Wyobraźnia

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
sexta_espada
Posty: 131
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2012, 13:02
Enneatyp: Indywidualista

Re: Wyobraźnia

#16 Post autor: sexta_espada » czwartek, 5 lipca 2012, 15:52

ja mam zbyt wybujałą wyobraźnię, czasem to dobrze, czasem niebardzo :o


...It can't rain all the time...

Awatar użytkownika
Floo
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 10 maja 2013, 23:36
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Wyobraźnia

#17 Post autor: Floo » wtorek, 21 maja 2013, 20:55

Z działu poświęconego analizie zdrowych dziewiątek...
strzępki bardziej lub mniej dotykające zdrowodziewiątkowej (lvl 2 i 3) wyobraźni : >
Zielony smok pisze:Przykładowo, Dziewiątki nie myślą o swoim kraju w kategoriach abstrakcyjnych, ale jak o żywym organizmie; ich zwierzęta są dla nich ludźmi; w lasach można według nich spotkać mityczne stworzenia; góry, lasy i rzeki stanowią ucieleśnienie archetypicznych sił, natomiast duchy, skrzaty i krasnale zamieszkują ich własny dom lub pobliski cichy zakątek.

Typowa dla zdrowych Dziewiątek archetypiczna wyobraźnia na ogól bardzo podoba się także innym ludziom, gdyż odwołuje się ona do pragnienia osiągnięcia jedności z całym kosmosem, którą w mniejszym lub większym stopniu przejawiamy my wszyscy. Zdrowe Dziewiątki przekazują innym wizję magii, posiadając umiejętność patrzenia na świat niewinnymi oczami. Ich mityczna wyobraźnia przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, kiedy wszystko wydawało się niezwykle i zaczarowane. Zdrowe Dziewiątki nigdy nie tracą kontemplacyjnego charakteru oraz poczucia niezwykłości.

Analogicznie Dziewiątki cechują duże zdolności w zakresie komunikacji niewerbalnej. Świetnie radzą sobie ze wszystkimi symbolami, a także często myślą raczej za pomocą barw i wrażeń niż słów.

(...)

Z podobnego powodu zdrowe Dziewiątki często interesują się metafizyką i ludzkim rozwojem. Globalna, transpersonalna perspektywa jest dla nich czymś naturalnym, przez co chętnie biorą udział w kursach i warsztatach medytacji, pracy z ciałem i energią, jogi czy technik relaksacyjnych. Dziewiątki chętnie eksplorują świat snów, symboli i obrazów (...).

Dziewiątki mogą być niezwykle kreatywne w kwestiach bardziej tradycyjnych oraz nader chętnie dzielą się z innymi swoimi utopijnymi wizjami doskonałych światów. Widoczny u zdrowych Dziewiątek brak skupienia na sobie pozwala im na łatwy dostęp do procesów twórczych (choć to może zmienić się, gdy Dziewiątka schodzi do poziomów przeciętnych). Nie jest też dziwne, że większość tworzonych przez nie dzieł odzwierciedla ich osobiste skłonności, czyli pozytywną wizję świata, chęć pomocy i zachwyt otaczającym je światem.
Zgadzam się z tym wszystkim, co powyżej przytoczyłam, a że temat troszkę umarł, liczę na jego odrodzenie i na to, że dyskusja się jakoś potoczy : )

Myślę, że drogą ćwiczeń i zainteresowań, otrzymałam bardzo bogatą wyobraźnię.
Rysowanie, LD, autohipnoza, wizualizacje... wyobraźnia jest jak mięsień. Można ją wzbogacać lub uszczuplać.
Niektóre typy faktycznie mogą mieć większe ku temu predyspozycje, ale czy typ jest w stanie określić, kto ostatecznie te predyspozycje wykorzystał? Pytanie otwarte, bo ja nie mam wielobarwnego pojęcia : )

A sama wyobraźnia znaczy dla mnie tyle, co umiejętność tworzenia w swoim umyśle wyobrażeń i swobodnego ich przekształcania. A im więcej szczegółów jesteśmy w stanie w niej pomieścić i odczuć, i im więcej jesteśmy w stanie ich stworzyć, tym wyższy, jak mi się wydaje, jest poziom rozwoju naszej wyobraźni. Np wręcz namacalne wyobrażenia, które wywołują u nas reakcje zmysłowe, fizyczne- świadczą moim zdaniem o tym, że ktoś ma naprawdę świetną wyobraźnię.
"Jeśli chcesz, by inni byli szczęśliwi, bądź wyrozumiały.
Jeśli sam chcesz być szczęśliwy, bądź wyrozumiały."


9w1 sx/so lvl 2-3
ESE

Spoiler:

Awatar użytkownika
Lavender
Posty: 44
Rejestracja: niedziela, 25 listopada 2012, 11:16
Enneatyp: Indywidualista

Re: Wyobraźnia

#18 Post autor: Lavender » piątek, 21 czerwca 2013, 14:02

Ja nie mam w ogóle wyobraźni. W moim umyśle są tylko słowa, żadnych obrazów. Nie mam też pamięci fotograficznej, nigdy nie pamiętam map ani twarzy. To charakterystyczne dla jakiegoś typu czy tylko moje prywatne?
The wind will carry me away...

Mirabelka250
Posty: 192
Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
Enneatyp: Lojalista

Re: Wyobraźnia

#19 Post autor: Mirabelka250 » piątek, 21 czerwca 2013, 19:52

Ja nie mam w ogóle wyobraźni. W moim umyśle są tylko słowa, żadnych obrazów. Nie mam też pamięci fotograficznej, nigdy nie pamiętam map ani twarzy. To charakterystyczne dla jakiegoś typu czy tylko moje prywatne?
Nie przejmuj się, ja też nie mam pamięci do twarzy, dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna. Jestem w stanie rozmawiać z kimś nowym, odejść i po godzinie nie pamiętać jego twarzy, ale twierdzę raczej że to się tyczy pamięci, a nie wyobraźni :)

Co do tej wyobraźni... no 7 to przebijają chyba wszystkich. One to mają dopiero fantazje :)
4 tak jak ktoś napisał myślą bardzo metaforycznie, więc jakiś to rodzaj wyobraźni jest.
A 6... no mają wyobraźnię. Ale każdy typ ma ją ukierunkowaną w inną stronę :)

Za to nigdy chyba nie spotkałam utalentowanej artystycznie/muzycznie lub posiadającej dużą wyobraźnię 9. Może się mylę, może miałam pecha...
6w5, LII

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: Wyobraźnia

#20 Post autor: Litowojonow » sobota, 22 czerwca 2013, 00:21

Ostatnio miałem problem z odróżnieniem postaci w anime, bo twarze wydawały mi się zbyt podobne. Za to z mapami nie miałem problemu, ale to może dlatego, że od małego się nimi interesowałem, w wieku paru lat narysowałem nawet własną mapę fikcyjnego obszaru i wyglądała całkiem solidnie :mrgreen: Jak planuję trasę to mam ją tak zapisaną w pamięci, że mapa najczęściej nie jest już potem potrzebna.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Wyobraźnia

#21 Post autor: muahahaha » sobota, 22 czerwca 2013, 17:01

a to ciekawe, jak można widzieć słowami? W wyobraźni widzę krzesło a nie napis ‘krzesło’ same wyrazy są dla mnie jakieś takie puste ( i mają problem z dotarciem)

Widzę obrazami. Mogę sobie tworzyć dowolne światy, bohaterów i sytuacje – jakbym sobie w głowie oglądała film – tylko, że to ja go wymyślam. I tutaj sprawy trochę się komplikują, bo niektóre rzeczy wymyślam mniej-wiecej, a czasem zagrzebuję się w detalach i chciałabym je pominąć, ale mnie to gryzie. np. stwierdzam ‘tu w tym lesie mój główny bohater będzie miał swój dom. Dwa piętra, strych i piwnica...ale zaraz, gdzie będzie pion kanalizacyjny, rozmieszczenie pokoi i ściany nośne? Co ze ściekami, będzie szambo, czy da się go podłączyć do sieci. Będzie miał kozy i kury – ale co z nimi zrobi jak będzie chciał wyjechać na wakacje – no to trzeba stworzyć mu rodzinę. itd

Raczej mało czasu poświęcam na wyobrażanie sobie planów na przyszłość/zagrożeń, bo świat jest strasznie ograniczony. I jak się zastanowić, to ilość czyhających niespodzianek jest nudnie niewielka.

Zazwyczaj myślę o czym chcę, ale jak chodziłam do szkoły i trzeba było się czegoś wkuć na pamięć, to później mnie to prześladowało - chciałam wymyślać sobie jakąś historię a tu te %#&^$ wzory.

Wyobraźnia ma dla mnie duże znaczenie – m.in. umila czas. Idąc gdzieś, mogę włączyć sobie autopilota i w tym samym czasie marzyć....bzzzzyk i już jestem na miejscu

Awatar użytkownika
Lavender
Posty: 44
Rejestracja: niedziela, 25 listopada 2012, 11:16
Enneatyp: Indywidualista

Re: Wyobraźnia

#22 Post autor: Lavender » sobota, 22 czerwca 2013, 20:33

muahahaha pisze:a to ciekawe, jak można widzieć słowami? W wyobraźni widzę krzesło a nie napis ‘krzesło’ same wyrazy są dla mnie jakieś takie puste ( i mają problem z dotarciem)
Hah, dokładnie tak, jak mówisz. Kiedy wyobrażam sobie np. wymarzony dom, to nie widzę domu, tylko opisuję go w wyobraźni, jakbym czytała książkę.
Napisałam też o pamięci, bo wydaje mi się, że to się jakoś łączy. To, co opisała Mirabelka, to jeszcze nic- raz miałam lekcję z nową nauczycielką, czyli gapiłam się na nią przez całą godzinę. 3 lekcje później musiałam ją znaleźć, nieważne, w jakim celu- i uświadomiłam sobie, że nie pamiętam nawet, jaki ma kolor włosów.
Z drugiej strony, wyobraźnia nie musi być zdolnością tworzenia realistycznej wewnętrznej rzeczywistości. Jeśli chodzi o słowa, umiem robić z nimi co tylko chcę. Tworzyć metafory, porównania, odnajdywać powiązania między nimi, układać tak, żeby pasowały do siebie brzmieniem... można powiedzieć, że rozumiem słowa. To też jakiś rodzaj wyobraźni.
The wind will carry me away...

Mirabelka250
Posty: 192
Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
Enneatyp: Lojalista

Re: Wyobraźnia

#23 Post autor: Mirabelka250 » sobota, 22 czerwca 2013, 21:27

Ostatnio miałem problem z odróżnieniem postaci w anime, bo twarze wydawały mi się zbyt podobne.
Tak też mam... np. w czasie oglądania filmu pytam się kogoś czy ten koleś to ten co coś zrobił, bo nie pamiętam :)
To, co opisała Mirabelka, to jeszcze nic- raz miałam lekcję z nową nauczycielką, czyli gapiłam się na nią przez całą godzinę. 3 lekcje później musiałam ją znaleźć, nieważne, w jakim celu- i uświadomiłam sobie, że nie pamiętam nawet, jaki ma kolor włosów.
No ja mam podobnie. Tylko, że ja nie pamiętam i nie mogę sobie tej osoby wyobrazić, ale jak ją zobaczę to raczej wiem, że to ona :) Poza tym wydaje mi się, że jeśli gapisz się z umiarkowanym zainteresowaniem na kogoś i nie skupiasz się na konkretnych cechach, to też trudniej zapamiętać. Gdybyś zobaczyła osobę w różowych włosach i kolczykiem w brwi, to bardziej utkwiłaby ci w pamięci, bo jest w niej dużo szczegółów które przykuwają uwagę, nie to co szarzy, zwykli ludzie :)
Dlatego myślę, że po prostu chodzi tutaj o pamięć krótkotrwałą.

A kiedy chcę sobie coś wyobrazić lub akurat mam konkretną wizję, wenę, to skupiam się często na barwach i widzę to. Mam tak np. kiedy chcę zrobić zdjęcia i wpadnę na jakiś pomysł :) co do tworzenia historii, no zdarza mi się... :)
6w5, LII

Awatar użytkownika
Floo
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 10 maja 2013, 23:36
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Wyobraźnia

#24 Post autor: Floo » poniedziałek, 24 czerwca 2013, 12:20

Mirabelka250 pisze:Za to nigdy chyba nie spotkałam utalentowanej artystycznie/muzycznie lub posiadającej dużą wyobraźnię 9. Może się mylę, może miałam pecha...
Myślę, że mogę być przykładem takiej 9.

Poświęciłam nieco czasu przemyśleniom na ten temat i moim zdaniem, wielkość wyobraźni nie zależy od typu...
może jej ukierunkowanie, ale z pewnością nie wielkość. Jak wspomniałam gdzieś wyżej, poza predyspozycjami, to jest coś, co można sobie po prostu wypracować (co nie oznacza dodawania sobie w tym finezji : p).

Sama mam pamięć mieszaną. Taką... wiecie, trochę słuchu, trochę wzroku... wszystkiego po trochu : )
Ale według mnie, pamięć to nie to samo, co wyobraźnia. Pamiętamy to, co miało miejsce w bliskiej lub dalekiej przeszłości, a wyobraźnia to proces kreacji, tworzenia czegoś nowego, zmian wszelkiego rodzaju.

Moje wyobrażenia przede wszystkim wyglądają... ale również towarzyszą im inne możliwości zmysłowego odczuwania. Moje wyobrażenia pachną (ze smakiem gorzej, nie myślę o tym za często), są ciepłe lub zimne, mają określoną fakturę... kiedy chcę, zanurzam się po prostu w zmysłowym odczuwaniu wyobrażeń. Oczywiście nie wszystkie muszą być tak głębokie- mam nad tym kontrolę. Wiecie, takie pokrętełko, które można przekręcać według własnych zachcianek.

Idąc za moją myślą, że wielkość wyobraźni nie jest zależna od typu, ale zależne od niego może być jej ukierunkowanie, to zdradzę, że moje wyobrażenia często są dobre. Szczęśliwe. Ciepłe. I bardzo spokojne. Piękne. I kojące- to chyba najlepsze słowo. Ale nie tylko dla mnie, ale również dla ludzi, którzy mają w nich udział. Chyba, że nie wyobrażam sobie ludzi... oczywiście, że jak myślę nad fabułą czegoś, rysunkiem, albo czymś abstrakcyjnym, te obrazy przybierają również złą formę, jednak zauważyłam, że zawsze przekładam mistycyzm i tajemnicę nad rozlew krwi, wypruwanie flaków etc. Nie mam pojęcia, co jeszcze mogłabym tu powiedzieć na tę chwilę, więc póki co kończę : >
i pozdrawiam, ofkoz! : )

Edit: A jak ktoś miewa 'gapienie się' na coś i nie pamiętanie potem, na co się gapiło, może to być przykład najzwyklejszego na świecie transu, których kilka przeżywamy właściwie każdego dnia i z których nie zdajemy sobie nawet sprawy ^ ^ albo selekcji naturalnej, czyli ''nie pamiętam tego, czego nie chcę lub nie muszę pamiętać''. Nie musi to mieć związku ani z pamięcią, ani wyobraźnią. To naturalne.
"Jeśli chcesz, by inni byli szczęśliwi, bądź wyrozumiały.
Jeśli sam chcesz być szczęśliwy, bądź wyrozumiały."


9w1 sx/so lvl 2-3
ESE

Spoiler:

Awatar użytkownika
Lavender
Posty: 44
Rejestracja: niedziela, 25 listopada 2012, 11:16
Enneatyp: Indywidualista

Re: Wyobraźnia

#25 Post autor: Lavender » środa, 26 czerwca 2013, 20:00

Floo pisze: Edit: A jak ktoś miewa 'gapienie się' na coś i nie pamiętanie potem, na co się gapiło, może to być przykład najzwyklejszego na świecie transu, których kilka przeżywamy właściwie każdego dnia i z których nie zdajemy sobie nawet sprawy ^ ^ albo selekcji naturalnej, czyli ''nie pamiętam tego, czego nie chcę lub nie muszę pamiętać''. Nie musi to mieć związku ani z pamięcią, ani wyobraźnią. To naturalne.
Znaczy, rozumiem, że to było do mnie? Ja wiem, że bardzo wszyscy chcecie znaleźć jakieś normalne wytłumaczenie, ale to raczej niemożliwe :) Bo transem trudno wytłumaczyć to, że dalej nie rozpoznaję twarzy sąsiadów, z którymi mieszkam od 8 lat, i nie to, że nie umiem sobie wyobrazić, tylko nie rozpoznaję. Ale przypadkiem już wiem, jak to się nazywa- prozopagnozja.

Aha, jeśli chodzi o temat wyobrażeń, to zazwyczaj są nim rozmowy. No nic nie poradzę. W rzeczywistości jestem milczkiem, więc większość moich rozmyślań dotyczy rozmów, ripost, wypowiedzi, na które nigdy się nie zdobędę. Oprócz tego oczywiście dużo filozofuję. Roztrząsam swoje emocje. Takie tam. Raczej myślę o przyszłości niż o przeszłości.
The wind will carry me away...

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Wyobraźnia

#26 Post autor: Snufkin » środa, 26 czerwca 2013, 20:27

Lavender pisze:Znaczy, rozumiem, że to było do mnie? Ja wiem, że bardzo wszyscy chcecie znaleźć jakieś normalne wytłumaczenie, ale to raczej niemożliwe :) Bo transem trudno wytłumaczyć to, że dalej nie rozpoznaję twarzy sąsiadów, z którymi mieszkam od 8 lat, i nie to, że nie umiem sobie wyobrazić, tylko nie rozpoznaję. Ale przypadkiem już wiem, jak to się nazywa- prozopagnozja.
Też to u siebie podejrzewałem gdyż również wielu osób nie poznaję; sąsiadów, znajomych* skądś tam a nawet samochodów. To nawet bardziej niż ludzi mam ogromny problem z rozpoznaniem i zapamiętaniem wyglądu/marki samochodu, wszystkie niemal wyglądają dla mnie identycznie.
Większość ludzi których 'nie rozpoznaję' jednak podświadomie skądś kojarzę ale nie pamiętam na 100% kim są albo czy to na pewno oni. To raczej kwestia słabej sensoryki ogólnej.

*pamiętam jedną koleżankę z uczelni, która zawsze pierwsza musiała mi powiedzieć cześć gdyż traktowałem ją jak powietrze (ale na serio nie wiedziałem czy to ona, bo wyglądała mało charakterystycznie)
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wyobraźnia

#27 Post autor: Cotta » niedziela, 30 czerwca 2013, 18:56

Samochodów tez nie rozpoznaję. Ale zawsze to zrzucałam na totalny brak zainteresowania motoryzacją. Dla mnie to coś, co ma koła i jeździ, ewentualnie różni się kolorami i trochę rozmiarem. Nieraz już miałam sytuację, że miałam z kimś jechać i mijałam jego samochód. Albo zatrzymywałam się nie przy tym, co trzeba, co miał taki sam kolor i wielkość. :lol:

Sąsiadów poznaję, dopóki widzę ich w sąsiedztwie. Ale jak widzę ich gdzieś daleko od domu, to mam wątpliwości - on czy nie on. Tylko że znowu - to jest bardziej kwestia ogólnego roztargnienia, bo wcale nie staram się zapamiętać ich wyglądu. Na ogół jestem zanurzona w swoim świecie i jak ktoś mi przemknie na klatce schodowej lub w pobliżu, to z wyuczonej uprzejmości mówię odruchowo "dzień dobry", ale myślami siedzę dalej w swojej głowie. Więc się nie dziwię, że potem tych ludzi nie rozpoznaję, kiedy mijam ich poza miejscem zamieszkania.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Sky
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 11:16
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Pomorze

Re: Wyobraźnia

#28 Post autor: Sky » sobota, 31 sierpnia 2013, 23:58

To może być dośc nietypowe, ale choć jestme jedynką nie mam totalnie problemu z wyobrażaniem sobie czegokolwiek. Często nawet jeśli nie mogę stwarzam sobie w głowie jakiś świat historię itd. i to pomaga mi zasnąć.

Awatar użytkownika
TasiemiecSpoleczny
Posty: 232
Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
Enneatyp: Lojalista

Re: Wyobraźnia

#29 Post autor: TasiemiecSpoleczny » wtorek, 3 września 2013, 17:12

Zależy w którą stronę się kieruje te wyobraźnię. ;)

Btw, zakładam, że wszyscy ludzie mają wyobraźnię i z niej korzystają, tylko po prostu nie wiedza, jakiego to rodzaju wyobraźnia jest, albo kojarzą sobie to słowo tylko i wyłącznie z "kreatywnością" w kontekście zabaw walorami estetycznymi.

Niektórzy, jak z pewnością Ty, co bardzo pasuje do praktycznej natury perfekcjonisty, będą korzystać z wyobraźni w celu osiągnięcia zamierzonych efektów na płaszczyźnie oddziaływania z rzeczywistością. Inni z kolei będą raczej zainteresowani uruchamianiem swojej wyobraźni w celu osiągnięcia efektu estetycznego, wpływu na innych ludzi, itp.

Niemniej, bardzo fajna sprawa z takim wymyślaniem sobie historii. Ciało sobie leży, odpoczywa, nie rusza się, a mózg ma czym się zająć. Proste i genialne.
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?

ODPOWIEDZ