Strona 22 z 25

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 10:05
autor: Agon
IstariDreamer pisze:Bo agon to taka uczynna Dziewiątka.
Dlaczego tak uważasz? Kapar mi wyjaśnił czemu sądzi, że jestem 6, a ty sądzisz że jestem 9 i nie chcesz wyjaśnić skąd takie przypuszczenia.

Ale może jestem 9, tego nie wiem. Może jestem niezdrową 9 i w stanie stresu przechodzę w 6. Może jestem 9w8 i wtedy 8kowe skrzydło w stanie stresu przechodzi w 5. Może tak być :P

Jeśli jestem 9, to znaczy że jestem oświecony :D

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 11:29
autor: Ninque
To że Istari powiedział
IstariDreamer pisze:Bo agon to taka uczynna Dziewiątka.
nie oznacza wcale, że uważa Cię za 9.

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 12:10
autor: Eol
Moja siostra miala napis na koszulce, ktory fajnie tu teraz pasuje: "To, ze sie do ciebie usmiecham, nie znaczy wcale, ze cie lubie. Moze wyobrazam sobie wlasnie, ze stoisz w plomieniach..." :D

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 12:11
autor: Agon
Ninque pisze:To że Istari powiedział
IstariDreamer pisze:Bo agon to taka uczynna Dziewiątka.
nie oznacza wcale, że uważa Cię za 9.
Ale na czacie wielokrotnie pisał, że jestem 9. W necie sarkazm nie istnieje, a przynajmniej nie taki którego nie da się odróżnić po tonie wypowiedzi. Poza tym sam się nad byciem 9 zastanawiam. Co innego gdybym na 100% nie był tym typem, wtedy ironia byłaby oczywista.

Zastanawiam się nad trójkątem 3, 6, 9. Możliwe, że wykazuję cechy tych typów, a każdy z nich ma połączenie z pozostałymi dwoma.

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 12:59
autor: Enturie
Agon... Ale to nie o cechy idzie, a o motywacje... A To co napisał Istari ja bym odebrała jako taki żarcik. ;)

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 13:07
autor: Agon
Enturie pisze:Agon... Ale to nie o cechy idzie, a o motywacje... A To co napisał Istari ja bym odebrała jako taki żarcik. ;)
Tak ma to wyglądać, ale to w istocie próba wywołania chaosu i destabilizacji forum. IstariDreamer jest agentem obcych służb, prawdopodobnie służy forum socjonicznemu, by obalić enneagramowe.

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: środa, 6 stycznia 2016, 13:17
autor: Enturie
Eeem... oO Agon, teraz to już szóstkujesz. :P Istari to swój człowiek! ^^

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: niedziela, 31 stycznia 2016, 02:00
autor: IstariDreamer
Kurczę, żal mi siebie. :P
...Jak tak spojrzałem na siebie z boku, jak na człowieka, który może czegoś chcieć, czy mieć uczucia.
Dobrze, że w rzeczywistości nic nie czuję. Hue hue

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: czwartek, 3 marca 2016, 22:12
autor: IstariDreamer
Dobrze jest nie spać po obudzeniu się, ani przed zaśnięciem.
Gdy decydujesz wystawić się na ból związany z byciem świadomym rzeczywistości.

spoko to je

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

: czwartek, 16 czerwca 2016, 11:56
autor: Sayna
Ninque pisze:
Sayna pisze:
Mam nadzieję, że nie miałaś na myśli udawania i fałszu gdy o sobie pisałaś. Bo jeśli tak, to musiałabym się nie zgodzić z tym że 9 takie są. I mam nadzieję że taka nie jesteś, bo to okropne. Bardzo nie lubię takich osób.
Po 1 Sayna nie zaprzeczę niczemu tylko dlatego że piszesz tak ostro, że nie lubisz takich osób, to śmieszne, ale czuję jakbyś próbowała wywrzeć na mnie presję :lol:
Bądzmi szczerzy i prawdziwi niezależnie od tego czy Sayna nas polubi takich jacy jesteśmy, jeśli nie lubisz mnie taką jaką jestem to cóż pa, dla mnie to nie jest problem xD :lol: :lol:
Nie wywieram żadnej presji. Jeśli nie masz sobie niczego do zarzucenia, nie musisz się przede mną tłumaczyć.
Ninque pisze:
Sayna pisze:
Ninque pisze:Może ten przykład nie kłóci się akurat z systemem wartości (zależy kto ma jaki system wartości) ale pokazuje rezygnację z siebie w celu zachowania społecznego spokoju.
Ale chyba masz jakiś system wartości i nie łamiesz go tylko po to by przypodobać się ludziom?
Po 2 dziwnie jest się tłumaczyć z sytuacji teoretycznej na temat której teoretyzowałam, kilka lat temu, na podstawie doświadczeń jakie miałam jako nastolatka. Pisałam to już w ostatnim poscie i to smutne, że muszę powtarzać.
Ten czas teraźniejszy w "łamiesz" świadczy o tym że zupełnie nie zrozumiałaś tego co pisałam.

Po 3 bycie autentycznym to bardziej 4, 9 nie starają się być autentyczne, tylko bardziej trudno im jest postępować wbrew sobie, i dlatego np.stosują bierna agresję. To jest inny kierunek nie w kierunku bycia autentycznym tylko w kierunku przeciwnym do bycia w niezgodzie ze swoimi wartościami, nie wiem czy to jest jasne.

Ale trudno jest być sobą jak wszyscy dookoła są inni, nie oznacza to że zacznie sie dana osoba wyśmiewać z katolików tylko prędzej że nic nie powie. Nie chodzi o krakanie jak wrony ale o milczenie.
Nie musisz się z niczego tłumaczyć. Ja tylko zadałam pytanie i smutne, że ja również muszę je powtarzać.

"Ale chyba masz jakiś system wartości i nie łamiesz go tylko po to by przypodobać się ludziom?"

Chciałabym uzyskać odpowiedź na to pytanie i nic poza tym. Sposób w jaki piszesz jest bardzo nieklarowny i mam wrażenie, że próbujesz mnie w jakiś sposób oszukać. Uzywasz wielu emotikon i unikasz odpowiedzi.

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

: czwartek, 16 czerwca 2016, 12:27
autor: Ninque
Sayna pisze: Nie wywieram żadnej presji. Jeśli nie masz sobie niczego do zarzucenia, nie musisz się przede mną tłumaczyć.
No właśnie o to chodzi, czyli jeśli bym miała, to musiałabym się tłumaczyć, to jest imo wywieranie presji. Tak czy siak muszę się tłumaczyć, muszę wytłumaczyć że nie mam, właśnie mnie tym postem do tego zmuszasz, nie widzisz tego?

Czemu mam Ci mówić, ze mam jakiś system wartości i że nie łamie go, jest dla mnie oczywiste, iż odpowiedz jest w moich wcześniejszych postach. M.in w tym który zacytowałaś w całości.
Sayna pisze: Nie musisz się z niczego tłumaczyć. Ja tylko zadałam pytanie i smutne, że ja również muszę je powtarzać.

"Ale chyba masz jakiś system wartości i nie łamiesz go tylko po to by przypodobać się ludziom?"

Chciałabym uzyskać odpowiedź na to pytanie i nic poza tym. Sposób w jaki piszesz jest bardzo nieklarowny i mam wrażenie, że próbujesz mnie w jakiś sposób oszukać. Używasz wielu emotikon i unikasz odpowiedzi.
Przepraszam jeśli dałam się ponieść emocjom, pewnie rozmijamy się w metabolizmie informacyjnym. Jak już powiedziałam wyżej nie unikam odpowiedzi tylko jest ona dla mnie w oczywisty sposób wynikająca z tego co napisałam.

Nie chce odpowiadać na to pytanie nie dlatego, że odpowiedz byłaby dla mnie niewygodna tylko dlatego ze traktuje je jako potencjalne oskarżenie, a bycie tak nagle z dupy postawionym w pozycji oskarżonego nie jest przyjemne i się na nie buntuję. Czuję się zmuszona do zaprzeczenia /tłumaczenia się tylko po to żebyś miała spokój ducha i mogła mnie sobie lubić.

Bo powiedz mi, jaki jest inny powód zadania tego typu pytania? kim ja jestem żeby to było ważne czy mam system wartości czy nie? czy go łamie czy nie?


To na ile jesteśmy sobie wierni jest silnie skorelowane z PRO i jasne, ze ludzie na niższym PRO są trudniejsi maja swoje problemy i silnie działające mechanizmy obronne. Imam wrażenie że pytanie to ma na celu sprawdzenie czy jestem warta szacunku czy nie, ktoś u kogo silniej by działały mechanizmy nie byłby warty tego żeby go traktować jak człowieka który ma godność. Nie zgadzam sie z tym głęboko wewnętrznie, dlatego też nie odpowiadam bezpośrednio na Twoje pytanie.
I to kurde nie ma nic wspólnego ze mną teraz, ale skąd mam wiedzieć ze nie spadnę w PRO? że nie stanie się ze mną coś co sprawi że zaprzeczę wszystkim moim wartościom? że wpadnę w najgorsze gówno? nie wiem tego.

Więc nawet jeśli teraz nie jest to prawdą nie ma gwarancji że nigdy nie będzie, mogę sie starać, ale nie wiem co będzie.

To jest kolejny powód dla którego nie chce napisać bezpośrednio: mam system wartości i nie łamie go pod wpływem grupy.

Nie chcę zebyś mnie lubiła, dlatego że tak napiszę, bo Twoje lubienie mnie byłoby bardzo niepewne. Nie zależy mi na ludziach którzy lubią mnie tylko dlatego, że teraz spełniam jakieś wymagania z ich tabelki.

Inna sprawą jest sam system wartości, systemy wartości różnych ludzi sie rozmijają, wiec co z tego, że ktoś ma jakiś i się go trzyma jak może być zupełnie inny niż Twój. Np może przewidywać możliwość korekcji systemu w zależności od sytuacji :what:


PS: moje posty są edytowane miliony razy polecam czytać je przed odpisaniem jeszcze raz na wszelki wypadek.

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

: czwartek, 16 czerwca 2016, 12:47
autor: Sayna
Ninque pisze:No właśnie o to chodzi, czyli jeśli bym miała, to musiałabym się tłumaczyć, to jest imo wywieranie presji. Tak czy siak musze się tłumaczyć, musze wytłuamczyć że nie mam, własnie mnie tym postem do tego zmuszasz, nie widzisz tego?

Czemu mam Ci mowić, ze mam jakiś system wartości i że nie łamie go, jest dla mnie oczywiste, iż odpowiedz jest w moich wcześniejszych postach. M.in w tym który zacytowałaś w całości.
Kompletnie nie zrozumiałaś o co mi chodzi. A we wcześniejszych postach nie było niczego na temat systemu wartości. Tylko o sposobach spędzania wolnego czasu. Jeśli natomiast nie zauważyłam, to możesz powtórzyć jaki masz system wartości. Ewentualnie zacytować.
Ninque pisze:Przepraszam jeśli dałam się ponieśc emocjom, pewnie rozmijamy się w metaboliźmie informacyjnym. Jak już powiedziałam wyżej nie unikam odpowiedzi tylko jest ona dla mnie w oczywisty sposób wynikajaca z tego co napisałam.

Nie chce odpowiadać na to pytanie nie dlatego, że odpowiedz byłaby dla mnie niewygodna tylko dlatego ze traktuje je jako potencjalne oskarżenie, a bycie tak nagle z dupy postawionym w pozycji oskarżonego nie jest przyjemne i się na nie buntuję. Czuję się zmuszona do zaprzeczenia /tłumaczenia się tylko po to żebyś miała spokój ducha i mogła mnie sobie lubić.

Bo powiedz mi, jaki jest inny powód zadania tego typu pytania? kim ja jestem żeby to było wazne czy mam system wartości czy nie? czy go łamie czy nie?


To na ile jesteśmy sobie wierni jest silnie skorelowane z PRO i jasne, ze ludzie na niższym PRO są trudniejsi maja swoje problemy i silnie działające mechanizmy obronne. Imam wrażenie że ptanie to ma na celu sprawdzenie czy jestem warta szacunku czy nie, ktoś u kogo silniej by działały mechanizmy nie byłby warte tego żeby je traktować jak człowieka który ma godność. Nie zgadzam sie z tym głęboko wewnętrznie dlatego też nie odpowiadam bezposrednio na Twoje pytanie.
I to kurde nie ma nic wspolnego ze mną teraz, ale skad mam wiedzieć ze nie spadnę w PRO? że nie stanie się ze mną coś co sprawi że zaprzeczę wszystkim moim wartosciom? że wpadne w najgorsze gówno? nie wiem tego.

Więc nawet jeśli teraz nie jest to prawdą nie ma gwarancji że nigdy nie będzie, moge sie starać, ale nie wiem co będzie.

To jest kolejny powód dla którego nie chce napisać bezpośrednio: mam system wartości i nie łamie go pod wpływem grupy.
Jestem dociekliwa i dlatego pytam. Kto pyta nie błądzi :)

Z ostatniego zdania wynika że albo nie masz systemu wartości, albo go masz i łamiesz pod wpływem grupy. Z tego co napisałaś wyżej wynika, że może mieć na to wpływ PRO. W takim razie różnisz się trochę od 9 które znam. Masz dużo cech 3 i 6. Dziękuję za odpowiedź i nie mam na celu naciskania nikogo. Przykro mi że tak to odebrałaś.
Ninque pisze:Nie chcę zebyś mnie lubiła, dlatego że tak napiszę, bo Twoje lubienie mnie byłoby bardzo niepewne. Nie zależy mi na ludziach którzy lubią mnie tylko dlatego, że teraz spełniam jakieś wymagania z ich tabelki.

Inna sprawą jest sam system wartości, systemy wartości roznych ludzi sie rozmijaja, wiec co z tego, że ktoś ma jakiś i się go trzyma jak moze być zupełnie inny niż Twój. Np moze przewidywac mozliwośc korekcji systemu w zaleznosci od sytuacji :what:
Po tym co teraz napisałaś zrobiło mi się przykro. Szczególnie, że wobec niektórych jesteś nawet w stanie złamać swój system wartości. Jakbym była od nich mniej warta lubienia :(

Można robić korekcje w systemie wartości, ale gdy ktoś zmienia go całkiem pod wpływem grupy to nie jest dobrze. Nigdzie nie sugerowałam, że system wartości jakie wyznajesz powinien być sztywny.

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: czwartek, 16 czerwca 2016, 12:52
autor: Ninque
Nie zrozumiałaś, a ja kończę już prokrastynację (pisanie postów) i idę sie zajać życiem.
Po tym co teraz napisałaś zrobiło mi się przykro. Szczególnie, że wobec niektórych jesteś nawet w stanie złamać swój system wartości. Jakbym była od nich mniej warta lubienia :(
nigdzie nie napisałam, że jestem w stanie złamać, napisałam, że nie chcę napisać, że nie jestem.

Re: Pogaduszki przy kawuni - czyli Offtop

: czwartek, 16 czerwca 2016, 13:09
autor: Sayna
Ninque pisze:Nie zrozumiałaś, a ja kończę już prokrastynację (pisanie postów) i idę sie zajać życiem.
Po tym co teraz napisałaś zrobiło mi się przykro. Szczególnie, że wobec niektórych jesteś nawet w stanie złamać swój system wartości. Jakbym była od nich mniej warta lubienia :(
nigdzie nie napisałam, że jestem w stanie złamać, napisałam, że nie chcę napisać, że nie jestem.
Zrozumiałam :) Asekurujesz się na wypadek gdybyś jednak złamała.

Niektórym wydaje się że nie rozumiem, ale to tylko wrażenie jakie sprawiam.

Chcesz uniknąć dyskomfortu podobnego do tego gdy składa się jakieś przysięgi. Też nie lubię dawać słowa, ale nie oznacza to że mam zamiar kogoś oszukać ;) To pasuje do 9 i typów ceniących Ne. Widzenie różnych dróg i możliwości powoduje że nie chce się ograniczać dawaniem słowa i przysięgami. Nawet gdy jest się etykiem z delty i nie lubi się łamania reguł.

Masz podobnie jak ja siostro, tylko jesteś Ne1 a ja Fi1 ;) U irracjonałów ta tendencja do unikania słownych przyrzeczeń jest jeszcze silniejsza.

Re: 9w8 generalnie nie jest intelektualistką- AŁĆ, BOLI!

: czwartek, 16 czerwca 2016, 15:06
autor: Eol
Nie mam nic przeciwko wolności słowa ale przykre jest to, że najwięcej ostatnio na tym forum piszą osoby, które mało co wiedzą, mają problemy z kojarzeniem różnych rzeczy, a mimo to wypowiadają się tak jakby system znały od podszewki. I gdy ktoś nowy przyjdzie, czyta te ich wypociny, to tak później ma namieszane w głowie, że w ogóle nic z tego nie rozumie.
To jest takie myślenie w stylu - widzę, że gotująca się woda paruje, a kiedy stoję na mrozie to z moich ust też para leci, więc znaczy to że się we mnie gotuje... :facepalm: