Enneagram a stereotypy
Moim zdaniem pomyłki i stereotypy czasem mogą wynikać z nazw typów które prawie nic nie mówią. Na przykład dziewiątki które są bardzo spokojne i tylko siedza w domu trudno nazwać mediatorami jak zawsze zajmuja pozycje 'mnie to nie obchodzi'. Mediator by przeciez znalazł rozwiązanie 'pomiędzy' a nie czekał aż ono samo się rozwiąze. Tak samo dwójki - nie widać w gruncie rzeczy tego ich 'pomagania' bo albo go nie ma, albo jest zbyt subtelne
1) Generalnie przedstawicielem każdego typu da się dogadać (choć nie ze wszystkimi egzemplarzami), dlatego z początku zawsze podchodzę neutralnie.
2) Oczywiście, a Tobie nie?
3)To w gruncie rzeczy dwa osobne pytania:
Tak, czasem po pierwszym (negatywnym) spotkaniu, podchodzę z większą rezerwą do danego człowieka.
Potrzba dużo czasu żeby kogoś poznać na tyle, by móc z dużą dozą prawdopodobnieństwa przypisać go do danego typu. Jeśli zrobię to szybciej, to mam świadomość, że to był po części strzał, i biorę poprawkę. Enneagramem nigdy ostatecznie nie szuflatkuję, ponieważ różnice w obrębie typu są zwykle i tak olbrzymie (stany zdrowia, szkrzydła, moja siostra, której za każdym razem wychodzi co innego w teście).
4) Nie.
2) Oczywiście, a Tobie nie?
3)To w gruncie rzeczy dwa osobne pytania:
Tak, czasem po pierwszym (negatywnym) spotkaniu, podchodzę z większą rezerwą do danego człowieka.
Potrzba dużo czasu żeby kogoś poznać na tyle, by móc z dużą dozą prawdopodobnieństwa przypisać go do danego typu. Jeśli zrobię to szybciej, to mam świadomość, że to był po części strzał, i biorę poprawkę. Enneagramem nigdy ostatecznie nie szuflatkuję, ponieważ różnice w obrębie typu są zwykle i tak olbrzymie (stany zdrowia, szkrzydła, moja siostra, której za każdym razem wychodzi co innego w teście).
4) Nie.
5w4/INTP/ sp/sx/so
1. Staram się nie patrzeć nigdy negatywnie, jak tak robie to staram się to u siebie neutralizować. Gdy postrzegam pozytywnie to też tak działam ale w mniejszym stopniu
2. Jeszcze nie przypisywałem tak dużo więc nie wiem przypisuje jak jestem pewien ew po prostu podsyłam test
3.Czasem niestety tak ale staram się logicznie sobie wytłumaczyć swoje podłoża tego i podchodzić neutralnie. A enneagram (typ) potrafie obczaić po paru(nastu) rozmowach, minutach, czasem bardzo krótko a czasem w ogóle.
4. Jak do tej pory brak związków (partnerskich ) a w pracy to nie zważam na takie bzdury ;d. Sam wiem co dla mnie dobre w pracy czy w kumplostwie, choć czytając te porady wychwytuje dużo podobieństw i czasem staram się analizować przyczyny i skutki 'enneagramowo'
2. Jeszcze nie przypisywałem tak dużo więc nie wiem przypisuje jak jestem pewien ew po prostu podsyłam test
3.Czasem niestety tak ale staram się logicznie sobie wytłumaczyć swoje podłoża tego i podchodzić neutralnie. A enneagram (typ) potrafie obczaić po paru(nastu) rozmowach, minutach, czasem bardzo krótko a czasem w ogóle.
4. Jak do tej pory brak związków (partnerskich ) a w pracy to nie zważam na takie bzdury ;d. Sam wiem co dla mnie dobre w pracy czy w kumplostwie, choć czytając te porady wychwytuje dużo podobieństw i czasem staram się analizować przyczyny i skutki 'enneagramowo'
Re: Enneagram a stereotypy
1) najpierw staram się poznać osobę... potem ją zacznam lubić/nie lubić a dopiero na końcu szukam w niej typu... nie widzę potrzeby szukania typów w ludziach dla mnie neutralnych... ale czy to wpływa na moje relacje z nimi?? sądze że nie... to samo wychodzi w praniu że mój najlepszy przyjaciel (z którym wychowuje się od kołyski) ma ten typ co ja... moi pozostali przyjaciele (z wyboru) to same 4w5... a moi najlepsi kumple to 7w8... to samo się tak układa... nic tu nie muszę pomagać... a nawet jak popatrze się na moje życie uczuciowe to z regóły jak leciałem na jakąś dziewczynę ze względu na jej charakter to z regóły była nią 5...1.) Czy znając czyjś typ enneagramu podchodzicie do tej osoby pozytywnie/neutralnie/negatywnie ?
2.) Czy zdarzyło Wam się przypisywać konkretny typ pewnej osobie i pomylić się ?
3.) Jak często nastawiacie się negatywnie do ludzi, po pierwszym wrażeniu i czy znając enneagram staracie się przypisać im jak najszybciej typ w celu zaszufladkowania ich ?
4.) Czy stosujecie się do zaleceń enneagramu dotyczących związków z poszczególnymi typami ? Jak tak, to czy kierujecie się raczej tym czego należy unikać, czy tym co należy robić, aby relacja była dobra ?
TO UKŁADA SIĘ SAMO!! temu pomagać wcale nie trzeba...
2) tak zdarzyło mi się pomylić 7w8 z 8... sądze że to niewielka pomyłka... a jeżeli chodzi o resztę tych których starałem się przyporządkować to jak narazie bezbłędnie... (jak mówię mało osób staram się szacować... głównie przyjaciół, kolegów i dla równowagi tych których nie lubię...)
3) pierwsze wrażenie jakie wywże na mnie osoba jest jednoznaczne z tym czy uznam ją za materiał na przyjaciela/kolegę... jeżeli nie porozumiem się z kimś w ten sposób to po prostu ciężko nam się potem dogadać... a czy ma coś tu wspólnego to czy tą osobę poprawnie oszacuję?? nie sądzę...
4) tak... stosuję się po części do tego... odkąd trafiłem na tą stronę moje kontakty z moją dziewszyną poprawiły się... nie zmieniłem w sobie nic tylko po prostu wziołem pod uwagę zalecenia... i teraz bezwiednie się do nich stosuję... jako że jestem 1 a ona jest na 95% 5 (na 70% 5w6) więc jak łatwo można się domyślić z początku było trudno... ale po tej lekturze poszło z górki (a przynajmniej nie jest już tak stromo pod górkę) a co za tym idzie związek który z początku pochłoną mnie bez reszty ale i męczył mnie przeokropnie (niepewność i te sprawy) stał się tylko słodką półapką bez wyjścia
Re: Enneagram a stereotypy
[quote="hols"]
1.) Czy znając czyjś typ enneagramu podchodzicie do tej osoby pozytywnie/neutralnie/negatywnie ?
jeżeli jest 2 to negatywnie zawsze
2.) Czy zdarzyło Wam się przypisywać konkretny typ pewnej osobie i pomylić się ?
Tak. parę razy
3.) Jak często nastawiacie się negatywnie do ludzi, po pierwszym wrażeniu i czy znając enneagram staracie się przypisać im jak najszybciej typ w celu zaszufladkowania ich ?
No cóż. chyba tak
4.) Czy stosujecie się do zaleceń enneagramu dotyczących związków z poszczególnymi typami ? Jak tak, to czy kierujecie się raczej tym czego należy unikać, czy tym co należy robić, aby relacja była dobra ?
Nie.
1.) Czy znając czyjś typ enneagramu podchodzicie do tej osoby pozytywnie/neutralnie/negatywnie ?
jeżeli jest 2 to negatywnie zawsze
2.) Czy zdarzyło Wam się przypisywać konkretny typ pewnej osobie i pomylić się ?
Tak. parę razy
3.) Jak często nastawiacie się negatywnie do ludzi, po pierwszym wrażeniu i czy znając enneagram staracie się przypisać im jak najszybciej typ w celu zaszufladkowania ich ?
No cóż. chyba tak
4.) Czy stosujecie się do zaleceń enneagramu dotyczących związków z poszczególnymi typami ? Jak tak, to czy kierujecie się raczej tym czego należy unikać, czy tym co należy robić, aby relacja była dobra ?
Nie.
9w1, INFp
Czy to ważne czy będziemy przyporządkowywać ludzi po cyferkach, znakach zodiaku czy kształcie pupy ?
Nie wiem czy to lenistwo czy wygodnictwo czy świadomośc niemożliwości ogarnięcia indywidualności wszystkich....
W Enneagram dopiero wdepnałem, ale byłem a może i dalej nieco uzależniony od zodiaków. To co opisał Zielony Smok odnośnie urazów u mnie jest troszkę szersze, do większości znaków zgromadziłem taką apteczkę pierwszej pomocy. Kilka kluczowych informacji o podejściu do pewnych spraw a przedewszystkim o typowej reakcji na mnie i mojej w drugą stronę.
Ale... praktycznie wcale nie polegam na opisach w książkach czy stronach internetowych, wszystko co mam w "apteczkach" jest zaobserwowane osobiście i ciągle weryfikowane na kolejnych "egzemplarzach"... Nie śmiem twierdzić, że robię to naukowo, obiektywnie i poprawnie, więc nie będe twierdził, że zodiaki działają czy nie.
Moim zdaniem Enneagram jest mniej niebezpieczny, bo...
Bo nie wydaje mi się, żeby można było łatwo, szybko i w miarę pewnie określić typ kogoś kogo nie możemy namówić do testu.
Niebezpieczne jest w nim to że działa o kilka rzędów wielkości lepiej niż zodiaki... I wcale nie chodzi o opis typu, który oceniamy subiektywnie.
Najbardziej niebezpieczne jest to forum, można tu przeczytać własne myśli, poczytać o własnych uczuciach i zobaczyć własne zdanie...
Napisane ręka kogoś innego z tą sama cyferką...
Nie wiem czy to lenistwo czy wygodnictwo czy świadomośc niemożliwości ogarnięcia indywidualności wszystkich....
W Enneagram dopiero wdepnałem, ale byłem a może i dalej nieco uzależniony od zodiaków. To co opisał Zielony Smok odnośnie urazów u mnie jest troszkę szersze, do większości znaków zgromadziłem taką apteczkę pierwszej pomocy. Kilka kluczowych informacji o podejściu do pewnych spraw a przedewszystkim o typowej reakcji na mnie i mojej w drugą stronę.
Ale... praktycznie wcale nie polegam na opisach w książkach czy stronach internetowych, wszystko co mam w "apteczkach" jest zaobserwowane osobiście i ciągle weryfikowane na kolejnych "egzemplarzach"... Nie śmiem twierdzić, że robię to naukowo, obiektywnie i poprawnie, więc nie będe twierdził, że zodiaki działają czy nie.
Moim zdaniem Enneagram jest mniej niebezpieczny, bo...
Bo nie wydaje mi się, żeby można było łatwo, szybko i w miarę pewnie określić typ kogoś kogo nie możemy namówić do testu.
Niebezpieczne jest w nim to że działa o kilka rzędów wielkości lepiej niż zodiaki... I wcale nie chodzi o opis typu, który oceniamy subiektywnie.
Najbardziej niebezpieczne jest to forum, można tu przeczytać własne myśli, poczytać o własnych uczuciach i zobaczyć własne zdanie...
Napisane ręka kogoś innego z tą sama cyferką...
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik
produkt vodko :)podobny
produkt vodko :)podobny
kidziorek przykro mi, że burzę Twój swiatopogląd, ale - jak to mówisz - zodiaki, czyli jeśli dobrze zrozumiałem, przyporządkowywanie ludzi do jednego znaku zodiaku - urodzeniowego słońca, to gówno prawda. Prawda to astrologia
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
przyporządkowanie komuś jakiegoś typu nie jest wcale takie trudne... ja np uważałem moją dziewczynę za 5... z czasem jak coś się u niej odblokowało (po poprzednim związku) jak pokazała mi jaka jest uznałem że jest albo 5w6 albo 6... no i namówiłem ją wtedy do testu... z testu wyszło jej że jest 8!! ale jak mówiła wogóle się z tym nie zgadzała... zasugerowałem jej żeby przeczytała opis 6... no i wtedy muszę przyznać że miło było zobaczyć jej zaskoczenie jak czytając typ który ja jej wskazałem widziała samą siebie... i takie pytające spojrzenie "skąd wiedziałeś?"kidziorek pisze:Moim zdaniem Enneagram jest mniej niebezpieczny, bo...
Bo nie wydaje mi się, żeby można było łatwo, szybko i w miarę pewnie określić typ kogoś kogo nie możemy namówić do testu.
podobnie było z MBTI... tyle że tu zasugerowałem się moim typem... więc zasugerowałem jej że mogę dać jej ten test ona go rozwiązała... a ja spytałem czy aby nie wyszło jej ESFj... no i znowu totalne zaskoczenie w jej oczach pt. "ale jakim cudem zgadłeś?"
jeżeli chodzi o osoby które nie są mi aż tak bliskie to też dość łatwo je przypisuje jakimś typom... o ile są to 7, 8, 3, 4, i ewentualnie 2, 5 albo wyraźna 6... najwięcej problemów mam z 1, 2, 5, 6 i 9
nie rzucają się aż tak w oczy... i ich cechy nie są aż tak uzewnętrzniane przed ogółem...
Re: Enneagram a stereotypy
1. Neutralnie, może akurat źle test wypełnił(a) i to nie jego/jej wina Jeśli ja typuję, to cóż może ja się mylęhols pisze: I pytania:
1.) Czy znając czyjś typ enneagramu podchodzicie do tej osoby pozytywnie/neutralnie/negatywnie ?
2.) Czy zdarzyło Wam się przypisywać konkretny typ pewnej osobie i pomylić się ?
3.) Jak często nastawiacie się negatywnie do ludzi, po pierwszym wrażeniu i czy znając enneagram staracie się przypisać im jak najszybciej typ w celu zaszufladkowania ich ?
4.) Czy stosujecie się do zaleceń enneagramu dotyczących związków z poszczególnymi typami ? Jak tak, to czy kierujecie się raczej tym czego należy unikać, czy tym co należy robić, aby relacja była dobra ?
Zapraszam do dyskusji
2. Często mylę się w typowaniu.
3. Po pierwszym wrażeniu nie nastawiam się negatywnie, trzeba mieć niezłe zdolności , choć przyznam że skinów i pewnych grup ryzyka związanych z agresją unikam Jeśli ktoś ma już ten dar by mnie zrazić do siebie, to faktycznie staram się posługiwać enneagramem by wytłumaczyć sobie różnice między nami i zrozumieć problem. Wcześniej służył mi do tego horoskop, by po prostu było na co zwalić niepowodzenia w kontaktach
4. Jak potrafię określić typ człowieka, z którym jestem, to biorę pod uwagę zalecenia enneagramu. Są bardzo przydatne. Myślę, że koncentruje się zarówno na tym czego należy unikać jak i tym, co prowadzi do dobrych relacji, z pewnym wskazaniem jednak na te dobre sprawy
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
Być może jest 8-ka, ale siebie nie akceptuje i najbardziej podoba jej sięmisiek pisze:przyporządkowanie komuś jakiegoś typu nie jest wcale takie trudne... ja np uważałem moją dziewczynę za 5... z czasem jak coś się u niej odblokowało (po poprzednim związku) jak pokazała mi jaka jest uznałem że jest albo 5w6 albo 6... no i namówiłem ją wtedy do testu... z testu wyszło jej że jest 8!! ale jak mówiła wogóle się z tym nie zgadzała... zasugerowałem jej żeby przeczytała opis 6... no i wtedy muszę przyznać że miło było zobaczyć jej zaskoczenie jak czytając typ który ja jej wskazałem widziała samą siebie... i takie pytające spojrzenie "skąd wiedziałeś?"kidziorek pisze:Moim zdaniem Enneagram jest mniej niebezpieczny, bo...
Bo nie wydaje mi się, żeby można było łatwo, szybko i w miarę pewnie określić typ kogoś kogo nie możemy namówić do testu.
bycie 6-tka ? A moze udawała, że pasuje żeby Ci sprawić przyjemność
Jest duże ryzyko, że poszukałeś dziewczny o możliwie bliskim typie MBTI...wiec to mogło nie być trudnemisiek pisze:podobnie było z MBTI... tyle że tu zasugerowałem się moim typem... więc zasugerowałem jej że mogę dać jej ten test ona go rozwiązała... a ja spytałem czy aby nie wyszło jej ESFj... no i znowu totalne zaskoczenie w jej oczach pt. "ale jakim cudem zgadłeś?"
Nie chcę, żebyś odebrał to tak, że wątpie w Twoje zdolności, po prostu uważam że życie jest bardziej złożone niż nam się wydaje.misiek pisze:jeżeli chodzi o osoby które nie są mi aż tak bliskie to też dość łatwo je przypisuje jakimś typom... o ile są to 7, 8, 3, 4, i ewentualnie 2, 5 albo wyraźna 6... najwięcej problemów mam z 1, 2, 5, 6 i 9 nie rzucają się aż tak w oczy... i ich cechy nie są aż tak uzewnętrzniane przed ogółem...
Zresztą sam piszesz że
a nieco niżejmisiek pisze:przyporządkowanie komuś jakiegoś typu nie jest wcale takie trudne
Więc chyba po prostu czasem się udaje, ale proste nie jestmisiek pisze:najwięcej problemów mam z 1, 2, 5, 6 i 9
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik
produkt vodko :)podobny
produkt vodko :)podobny