Enneagram

Jaki jest wasz enneagramowy typ którym chcielibyście być najbardziej, który w jakiś sposób wam imponuje? A może to jest wasz typ?

Właściwie to nie chciałabym być żadnym innym typem. Zaakceptowałam siebie i jest mi ze sobą dobrze, więc i zaakceptowałam swój typ. Poza tym człowiek to nie tylko typ, mamy też skrzydła i połączenia, które dużo dają. Jakbym miała wybrać kim chcę być, to chcę być sobą.

Mi jakoś imponują Piątki swoim ogarnięciem i opanowaniem... przynajmniej te, które znam osobiście, takie są w większości ^^"

A co Ci się nie podoba w twoim typie Arystokrato?

Ósemką ILI

kartakredytowa pisze:A co Ci się nie podoba w twoim typie Arystokrato?

Jest ch...owy
No może nie we wszystkim, ale logika i jakieś, nie wiem, opanowanie w życiu, to jest coś, czym nie dysponuję. Na szczęście mój Piątałkę mnie pod tym względem uzupełnia ^^"

A ja tam lubię swoją Piątkę, ze skrzydłami i połączeniami

Lubię być dziewiątką.
Gdyby jednak przyszło mi przerodzić się w jakiś inny numer wybrałabym 5 o instynkcie społecznym.
Choć mam tendencje do przyjmowania wielu postaw tego typu, chciałabym spędzić jeden dzień w ciele pełnoprawnej Piątki.
Zobaczyć jak to jest być 8 też byłoby ciekawie

Bycie Siedem jest zajebiste.
Dopóki nie ma problemów, nie mam w ogóle myśli o tym, żeby być innym typem. Ale kiedy są, przewijają mi się różne koncepcje. A to, że fajnie byłoby być Trójką, żeby być pracowitym i zmobilizowanym, a to, że chciałabym na chwilę być Czwórką, żeby mieć swobodę rozmawiania o tym, co mnie boli, to znów, że gdybym była Piątką, to mogłabym przeprowadzić chłodną analizę, zamiast dramatyzować albo, że więcej osiągnęłabym w danej sprawie będąc silną Ósemką.
Jednak ostatecznie problem znika i znów cieszę się z bycia Siódemką, nie chcąc zamienić tego typu na żaden inny. Zresztą, jak na narcyza z definicji przystało.

Pytanie jest bezzasadne, bo wszyscy - nawet jeśli tego nie wiedzą to podświadomie tak jest - chcieliby być Jedynkami

Koval pisze:Pytanie jest bezzasadne, bo wszyscy - nawet jeśli tego nie wiedzą to podświadomie tak jest - chcieliby być Jedynkami

Dziwnie wymawiasz słowo "piątkami"

Wtedy cała robota by leżała i nikt nie wyszedłby poza sferę podrzucania swoich przemyśleń.

Koval pisze:Wtedy cała robota by leżała i nikt nie wyszedłby poza sferę podrzucania swoich przemyśleń.

Ekhm... roboty.. ekhm

Nie chcę być czepliwa, ale bitte, mógłby ktoś poprawić literówkę w temacie? To mnie boli w cienie pod oczyma xD

Swoją drogą, skoro tu piszę i wyjeżdżam z dramatycznymi prośbami o byle co. Lubię siebie, swój styl myślenia, schematy, które są typowo szóstkowe. Czasami jednak wkurw... wkurzam się na moje nieliczne zachowania w niektórych sytuacjach, przez co momentami chciałabym być innym typem. Najczęściej mam fazę na osiem, kilka cech typowych dla tego typu bardzo ułatwiłoby mi życie.

Bycie piątką nie jest złe, ale chętnie bym się zamieniła z jakąś 8 na osoby :> Ewentualnie 7, one są bezproblemowe.