Dyskusje luźno związane z enneagramem

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: enneagramistyczna obserwacja naukowa

#76 Post autor: Pierzasta » niedziela, 20 listopada 2011, 16:57

Epsilon pisze:Witam proszę o pomoc w weryfikacji mojej obserwacji dotyczącej zachowania ludzi wg typów osobowości zgodnych z enneagramową filozofią.
Zaobserwowałem ciekawe zjawisko, choć być może już zostało opisane w literaturze. Sam nie jestem biegły w temacie na tyle by wiedzieć czy temat był badany.
Zauważyłem pewną prawidłowość w zachowaniu typów osobowości w ciagu dnia.
otóż....Aktywność dzienna ludzi wydaje się być podporządkowana zgodnie z reakcją na stress.
Wydaje mi się ze zupełnie jak linie w diagramie enneagramu odzwierciedlające to jak dany typ osobowości reaguje na stres i na sytuacje komfortową. Z autopsji wiem ze wstaje jako typ z cechami 8, w miarę upływu dnia tracę cechy osiem na rzecz swojego typu 5 po czym gdy zapada noc (czynnik stresujący podświadome zagrożenie) przechodzę w 7 i nabieram jej cech.
Obserwacja potwierdziła się również co do typów osobowości z jakimi koegzystuje.
Proszę o weryfikacje moich badań i wyrażenie swoich opinii forumowe kworum ^^

Zastanawia mnie rózniwnież czy mechanizm nie działa w innych sytuacjach. Np w sytuacji psychologii tłumu. Gdzieś zdobyłem informacje na temat sytuacji zachowania się żołnierzy podczas walki. Ich zachowanie przypominało reakcje typu 5 który naciskany nękany w okopach wkońcu nie wytrzymuje i idzie na całego.Sytuacja robi się tak stresująca ze żołnierze ze strategii 5 przechodzą do strategii 7 irracjonalne zachowanie zaskakuje nawet samych przeciwników którzy wrecz prosza by ci nie opuszczali okopów bo maja dość zabijania.
:| Może jesteś wampirem albo coś... A tak serio - nie, w enenagramie chodzi raczej o to, że nie typ się nie zmienia. Twoje zmiany zachowania zapewne wciąż mieszczą się w twoim typie, po prostu masz spore wahania nastroju związane z samopoczuciem. Żólnierze, ale nie tylko, ogólnie ludzie w społęczeństwie sąw mniejszym lub większym stopniu tresowani żeby zachowywać się w określony sposób, ale to nie zmienia ich typu.


Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Przejścia między typami w zależności od pory dnia/zmęcze

#77 Post autor: atis » niedziela, 20 listopada 2011, 21:23

Też mi to jakoś nie pasuje... budzę się po prostu nieprzytomna, niezwiązana z żadnym typem, typu nabieram po poltorej godzinie, jak po wyszykowaniu się docieram do pracy i zaczynam rozmawiać z ludzmi. Nie powiedzialabym, ze z rana jestem w jedynkowym punkcie stresu i ukladam przedmioty, a w ciągu dnia piątkowieje i skupiam się na konkretach... czy tez odwrotnie ;)
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: enneagramistyczna obserwacja naukowa

#78 Post autor: bodzios » niedziela, 20 listopada 2011, 21:40

Cotta pisze:U mnie się to nie zgadza. Wstaję z oporem, zajmuje mi to przynajmniej pół godziny (nigdy nie zrywam się od razu z łóżka, muszę najpierw swoje leniwie odleżeć i powoli oswoić się z bolesnym faktem, że trzeba wstać). Po wstaniu jestem zombie, które dopóki nie wypije kawy, to w ogóle nie funkcjonuje. W godzinach dopołudniowych mam mało energii. Popołudniu energii przybywa, a najwięcej mam jej wieczorem i w nocy.
U mnie praktycznie identycznie, z jednym wyjątkiem - wstaję bardzo szybko, ponieważ doskonale wiem, że jeśli nie podniosę się z wyra w 2-5 minut po usłyszeniu budzika, to nie wstanę, nie pozwalam sobie na żadne drzemki, nastawianie budzika wcześniej, niż faktycznie trzeba. Po prostu mój organizm (czy może chęci z rana) jest tak skonstruowany, że jedyną rzeczą, która mnie podniesie jest świadomość konieczności wstania teraz, w tym momencie. Przez pierwszą godzinę funkcjonuję jak zombie, kolejne kryzysy to okolice 13-14 oraz czas zaraz po powrocie z pracy, wieczory to moja ulubiona (i najbardziej wydajna) pora dnia, przyzwoicie jest też między 10 a 12 i 14 a 16.
No UPS - no party. :(

Fantomik
Posty: 8
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 10:08

Dyskusje luźno związane z enneagramem

#79 Post autor: Fantomik » środa, 28 grudnia 2011, 11:25

Jestem tu nowy, ale pieczołowicie studiuję Enneagram na poważnie od września 2011 roku - czyli mam ok. 4 miesiące doświadczenia w codziennym kombinowaniu i testowaniu nabytej wiedzy na kolegach i koleżankach z klasy. A tak w ogóle to jestem 5w4.

Do rzeczy. Natknąłem się na tym forum na teorię "dobrych" i "złych" skrzydeł. Kombinowali tu niektórzy, że prawe skrzydła są lepsze od lewych i odwrotnie. Wkurzyłem się trochę i pomyślałem: "Gdzie tam! Nie ma dobrych i złych typów!". Ale po chwili pomyślałem: "Nie myśl pochopnie. Jesteś Piątką, nie Siódemką". No i zauważyłem, że trochę w tym racji jest. Ale to nie zależy od prawego czy lewego skrzydła. Mówią, że najgenialniejsze pomysły przychodzą zasypiając wieczorem lub budząc się rano. Chyba też tego doświadczyłem - wyciągając się rano w łóżku, wpadłem na coś, czego wcześniej nie zauważyłem.

To co Wam teraz przedstawię, zahacza bardziej o filozofię (więc Ósemki i Siódemki, które nie lubią myślenia "co by było, gdyby" nie zmuszam do czytania, choć zachęcam). Postawiłem się na miejscu Boga i zapytałem sam siebie "Czemu ustawiłem te typy tak a nie inaczej?". Otóż doszedłem do wniosku, że dwoma kluczowymi typami, które są ważne w życiu człowieka są 5 i 4. Te typy z Ośrodka Serca i Gniewu, które mają mniejsze połączenie z Czwórką mają mniejsze zdolności do samoleczenia i są bardziej ekstrawertyczne (a w każdym razie nastawione na świat zewnętrzny). Natomiast, gdy mają więcej połączeń z Czwórką, są bardziej wyrozumiałe wobec siebie i nie tak bardzo skupione na wynikach zewnętrznych.

Przykłady:

Typy, które bardziej są skupione na świecie zewnętrznym (bardziej ekstrawertyczne, pracoholiczne, tłumiące własne uczucia i potrzeby, odnoszące większe sukcesy w życiu zawodowym):
1w9, 2w3, 3w2, 5w6.

Typy, które bardziej są skupione na własnych odczuciach (bardziej introwertyczne, widzą głębszy sens wszystkiego, wyrozumiałe dla siebie i innych, nie gonią za karierą (ideałami) aż tak):
1w2, 2w1, 3w4, 5w4.

Analogicznie jest w drugiej połówce Enneagramu - tylko, że typem-kluczem jest tu Piątka. Połączenie z Piątką pomaga tym typom głębiej myśleć, otrząsnąć się z przytłaczających myślenie emocji, lepiej dostrzegać przyczynę i skutek własnych zachowań i wszystkiego innego.

Przykłady:

Typy, które są zagubione we własnych uczuciach (bardziej ekstrawertyczne, impulsywne, aktywne, zdolne do szybkiego działania, lecz z nieco płytszym myśleniem):
8w9, 7w6, 6w7, 4w3.

Typy z większym dystansem do swoich uczuć (bardziej introwertyczne, myślą głębiej, mniej aktywne, roztropniejsze, wolniejsze tempo życia):
8w7, 7w8, 6w5, 4w5.

Co Wy na to? Dostanę Nobla? :D A może to już wiadomo, tylko nie wszyscy o tym pamiętają? Zdaję sobie sprawę, że to wszystko jest nie do końca rozpracowane. Dlatego daję Wam to pod ocenę i ufam, że wspólnie wprowadzimy poprawki. Jeśli mam z grubsza rację, to chyba mamy z głowy teorię intro- i ekstrawertyzmu. :D

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#80 Post autor: yusti » środa, 28 grudnia 2011, 11:31

rzuciłam okiem na 3 sekundy
"1w9 ekstrawertyczne i 1w2 skupione na sobie"
xD
to gwałci praktykę i teorię Enneagramu

kiepsko, ziomuś.
pa.


Popatrz na symbol E, typy naprzeciwko są naszymi podobieństwami
i tak dla 1w9 to mało społeczne 5
a dla 1w2 bardziej społeczne :arrow: 6
Boogi mnie tego nauczył!
proste i PRAWDZIWE


PRZYPOMNĘ
że Introwertycy i ekstrawertycy to margines!
90% ludzi to po prostu AMBIWERTYCY i tak jest i już. nie przesadzajcie z tymi cudami i chciejstwami przeintelektualizowanymi

Fantomik
Posty: 8
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 10:08

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#81 Post autor: Fantomik » środa, 28 grudnia 2011, 11:50

rzuciłam okiem na 3 sekundy
"1w9 ekstrawertyczne i 1w2 skupione na sobie"
xD
Może rzucisz okiem trochę dłużej niż 3 sekundy? ;)
No ale przyznaję się - z tymi Jedynkami i Ósemkami błąd mogłem popełnić.
Chodziło mi o to, że te typy, które mają większy związek z Czwórką, mają większy wgląd we własne potrzeby i w to kim naprawdę są, a nie kim powinny być. Zresztą, przeczytaj proszę.
Popatrz na symbol E, typy naprzeciwko są naszymi podobieństwami
i tak dla 1w9 to mało społeczne 5
a dla 1w2 bardziej społeczne 6
Boogi mnie tego nauczył!
proste i PRAWDZIWE
O, to bardzo ciekawe. Dzięki, że mi to podsunęłaś.

Z tego, co zauważyłem Jedynki są bardziej dogmatyczne i odrobinę kaznodziejskie w swojej mądrości. Natomiast Piątki wolą poszperać, posprawdzać wszystko na własną rękę, nie ufają do końca niczemu, dopóki same tego nie zgłębią. Możliwe, że "kombinuję, jak koń pod górkę", ale to lubię :). Musisz to zrozumieć. ;)

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#82 Post autor: yusti » środa, 28 grudnia 2011, 12:06

nic nie muszę.

jedynki są dogmatyczne, bo kierują się INSTYNKTEM
a piątki źródłują, bo kierują się chłodna LOGIKĄ.
triada działania kontra triada Intelektu. Przepraszam, ale ja 6 lat siedzę na forum, to już mnie mało co zdziwi. i już nie ma nic do dodania.

Bardzo dobrze, że lubisz myśleć po swojemu, bawić się, obrabiać!!!
Ja też lubię.
to cudowne. Jesteś, myślisz, tworzysz nienegatywną wartość dodaną, trwasz. Super!

Ale nie wymagaj bezkrytyczności i uwagi, zwłaszcza gdy prosisz o opinię w sprawie swoich osobistych filozofii stare forumowe wygi, bo głównie takie zostały na forum, a nowe dusze się o zdobycie wiedzy nie postarały i wyemigrowały.

nie chce mi się czytać filozofii 1 ludka z 7 mld, skoro i na enneapublikowaną teorię nierzadko krzywo patrzę. szkoda czasu. Tym bardziej, ze rzut okaz na mój typ już mnie zniechęcił.
Ciesze się, ze mogłam przekazać ci wiedzę od Boogiego. Po to napisałam post. Ta wiedza jest faktem a nie moją filozofią, bo do tego pFierdolenia mam swój kącik i nikogo do czytania go ani potwierdzania tamtejszych racji nie zmuszam.

na forum jest 4225 ludzi poza mną, to na szczęście nie musisz liczyć tylko na mnie. 8-)

Fantomik
Posty: 8
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 10:08

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#83 Post autor: Fantomik » środa, 28 grudnia 2011, 12:34

Strasznie mi przypominasz Hermionę z "Harry'ego Pottera", wiesz? ;)
Ale nie wymagaj bezkrytyczności i uwagi, zwłaszcza gdy prosisz o opinię w sprawie swoich osobistych filozofii stare forumowe wygi, bo głównie takie zostały na forum, a nowe dusze się o zdobycie wiedzy nie postarały i wyemigrowały.
Nie wymagam bezkrytyczności. Bardzo cenię krytykę, jeśli jest konstruktywna. O uwagę mam prawo się dopominać - co to za krytyka, gdy człowiek nie wie co krytykuje? Nowe dusze wyemigrowały? Mi również przykro. Chyba już spasuję, bo - jak świat światem wiadomo - wiary się logiką nie obali. Mimo to, gorąco cię zachęcam do kombinowania i majstrowania przy tej teorii. ;)

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#84 Post autor: atis » środa, 28 grudnia 2011, 12:55

Z tymi lewymi i prawymi skrzydłami spotkałam się pierwszy raz i aż zbieram się z podłogi z szoku jaki wywołało u mnie przeczytanie tak ewidentnej bzudry.

Nie pomyliłeś sie tylko z 1 i 8.
Pisanie, że 2w3 i 3w2 tłumią uczucia i potrzeby to jakieś nieporozumienie.
Pisanie, że 8w9 i 7w6 są "zagubione w uczuciach" to po prostu lanie ciepłym moczem na twórców enneagramu.
Podobnie jak wmawianie INTROWERTYZMU 8w7 i 7w8 oraz dystans do uczuć 4w5.


Nie masz z grubsza racji. Nie masz w ogóle racji. Nie mam pojęcia, skąd tak kosmiczny pomysł. A wiesz dlaczego teoria jest do nieczego? bo przyjmujesz coś, co nie jest prawdą:
doszedłem do wniosku, że dwoma kluczowymi typami, które są ważne w życiu człowieka są 5 i 4.
Nie ma kluczowych typów. Po prostu coś takiego nie istnieje. Od tego momentu do konca przemyslen jest tylko gorzej.
Chodziło mi o to, że te typy, które mają większy związek z Czwórką,, mają większy wgląd we własne potrzeby i w to kim naprawdę są, a nie kim powinny być.
1) Skąd taki pomysł? powiedz mi konkretami, podaj przyklady lbohaterów fikcyjnych i opisz DOKLADNIE ten mechanizm na wszystkich po kolei typach. Inaczej to miałkie filozofowanie.
2) o tym, kim 'powinny' być myślą, jesli dobrze pamiętam teorię, osoby będące w trójkące 3-6-9, które widzą siebie w odbiciu jakie tworzą inni ludzie. Nie ma to NIC wspolnego z brakiem zwiazkow z 4.
3) nie ma żadnego wyjątkowego typu który ma magiczne zdolności wpływania na resztę typów w jakiś szczególny sposób. Poczytaj teorię, a dowiesz się dlaczego...
Musisz to zrozumieć
Nikt tu niczego nie 'musi' rozumieć w momencie gdy pojawia się nowy uzytkownik i tworzy nowy enneagram (to juz drugi w tym tyogodniu, widzę jakiś poświąteczny wysyp i boję się reszty roku...)
Mimo to, gorąco cię zachęcam do kombinowania i majstrowania przy tej teorii.
założenia tej 'teorii' są błedne. Nie ma sensu kombinować, kiedy od pierwszego zdania postu piszesz rzeczy sprzeczne z teorią enneagramu. To jak założyć ze 1+1=3 i wyciąganie z tego daleko idaących wniosków, uznawanie, ze w takim razie 1+2=4 i tak dalej.
Proponuję poczytać stare wątki na forum, z masą wartościowej wiedzy i tam się wypowiadać, podyskutować, zanim zaczniesz głosić swoje kosmiczne wizje jako anonimowy nowicjusz.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
azetka
Posty: 388
Rejestracja: niedziela, 10 stycznia 2010, 21:25
Enneatyp: Mediator

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#85 Post autor: azetka » środa, 28 grudnia 2011, 13:09

Fantomik pisze:Postawiłem się na miejscu Boga i zapytałem sam siebie "Czemu ustawiłem te typy tak a nie inaczej?".
I Lol'ed. :D

Fajnie, że się tym podzieliłeś, ale moim zdaniem nie ma się co doszukiwać sensu tam, gdzie niekoniecznie on jest. Po pierwsze, w Twoich zestawieniach nie ma w ogóle dziewiątek, co jest strasznym niedopatrzeniem (:D), po drugie... ja jestem zwolennikiem nie komplikowania czegoś, co lepsze jest, gdy jest proste. Przykład z jedynką pokazuje, że faktycznie coś nie gra, w ósemkach też mi zgrzyta, 8w7 bardziej introwertyczne i mniej aktywne niż 8w9? Nie widzę potrzeby wprowadzania nowych szufladek dla typów, skoro nie niesie to ze sobą żadnych praktycznych zastosowań. Nie wnosi to nic przełomowego (chyba każdy wie, że np. 2w3 jest bardziej skupione na sukcesie niż 2w1), nie przyda się to ani do typowania, ani... no nie potrafię wymyślić żadnego innego zastosowania. Budujesz wypasioną willę na jakichś podejrzanych fundamentach.

Wiec nie, nie dostaniesz Nobla, w każdym razie ja Ci go nie przyznam. :twisted:

Przynajmniej jeden post został dopisany w tym wątku. Jeśli chcesz, możesz poprawić swój post.
Atis, nienawidzę Cię. T.T
Ostatnio zmieniony środa, 28 grudnia 2011, 13:12 przez azetka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakiś fajny podpis.

Awatar użytkownika
Mietła
VIP
VIP
Posty: 977
Rejestracja: wtorek, 22 września 2009, 16:23
Enneatyp: Szef

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#86 Post autor: Mietła » środa, 28 grudnia 2011, 13:11

Ten introwertyzm 8w7 wcale nie jest taki głupi powiem Wam szczerze. 8w9 znam dobrze tylko dwa, Uzi i Pablo, i odnoszę wrażenie, że oboje są bardziej ekstrawertyczni od znanych mi 8w7.
Zwróćcie uwagę, że napisał bardziej/mniej ekstrawertyczne, a nie totalnie intro-/ekstrawertyczne.

Ja wiem, że w teorii 8w7 to jeden z bardziej wygadanych typów ennea. Ale obserwacje zachowań konkretnych typów mówią mi co innego, 8w7 często zatrzyma dla siebie swoje przemyślenia, odczucia. 8w9 mniej boi się uczuć, 8w7 bardziej unika tego dziadostwa (poza Słodziakiem, ale to taki sx, że hej :D)

Fantomik
Posty: 8
Rejestracja: środa, 28 grudnia 2011, 10:08

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#87 Post autor: Fantomik » środa, 28 grudnia 2011, 13:33

@atis:
Trudno czwórkowość wytłumaczyć Siódemce. W sumie, to oparłem się na przykładach swoich dwóch nauczycielek: 1w9 (z angielskiego) i 1w2 (z chemii). 1w9 jest bardziej skupiona na robocie, którą ma przed sobą, ma bardziej zacięty wyraz twarzy. 1w2 jest bardziej wyrozumiała, łatwiej wybacza sobie i innym. 1w9 jest bardziej zacięta i dogmatyczna, a 1w2 częściej wsłuchuje się "głos serca".

Co do Ósemek, to mam koleżankę 8w7 i kolegę 8w9. 8w7 jest inteligentniejsza, łatwiej jej idzie zrozumienie przyczyn i skutków swojego postępowania, łatwiej poskramia emocje. Kolega 8w9 jest mniejszym intelektualistą, częściej zwraca się z pomocą do innych, żeby mu coś wytłumaczyli (w tym do mnie), troszkę bardziej impulsywny.

Nie wziąłem tego znikąd. Wiem, że ta moja teoria jest sporo dziurawa, dlatego cenię sobie wasze uwagi. Pytajcie mnie dalej o poszczególne typy, to wam powiem co myślę.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#88 Post autor: Cotta » środa, 28 grudnia 2011, 13:41

Z dużym zaskoczeniem przeczytałam, że 1w9 jest bardziej skupione na świcie zewnętrznym niż 1w2 (przecież to właśnie skrzydło 2 kierunkuje Jedynkę bardziej na zewnątrz)
Z jeszcze większym zaskoczeniem przeczytałam, że 7w6 jest bardziej ekstrawertyczne i aktywne od 7w8 (chyba to skrzydło 6 musiałoby być jakieś mocno kontrfobiczne).
A już z największym zaskoczeniem przeczytałam, że 8w7 jest bardziej powolne i mniej aktywne niż 8w9. Przecież 8w9 to Niedźwiedź. Właśnie dlatego nazywa się Niedźwiedziem, bo jest bardziej "ociężałe" niż 8w7. Owszem, mają duży potencjał energetyczny (jak to 8), potrafią spektakularnie eksplodować, jak się wkurwią, ale jak zestawić Niedźwiedzia z Tygrysem to jednak trudno stwierdzić, że Niedźwiedź jest szybszy i bardziej ruchliwy.

Poza tym, wyszedłeś chyba z założenia, że połączania z 5 i 4 wszystkim dobrze służą, co jest nieprawdą. Dla 1 to niezdrowe połączenie i kiedy 1 je rozwija, gorzej funkcjonuje, bo popada w jakieś autodestrukcyjne jazdy. Tak samo połączenie z 5 bywa niedobre dla 8, bo wtedy 8 staje się bardziej paranoiczne, wyizolowane, traktujące wszystkich jak wrogów. Przynajmniej w teorii, bo jak się świadomie popracuje nad sobą, to z każdego połączenia można wyciągnąć dla siebie coś dobrego.

No i rzeczywiście, brakuje typu 9.

Poza tym jest kilka dyskusyjnych spraw:
- czy introwersja oznacza większy dystans do swoich emocji?
- czy pracoholizm to przejaw skupiania się na świecie zewnętrznym?
- czy skupienie na własnych odczuciach przekłada się na bycie wyrozumiałym dla siebie i innych?
- czy ekstrawertyzm, impulsywność, aktywność, szybkość oznacza zagubienie we własnych uczuciach?
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#89 Post autor: atis » środa, 28 grudnia 2011, 13:58

Co do Ósemek, to mam koleżankę 8w7 i kolegę 8w9. 8w7 jest inteligentniejsza, łatwiej jej idzie zrozumienie przyczyn i skutków swojego postępowania, łatwiej poskramia emocje. Kolega 8w9 jest mniejszym intelektualistą, częściej zwraca się z pomocą do innych, żeby mu coś wytłumaczyli (w tym do mnie), troszkę bardziej impulsywny.
o ósemkach i ich impulsywnościach pisały osoby nade mną. Akurat JA znam sporo 8w7 i bywają bardziej wygadane, ekstrawerttyczne i szalone od niejednej siódemki. 8w9 - to właśnie niedźwiedź, reagujący RZADZIEJ niż 8w7 (więc mniej impulsywny~!!) ale zazwyczaj z wiekszą mocą.

Trudno czwórkowość wytłumaczyć Siódemce.
skąd wiesz ze jestem siódemką, a nie jedynką z przekłamaniem w profilu? zakładanie że kazdy jest tym, za kogo sie podaje na forum i na tej podstawie ocenianie jego zdolności intelektualno-poznwawczych to kolejny błąd, jaki popełniasz.

Nie odpowiadasz na moje pytania. Prosiłam o opis 'jak przejawia się wyjątkowa ważność czwórki we wszystkich typach' i na to nie odpowiedziałes, tylko dalej mielisz z dupy strony. Porównaj teorię z ludźmi. Wtedy zrozumiesz, o co mi chodzi. Ale w skrócie - jak uznajesz 8w7 za mniej impulsywne od 8w9 to bardzo możliwe, ze zle typujesz ludzi i na tej podstawie wyciągasz złe wnioski.

I mam jeszcze jedno prześwietne pytania, które powinnam była wysunąć na początku - 1) jaka jest celowość tej dziwacznej teorii? Co ona daje i czego dowodzi? Bo jakoś jej istota mi całkowicie umknęła, a może w tym dostrzegłabym klucz do zrozumienia.
2) gdzie się natknąłeś na takie cuda? bardzo prosze o źródła. chce dowiedzieć się kto sieje ferment i -jesli to ktoś z forum- zniszczyć go za szerzenie kłamstw i bzdur :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Moja filozoficzna teoria skrzydeł itd.

#90 Post autor: Pierzasta » środa, 28 grudnia 2011, 14:04

Fantomik pisze:Jestem tu nowy, ale pieczołowicie studiuję Enneagram na poważnie od września 2011 roku - czyli mam ok. 4 miesiące doświadczenia w codziennym kombinowaniu i testowaniu nabytej wiedzy na kolegach i koleżankach z klasy.
Wowee.
Fantomik pisze: Mówią, że najgenialniejsze pomysły przychodzą zasypiając wieczorem lub budząc się rano. Chyba też tego doświadczyłem - wyciągając się rano w łóżku, wpadłem na coś, czego wcześniej nie zauważyłem.
Fascynujące.
Fantomik pisze:
To co Wam teraz przedstawię, zahacza bardziej o filozofię (więc Ósemki i Siódemki, które nie lubią myślenia "co by było, gdyby" nie zmuszam do czytania, choć zachęcam).
To niesamowite, co Pan mówi.
Fantomik pisze:
Postawiłem się na miejscu Boga i zapytałem sam siebie "Czemu ustawiłem te typy tak a nie inaczej?".
:shock: Zaczynam się bać...
Fantomik pisze:
Otóż doszedłem do wniosku, że dwoma kluczowymi typami, które są ważne w życiu człowieka są 5 i 4.
Chyba w ogóle nie przeczytałeś porządnie na czym polega enneagram.

Fantomik pisze:
Typy, które bardziej są skupione na świecie zewnętrznym (bardziej ekstrawertyczne, pracoholiczne, tłumiące własne uczucia i potrzeby, odnoszące większe sukcesy w życiu zawodowym):

Typy, które bardziej są skupione na własnych odczuciach (bardziej introwertyczne, widzą głębszy sens wszystkiego, wyrozumiałe dla siebie i innych, nie gonią za karierą (ideałami) aż tak):

Analogicznie jest w drugiej połówce Enneagramu - tylko, że typem-kluczem jest tu Piątka. Połączenie z Piątką pomaga tym typom głębiej myśleć, otrząsnąć się z przytłaczających myślenie emocji, lepiej dostrzegać przyczynę i skutek własnych zachowań i wszystkiego innego.

Typy, które są zagubione we własnych uczuciach (bardziej ekstrawertyczne, impulsywne, aktywne, zdolne do szybkiego działania, lecz z nieco płytszym myśleniem):

Typy z większym dystansem do swoich uczuć (bardziej introwertyczne, myślą głębiej, mniej aktywne, roztropniejsze, wolniejsze tempo życia):
Wymyśłiłeś sobie jakiś własny system, w którym introwertyzm jest cacy, a ekstrawertyzm jest be, po pierwszy prowadzi do oświecenia, a drugi do brzydkiego materializmu. Nie widzę tu wiele odniesienia do życia, według mnie zupełnie nietrafna, powierzchowna i zbyt uogólniająca teoryjka.
Fantomik pisze:
Co Wy na to? Dostanę Nobla? :D A może to już wiadomo, tylko nie wszyscy o tym pamiętają? Zdaję sobie sprawę, że to wszystko jest nie do końca rozpracowane. Dlatego daję Wam to pod ocenę i ufam, że wspólnie wprowadzimy poprawki. Jeśli mam z grubsza rację, to chyba mamy z głowy teorię intro- i ekstrawertyzmu. :D
Synu, nie wiem ile masz lat, ale dam ci dobrą radę, nie podchodź z aż takim entuzjazmem do własnych pomysłów. Aż nie chce mi się wierzyć że jesteś piątką, być może twój wiek ma tu coś do rzeczy. Takie rzeczy wyapda najpierw przemyśleć, i zweryfikować przed ogłaszaniem światu genialnego odkrycia. Chyba, że chcesz potrollowac po prostu.


atis pisze: I mam jeszcze jedno prześwietne pytania, które powinnam była wysunąć na początku - 1) jaka jest celowość tej dziwacznej teorii? Co ona daje i czego dowodzi? Bo jakoś jej istota mi całkowicie umknęła, a może w tym dostrzegłabym klucz do zrozumienia.
2) gdzie się natknąłeś na takie cuda? bardzo prosze o źródła. chce dowiedzieć się kto sieje ferment i -jesli to ktoś z forum- zniszczyć go za szerzenie kłamstw i bzdur :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
No przecież napisał, że obudził się rano i ten pomysł mu wpadł do głowy, uznał że odkrył wielką prawdę i postanowił się podzielić z maluczkimi.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

ODPOWIEDZ