Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Hmmm, ale skąd nagle wyskoczyła skala polityczna? Mówimy o motywacji stojącej za chęcią poznawania mechanizmów funkcjonowania innych ludzi. Że politykom chodzi o władzę to jasne. Ale schodząc na poziom zwykłych, codziennych interakcji międzyludzkich... Znajomość tych mechanizmów może się przydać w różny sposób i z różnych pobudek ludzie mogą chcieć je zgłębiać. Dla niektórych celem faktycznie będzie manipulowanie innymi, żeby mieć nad nimi kontrolę. Dla innych unikanie wchodzenia w konflikty z otoczeniem. Dla jeszcze innych znalezienie sobie partnera. Akurat w tym ostatnim przypadku uważam, że Ennea to słabe narzędzie. Jeżeli już szukać wsparcia w tego rodzaju systemach, to o dogadywaniu się ze sobą więcej ma do powiedzenia socjonika.
I tak, słabe i wystrachane osoby miewają duży wpływ na otoczenie, trzymając je w szachu np. swoim słabym zdrowiem. Nieraz coś takiego widywałam - dostosowywanie się do kogoś, bo ten ktoś jest wyjątkowo wrażliwy, lękliwy lub np. po zawale, więc lepiej go nie denerwować. Ale w większości przypadków to nie jest ze strony tych osób pragnienie podporządkowania sobie innych. Wykorzystywanie swojej "słabości", żeby podporządkować sobie innych widywałam tylko w wydaniu Dwójek. U innych typów pewnie też może wystąpić, ale w większości sytuacji tego typu, które miałam okazję oglądać, osoby "tyranizujące słabością" nie robiły tego specjalnie.
I tak, słabe i wystrachane osoby miewają duży wpływ na otoczenie, trzymając je w szachu np. swoim słabym zdrowiem. Nieraz coś takiego widywałam - dostosowywanie się do kogoś, bo ten ktoś jest wyjątkowo wrażliwy, lękliwy lub np. po zawale, więc lepiej go nie denerwować. Ale w większości przypadków to nie jest ze strony tych osób pragnienie podporządkowania sobie innych. Wykorzystywanie swojej "słabości", żeby podporządkować sobie innych widywałam tylko w wydaniu Dwójek. U innych typów pewnie też może wystąpić, ale w większości sytuacji tego typu, które miałam okazję oglądać, osoby "tyranizujące słabością" nie robiły tego specjalnie.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Dlaczego ktoś chce poznać funkcjonowanie innych ludzi jak nie potrafi zrozumieć swojego własnego funkcjonowania?
1w9, 6w5, sp/sx
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Ale wiecie, że ludzie na początku bliskiej znajomości bardzo się starają podobać i udają, że są lepsi/inni niż w istocie są?
Wiem, że to występuje, nie wiem czemu, bo ja zawsze jestem tak samo okropna (dlatego większość ludzi wydaje mi się po bliższym poznaniu beznadziejnymi - skoro wszystko co najlepsze i interesujace zaprezentowali na 3 pierwszych spotkaniach... Ileż łatwiejszy byłby świat, gdyby ludzie pokazywali zawsze i wszędzie tylko swoje prawdziwe cechy ;p)
xxx xx/xx XXXx
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Z reguły nie wierzę ludziom w kwestii tego co sami o sobie mówią jednak atis mógłbym zaufać w kwestii jej rzekomej okropności xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Ah, dzięki Ci, o Snufkinie ;p Rzuciłabym tu jakimś pięknym, rzewnym tekstem o potędze i magii szczerości, ale nie w tym rzecz - szczerość w tym akurat aspekcie ułatwia życie i pozwala oszczędzać czas i tylko dlatego ją stosuję. Podobnie jak stosuję kłamstwa w innych sytuacjach, chcąc wywołać te same skutki (ułatwienie życia i/lub oszczędność czasu)
xxx xx/xx XXXx
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
To ja może trochę zazdroszczę tej 'szczerości'. Czasem brakuje mi zadziorności i chamstwa w moim zachowaniu. Jestem, że tak powiem socjonicznie podtypem harmonizującym i świadome psucie innym nastroju jakoś do mnie nie pasuje. Chociaż w sumie to nie tyle brak szczerości ale właśnie naturalne zachowanie. Jedni są za dobrzy, inni za źli, trudno.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Może myśli, że to (poznanie innych) wystarczy, żeby było ok. Wg mnie poznania własnych mechanizmów i demonów nie da się obejść, jeżeli faktycznie chce się poprawić swoje stosunki międzyludzkie.Venus w Raku pisze:Dlaczego ktoś chce poznać funkcjonowanie innych ludzi jak nie potrafi zrozumieć swojego własnego funkcjonowania?
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Osteoporoza
- Posty: 476
- Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: W dziczy serca
- Kontakt:
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Z tego co widzę to Piątki robią sobie niezłą antyreklamę na forum jeśli chodzi o związki.
Dajmy na to o tutaj: http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&start=15
Dla Pana Nehem należy się medal w tej dziedzinie ;D
Nie ma się co oszukiwać, jak ma się naturalne skłonności do wycofywania to trzeba nad sobą pracować żeby być atrakcyjnym dla płci przeciwnej, tym bardziej jak się jest facetem.
Różnie to bywa - nie ma co generalizować zbytnio. Mi się zdarza zagadywać samemu do obcych kobitek. Co prawda nie na zasadzie po prostu podejść i dziarsko zagaić, ale mam swoje sposoby. (uważam się za 5 pełną parą ;d)
Enneagram jest bardzo trafny w swoich opisach ale trzeba pamiętać, że opisuje nie tyle jakie są dane osoby, ale jakie mają skłonności. W języku programowania byłby pewnie zmienną.
Czytając wątki na forum (jak np ten do którego dałem link) odnoszę wrażenie, że 5 jest postrzegane jako zwyczajnie zimne, ubogie w swoich uczuciach. Tymczasem po sobie, moim b.dobrym koledze też 5w4 i nawet po opisie 5 na Enneagram.pl mogę wnioskować, że jest zupełnie inaczej. Piątki to nie są oschłe maszyny co tyko kalkulują, ale są nawet nadwrażliwe.
Tu jest problem bo stereotyp faceta to nie jest wrażliwy facet i tyle. Jak dla mnie 5 (a może tylko 5w4 bo skrzydło robi swoje) się w tym gubi i dlatego nie otwiera. Niektórzy nawet otwarcie twierdzą, że laski 5 są atrakcyjne, ale kolesie trochę ciapowaci.
Jak macie tych niezdrowych, sfrustrowanych, agresywnych Obserwatorów co to twierdzą, że emocje to słabość itd. mają tak dlatego, że sobie po prostu z emocjami nie radzą. Sam zresztą bym się z chęcią odciął od potrzeby bliskości, miłości itp. Serio, nie robiłoby mi to problemu gdyby był od tego przycisk w mojej głowie i takie odczucia nie obowiązywałyby mnie już nic a nic... no ale tak się nie da.
Tak więc ja robię co mogę żeby sobie z tym radzić, skutek mierny. Żeby to był po prostu strach przed wywnętrznianiem się to nie byłoby kłopotu, ale sam nie rozumiem czemu mam z tym takie problemy.
PS: Trochę Offtop poszedł, ale starałem się nawiązać do wątku xd
Dajmy na to o tutaj: http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&start=15
Dla Pana Nehem należy się medal w tej dziedzinie ;D
Nie ma się co oszukiwać, jak ma się naturalne skłonności do wycofywania to trzeba nad sobą pracować żeby być atrakcyjnym dla płci przeciwnej, tym bardziej jak się jest facetem.
Różnie to bywa - nie ma co generalizować zbytnio. Mi się zdarza zagadywać samemu do obcych kobitek. Co prawda nie na zasadzie po prostu podejść i dziarsko zagaić, ale mam swoje sposoby. (uważam się za 5 pełną parą ;d)
Enneagram jest bardzo trafny w swoich opisach ale trzeba pamiętać, że opisuje nie tyle jakie są dane osoby, ale jakie mają skłonności. W języku programowania byłby pewnie zmienną.
Czytając wątki na forum (jak np ten do którego dałem link) odnoszę wrażenie, że 5 jest postrzegane jako zwyczajnie zimne, ubogie w swoich uczuciach. Tymczasem po sobie, moim b.dobrym koledze też 5w4 i nawet po opisie 5 na Enneagram.pl mogę wnioskować, że jest zupełnie inaczej. Piątki to nie są oschłe maszyny co tyko kalkulują, ale są nawet nadwrażliwe.
Tu jest problem bo stereotyp faceta to nie jest wrażliwy facet i tyle. Jak dla mnie 5 (a może tylko 5w4 bo skrzydło robi swoje) się w tym gubi i dlatego nie otwiera. Niektórzy nawet otwarcie twierdzą, że laski 5 są atrakcyjne, ale kolesie trochę ciapowaci.
Jak macie tych niezdrowych, sfrustrowanych, agresywnych Obserwatorów co to twierdzą, że emocje to słabość itd. mają tak dlatego, że sobie po prostu z emocjami nie radzą. Sam zresztą bym się z chęcią odciął od potrzeby bliskości, miłości itp. Serio, nie robiłoby mi to problemu gdyby był od tego przycisk w mojej głowie i takie odczucia nie obowiązywałyby mnie już nic a nic... no ale tak się nie da.
Tak więc ja robię co mogę żeby sobie z tym radzić, skutek mierny. Żeby to był po prostu strach przed wywnętrznianiem się to nie byłoby kłopotu, ale sam nie rozumiem czemu mam z tym takie problemy.
PS: Trochę Offtop poszedł, ale starałem się nawiązać do wątku xd
6w5
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Myślę, że w przypadku 5w4 kalkulacja i nadwrażliwość mogą iść w parze, nie widzę w tym sprzeczności.
Chłód natomiast jest często stanem nabytym niż wrodzonym.
Chłód natomiast jest często stanem nabytym niż wrodzonym.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Miałam kumpla 5w4, który za każdym razem, gdy spotykał jakąś dziewczynę to zaczynał kalkulować i zastanawiać się, czy to ma sens. Dawał jej jakieś tam wyznaczone przez siebie szanse i po krótkim czasie odrzucał taką dziewczynę przez jakieś drobiazgi. Z dziewczyną, z którą jest teraz, przyjaźnił się przez 3 lata i musiałam nim potrząsnąć, żeby wreszcie porzucił wszelkie wątpliwości. Teraz jest szczęśliwy, bo ona jest bardzo ambitna i w sumie często razem pracują i rozmawiają na różne zawiłe i cenione przez niego tematy, więc się nie nudzi, ale może też mieć "swoją samotność i nienarzucanie się".
Mnie chyba najbardziej interesują 5w6 lub 6w5. 6w7 są na pierwszy rzut oka zbyt siódemkowe, a ja nie wiem, czy przepadam za siódemkami. Wolę być przy kimś, przy kim mogę odpocząć, a nie kto mi jeszcze dorzuci nowe obowiązki, zobowiązania, nowe sprawy do zainteresowania Natomiast bardzo, ale to bardzo ciężko byłoby mi przy osobach, które jawnie i bezceremonialnie pokazywałyby swoją emocjonalność i niezaradność. Spoko, można się zainteresować przez jakiś czas, ale jak ktoś skomle ciągle to już przestaje być fajne. Wtedy włącza mi się "uciekaj" albo taki sxxxxx, że po prostu siedzę i wjeżdżam na tej osobie aż jeszcze bardziej zacznie skomleć lub zacznie się śmiać.
Mnie chyba najbardziej interesują 5w6 lub 6w5. 6w7 są na pierwszy rzut oka zbyt siódemkowe, a ja nie wiem, czy przepadam za siódemkami. Wolę być przy kimś, przy kim mogę odpocząć, a nie kto mi jeszcze dorzuci nowe obowiązki, zobowiązania, nowe sprawy do zainteresowania Natomiast bardzo, ale to bardzo ciężko byłoby mi przy osobach, które jawnie i bezceremonialnie pokazywałyby swoją emocjonalność i niezaradność. Spoko, można się zainteresować przez jakiś czas, ale jak ktoś skomle ciągle to już przestaje być fajne. Wtedy włącza mi się "uciekaj" albo taki sxxxxx, że po prostu siedzę i wjeżdżam na tej osobie aż jeszcze bardziej zacznie skomleć lub zacznie się śmiać.
"Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć."
sp/so
sp/so
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Jedynki, Dziewiątki i Ósemki są dla mnie najmniej pociągające. Z Jedynkami nie wyobrażam sobie nawet przyjaźni a co dopiero jakieś tête-à-tête.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Ciekawe, wszystkie wymienione typy przez ciebie są z triady gniewu. Są jakieś konkretne powody? Zbieg okoliczności?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Osobiście nie wyobrażam sobie związku z kimkolwiek, jeśli któraś ze stron (lub nie daj Boże obie) byłaby niezdrowa - to podstawa. Najbardziej interesujące są dla mnie Ósemki - byłoby cudownie mieć jakąś u swojego boku i inspirować ją samym byciem zdrową do pracy nad sobą. Zdrowa 8 mi się marzy. Piątki też są całkiem ciekawe, ale raczej na odległość - na chwilę obecną nie potrafiłabym stworzyć związku z kimś tak - zdawałoby się - chłodnym emocjonalnie, mającym niewielką(?) potrzebę bliskości. Dawniej pociągały mnie także Czwórki, ale z czasem przestały...
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Ósemek nie lubię, za bardzo chcą rządzić w związku. To mnie zdecydowanie nie pociąga. Tylko jako przelotna znajomość.
Natomiast wiem, że te typy nie mają "tego czegoś" co mnie kręci.
Za to bardzo pociągające są dla mnie Czwórki i Piątki, rzecz jasna te zdrowe, ale przeciętne też mogą być. Sama nie jestem pewna czy jestem zdrowa, więc nie wymagam tego od innych.
Raczej zbieg okoliczności ^^ (ale muszę szczerze napisać, że jeszcze tak dobrze enneagramu nie poznałam, te triady itd. to wszytko leży przede mną otworem).Kapar pisze:Ciekawe, wszystkie wymienione typy przez ciebie są z triady gniewu. Są jakieś konkretne powody? Zbieg okoliczności?
Natomiast wiem, że te typy nie mają "tego czegoś" co mnie kręci.
Za to bardzo pociągające są dla mnie Czwórki i Piątki, rzecz jasna te zdrowe, ale przeciętne też mogą być. Sama nie jestem pewna czy jestem zdrowa, więc nie wymagam tego od innych.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Mięsożerna roślina
Re: Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
Kolejność osób, które kiedykolwiek mi się spodobały: 5w4 - 3w4 - 7 - 7w8 - 3w2
Już w 1 klasie podstawówki wiedziałam, że najważniejsze są intelekt i oczy xD
To dziwne, podobają mi się jedynie osoby, które podziwiam.
Już w 1 klasie podstawówki wiedziałam, że najważniejsze są intelekt i oczy xD
To dziwne, podobają mi się jedynie osoby, które podziwiam.
[INTP RLUEI sx]
Keep running
Keep running
Spoiler: