Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

Dyskusje na temat typu 9
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#136 Post autor: Truskawkowe_pola » środa, 15 czerwca 2016, 22:13

Pozwolę sobie skorzystać z tej PW.
Ninque pisze: Zdałam sobie sprawę najpierw po prostu z tego, że nie jestem 4, w sumie uświadomiła mi to jedna użytkowniczka, której już na forum nie ma, a która praktycznie miotłą mnie stamtąd wygoniła. Chodziło o to, że napisałam iż byłabym w stanie zrobić coś co nie zgadzałoby się z moim systemem wartosci, jeśli wszyscy by tak robili i czułabym presję grupy i groźbę odrzucenia, nawet nie musieliby tego mówić, wystarczy że myślałabym że tak bedzie.

Gdyby tak było,na pewno bym się nie podporządkowała!! A moze i zrobiłabym na przekór, zwłaszcza,gdyby to mi było narzucone.
Ninque pisze:A i chciałabym polecić enneamagazyny w jednym z nich jest świetny artykuł o tym jak się wytypować. :)
Czytałam je wszystkie stosiedemdziesiątsiedemtysięcyrazy :D (błąd w pisowni- zamierzony).

Nienawidzę krytyki. Nienawidzę narzucania. Nienawidzę kontroli. Nienawidzę, gdy ktoś mną manipuluje. Tłumię uczucia.
Często wcześniej staram się domyślić, czego ktoś będzie wymagał, i proponuję to sama, tylko po to, by nie czuć się pod czyjąś presją i kontrolą. Nie jestem jednak w tym wszystkim dominująca, nie narzucam niczego innym (chyba, że ktoś mi coś narzucił, staram się "oddać", by nie być pod czyjąś kontrolą, tylko na równi). Toleruje inne zdanie, wygląd, styl, ale być może jest to po prostu wyniesione z domu. Nie lubię całego świata, są osoby, za którymi nie przepadam. Nie widzę potrzeby, by wytykać innym błędy i wtrącać się w ich życie.

Dziękuję Ninque za ten post, wiem przynajmniej, że raczej nie jestem czwórką (wyjątkowość jest u mnie na 2 miejscu).
Nie jestem też na pewno 9w1, nigdy nie byłam grzecznym dzieckiem.

Czy "wyłączanie się" jest domeną jedynie dziewiątek? Czy dziewiątka czuje często lęk, czy raczej szóstka? Dziewiątkowy gniew też odczuwam, równie często. Choć zwykle nie zwracałam uwagi na częstotliwość tych emocji, ostatnio zaczęłam się obserwować.

Boli mnie (BARDZO!) jeszcze jedna rzecz:
"9w8 Generalnie nie jest intelektualistką chyba, że jest to wyuczone."- cytat z głównej.

Uważam się za osobę inteligentną, choć może zbyt roztrzepaną. Tak też postrzega mnie moje całe otoczenie. Mam wiele wad, ale to akurat jest największa moja zaleta, inteligencja. Mam bogate słownictwo i wciąż się dokształcam. Nie robię błędów, dużo czytam i mam łatwość w rozumieniu nawet bardzo trudnych tekstów, zarówno poetykich, metaforycznych, jak i naukowych.


Ahhh,no i ja na pewno nie jestem na wysokim PRO, tak jak Ty! Obstawiam 6-7, momentami może 5 poziom. A było jeszcze gorzej.

PS:
@Sayna, wybacz, że namieszałam Ci w głowie:D


6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#137 Post autor: Ninque » środa, 15 czerwca 2016, 22:39

E tam nie przesadzałabym z tym wysokim PRO :lol:

Zacytowany przez Ciebie fragment z głównej również mnie bolał najbardziej z całego opisu 9, ale zrozumiałam, że opis 9 to nie jest opis mnie jako jednostki i nie muszę się z nim utożsamiać w 100%

Robienie na przekór może podchodzić pod 9 biernoagresowanie. Tak samo jak nie robienie tylko po to żeby się ogryźć, nie zrobie tego czy tamtego, albo zrobie źle, albo powoli itd. No chyba nie musze dokładniej tłumaczyć na czym bierna agresja polega. :D
Toleruje inne zdanie, wygląd, styl, ale być może jest to po prostu wyniesione z domu. Nie lubię całego świata, są osoby, za którymi nie przepadam. Nie widzę potrzeby, by wytykać innym błędy i wtrącać się w ich życie.
To jest bardzo ważny i bardzo 9 cytat, 9 mają tendencję do tłumaczenia ludzi i utożsamiania się z nimi, albo chociaż w jakiś sposób empatyzowania. Koleżanki na mnie krzyczą: nie możesz tak wszystkich tłumaczyć!.
Powoli przestaję, chociaż niekoniecznie uważam, że to dobrze ale coraz częsciej zamiast zastanawiac się dlaczego ktos jest takim chxx pozwalam sobie poczuć co emocje które to czy inne zachowanie we mnie wywołało.
To nie jest tak że 9 lubią cąły świat, ja np po prostu o ludziach których nie lubię nie pamiętam i trudno mi jest wymienić tak na szybko kogo lubię a kogo nie, bo to nielubienie nie pochłania mnie jakoś bardzo (zazwyczaj, były dwa może trzy wyjątki, ale też aktywacja nielubienia jako uczucia wymaga okreslonej sytuacji). Tak jakbym nielubienie trzymała gdzieś w piwnicy, przykurzone w słoiku.

Dziewiatka może odczuwac lęk, zwłaszcza, że gniew jest tłumiony.
Dziewiatkowy gniew jest specyficzny ale jest jemu już poświecony caly wątek :D
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#138 Post autor: Truskawkowe_pola » środa, 15 czerwca 2016, 23:23

Nigdy właśnie nie biernoagresowywuje;) I to mnie zmyliło.

Gdy ktoś mi każe coś zrobić, albo wściekam się i mówię :"sam sobie to zrób", albo po prostu to robię, jeśli uznam, że akurat mam na to chęć (rzadko).

Nigdy nie udaję, że nie słyszałam, nie robię specjalnie czegoś źle ani nie zapominam o czyms. Jak byłam młodsza, to często wzdychałam i przewracalam oczami :D Czy to się liczy?

Ok, oficjalnie kwalifikuję się do bycia dziewiątką. I zaczynam lubić bycie dziewiątką.
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#139 Post autor: Ninque » czwartek, 16 czerwca 2016, 07:29

Hmmm to be honest, nie wydaje mi się żebyś była 9. Powiedz czemu uważasz się za 9 albo rozważasz 9 bardzo powaznie?
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Sayna
Posty: 211
Rejestracja: sobota, 14 marca 2015, 00:52

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#140 Post autor: Sayna » czwartek, 16 czerwca 2016, 09:15

Ninque pisze:Hmmm to be honest, nie wydaje mi się żebyś była 9. Powiedz czemu uważasz się za 9 albo rozważasz 9 bardzo powaznie?
Ale dlaczego?
Przecież nie każda 9 musi być biernoagresywna. To tylko tendencja, mechanizm obronny, jeden z wielu i nie musi decydować o byciu i nie byciu 9.

Mam wrażenie, że jednak jestem 9. Szczególnie ten przykład z wyłączaniem emocji do mnie przemówił. W każdym razie skreśla to typy z grupy emocjonalnie reagującej: 4, 6 i 8.

P.S. Dziękuję za odpowiedź :)

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#141 Post autor: Ninque » czwartek, 16 czerwca 2016, 09:17

Sayna pisze:
Ninque pisze:Hmmm to be honest, nie wydaje mi się żebyś była 9. Powiedz czemu uważasz się za 9 albo rozważasz 9 bardzo powaznie?
Ale dlaczego?
Przecież nie każda 9 musi być biernoagresywna. To tylko tendencja, mechanizm obronny, jeden z wielu i nie musi decydować o byciu i nie byciu 9.
Nie chodziło mi o bierną agresję chodziło mi o całokształt mojego odbioru truskawkowego pola :P, ale mogę sie mylic dlatego też pytam. :P
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Sayna
Posty: 211
Rejestracja: sobota, 14 marca 2015, 00:52

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#142 Post autor: Sayna » czwartek, 16 czerwca 2016, 09:31

Jeszcze jedno
Ninque pisze:Zdałam sobie sprawę najpierw po prostu z tego, że nie jestem 4, w sumie uświadomiła mi to jedna użytkowniczka, której już na forum nie ma, a która praktycznie miotłą mnie stamtąd wygoniła. Chodziło o to, że napisałam iż byłabym w stanie zrobić coś co nie zgadzałoby się z moim systemem wartosci, jeśli wszyscy by tak robili i czułabym presję grupy i groźbę odrzucenia, nawet nie musieliby tego mówić, wystarczy że myślałabym że tak bedzie.
To bardzo pasuje do 3 i 6. 3 będą robić to co inni by uzyskać poklask, a 6 by nie być odrzucone z grupy dającej schronienie. Twoja argumentacja tego zachowania brzmi jakbyś była 6 (nie uważam byś była 6 bo nie reagujesz emocjonalnie jak ten typ, ale ta argumentacja brzmi szóstkowo)

Ja jestem bardzo wyczulona na zgodność z moim systemem wartości. To może być jakoś związane ze skrzydłem 1, bo u Zielonej widzę podobne tendencje. Gdy większość osób sugeruje że jesteśmy dziwne bo nie zgadzamy się z powszechnym światopoglądem materialistycznym, to nie przejmujemy się presją grupy i dalej trzymamy się swoich przekonań. Może 9w8 są bardziej labilne pod tym względem.

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#143 Post autor: Ninque » czwartek, 16 czerwca 2016, 10:16

Cóżż, pragnę zauważyć, że bylo to kilka lat temu a mam lat 20, a wtedy jak teoretyzowałam na ten temat to opierałam się na doświadczeniach z (uwaga!) gimnazjum i podstawówki. Nie traktowałabym tego teraz poważnie, zwłaszcza że od tego czasu się rozwinęłam.

9w1 też mogą robić takie rzeczy, nie chodzi o coś strasznego, np mieszkasz z kimś i w sumie to nie lubisz hałasu i alkoholu ale wszyscy piją i jest impreza więc w tym uczestniczysz. W sumie to nawet nie wiesz, że nie lubisz nie zastanawiasz się nad tym czy lubisz czy nie, jakoś przyjmujesz ze tak jest, chociaż coś głęboko w Tobie mówi ze wolałbyś spać, albo grać sobie w LOLa.

Może ten przykład nie kłóci się akurat z systemem wartości (zależy kto ma jaki system wartości) ale pokazuje rezygnację z siebie w celu zachowania społecznego spokoju.

W ten wyimaginowanej sytuacji (tej wcześniejszej) nie chciałabym się mierzyć z odrzuceniem itd bo to wszystko bardzo męczace i bardzo dużo negatywnych emocji. Z resztą 9 maja tendencję do stapiania się i unikania konfliktów właśnie dlatego że to wszystko jest takie trudne i może zachwiać wewnętrzny spokój. Łatwiej zrezygnować z siebie.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#144 Post autor: Truskawkowe_pola » czwartek, 16 czerwca 2016, 10:53

Ninque pisze:Hmmm to be honest, nie wydaje mi się żebyś była 9. Powiedz czemu uważasz się za 9 albo rozważasz 9 bardzo powaznie?

A na co wyglądam w takim razie?

Rozważałam też bycie 6w7 i 4w5 (ale stwierdziłam, że pół internetu jest 4w5, więc chyba ma bardzo uniwersalny opis i wychodzi we wszystkich testach).

Czuje się 9, bo:
-jestem spokojna, łagodna,
-nie lubie wtrącania się,
-chce być niezależna,
-nie lubię, gdy ktos mi rozkazuje, a jednak trudno mi jest się sprzeciwić.
- -ciągle chodzę z głową w chmurach, jestem nieuważna i wyłączam się czasem z rozmowy, jakby mnie nie było
-jestem bardzo uparta, gdy wiem, ze robię coś dobrze
-rodzina jest dla mnie ważna, czasem ulegam wpływom męża
-lubie zatapiac sie we śnie :)
-boję się zrobić coś, co mnie wyróżni, choć często mam na to ochotę
-lubię "zabijacze czasu"
-nienawidzę!!!!!!!! gdy ktoś mnie krytykuje.
-Wole być "wolnym duchem", choć czasem miło spędzam czas z innymi, pracować samotnie (uważam, ze jestem wtedy odpowiedzialna za efekt koncowy sama)
-nie interesuje mnie polityka, rzeczy na które nie mam bezpośredniego wpływu
- czasem nie potrafię zawsze postawić na swoim, nawet gdy bardzo mi zależy.
-używam dużo "nie wiem", "chyba", "może", "a jak myślisz?"
- jestem bardzo empatyczna i staram się innych usprawiedliwiać
- czasem nie chce komuś się sprzeciwiać, żeby przestał mnie lubić i wtedy wygłąszam swoje zdanie jako "pośrednie", np. ktoś mói

Nie czuję się 9, bo:
-nie stosuje biernej agresji,
-potrafię dopuscić do konfrontacji z innymi (gdy ktoś sie ze mną pokłóci i wyjdzie, jestem czasem w stanie wybiec za nim i jeszcze coś wykrzyczeć)- i to nie jest jeden wybuch na rok,po skumulowaniu gniewu
-gdy nie jestem wyłączona,często czuję emocje i lubię się w nich zatapiać, lubie wspominać dawne czasy,zwłaszcza te nieszczęsliwe momenty
-sprawiałam rodzicom dość dużo problemów.
-Czuje za dużo lęku i wstydu jak na 9.
-uwielbiam podważać autorytety, robić na przekór inaczej
-Patrzę na ogół, nie na szczegóły.
-Nie gromadzę rzeczy, jestem raczej minimalistką

Chyba każdy ma trochę cech innych typów. Z zewnątrz też wszystko wygląda inaczej, np. moja mama uznaje mnie za 4, a mój mąż uważa, że nie jestem mediatorem, prędzej 5, bo nie kieruje się uczuciami, tylko rozsądkiem.
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Sayna
Posty: 211
Rejestracja: sobota, 14 marca 2015, 00:52

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#145 Post autor: Sayna » czwartek, 16 czerwca 2016, 11:19

Ninque pisze:Może ten przykład nie kłóci się akurat z systemem wartości (zależy kto ma jaki system wartości) ale pokazuje rezygnację z siebie w celu zachowania społecznego spokoju.
Ale chyba masz jakiś system wartości i nie łamiesz go tylko po to by przypodobać się ludziom?
Chodziło mi o fałszywe zachowania w celu przypodobania się opinii publicznej. Takie coś często obserwuję u 6 i 3.
9 które znam są raczej szczere i nie udają by nie być odrzucone przez grupę. Mało się koncentrują na swoim wizerunku w grupie i cenią własne wartości. Nawet jeśli nie mają skrzydła 1.

Ulegnięcie presji grupy i zatracenie siebie to jednak coś innego niż zaprzedanie swoich wartości. Jeśli ktoś uważa się za katolika, a wśród ateistów lży Jezusa, by się im przypodobać to jest osobą fałszywą i trudno mi kogoś takiego szanować nie mówiąc już o zaufaniu takiej osobie. Bo co z tego że przy mnie będzie rozmawiał o bytach astralnych, a za plecami będzie się śmiał jaka to ta Sayna jest głupia i nawiedzona. Chore 3 i chore 6 tak miewają, ale u 9 to raczej rzadkie. 9 starają się z reguły być autentyczne w każdej sytuacji, tylko mają problem z wyrażaniem własnego zdania.

Mam nadzieję, że nie miałaś na myśli udawania i fałszu gdy o sobie pisałaś. Bo jeśli tak, to musiałabym się nie zgodzić z tym że 9 takie są. I mam nadzieję że taka nie jesteś, bo to okropne. Bardzo nie lubię takich osób.

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#146 Post autor: Irranea » czwartek, 16 czerwca 2016, 11:30

Truskawkowe_pola pisze: Czuje się 9, bo:
(...)
Żadna z wymienionych rzeczy nie jest typowo dziewiątkowa. Każdy inny typ też może to powiedzieć o sobie.
Poszukaj w motywacjach, przyjrzyj się sobie, nie śpiesz się, poczytaj więcej informacji (mamy tu masę materiałów, tłumaczeń), nie patrz na cechy charakteru, tylko na to dlaczego coś robisz. Nie 'jak', a 'dlaczego'.

PS. przypomnę tylko, ze to temat o różnicach miedzy 9 i 4. Do problemów z typowaniem się mamy inny temat.

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#147 Post autor: Ninque » czwartek, 16 czerwca 2016, 11:36

@Irranea :plusone: :socionics:
Irka napisała posta chwile przede mną, gdybym wiedziała wcześniej, to bym połowę swojego mogła wywalić

Pozwolisz że podkreślę to co jest 9, z rzeczy które za 9 uważasz
Truskawkowe_pola pisze:
Czuje się 9, bo:
-jestem spokojna, łagodna,
-nie lubie wtrącania się,
-chce być niezależna, <--- to nie jest do końca Dziewiatkowe, kazdy chce być niezależny ale 9 niezależnosci się boją trochę
-nie lubię, gdy ktos mi rozkazuje, a jednak trudno mi jest się sprzeciwić.
- ciągle chodzę z głową w chmurach, jestem nieuważna i wyłączam się czasem z rozmowy, jakby mnie nie było
-jestem bardzo uparta, gdy wiem, ze robię coś dobrze
-rodzina jest dla mnie ważna, czasem ulegam wpływom męża
-lubie zatapiac sie we śnie :)
-boję się zrobić coś, co mnie wyróżni, choć często mam na to ochotę
-lubię "zabijacze czasu"
-nienawidzę!!!!!!!! gdy ktoś mnie krytykuje. <-- duze ilosci wykrzykników nie są 9 :mrgreen: xD xD, tak samo jak silne emocje takie jak nienawiść ale no, rożni ludzie maja rożną ekspresje wiec w sumie :what:
-Wole być "wolnym duchem", choć czasem miło spędzam czas z innymi, pracować samotnie (uważam, ze jestem wtedy odpowiedzialna za efekt koncowy sama)
-nie interesuje mnie polityka, rzeczy na które nie mam bezpośredniego wpływu
- czasem nie potrafię zawsze postawić na swoim, nawet gdy bardzo mi zależy.
-używam dużo "nie wiem", "chyba", "może", "a jak myślisz?"
- jestem bardzo empatyczna i staram się innych usprawiedliwiać
- czasem nie chce komuś się sprzeciwiać, żeby przestał mnie lubić i wtedy wygłąszam swoje zdanie jako "pośrednie", np. ktoś mówi
Niepodkreślone rzeczy nie świadczą o byciu 9 wiele innych typów może miec te cechy (w sumie podkreślone też, ale podkreślone jednak ukierunkowują troche na 9, ale same w sobie te które wymieniłas są zbyt mało znaczące żeby mówic o byciu 9.
Truskawkowe_pola pisze: Nie czuję się 9, bo:
-nie stosuje biernej agresji, <--- może to jej PRO a moze to nie 9 <la la la>
-potrafię dopuscić do konfrontacji z innymi (gdy ktoś sie ze mną pokłóci i wyjdzie, jestem czasem w stanie wybiec za nim i jeszcze coś wykrzyczeć)- i to nie jest jeden wybuch na rok, po skumulowaniu gniewu
-gdy nie jestem wyłączona,często czuję emocje i lubię się w nich zatapiać, lubie wspominać dawne czasy,zwłaszcza te nieszczęsliwe momenty
-sprawiałam rodzicom dość dużo problemów.
-Czuje za dużo lęku i wstydu jak na 9.
-uwielbiam podważać autorytety, robić na przekór inaczej <--- ja podważam autorytety tylko jak widzę sens, jak uwazam że autrytet nie powinien być autorytetem, zdażyło mi się nauczycielowi powiedzieć w twarz co myślę o jego zachowaniu, ale było to konkretne podanie co jest źle i dlaczego jest źle
-Patrzę na ogół, nie na szczegóły. <--- to nie świadczy o nie byciu 9, w sumie o niczym nie świadczy IMO
-Nie gromadzę rzeczy, jestem raczej minimalistką <--- to też nie jest jakies super ważne, znam nie gromadzace 9

Chyba każdy ma trochę cech innych typów. Z zewnątrz też wszystko wygląda inaczej, np. moja mama uznaje mnie za 4, a mój mąż uważa, że nie jestem mediatorem, prędzej 5, bo nie kieruje się uczuciami, tylko rozsądkiem.
A moim zdaniem jesteś 6

Tak naprawdę cechy które podałaś jako 9 sa dosyć uniwersalne.
Jeśli chodzi o pracę i takie rzeczy, to ja lubię mieć kogoś nade mna, kogoś kto mnie raz na jakiś czas skontroluje porządnie i powie mi czy idę w dobrym czy w złym kierunku, puszczona samopas czuję się bardzo niepewnie.

Nie mam wielkich problemów z tym, że ktoś mi rozkazuje jeśli uznam jego autorytet za słuszny i rozkaz za sensowny.
► Pokaż Spoiler
Sayna pisze:
Mam nadzieję, że nie miałaś na myśli udawania i fałszu gdy o sobie pisałaś. Bo jeśli tak, to musiałabym się nie zgodzić z tym że 9 takie są. I mam nadzieję że taka nie jesteś, bo to okropne. Bardzo nie lubię takich osób.
Po 1 Sayna nie zaprzeczę niczemu tylko dlatego że piszesz tak ostro, że nie lubisz takich osób, to śmieszne, ale czuję jakbyś próbowała wywrzeć na mnie presję :lol:
Bądzmi szczerzy i prawdziwi niezależnie od tego czy Sayna nas polubi takich jacy jesteśmy, jeśli nie lubisz mnie taką jaką jestem to cóż pa, dla mnie to nie jest problem xD :lol: :lol:
Sayna pisze:
Ninque pisze:Może ten przykład nie kłóci się akurat z systemem wartości (zależy kto ma jaki system wartości) ale pokazuje rezygnację z siebie w celu zachowania społecznego spokoju.
Ale chyba masz jakiś system wartości i nie łamiesz go tylko po to by przypodobać się ludziom?
Po 2 dziwnie jest się tłumaczyć z sytuacji teoretycznej na temat której teoretyzowałam, kilka lat temu, na podstawie doświadczeń jakie miałam jako nastolatka. Pisałam to już w ostatnim poscie i to smutne, że muszę powtarzać.
Ten czas teraźniejszy w "łamiesz" świadczy o tym że zupełnie nie zrozumiałaś tego co pisałam.

Po 3 bycie autentycznym to bardziej 4, 9 nie starają się być autentyczne, tylko bardziej trudno im jest postępować wbrew sobie, i dlatego np.stosują bierna agresję. To jest inny kierunek nie w kierunku bycia autentycznym tylko w kierunku przeciwnym do bycia w niezgodzie ze swoimi wartościami, nie wiem czy to jest jasne.

Ale trudno jest być sobą jak wszyscy dookoła są inni, nie oznacza to, że zacznie sie dana osoba wyśmiewać z katolików tylko prędzej, że nic nie powie. Nie chodzi o krakanie jak wrony ale o milczenie.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#148 Post autor: Truskawkowe_pola » czwartek, 16 czerwca 2016, 14:15

Irranea pisze:
PS. przypomnę tylko, ze to temat o różnicach miedzy 9 i 4. Do problemów z typowaniem się mamy inny temat.

Ja tam wciąż myślę, że jestem 4 albo 9, choc w te 4 zaczęłam troche powatpiewac.
To inni wciskają mi 6 w brzuch ;p
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Sayna
Posty: 211
Rejestracja: sobota, 14 marca 2015, 00:52

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#149 Post autor: Sayna » czwartek, 16 czerwca 2016, 14:25

Truskawkowe_pola pisze:Ja tam wciąż myślę, że jestem 4 albo 9, choc w te 4 zaczęłam troche powatpiewac.
To inni wciskają mi 6 w brzuch ;p
Jak byś zareagowała w sytuacji, którą opisała Ninque?
Ninque pisze:Jak odróżnić 6 od 9

Pamiętam jak kiedyś byłam w Hiszpanii na 10cio dniowym wyjeździe i codziennie była fiesta espaniola xD i jednego dnia było para która z nami była się pokłóciła, on zaczął bardzo dużo pić, ona się obraziła i tańczyła na podeście razem z kolezanką, a faceci się do niech ślinili, inna dziewczyna wyrywała hiszpanów, śmiała ze wszystkieo niczym nie przejmowała, była kompletnie pijana. Ja stwierdziłam że mnie nie bawi to towarzystwo i bawiłam sie sama, nigdy nie czułam że jestem z nimi, mimo iż de facto byłam w tej grupie, ale obok, tylko tymczasowo ale nvm.
I zaczął się chaos ten chłopak zniknął nie odbierał telefonow nikt nie wiedział gdzie jest wiadomo bylo tylko że zaczął rzygać, dziewczyna ta wesoła wpadła w panikę i totalną histerię bo zgubiła telefon i torebkę całą, dziewczyny te z podestu poznały jakiegoś Hiszpana i wsiadły z nim i z rozhiesteryzowaną do samochodu, i pojechały gdzieś, zostałam ja z 6, która zaczęła na mnie krzyczeć: czemu ty się nie denerwujesz?! jak możesz być tak kxxxx spokojna?! gdzie Twoje emocje?!?!
To co zostało tutaj zaprezentowane pasuje przede wszystkim do dwóch typów: 5 i 9. Oba typy wycofane z tłumionym ośrodkiem działania, ale w odróżnieniu od 4 nie są z triady emocjonalnej. 5 jest z kompetentnej, a 9 z pozytywnej.

Brak emocji w sytuacji, która zazwyczaj u większości ludzi wzbudza emocje i bycie swego rodzaju obserwatorem to rzecz charakterystyczna dla tych dwóch typów. U mnie tak właśnie jest i to dla mnie wskazówka że jednak mogę być 9 mimo różnych wątpliwości.

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Czy jest na sali 9 która uważała się za 4 ?

#150 Post autor: Truskawkowe_pola » czwartek, 16 czerwca 2016, 17:17

Zakładając, że jakimś cudem ktoś by mnie wyciągnął na jakąkolwiek imprezę... nie, myślę, ze bym nie panikowała. Raczej w sytuacjach kryzysowych to ja zachowuje spokój i często przejmuję dowodzenie a mój umysł staje się nagle wyjątkowo przytomny :)

Chyba, ze ktoś wywiera na mnie presję, np. czasu, wtedy uruchamia się lęk i mechanizmy, głównie właśnie szóstkowe. I nie jestem spokojna.

Gdy mój synek rozciął skroń, to nie panikowałam, tylko zabrałam go jak najszybciej na pogotowie. Gdy wszyscy w domu przez godzinę w chaosie szukali zgubionego prawa jazdy od teściowej, ja na spokojnie przejrzałam pokrowiec z dowodu rejestracyjnego i znalazłam go za rozerwaną okładką.
To ja zawsze wszystkich uspokajam.

Natomiast gdy coś mi się zacznie sypać, wpadam w koło lęku i ręce mi się trzęsą a wszystko z nich wypada. Np. gdy muszę się spieszyć.

Potrafię przez pół dnia myśleć, co ubrać dziecku, by ktoś zaraz mnie nie skrytykował i nie napadł na mnie, że zmarznie lub je przewieje. Jestem przeciwnikiem czapek, ale boję się z nich rezygnować, żeby nikt na mnie nie naskoczył i nikt nie krytykował.

Może to jest taka szóśtkowość przejsciowa, póki nie ustalę granic dotyczących mojego dziecka.

A może to jest raczej przejściowa dziewiątkowość?
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

ODPOWIEDZ