Nie umiem płakać ze smutnych rzeczy. Smutne rzeczy wprowadzają mnie w apatię, stan odrętwienia i odpłynięcia.
Płaczę natomiast z rzeczy pozytywnych, sprawiających radość innym ludziom- czysto ludzkiej i bezinteresownej pomocy, wygrania drużyn/sportowców którym kibicuję, spotkań po drugiej rozłące... I to zdarza mi się bardzo często oglądając chociażby filmiki na youtubie i to nawet przy takich które widziałem miliony razy.