdyż podjęcie decyzji, czy na pewno i do czego konkretnie się przydadzą, należy odwlec. Takimi „starociami" są także wspomnienia, którymi ci spokojni ludzie lubią się karmić.
Dziewiątki z rzadka wybuchają gniewem, wolą raczej milcząco negować, odmawiać kolejnego ruchu lub nie zwracać uwagi na konflikt, co drugą stronę zwykle doprowadza do szału. W bliskich związkach Dziewiątki są jednak pełne oddania i czułości, można powiedzieć, że są wręcz stopione z partnerem. Samotne Dziewiątki bywają natomiast bardzo nieszczęśliwe i tracą poczucie sensu życia.
Dziewiątka, która jest przeciążona oczekiwaniami z zewnątrz, często staje się niepewna, stawia bierny opór i pojawia się u niej wielka nieustępliwość. Z takiej sytuacji może zrodzić się ból wewnętrzny, chaos myślowy i obniżone poczucie wartości, które składają się na sytuację kryzysową..

Pełne opisy reakcji osobowościowych

Dziewiątka to jeden z najbardziej spokojnych typów w całym zestawie. Tak przynajmniej postrzega Dziewiątki dalsze otoczenie. Tak np. koleżanki zazdroszczą męża o tym typie zachowań, uważając, że „te" to mają szczęście, bo trafiły na porządnego, spokojnego domatora. Partnerzy Dziewiątek dobrze widzą jednak, że pod tym spokojem, uśmiechem i miną anioła kryje się najbardziej uparty i niepodatny na perswazję człowiek.
Istotnie, Dziewiątka pragnie, aby stres, konflikty, dramaty i inne przykre zajścia omijały ją z daleka, i przez całe życie walczy o zachowanie wewnętrznego spokoju. Gdy mamy wątpliwość, czy ktoś jest Dziewiątką, czy Szóstką, podstawową różnicę wyznacza podejście do kontaktów międzyludzkich, których Dziewiątka unika w innym celu niż Szóstka - mianowicie po to, aby zachować spokój, ponieważ wydaję się jej, że jest słaba i bezbronna.
Aby zachować poczucie bezpieczeństwa, wolałaby, by w życiu nic się nie zmieniało, dlatego wszelkie „nowości", które mogą zburzyć istniejący stan rzeczy, przerażają ją i przytłaczają. Unikając konfrontacji z życiem, Dziewiątka niestety czuje się zagubiona i niedopasowana do dynamicznego świata, dlatego stopniowo zaczyna powątpiewać we własne możliwości i drastycznie spada jej poczucie wartości. Dochodzi do wniosku, że to, co robi, myśli i tworzy, nie ma najmniejszego znaczenia dla innych. Sytuacja ta staje się tym bardziej dramatyczna, że osoby te są niezwykle wyczulone na opinie otoczenia. „Co ludzie pomyślą"? - to pytanie, które od Dziewiątki usłyszymy bardzo często.
Niskie poczucie wartości - konsekwencja rezygnacji z osiągania sukcesów - ratuje, przyjmując często postawę osoby pomocnej, opiekuńczej i niekłopotliwej. Nie oznacza to, że Dziewiątki nic nie niepokoi i nie złości, ale złość tę w imię spokoju należy odłożyć ad acta, po prostu jej nie zauważyć. Nawet największa wewnętrzna wściekłość bywa zamieniona w bierną agresję. Może to zaś oznaczać, że ani prośbą, ani groźbą nikt nie zmusi jej do zmiany decyzji. A dzieje się tak bez scen złości i niejednokrotnie z zachowaniem miny krnąbrnego dziecka.
Najczęściej to otoczenie zmusza Dziewiątki do działania, bo one same potrafią ociągać się ze wszystkim, co robią, i wciąż odraczać podejmowanie decyzji. Innym, być może jeszcze bardziej powszechnym sposobem na to, by nie myśleć o problemie, jest oddawanie się czynnościom zastępczym, takim jak oglądanie telewizji, rozwiązywanie krzyżówek, gry komputerowe czy internet. Dziewiątka bardzo często mając do wykonania jakieś pilne zadanie zaczyna polerować rodzinne srebra albo porządkować stare zdjęcia. Kiedy problem narośnie, zostawia go samemu sobie i stara się nie denerwować. Dziewiątki przeważnie nie wiedzą też, czy chcą czegoś, czy nie,i dlatego wybierają działania nawykowe, które kontynuują od lat. „My zawsze jeździmy na Mazury", i już decyzji, gdzie spędzić wakacje, nie trzeba podejmować. Starają się nie przemęczać, zbytnio nie udzielać, ale kiedy są w towarzystwie, bywają ciepłe, miłe i radosne. Nieprzemęczanie się często przybiera formę lenistwa, które staje się uzależnieniem Dziewiątek.
Kolejnym silnym uzależnieniem jest gromadzenie wszystkiego, co może się przydać. Wyrzucenie niepotrzebnych ubrań, zepsutego radia czy starej szczoteczki do zębów kosztuje tych ludzi niemało wysiłku.
Jeśli Dziewiątki nauczą się współistnienia z partnerem, mogą pozostać złączone z nim na zawsze, ale często żyją głównie jego potrzebami, tłumiąc własne. Gdy pojawi się sytuacja, w której ten spokojny człowiek zostanie przytłoczony oczekiwaniami otoczenia albo zmuszony do działania rujnującego jego spokój, reaguje nieustępliwością i brakiem zaradności, które wynikają z mieszanki bólu, chaosu i paraliżu myśli. Czy Dziewiątki istotnie muszą tkwić w marazmie, zapewniającym im sztuczny spokój?

Mistyfikacja kierująca życiem

Rezygnowanie z działania, pobłażanie sobie i lenistwo Dziewiątka tłumaczy brakiem wpływu na rzeczywistość i istniejący porządek rzeczy. Taka rezygnacja z przyjmowania odpowiedzialności za bieg spraw wcale nie zapewni jej spokoju, którego tak pragnie, skumuluje natomiast pokłady biernej agresji, która zniszczy radość życia, a z czasem i zdrowie.

Typowe zachowania
Nieświadoma siebie Dziewiątka to postać, która chcąc zachować harmonię w życiu prywatnym i zawodowym, jest w stanie poświęcić wszystkie swoje talenty, potrzeby i marzenia, aby tylko nie wszczynać konfliktów i nie naruszać spokoju, który, w jej opinii, jest sprawą najważniejszą.
W konsekwencji zapomina o sobie i dopasowuje się do potrzeb oraz oczekiwań partnerów zawodowych. Pragnie za wszelką cenę spełnić pokładane w sobie oczekiwania, bez względu na to czy są one zgodne z jej potrzebami. Unika konfliktów i za wszelką cenę dąży do atmosfery zgody. Potrafi zmieniać zdanie stosownie do zdania rozmówcy, ukrywając własną opinię.
Ta pozorna zgodność na zewnątrz nie znajduje jednak odbicia we wnętrzu, w którym dominują bierny upór i tłumione niezadowolenie. To rozszczepienie natury bywa bardzo groźne dla pracy w zespole, zwłaszcza kiedy na Dziewiątkę spadną obowiązki, których wykonania nie potrafi odmówić, a nie jest w stanie się z nich wywiązać. Na stawiane przez partnerów zarzuty i zgłaszane pretensje odpowiada milczeniem i uległością. W środku jednak nie ulegnie nigdy. Bardzo często Dziewiątki - wyglądające na zewnątrz jak oaza spokoju - trawione są od wewnątrz pokładami biernej agresji. Upór może być oczywiście bardzo użyteczny, ale tylko wtedy kiedy służy wypracowywaniu wspólnych koncepcji czy obronie indywidualnych racji. Skrywany upór Dziewiątki nie przydaje się w pracy zawodowej absolutnie do niczego.
Tym, w czym Dziewiątka porusza się po mistrzowsku, jest szukanie rozwiązań kompromisowych, zatem kiedy ma możliwość wykorzystania swoich umiejętności w tym względzie, nadspodziewanie dobrze wykonuje zadanie. Niestety Dziewiątka nie umie stawiać granic i rzadko kiedy czuje się dobrze w pracy, gdyż przyzwyczaiła partnerów do „wyprzedawania" siebie w imię unikania sporów.
Zamiast zastanowić się nad własnym rozwojem i wyciągnąć wnioski z błędów, Dziewiątka poświęca się zajęciom zastępczym. Kiedy widzi np., że nie radzi sobie z postawionym przed sobą zadaniem, zaczyna robić coś zupełnie nieistotnego, jak porządkowanie szafki, przeglądanie broszur czy „zapadnięcie się" w internet.
Katorżniczą pracą jest dla Dziewiątki dokonywanie wyborów, dlatego - podobnie jak domowa piwnica - także jej biurko i szafki są wypełnione setkami nieprzydatnych dokumentów, na usunięcie których zabrakło determinacji.
Sposoby porozumiewania się
Język Dziewiątki jest pełen przerywników: yyyy, eeee, uhu, a wypowiedzi rozbudowane, ale niejako podzielone sekwencyjnie. Dziewiątka stara się za wszelką cenę być obiektywna i przedstawić wszystkie za i przeciw, unikając przy tym wyjawienia własnego stanowiska. Bardzo często stanowisko to może być wyrażone tak, jakby Dziewiątka mówiła: i tak, i nie.
Kiedy rozmówca stara się wydobyć jej opinię, ona szybko analizuje sytuację i zastanawia się, czy przypadkiem nie spowoduje to nieprzyjemności albo konfliktu. Gdyby tak miało się stać, potrafi odpowiedzieć „tak", kiedy myśli „nie". Na zewnątrz nie będzie widać biernej agresji, która może w związku z tym kumulować się wewnątrz. Wręcz przeciwnie, Dziewiątka wygląda na bardzo łatwą we współżyciu i zrelaksowaną.
Przeważnie bywa także uśmiechnięta, nawet gdy uśmiech jest ostatnią rzeczą, na którą ma faktycznie ochotę. Jeżeli ktoś zdecydowanie wyprowadzi Dziewiątkę z równowagi, to jedynie twarz może pokazać przejawy negatywnych emocji, ciało pozostanie nadal zrelaksowane.
Zdecydowanie przydługie wypowiedzi Dziewiątek mogą być nużące dla słuchaczy, gdyż nie widzą oni jej osobistego zaangażowania w temat. Z kolei zdradzające złość zachowanie otoczenia może bardzo niekorzystnie wpływać na Dziewiątkę. Nie jest wtedy w stanie wypowiedzieć swojego zdania czy bronić własnych potrzeb. Taka sytuacja wywołuje jedynie bierny opór i uchylanie się od dyskusji.

Ośrodki inteligencji i ich wykorzystanie


Cały potencjał człowieka można umownie podzielić na subpotencjały trzech ośrodków inteligencji:
► ośrodka intelektu,
► ośrodka emocji,
► ośrodka działania.
Dopiero proporcjonalne wykorzystanie wszystkich trzech ośrodków stwarza możliwości do nieograniczonego rozwoju talentów (pisząc o „nieograniczonym rozwoju", mamy na myśli, że w długim interwale czasowym można minimalizować wpływ istniejących czynników ograniczających go, zakładanie zaś z góry, do czego jesteśmy zdolni, a do czego nie, powoduje, iż funkcjonujemy w określonym skrypcie - zespole schematów, które utrzymują nas w swoistej niewiedzy).
Wykorzystujemy potencjały poszczególnych ośrodków w sposób mechaniczny i nawykowy, nie zdając sobie sprawy, jakie perspektywy daje nam zespolenie wszystkich możliwości. Mechanizmy te są kształtowane w nas w procesie socjalizacji, w którym przez wpływ otoczenia na nasze zachowanie od pierwszych lat życia budują się w naszej psychice sztywne struktury. W spadku po tym procesie pozostają nam opinie, przekonania, przyzwyczajenia, pragnienia, wizje, stereotypy, które tylko w części harmonizują z naszą prawdziwą naturą. Niedoskonały proces socjalizacji, któremu jesteśmy wszyscy poddani, tworzy przekonanie o ograniczeniach, z którymi zżyliśmy się tak, iż wydają się nam naturalne, podczas gdy w istocie odcinają nas od dużego obszaru naszych możliwości.
Oto funkcje i zadania trzech ośrodków inteligencji:
Ośrodek intelektu odpowiedzialny jest za przyswajanie, przetwarzanie i magazynowanie informacji oraz wiedzy o otaczającym nas świecie. Jeżeli mielibyśmy „umieścić" gdzieś współczynnik IQ, to właśnie tu. Jednak należycie rozumiany cel ośrodka intelektu nie może być drastycznie zawężony do „współczynnika inteligencji", gdyż w istocie służy rozwijaniu wizji i twórczej świadomości oraz zrozumienia praw rządzących życiem. Głównymi celami tej części naszej inteligencji są myślenie, przewidywanie i podejmowanie decyzji.
Ośrodek emocji bywa często pomijany w dość naiwnym przeświadczeniu, że emocje i uczucia są nam niepotrzebne, a czasem nawet przeszkadzają - zwłaszcza w pracy zawodowej. W ten sposób blokujemy potężny i twórczy potencjał, który służy budowaniu harmonijnych, twórczych i zdrowych relacji z otoczeniem: z poszczególnymi ludźmi oraz ze światem w ogóle. Bez zbudowania prawdziwych relacji możemy rozwijać się jedynie w bardzo wąskim zakresie, a w pewnym momencie napotkamy ścianę, która dodatkowo utrudni lub całkowicie zatrzyma i ten proces. Typowym przykładem takiego kryzysu jest tzw. wypalenie zawodowe. W pracy ośrodek emocji służy nam do stawiania sobie zasadniczych pytań: co chcę w życiu robić, a czego z pewnością nie chcę. Nie zapominajmy również, że w ośrodku emocji bije także źródło kreatywności.
Ośrodek działania odpowiada za realizację koncepcji, które powstały w zespolonym działaniu ośrodków intelektu i emocji - narodziły się z pragnień w ośrodku emocji, następnie zostały przetworzone przez ośrodek intelektu, a teraz zostaną urzeczywistnione przy użyciu ośrodka działania. Ten właśnie ośrodek jest narzędziem dokonania zmiany osobowości, ini¬cjuje ruch i transformację. Ponadto odpowiedzialny jest za spontaniczne reakcje, fizyczne bezpieczeństwo i przetrwanie.
Każdy typ osobowości ma indywidualne preferencje co do wykorzystywania ośrodków inteligencji. Generalny model jest taki, że mamy tendencję do nadużywania jednego z ośrodków, wspierania go wybranym drugim, a blokowania możliwości rozwojowych trzeciego. Tylko wtedy kiedy zrozumiemy, że trzeci ośrodek musi zostać odblokowany i uruchomiony, możemy w pełni rozwinąć potencjał swojej inteligencji. W przeciwnym razie nadużywamy ośrodków podstawowego i wspierającego, tak by kompensowały brak pracy trzeciego. Wyobraźmy sobie stół o trójkątnym blacie. Jeżeli jego trzy nogi są równe, stół jest stabilny. Gdy jednak dwie nogi są dłuższe od trzeciej, wówczas nie doprowadzimy go do stanu równowagi przez ich dalsze wydłużanie, choćbyśmy robili to w nieskończoność. Równowagę przywróci tylko ta sama długość wszystkich nóg.
Co więcej, gdy trzecia jest za krótka, ciężar spoczywający na pozostałych nogach powoduje ich szybkie zużycie. Dokładnie tak samo dzieje się z zablokowanym ośrodkiem inteligencji, który negatywnie wpływa na dwa pozostałe ośrodki.
W związku ze złożonością tego zagadnienia niezbędne jest wyjaśnienie, w jaki sposób poszczególne typy wykorzystują ośrodki. Da nam to możliwość głębszego zrozumienia szans i ograniczeń rozwoju poszczególnych typów. Oczywiście podane na ilustracjach proporcje wykorzystania poszczególnych ośrodków są wskazane szacunkowo i w rzeczywistości mogą się różnić w zależności od osoby; nam służą tu do zobrazowaniu zasady.
Ośrodki inteligencji i ich wykorzystanie

To trzeci po Trójce i Szóstce typ osobowości, który tłumi energię swojego najsilniejszego ośrodka inteligencji. W związku z tym, że mediuje z otoczeniem w celu utrzymania harmonijnych relacji, potencjał ośrodka działania zostaje skutecznie zablokowany, a przynajmniej nie jest w pełni wykorzystany. Nawet gdy potrzeba przedsięwzięcia działań lub przeciwstawienia się naciskowi z zewnątrz powstaje jako skutek intelektualnej analizy, Dziewiątka woli wtopić się w tło i pozostać niezauważona, a tym samym uniknąć potencjalnych konfliktów. Dziewiątka zaczyna działać dopiero wtedy, kiedy jest pewna, że nie będzie to wymagało od niej szczególnego zaangażowania i nie zakłóci wewnętrznego spokoju.
Najsilniejsze reakcje blokowania powstają właśnie w relacjach zawodowych, gdyż te narażają człowieka na szczególny stres. Przywdziewając maski zadowolenia, Dziewiątka ignoruje potrzebę własnego postępu i rozwoju, w którym nie pomagają nawet stosunkowo proporcjonalnie rozwinięte pozostałe ośrodki: intelektu i emocji. Są one często „zaniedbane", a Dziewiątka płaci za to ogromną cenę, mając przekonanie, że jej potrzeby i opinie się nie liczą.
Z tego powodu odczuwa wypalenie zawodowe albo wręcz wewnętrzne obumarcie, tracąc szacunek do siebie bądź wycofując się z życia. Taka rejterada rodzi gniew, który, kierowany do wewnątrz, przybiera postać skrywanej biernej agresji. Zamiast działać przy użyciu całego potencjału inteligencji, Dziewiątka zadowala się wykonywaniem czynności o małym znaczeniu, czasami zastępczych.
Mediowanie z otoczeniem w każdej sytuacji powoduje, że Dziewiątki czują się pozbawione własnej osobowości, chociaż będąc pozornie zgodnymi, w środku są uparte do granic absurdu.

Predyspozycje poboczne -,,skrzydła”.

Korzystny wpływ predyspozycji Ósemki może dodać Dziewiątce odwagi w ujawnieniu swojej siły i przejmowaniu kontroli nad własnym życiem. Niestety, zwykle górę bierze funkcja cienia i jego projekcji - Dziewiątki wypierają swą wewnętrzną siłę, jednocześnie bojąc się ludzi mocnych i zdecydowanych.
W przeciwieństwie do skrzydła w Ósemce, predyspozycja Jedynkowa przynosi nieomalże same negatywne skutki, być może z wyjątkiem większej punktualności, pracowitości i sumienności. Niestety, tendencje do osądzania, krytykowanie i strukturalizowanie życia są tak silne, że Dziewiątka często zdąża do kryzysu.

Cztery poziomy ,,świadomości zawodowej”

Poziomy rozwoju



Poziom P: patologii - czyli wykorzystania potencjału ze szkodą dla siebie. Podstawowymi pojawiającymi się wówczas symptomami są:
► syndrom wypalenia zawodowego (zanik kreatywności, notoryczne zmęczenie, niechęć do rozwoju, odraza do wykonywania obowiązków);
► rezygnacja z pracy z powodów załamania zdrowia psychicznego lub fizycznego;
► zbudowanie potężnych pokładów agresji i niechęci do pracy;
► pojawienie się chorób psychosomatycznych;
► apatia;
► objawy nerwicowe;
► depresje, stany obniżonego nastroju;
► wrażenie wrogości otoczenia i świata;
► izolacja od otoczenia.
Poziom S: stagnacji - czyli kryzysu, zmierzającego w kierunku poziomu patologicznego. Na tym poziomie nie pojawiają się jeszcze tak drastyczne objawy jak na poziomie patologicznym, ale wszystkie lub część z nich daje znać o sobie epizodycznie. Typowymi przejawami są:
► niechęć do pracy;
► uchylanie się od wykonywania zadań;
► zamrożenie kreatywności;
► lęk przed zmianą pracy, mimo że obecna nam nie odpowiada;
► niski poziom (albo zupełny brak) satysfakcji z życia i pracy;
► pesymizm;
► niski poziom energii;
► pogarszające się relacje ze światem i otoczeniem;
► koncentracja na sobie.
Poziom R: rozwoju - czyli wykorzystania swoich predyspozycji w korzystnym kierunku. Przebywanie na tym poziomie oznacza, że mamy stosunkowo wysoki poziom samoświadomości oraz jesteśmy zdolni do rozwijania swoich możliwości i unikania poważniejszych kryzysów zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Typowe symptomy dla tego poziomu to:
► brak oznak silnych kryzysów;
► średni poziom energii;
► średni poziom kreatywności;
► chęć do przeprowadzania koniecznych zmian;
► brak oznak przeciążenia, przemęczenia;
► poprawne relacje z otoczeniem;
► brak wielkich uniesień, ale także załamań.
Poziom K: kwantowego skoku świadomości - czyli dynamicznego i nieograniczonego rozwoju. Wchodząc na drogę takiego zrównoważonego rozwoju, zaczynamy postrzegać rzeczywistość jako proces, którego kształtowanie zależy od nas samych, i chociaż nie mamy pełnej kontroli nad tym procesem, to możemy nim kierować w taki sposób, aby wszystko, co się wydarza, było zgodne z kierunkiem przez nas obranym, z naszymi wartościami i marzeniami.
Proces ten inicjuje się, kiedy zaczynamy pracę nad sobą, natomiast nigdy się nie kończy, gdyż co chwilę odkrywamy, że to, co myśleliśmy o sobie i o rzeczywistości, było jedynie kolejnym schematem, wizją, mapą. Mapa ta traci więc aktualność, lecz to nic złego, nie musimy się nią posługiwać w drodze przez życie, gdyż prowadzą nas intelekt, intuicja, chęć działania.
Główne symptomy znajdowania się na tym poziomie to:
► pasja życia;
► chęć rozwoju i dokonywania zmian;
► niczym nie ograniczona kreatywność;
► realistyczne i niezależne od ocen otoczenia poczucie własnej wartości;
► wykonywanie pracy, która daje satysfakcję;
► wysoki poziom efektywności;
► wysoki poziom energii;
► dobre relacje z otoczeniem;
► poczucie bycia cząstką wielkiej całości.
Napisaliśmy tę książkę, żeby ułatwić Ci dotarcie na najwyższy, czwarty poziom rozwoju. Nazwaliśmy go umownie „poziomem kwantowym". Aby na niego dotrzeć, ważne jest też zapoznanie się z niższymi poziomami w celu dokonania solidnej diagnozy swojej sytuacji. Z tego powodu znajdziesz krótkie opisy wszystkich czterech poziomów dla każdego typu.
Opisy te odnoszą się do generalnego sposobu reagowania na rzeczywistość, dlatego nie byłoby celowe rozgraniczanie sfer zawodowej i osobistej, gdyż te się przenikają. Poziomy III i IV zostaną za-rysowane jedynie pobieżnie, gdyż więcej miejsca budowie nowych struktur świadomości poświęcimy w kolejnych rozdziałach.
Zapewne zainteresuje Cię także, że zarówno cechy poziomu I, jak i IV zbliżone są do opisów zupełnie innych typów osobowości. Enneagram jest typologią dynamiczną, co znaczy m.in., że kierunki rozwoju czy stagnacji są procesami przejmowania najlepszych lub najgorszych cech innego typu niż własny.

Poziom S u Dziewiątki to zwykle sytuacja, w której nie może ona uniknąć konfliktu osobistego czy zawodowego. Na rodzenie się kryzysu u Dziewiątki może wpłynąć także przeciążenie oczekiwaniami otoczenia; wówczas poszukuje ona partnera (życiowego lub zawodowego), który podejmie za nią decyzje. Dziewiątka staje się coraz bardziej niepewna, bez końca rozważając wszystkie aspekty sytuacji i nie potrafiąc podjąć jakichkolwiek decyzji czy działań. Zmierza w kierunku lękowych cech Szóstki, przechodząc na poziom P. Bardzo często bierny opór i potężny upór przybierają maskę nieustępliwego legalizmu. Pojawia się potok negatywnych myśli przepełnionych obawami. Gwałtownie obniża się poczucie wartości, burząc relacje osobiste i zawodowe. Dziewiątka staje się coraz bardziej bezradna, ale także bardziej zatwardziała w poglądach i niezdolna do współpracy.
Zmiany, świadczące o przejściu Dziewiątki na poziom R, to przede wszystkim autorefleksja nad swoimi metodami życia i pracy. Dziewiątka zaczyna powoli wyznaczać sobie cele i uczy się dążyć do ich realizacji. Wykształca w sobie zdolność angażowania się w przedsięwzięcia i przestaje wycofywać się z podejmowania decyzji. W ten sposób wbrew pozorom relacje z otoczeniem zaczynają się systematycznie poprawiać, a poczucie wartości rośnie wraz z harmonizowaniem wnętrza i świata zewnętrznego.
Taką drogą Dziewiątki zdążają na najwyższy, poziom rozwoju K, na którym, ciężko pracując nad przemianą, zdobywają wielką praktyczną mądrość połączoną z ich naturalną siłą wewnętrzną, uprzednio używaną głównie do stawiania oporu zmianom. Złączenie wszystkich ośrodków inteligencji poszerza horyzonty myślowe, a również pozwala na ułożenie relacji zawodowych i osobistych oraz osiągniecie bardzo wysokiego poziomu zadowolenia z życia. W końcu Dziewiątka może poszczycić się najlepszymi cechami Trójek - aktywnością, zdolnością do osiągania sukcesów osobistych i zawodowych, a także zdolnościami wytyczania celów dla siebie i otoczenia.



Jak dotrzeć na najwyższy poziom – droga rozwoju
Typ 9.
Zasady ogólne
Dziewiątka, „milcząc" w sprawach dla siebie ważnych, wyrządza w ten sposób wielką krzywdę samej sobie. Uważa, że zachowanie spokoju i niewszczynanie konfliktu ochroni jej wątłą energię. Tym samym odcina się jednak od swojego wewnętrznego źródła mocy.
Proces przemiany u Dziewiątki musi zacząć się od obudzenia uczciwości w stosunku do siebie samej. Postawienie sobie zasadniczych pytań: „Jaka jest moja opinia?", „Czego chcę?", „Co jest dla mnie ważne?", stanie się zaczynem przemiany. Zamiast włączenia telewizora, radia, komputera czy oddania się ulubionej rutynowej czynności, najpierw musi uzyskać od samej siebie odpowiedź, którą następnie z determinacją będzie wcielała w życie, korzystając przy tym ze swojej dużej wrażliwości w stosunku do ludzi, traktując ją jako sprzymierzeńca, a nie obezwładniającego wroga.

Zmiana sposobu traktowania sytuacji, w których ten z gruntu spokojny i dobry człowiek nie zajmował stanowiska, a jedynie stawiał bierny opór przez strategie ignorowania, lekceważenia i unikania, wyzwoli energię życiową, zablokowaną pokładami niechęci i skrywanego bólu. Przykryte płaszczem akceptacji status quo oraz nonszalancją, kryją się głęboko skrywane naturalne cechy Dziewiątki, takie jak szczerość, otwartość serca i umysłu, a także talent do mediacji.
Natomiast lenistwo, wbrew obawom Dziewiątki, nie jest cechą jej charakteru, a jedynie sposobem, jaki wymyśliła, aby unikać życia. Uważała, że taka właśnie postawa zapewni jej spokój i uchroni przed wykorzystaniem przez otoczenie. Zdumieje się, dostrzegając, że podejmowanie wyzwań i stawianie czoła problemom wyzwala jej energię twórczą. Wyznaczanie celów i ich realizacja przyniosą niebotyczną satysfakcję, praktycznie niedoświadczaną do tej pory. Uprzednie wątłe poczucie własnej wartości będzie zasilane elementami zadowolenia z siebie i spostrzeżeniem, że otoczenie zaczyna szanować zdanie Dziewiątki.
Przestając uciekać w rezygnację, człowiek ten zauważa, że to, przed czym uciekał, nie jest potężnym lwem, czyhającym na jego życie, a tylko ujadającą psiną. Co prawda robi sporo hałasu, ale szczekające psy nie gryzą...
Życie w harmonii ze światem nie będzie już oznaczało potulnego przyjmowania stanowiska innych ludzi, choćby i niekorzystnego dla Dziewiątki. Stopniowo - ale znacznie szybciej niż u innych typów osobowości - w miarę działania pojawi się praktyczna mądrość.
Poważniejsze wyzwanie będzie stanowiło otwarcie się na dotąd tłumione uczucia, które często nie pojawiały się na powierzchni świadomości Dziewiątki. Nie oznacza to jednak, że ich nie było. Po prostu zostały skrzętnie ukryte i stłumione, czekając na uzewnętrznienie się w postaci chorób czy depresji. Dziewiątka zauważy teraz, że nosi w sobie potężne pokłady gniewu, który stanie się paliwem zasilającym jej energię do działania. Gniew jest niezrealizowaną chęcią zmiany, zatem prawidłowo spożytkowany, może być błogosławieństwem, a nie zmorą. Kiedy go stłumimy, przekształca się w agresję, ale gdy go wykorzystujemy, daje nam siłę do przekształcania rzeczywistości. Dziewiątka musi zwrócić uwagę na to, kiedy odwlekała podejmowanie decyzji, bez końca rozważając wszystkie za i przeciw, i kategorycznie odrzucić tę praktykę. Trzeba przyjąć do wiadomości, że każda decyzja może skutkować powodzeniem lub niepowodzeniem. Pierwsze daje radość i satysfakcję, drugie - lekcję od życia, cenną na przyszłość. Gdy unikamy podjęcia decyzji, ani jednej, ani drugiej korzyści nie odnosimy (jeśli Dziewiątka ma trudność w podjęciu decyzji, nie potrafiąc wybrać „najlepszego" rozwiązania, powinna po prostu odrzucić „najgorsze" i zakończyć proces decyzyjny, podejmując wyzwanie).
Równie istotnym zadaniem co powyższe jest konieczność rezygnacji z posługiwania się radami otoczenia (rodzina, terapeuta itp.). Takie bieganie od doradcy do doradcy skutecznie zabija własny autorytet. Jeśli już prosić o radę, to tylko tych, którzy są fachowcami w danej kwestii, ale decyzje i tak trzeba podjąć samemu, bo tylko wtedy człowiek przyjmie za nie odpowiedzialność. Kiedy tego nie czyni, wydaje się mu, że to „inni" go zmuszają, popychają i sterują nim. W życiu Dziewiątki bywa to prawda, ale głównie dlatego, że sama uchyla się ona od decydowania.
Kiedy problemy nawarstwiają się i powstaje poczucie przytłoczenia, warto zrobić plan działania (na piśmie!) i skrupulatnie go realizować. Najważniejsze jest jednak, by Dziewiątka poznała, kiedy działa schematycznie, a kiedy z pełną świadomością. Ta właśnie samoświadomość będzie najlepszym lekarstwem tych wspaniałych ludzi.

Życie w rodzinie i społeczeństwie

Wraz z budowaniem poczucia wartości radykalnie zmienią się stosunki Dziewiątki z ludźmi. Najbliżsi i całe otoczenie nagle zauważą, że Dziewiątka ma swoje potrzeby i pragnienia, co na początku wywoła zrozumiałe zaskoczenie. Ale kiedy ludzie zauważą, że dzięki realizacji tych potrzeb, zamiast krnąbrnego i legalistycznego, wiecznie zasępionego partnera mają do czynienia z człowiekiem otwartym, pełnym ciepła i akceptacji - odetchną z ulgą.
Związki z ludźmi sprawią Dziewiątce znacznie więcej radości niż święty spokój, którego poszukiwała. Przyjęcie współodpowiedzialności za rodzinę i społeczność, w której żyje, zadziała jak lekarstwo na wszystkie problemy w kontaktach z ludźmi.
Uczenie się szczerej rozmowy z najbliższymi będzie się zapewne wiązało z konfrontacją z odpychanymi dotąd uczuciami, ale odmrozi relacje, często od wielu lat skute lodem. Rozwinięta Dziewiątka doceni ludzi, a przez to doceni także siebie. To jedyna droga do odbudowy poczucia wartości.

Praca zawodowa

Nierozwinięta Dziewiątka dławiła inicjatywę, gdyż każde działanie wiązało się z zakłóceniem spokoju. Nie było to korzystne ani dla współpracowników, ani dla podwładnych. Kiedy uczy się stawiać cele i realizować je z determinacją, nadal pozostaje łagodnym i mediacyjnie nastawionym członkiem zespołu, ale zamiast „ciągnąć" go w dół, winduje w górę jakość i ilość pracy.
Kiedy Dziewiątka na siłę starała się być osobą bezkonfliktową, niejednokrotnie nie potrafiła otwarcie przeciwstawić się nierozsądnym dyrektywom, a tylko zwalniała tempo pracy, stawiając bierny opór. Jeżeli będzie umiała przedstawić swoje racje, okaże się wartościowym pracownikiem, który nie odczuwa potrzeby natychmiastowego awansu, za to jest ważnym ogniwem zespołu, zachęca do działania, wspiera realizację celów i wszechstronnie pomaga.
Nierozwinięta Dziewiątka będzie dobrze się czuła tylko w zawodach, w których panują jasno określone procedury i rutyna, ale kiedy rozwinie swoje prawdziwe predyspozycje, może wykonywać wiele funkcji mediacyjnych oraz wymagających dostrzeżenia ludzkiego wymiaru na wszystkich szczeblach firmy.

„Dziesięć przykazań"
► Wprowadź do swojego życia postanowienie, że zanim zaczniesz kolejną czynność, musisz zakończyć czynność obecnie wykonywaną, zmieniając przy tym pytanie „Co powinienem jeszcze zrobić?" na „Co mam dokończyć?"
► Zawsze zajmuj stanowisko w sytuacjach dwuznacznych lub konfliktowych. Jeżeli na początku będzie Ci sprawiało trudność przedstawianie tego stanowiska partnerom, zaczynaj od określenia go dla siebie, a potem krok po kroku prezentuj je otoczeniu, zachowując szacunek dla opinii odmiennych na równi z szacunkiem okazywanym własnemu punktowi widzenia.
► Wychodź z inicjatywą rozwiązywania problemów i reagowania na wyzwania, zanim partnerzy je zaproponują. Przestaniesz wtedy odczuwać presję, a rozpoczniesz proces uwalniania swojej wolności wewnętrznej.
► Nie odcinaj się od gniewu i pod żadnym pozorem nie stosuj innych technik „wyciszania" niż ruch fizyczny i ekspresja gniewu. Tego drugiego nie kieruj jednak przeciw komukolwiek, lecz naucz się technik pracy z nim (przykłady daje Dalajlama w Uzdrawianiu gniewu; odpowiednie techniki można znaleźć też w naszej pierwszej publikacji - Powiedz Stop!).
► Pytaj twoich partnerów, jakie mają oczekiwania w stosunku do Ciebie, i przedstawiaj im swoje stanowisko.
► Nigdy nie odkładaj decyzji na później. Czekające na podjęcie decyzje będą zalegały w podświadomości jak trucizna. Mimo że będziesz starał się o nich zapomnieć, przeciążą Twoją psychikę, powodując nawarstwienie się problemów zawodowych i osobistych.
► Nie próbuj rozwiązywać problemów za partnerów, w zamian wspieraj ich i dodawaj odwagi do samodzielnego działania i decydowania.
► Segreguj czynności, które masz do wykonania, i zauważ, które z nich są mało ważne lub zupełnie niepotrzebne, a wykonywane nawykowo. Rezygnuj z nich, wprowadzając zmiany krok po kroku.
► W sposób grzeczny, ale stanowczy odmawiaj, kiedy zostaniesz poproszony o zrobienie czegoś mało istotnego, a dla Ciebie uciążliwego, albo gdy po prostu nie możesz przeznaczyć na to wymaganej ilości czasu.
► Zauważ, że zmiany niosą za sobą pozytywny ładunek i bez względu na to, czy w danym momencie się ich obawiamy, warto iść za ich procesem i go wspierać. Jest to proces bardzo korzystny dla Ciebie.
► Rozważając decyzje, nie odwołuj się wyłącznie do chłodnej logiki. Zapytaj siebie, czego tak naprawdę chcesz, a na kompromisy gódź się jedynie świadomie.
► W sytuacji konfliktu myśl w kategoriach szukania kompromisu, a nie znajdowania punktów sprzecznych.
► Zawężaj punkt widzenia, pomijając dziesiątki niepotrzebnych „prognoz", i nie odwlekaj decyzji w czasie („poćwiartowany" cel wydaje się zbyt trudny do realizacji).
► Dołóż starań, aby Twoje opinie i wypowiedzi były zwięzłe i rzeczowe, tak aby nawet partner, który ma problemy ze zrozumieniem skomplikowanych kwestii, mógł je pojąć.
► Nie zakładaj, że coś jest oczywiste dla wszystkich.
► Zrezygnuj z pocieszania partnerów w stylu: „Zobaczysz, wszystko się jakoś ułoży".
► Odnajdź w sobie osobę, która jest gotowa podejmować się obowiązków i skutecznie zarządzać, kierować, wspierać, gdyż są to Twoje naturalne, choć ukryte, predyspozycje.
► Nigdy nie przeceniaj znaczenia uśrednionych danych. Pamiętaj, że średnie są wypadkową połączenia dwóch biegunów i bardzo często niewiele mówią o realnym obrazie rzeczywistości.
► Gdy planujesz, zawsze realistycznie rozdzielaj zadania i odpowiedzialność, stosując przejrzyste kryteria (zwłaszcza czasowe).
► Zawężaj kryteria oceny sytuacji, gdyż rozpatrywanie zbyt wielu aspektów spowolni proces analizy.
► Kiedy nawykowo zaczynasz wykonywać czynności mało istotne, zwłaszcza w chwilach stresu, zastanów się, konfrontacji z jakim problemem chcesz uniknąć.
► Przyjmuj odpowiedzialność za skutki swoich działań, definitywnie rezygnując z obwiniania innych.
► Kiedy nie wiesz, na co masz ochotę, zastanów się, na co tej ochoty nie masz, i wyklucz te czynniki.
► Zauważ swój bezsensowny upór pod naporem presji albo stresu.
► Dokładnie zapoznaj się z różnymi sposobami widzenia tej samej sytuacji. Zauważ, że one także mają pewną logikę, chociaż różną od Twojej.
► Zważ, że na krytykę możesz reagować konstruktywnie - nie wycofując się, ale zastanawiając nad tym, czy jest słuszna.
Budowa relacji osobistych i zawodowych

Dziewiątka
Silne strony:
► Łatwość nawiązywania relacji zawodowych i towarzyskich.
► Znakomite zdolności negocjacyjne.
► Umiejętności podtrzymywania dobrych kontaktów z partnerami zawodowymi.
► Wykazywanie dużej cierpliwości nawet w skomplikowanych sytuacjach.
► Dbałość o interesy wszystkich członków grupy.
► Duże zdolności dyplomatyczne.
► Umiejętność spojrzenia na złożone problemy z perspekty¬wy umożliwiającej ich rozwiązanie.
Wyzwania:
► Niski poziom zaangażowania i unikanie sytuacji stresowych.
► Kłopoty z wypowiadaniem własnego zdania w sposób otwarty i zdecydowany.
► Styl bycia, ukazujący niepewność i niezdecydowanie.
► Unikanie przyjmowania odpowiedzialności za swoje decyzje oraz za grupę.
► Trudności w skupieniu się na realizacji celu.
► Wykazywanie skłonności do reakcji pasywno-agresywnych i trudności w okazaniu zdecydowania.
► Unikanie dużych wyzwań, które mogłyby naruszyć spokój.
► Niska innowacyjność i niechęć do nowości.
Sposoby rozwoju zdolności przywódczych:

► Zawsze zadawaj sobie pytanie, jaką masz opinię w danej sprawie, i wygłaszaj ją z założeniem, że będziesz musiał bronić swojego stanowiska.
► Nie staraj się zadowalać swoimi opiniami partnerów, ale wykazywać maksimum asertywności.
► Staraj się strukturalizować swoje wypowiedzi i prezentacje, tak aby najważniejsze kwestie były podkreślone wyraźnie i nie się „rozpłynęły" w powodzi słów.
► Naucz się organizacji pracy i planowania dnia w taki sposób, aby rozdzielać obowiązki i nie pogrążyć się w stertach drobiazgów.
► Zauważaj, że wycofanie się tak naprawdę nigdy nie przyniosło rozwiązania żadnego problemu.
► Ucz się podejmowania ryzyka.
► Zauważ, że pomimo wysiłków zachowania spokoju dynamika rzeczywistości i tak wpływa na Ciebie.
► Zrezygnuj ze strategii odkładania decyzji na później.
► Wykorzystuj czas zgodnie z jego przeznaczeniem i nie „odpływaj" w zachowania ucieczkowe.
► Kontroluj czas, który spędzasz przed telewizorem, komputerem, z dokumentami. Zdolności przywódcze nie rozwijają się jedynie w kontakcie z przedmiotami, ale przede wszystkim w relacjach z ludźmi.
► Dziesięć przykazań" pracy z Dziewiątką:
► Okazuj zaufanie i szacunek dla Dziewiątki.
► Podkreślaj kwestie najważniejsze i wyraziście oddzielaj je od drugorzędnych.
► Metody oparte na rywalizacji zastąp opartymi na współpracy.
► Zapewnij Dziewiątce atmosferę wspierania i doceniania jej wysiłków.
► Wysłuchuj ją spokojnie, a nawet zachęcaj do uzewnętrznienia niezadowolenia i zdenerwowania oraz do odreagowania gniewu.
► Zawsze pozostawiaj czas na podjęcie decyzji, proces analizy czy dostosowanie się do nowych warunków. Nie zaskakuj Dziewiątki wywieraniem nacisku na natychmiastowe podejmowanie decyzji.
► Zanim poinformujesz Dziewiątkę o decyzji, dokładnie objaśnij, jakie przesłanki kierują Twoim postępowaniem i co leży u podstaw decyzji.
► Staraj się, aby Dziewiątka miała przekonanie, że decyzje podejmowane są we współpracy z nią i po wysłuchaniu jej opinii, niejako w formie konsensusu.
► Nie licz na to, że Dziewiątka będzie często wychodziła z inicjatywą. Postaraj się natomiast „sprzedać" jej pomysł, tak żeby mogła przyjąć go za swój i realizować z przekonaniem, że się na niego zgodziła.
► Stosuj metody pracy, które wymagają utrzymania stałego jej tempa.
► Dokładnie wyznaczaj ramy czasowe zadań i oczekiwania.
► Zachęcaj do zabierania głosu, prosząc o przedstawienie własnych opinii i przemyśleń.
► Zachęcaj do racjonalnego podejścia do trudnych problemów.
► Dziel zadania na części, tak aby stanowiły przejrzyste etapy dochodzenia do bardziej odległego lub złożonego celu.
► Doprowadź do tego, by Dziewiątka akceptowała termin i metody dochodzenia do celu.
► Określ jasną strukturę organizacji i odpowiedzialności za poszczególne zadania.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#4 Post autor: Ninque » czwartek, 13 listopada 2014, 07:10

Poważniejsze wyzwanie będzie stanowiło otwarcie się na dotąd tłumione uczucia, które często nie pojawiały się na powierzchni świadomości Dziewiątki. Nie oznacza to jednak, że ich nie było. Po prostu zostały skrzętnie ukryte i stłumione, czekając na uzewnętrznienie się w postaci chorób czy depresji. Dziewiątka zauważy teraz, że nosi w sobie potężne pokłady gniewu, który stanie się paliwem zasilającym jej energię do działania. Gniew jest niezrealizowaną chęcią zmiany, zatem prawidłowo spożytkowany, może być błogosławieństwem, a nie zmorą. Kiedy go stłumimy, przekształca się w agresję, ale gdy go wykorzystujemy, daje nam siłę do przekształcania rzeczywistości.
boję się gniewu tego co mi siedzi tam za moskitem uwolnić, mam wrazeie ze za mocno mam wbite do głowy ze gniew jest zły, że za bardzo boję sie innych ludzi kiedy są zdenerwowani i bałabym sie sama siebie gdybym go uwolniła. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić pozytywnych skutków gniewu pomimo tego ze tylu ludzi o tym pisze to tu to tam na tym podforum, jakoś to do mnie nie dociera. Gniew jest zły i gniew niszczy.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#5 Post autor: Intan » czwartek, 13 listopada 2014, 11:54

Gniew nie. Złość, agresja - owszem. :) O tym właśnie pisze Słowikowski. Jeśli gniew jest tłumiony, nie znajdując ujścia, przeradza się w negatywne emocje i zachowania, ale jeśli zostanie spożytkowany we właściwym celu, nie wyrządzi szkody. Gniew mogłabym porównać do dynamitu - od człowieka zależy, w jakim celu go wykorzysta. Inną sprawą jest, że wiele osób myli oba pojęcia - złości i gniewu - błędnie uważając je za tożsame.
dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

Awatar użytkownika
IstariDreamer
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
Lokalizacja: Right here

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#6 Post autor: IstariDreamer » czwartek, 13 listopada 2014, 13:03

Gniew jest jednym z 7 grzechów głównych. :what:
To kończy całą dyskusję.
It's nice to be important, but it's more important to be nice

mini-chat

Awatar użytkownika
Celice
Posty: 104
Rejestracja: poniedziałek, 28 lipca 2008, 14:19
Enneatyp: Mediator

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#7 Post autor: Celice » czwartek, 13 listopada 2014, 16:44

Dziewiątki nauczyły się tłumić emocje i chować gniew bo nie pozwalano nam na okazywanie tych emocji. Ja się kiedyś bałam ten gniew okazać z lęku przed "przegraną" - że ktoś okaże się silniejszy, podniesie głos i nie będzie chciał mnie słuchać (czyli to, co w dzieciństwie). Ale nauczyłam się ten gniew wyrażać w odpowiedni sposób tak aby chronić swoich granic osobistych. Od tamtego czasu osoba, która jest jawnie agresywna, ironiczna, krytyczna, sfrustrowana itp. postawy wynikające z nieradzenia sobie z emocjami - wydaje mi się jakoś tak "niżej" :D
9w8

Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#8 Post autor: Intan » czwartek, 13 listopada 2014, 18:16

IstariDreamer pisze:Gniew jest jednym z 7 grzechów głównych.
Jeśli uznamy gniew za emocję, to masz rację. ;) Nawet na Wikipedii widnieje zapis: "reakcja emocjonalna na niepowodzenie lub wzburzenie emocjonalne, czasami z nastawieniem agresywnym (zob. złość). (...) Podobnie jak inne emocje, gniew specyficznie zabarwia obraz postrzeganej rzeczywistości. Dzięki zniekształceniu rzeczywistości przygotowuje do działania w sposób korzystny dla osoby doznającej tego odczucia. (...)" Moim zdaniem ta definicja przeczy samej sobie, zwłaszcza że dalej napisane jest: "W przeciwieństwie do złości i wściekłości, gniew może być kontrolowany." - przecież wynika z tego, że gniew nie jest emocją. No, chyba że uznamy, że emocje da się kontrolować - osobiście sądzę, że tego akurat nie możemy...

Jeśli gniew to pragnienie zmiany, to w mojej opinii jest dość neutralny. Dziewiątkom sprawia on problem, ponieważ kojarzy im się negatywnie - tutaj możemy rozważać, czy słusznie (patrz: post Celice oraz to, o czym piszę wyżej). Jeśli uznamy, że słusznie, jak inaczej rozwiązać problem odczuwania gniewu? Jak się go pozbyć, nie wyrządzając nikomu krzywdy, skoro jego akceptacja może zostać uznana za coś złego?
dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

Awatar użytkownika
Zielona
Posty: 600
Rejestracja: środa, 6 lutego 2013, 01:31
Enneatyp: Mediator

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#9 Post autor: Zielona » czwartek, 13 listopada 2014, 20:02

Funkcje gniewu:
1. informacja o naruszeniu granic, praw, terytorium,
2. energetyzująca
3. katarktyczna (oczyszczająca)
4. obrona własnej wartości, ochrona ego
(wikipedia)
Tak sobie myślę, że gniew nie jest akceptowany z dwóch powodów:
1. zazwyczaj jest źle wyrażany - wybuch mniejszy czy większy
2. nie każdemu, a wręcz wielu, nie pasuje gdy bronimy siebie -->p.1 i 4.
Patrząc na powyższe punkty można uznać, że funkcje te są pozytywne. Dobre narzędzie niewłaściwie wykorzystywane.
Kiedy przestajesz czuć gniew przestajesz istnieć. Wiem co mówię. Można powiedzieć, że narodziłam się po raz drugi gdy znowu poczułam gniew, zaakceptowałam jego obecność i nauczyłam się go używać na swoją korzyść. Korzyści z tego odnieśli i inni.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#10 Post autor: duplo » czwartek, 13 listopada 2014, 22:27

Intan pisze:No, chyba że uznamy, że emocje da się kontrolować - osobiście sądzę, że tego akurat nie możemy...
Da się kontrolować. Samo odczuwanie emocji ciężko jest kontrolować, ale czasem ma się wpływ na to, w co się te emocje zaangażuje.
Intan pisze:Jeśli uznamy, że słusznie, jak inaczej rozwiązać problem odczuwania gniewu? Jak się go pozbyć, nie wyrządzając nikomu krzywdy, skoro jego akceptacja może zostać uznana za coś złego?
9 mają problem z tym, że nie potrafią dopuszczać do siebie gniewu, więc należy raczej spytać ''jak sprawić, by 9 dopuściło do siebie gniew''?
9 prędzej wyrządzi krzywdę innej osobie (i sobie) tłumiąc gniew, niż go wyrażając.

Btw subiektywnie sądzę, że gniew jest bardzo pozytywną i mądrą emocją. W przeciwieństwie do złości i agresji, świadczy o prawdziwej sile.
Np. ja często mam tak, że nie wiem, co mnie ruszyło w zachowaniu innej osoby. Wiem, że coś jest nie tak, ale nie potrafię znaleźć źródła. W ramach ''odwetu'' mogę być wredna i złośliwa ''asekuracyjnie'', na wszelki wypadek, a i tak czuję że to bez sensu, bo nie mogę znaleźć konkretnego uzasadnienia tych zachowań. Mam wrażenie, że ktoś naruszył moje granice, ale nie wiem, które dokładnie i w jaki sposób. Dopuszczenie do siebie gniewu daje mi odpowiedzi-gotowce i wtedy czuję się pewniejsza siebie i swoich granic. I łatwiej mi wtedy podjąć decyzję, co z tym zrobić, bo już wiem, na czym stoję i o co mi chodzi. Wtedy czuję, że mam władzę nad sobą - to uznaję za gniew kontrolowany.

Nie wiedzieć czemu tak jest, gniew mnie uwalnia od złości i lęków (a co za tym idzie - od głupich, lekkomyślnych działań) i przynosi ulgę.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#11 Post autor: Ninque » sobota, 21 lutego 2015, 14:48

a można przypiąć ten wątek??
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Re: Opis Dziewiątki autorstwa M. Słowikowskiego

#12 Post autor: Intan » czwartek, 31 grudnia 2015, 21:04

To chyba powinno być podpięte. :mrgreen:
dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

ODPOWIEDZ