Strona 3 z 6

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: niedziela, 9 stycznia 2011, 02:11
autor: Grin_land
weź mnie nie stresuj :P ja dopiero w pn będe miała szanse usiąść... dziś się pakuję i wyjeżdżam. (ale popracowałam trochę nad innym projektem)

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: niedziela, 9 stycznia 2011, 02:48
autor: dziewiatek
Prokrastynacja
Grin_land pisze:ale popracowałam trochę nad innym projektem

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: niedziela, 9 stycznia 2011, 11:53
autor: Grin_land
wiesz, to akurat nie nazywa się prokrastynacja, tylko praca (w odróżnieniu od tego, że dyplom mogłabym nazwać studiami)
dostaję za to kasę, więc wypadałoby od czasu do czasu coś zrobić i spotkać się z klientem nieee?

strasznie się czepiasz, mimo że nie znasz całości sprawy.

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: niedziela, 9 stycznia 2011, 13:24
autor: dziewiatek
To nie ja się tłumaczę nie podając szczegółów, o brak znajomości których później mogę mieć pretensję.
Po za tym do czepiania się, nie są one potrzebne.

Swoją drogą pomiędzy od czasu do czasu jest tegoż na tony.
I przecieka.
Myślę, że to właśnie jest irytujące.

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 10 stycznia 2011, 21:46
autor: kroplablekitu
Też mam wrażenie, że się czepiasz. W tym i innych wątkach.
I to jest ta konstruktywna / terapeutyczna przemiana w piątkę ? ; ]

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 10 stycznia 2011, 23:51
autor: dziewiatek
Nie twierdziłem nigdy, że przemiana jest konstruktywna czy terapeutyczna, tylko, że lepiej się czuję.
A czepiam się, bo na to pozwala.

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: wtorek, 11 stycznia 2011, 00:04
autor: kroplablekitu
acha, ok
dzięki za wyjaśnienie

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 16 maja 2011, 15:34
autor: azetka
Prokrastynacja, siostra moja...

Właśnie dlatego, że mam kilka rzeczy do zrobienia, siedzę na forum i odgrzebuję tematy. Nie no, czasem, gdy deadline jest odległy, a mi się nudzi, to z ochotą i niemal entuzjazmem zabieram się do sprzątania, robienia zadań domowych i innych tego typu czynności, ale to się raczej rzadko zdarza. :P

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 13:26
autor: Zielony smok

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 13:49
autor: Cotta
Nawet chciałam przeczytać... już już zaczęłam... i mój wzrok padł na słowa: "Zabierz się więc do czytania tego tekstu, ale od razu!"... Och, ten wykrzyknik... To takie przytłaczające, żyć pod ciągłą presją... chyba jednak się położę, żeby odpocząć i przeczytam później.

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 14:08
autor: Snufkin
Ja se wrzuciłem w zakładki z postanowieniem, że kiedyś zajrzę. Problem w tym, że gdy zakładki pękają mi w szwach to kompulsywnie kasuje wszystko jak leci.

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 23:54
autor: dziewiatek
Grin, jak ci idzie?
Bo mi się nie udało.

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 13:27
autor: Grin_land
chyba mi się nie udało, a co dokładnie Tobie się nie udało?

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 16:33
autor: dziewiatek
Obrona rok temu

Re: Prokrastynacja, czyli odkładanie na Wieczne Jutro

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 20:43
autor: kangur
Zapisz się na te studia, które cię najbardziej interesują. W razie czego przeniesiesz się na inny kierunek. Napisz "wstępną" wersję pracy magisterskiej, oddaj promotorowi. Druga rada: wyznaczaj deadline na zbieranie informacji. Kupujesz samochód? Czytaj pisma motoryzacyjne, dyskutuj o silnikach z sąsiadem taksówkarzami, ale tylko do piątku. Potem powiedz: stop. I podejmij decyzję na podstawie tego, co już wiesz.
nie powiedziałabym sobie stop, bo uznałabym, że nadal za mało wiem :roll: .

Mam kupę roboty na jutro, ale oczywiście siedzę od godziny na forum:P. Męczy mnie takie działanie zrywami.