Psuje!

Dyskusje na temat typu 9
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Szopa
Posty: 644
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.

Psuje!

#1 Post autor: Szopa » czwartek, 14 grudnia 2006, 16:32

Zarówno jako małe dziecko, tak i teraz mam bardzo destrukcyjne zdolności... Potrafie zepsuć rzeczy pozornie nie do zepsucia - niechcący - lub od wpływem emocji - chcący. Czy to cecha wspólna dziewiątek?
Tez psujecie? ^^


Obrazek

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#2 Post autor: Hydra » czwartek, 14 grudnia 2006, 16:42

Wielki Destruktor to ja :D
W zasadzie jestem jedyna osobą w biurze, która:
1. wylewa kawę na dokumenty
2. potrafi złamać na pół szufladę na klawiaturę
3. zrzucić telefon tak niefortunnie, że zostają tylko marne szczątki :lol:

Jako dziecko psułam dosłownie wszystko ;) Nigdy nie miałam porządnych kredek dłużej niż godzinę, bo później już były połamane. O obdartych ciuchach nawet nie wspominam :wink:
MY NIE MóWIMY NIC

Kikijuro
Posty: 499
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 21:54

#3 Post autor: Kikijuro » czwartek, 14 grudnia 2006, 17:04

No to i ja się przyznam że mi się w życiu zdarzają rzeczy, których nikt nie potrafi ;) Poprostu moglibyśmy zostać wpuszczeniu do obozu wroga z misją dyplomatyczną, ale poprostu byśmy ten obóz zniszczyli..... oczywiście przez przypadek :wink:
Ale przy okazji musze podkreślić ze nie zawieruszam rzeczy w domu 8)
Co czyni notorycznie mój ojciec - ósemka, ah ta wściekłość i zwalanie winy na wszystkich, uwielbiam to :wink:

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#4 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » czwartek, 14 grudnia 2006, 18:25

Zupełnie jak mój kumpel, przez którego spaliłem płytę główną. Powiedział, że pamięć RAM można wsadzić jak się chce i nie da się jej zepsuć.
Powiedział: "mi nawet kiedyś pamięć wpadła do obiadu, a potem dalej chodziła" ;) Lubię go, ale pożyczyć mu cokolwiek jest strach ;)

Awatar użytkownika
Alpha_Centauri
Posty: 68
Rejestracja: środa, 18 października 2006, 20:50
Lokalizacja: Gliwice

#5 Post autor: Alpha_Centauri » czwartek, 14 grudnia 2006, 18:26

Mój kumpel 9-ka potrafi w 30 sekund zawiesić program, który był godzinami testowany. Dziewiątki! Zatrudniajcie się jako testerzy w firmach programistycznych! ;)
Jedynka.
bełkot->blog->gazeta->proza->wiersz->program->kod binarny

Nefiv

#6 Post autor: Nefiv » czwartek, 14 grudnia 2006, 20:22

phi! 9 destruktor? niee, to ja jestem destruktor :P coraz czesciej jak mowie "o! ale fajne, pokaz" to odpowiedz brzmi "nie bo rozwalisz" ;P biórko w domu mam pocięte nożem, sciany poobijane, jak bylme maly to rozkrecalem co sie da i potem nie moglem zlozyc, destrukcja, destrukcja i jeszcze raz destrukcja, a i zawieszanie programy nie jest takie trudne:P trzeba po prostu zmusic go na przyklad do dzielenia przez 0, przed czym zdaza sie zapomniec zabezpieczyc program czasem :P

Awatar użytkownika
szmura
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 22:36
Lokalizacja: Wschód

#7 Post autor: szmura » piątek, 15 grudnia 2006, 14:50

Od dzieciństwa psułam zabawki , po prostu rozkładałam je na części ale już złożyć nie umiałam... Komputery psuję , wystarczy chwila . Pod wpływem emocji też mi się zdarza kopnąć , porwać coś , tylko to juz w ekstremalnych sytuacjach - także jednym słowem wpisuję się na listę 'dziewiątek psujących' :)

stafik
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 1 grudnia 2006, 12:02

#8 Post autor: stafik » niedziela, 24 grudnia 2006, 21:57

Natomiast ja mam znów na odwrót. Nie lubię ryzyka aby coś popsuć, dbam o wszystko pedantycznie wręcz wokół. Dokładny na tyle ze mnie człowiek, że nie mam problemu z zawracaniem się aby zamknąć drzwi, sprawdzić czy żelazko nie włączone zostało zostawione na przykład. Wręcz jeśli popsuć to jako ostatni to mogę zrobić, acz nie zawsze. Także żadna ze mnie "dziewiątka psująca". :)
"Optymizm jest prawdziwym kamieniem filozoficznym, który zmienia w złoto wszystko, czego się dotknie."

9w1

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#9 Post autor: Zielony smok » wtorek, 2 stycznia 2007, 18:13

Donoszę Szanownym Towarzyszom Diewiątkowej Psujowej Niedoli, że przed chwilą spaliłem kolejny czajnik. Kolekcja czajników spalonych w ciągu mojego smokowego żywota jest bogata i różnorodna. Czajniki srebrne, żółte, czerwone, niebieskie, duże i małe, krajowe i zagraniczne, gwizdkowe i bezgwizdkowe, tanie i drogie.
Oczami wyobraźni widzę czasem tę kolekcję, ułożoną na kształt myśliwskich trofeów. To byłby imponujący widok, a ileż wspomnień, te kuchnie pokryte niczym fińska sauna wodnym nalotem, bo zaczytałem się po uszy i zapomniałem o Bożym świecie, te bluzgi i pomstowania współtowarzyszy pokojowych z akademika.
To se pane ne vrati. Myślę, że czajniki na półkach sklepowych kulą się ze strachu na mój widok, a bezlitosne fatum, zacznie odliczać od dziś nieuchronny zgon w żarze palnika i syku pary kolejnego nieszczęśnika :roll:
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 stycznia 2007, 18:33 przez Zielony smok, łącznie zmieniany 1 raz.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Kikijuro
Posty: 499
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 21:54

#10 Post autor: Kikijuro » wtorek, 2 stycznia 2007, 18:27

Nie przejmuj smoku mi się też dwa razy jak do tej pory udało i na jakiś czas nie będzie więcej, bo teraz mam w domu elektryczny i niestety się sam wyłącza :wink: :lol:

Gutek
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:58

#11 Post autor: Gutek » czwartek, 4 stycznia 2007, 15:01

Ja za to wszstko gubie, nie jestem w stanie czegoś mieć dłużej i nie zgobić tego:). Zwykle to zanjduje, ale zwykle wtedy gdy już mi nie jest potrzebne, np. zgobiłem klucze od mieszkania, rodzice już wymieniali zamek, a ja je znalazłem kiedy zamek już był założony :P. Inna sprawa, że ostatnio wszstko mi leci z rąk np. wstawiałem chrzan do lodówki i mi wypadł nie wiem nawet jak :/. Nie mam tak destrukcyjnych zdolności, ale i tak są straszne =P
9w1

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#12 Post autor: tzlm » wtorek, 23 stycznia 2007, 12:52

Ja za to wszstko gubie, nie jestem w stanie czegoś mieć dłużej i nie zgobić tego:). Zwykle to zanjduje, ale zwykle wtedy gdy już mi nie jest potrzebne, np. zgobiłem klucze od mieszkania, rodzice już wymieniali zamek, a ja je znalazłem kiedy zamek już był założony
Ja piernicze, moja matka jest 9w1 i w życiu niczego nie zgubiła.
1. wylewa kawę na dokumenty
2. potrafi złamać na pół szufladę na klawiaturę
3. zrzucić telefon tak niefortunnie, że zostają tylko marne szczątki
Szoke!
;P biórko w domu mam pocięte nożem, sciany poobijane, jak bylme maly to rozkrecalem co sie da i potem nie moglem zlozyc, destrukcja, destrukcja i jeszcze raz destrukcja
U mnie ryski nie może być na stole, plamki na obrusie, pyłku na szafce. Ja się muszę poważnie zastanowić nad osobowością mojej matki, ona ma chyba inny motor działania, chyba ten jedynkowy, chyba powinna być 1w9, chyba oszukiwała w teście.

Awatar użytkownika
ASKA
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 15:41
Lokalizacja: MAZURY!

#13 Post autor: ASKA » wtorek, 23 stycznia 2007, 15:13

arturoos pisze:Nie przejmuj smoku mi się też dwa razy jak do tej pory udało i na jakiś czas nie będzie więcej, bo teraz mam w domu elektryczny i niestety się sam wyłącza :wink: :lol:
a mi się taki elektryczny udało spalić :D dwa razy po prostu nastawiłam bez wody...
u mnie takie sytuacje to chleb powszedni wszyscy się juz przyzwyczaili i w duchu po cichu tylko klną i zastanawiają się jak tak można!?! w dzieciństwie słyszałam komentarze typu ...”ta to dopiero jest bez głowy zupełnie”...’ale ty jesteś roztrzepana!!!”- (w sensie taka nieogarnięta w sensie niezorganizowana)
wychodząc do pracy często zdarza mi się wracać, niby nic każdy może o czymś w pospiechu zapomnieć, ale mi się zdarza wrócić i zapomnieć po co wróciłam, wziąć coś co przypomniało mi się po drodze dodatkowo, poczym wrócić po to poco wróciłam się naprawdę...

apropo's gapostwa...
to gdzie indziej jak nie tu i komu jak nie Wam dziewiątkom mogłabym się pochwalić swoim nowym osiągnięciem w dziedzinie gapiostwa?...
otóż przeszłam dziś samą siebie i zalałam bak auta cinquecento dieslem porażka ... nie kontynuuje tego wątku i pozostawiam bez komentarza takie sytuacje (bez żenady) strasznie mnie bawią i strasznie rozbrajają ale później mam moralniaka i sama się dziwie jak tak można? Jak już mi się takie sytuacje kumulują gafa za gafą to później mam przestój ... staram się być ostrożniejsza ale nie za długo to trwa ...

Tzlm: Łącze posty.
'Bo jest paru ludzi
Bo jest parę w życiu dobrych chwil
Bo jest parę złudzeń które warto mieć by żyć...'

aspazja
rak;2x 9w1 i 3x 4w5 jak to możliwe? INFp

Renfri
Posty: 6
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 23:45
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#14 Post autor: Renfri » sobota, 27 stycznia 2007, 14:11

Hmm myślicie, że u jedynki się może w ten sposób objawiac skrzydło 9?

Bo ja jestem straszny psuj, w dzieciństwie mój tata mawiał, że jakby mnie zostawic samą z ciężkim czołgiem (tu podawał jakiś historyczny typ), to po 15 minutach lufa byłaby oddzielona od korpusu... Słowem jeśli coś się da coś zalac, o coś zawadzic, usiąśc na czymś nieopatrznie (zazwyczaj przez siebie) gdzieś pozostawionym, to ja to zrobię. Kiedyś zasypałam sobie klawiaturę kawą z torebki, jak jestem zamyślona to się często obijam o framugi drzwi, zawadzam o klamki i nadziewam się na kanty otwartych okien i mebli...

Pozdrawiam
1W9

Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie...

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#15 Post autor: Miltado » sobota, 27 stycznia 2007, 17:33

Nom zdarzyło mi się popsuć parę rzeczy w dzieciństwie, ale miałem też smykałke do ich naprawiania.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

ODPOWIEDZ