Enneagram a pociąg do płci przeciwnej.
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Powiedziałam to raczej stereotypowo. 2 kojarzy mi się właśnie z czułością opieką itp. Taki facet to niekoniecznie musi być dwójka Na swojej drodze spotkałam jedną dwójkę, z którą byłam w związku. Z przyczyn od nas niezależnych musieliśmy się rozstać.
A co do związku 8 i 1 to masz racje. Dziadek 1 i moja babcia 8 potrafią się pokłócić o kolor papieru toaletowego tylko dlatego, by udowodnić kto ma władzę. Do tego jeszcze babcia jest ateistką, a dziadek zagorzałym katolikiem, więc to naprawdę konfliktowe małżeństwo.
A co do związku 8 i 1 to masz racje. Dziadek 1 i moja babcia 8 potrafią się pokłócić o kolor papieru toaletowego tylko dlatego, by udowodnić kto ma władzę. Do tego jeszcze babcia jest ateistką, a dziadek zagorzałym katolikiem, więc to naprawdę konfliktowe małżeństwo.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Aż się jutro zapytam dziewczyny, z czym się jej kojarzękama.zielona pisze:2 kojarzy mi się właśnie z czułością opieką itp.
Dziadek i babcia - pełen hardkor ;]
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
-
- Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 19 czerwca 2009, 18:59
W czym problem?boogi pisze: (...)Bo związku kobieta-2 i facet-5 to ja sobie wyobrazić nie potrafię(..)
Pan 5-naukowiec YnTeLeKtuAliStA + pani 2-kuchta domowa gotująca obiadki oraz niańcząca bachory. Dzieciaczki są tutaj ważne - dwója ma pole do popisu w kwestii bycia potrzebną i nie będzie (a przynajmniej nie powinna) interesowac się trzecim do trójkąta. Pan piątka w tym układzie nie musi przejmowac się pierdołami (typu co dzisiaj na obiad) i może oddac kontemplacjom nad istotą rzeczy (tudzież innymi wzniosłymi sprawami). Układ idealny ...I żyli długo i szczęśliwie (obok siebie).
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Pociągają mnie 5w4 z tego powodu, że do tej pory prywatnie nie poznałem żadnej (one chyba żyją pod ziemią w okolicach litosfery) i taką wypatruję, która w zupełnie przypadkowy sposób się przypanoszy z czeluści, ale chciałem napisać o 4w5 które równie pociągają co potrafią być odrzucające i to się nie wyklucza z piątkowego point of view.
4 mają świetnie rozwinięte poczucie estetyki, można dużo i ciekawie ględzić o szeroko pojętej sztuce, wydaje mi się, że niezdrowe 4 ciagnie do takiej ciemnej strony twórczosci, natomiast zdrowsze do tej bardziej "pastelowej", w stylu art deco/secesji lub pochodnych. W 4 równie fajne co męczące jest ciągłe domaganie się o uwagę, angażowanie się i bliskość, ale 4 chyba nigdy nie zrozumie, że piatka, nawet zaangażowana w związek i mająca więź emocjonalną zawsze polaryzuje świat na dwie części: 1. - Siano w głowie (czyli te dziwactwa które piątke rajcują, interesują, ciekawią) oraz 2. - partnerkę (kolejnośc przypadkowa) i nie ma zmiłuj w tej materii a 4 jak wiadomo chciały by chyba w głębi, aby ktoś zbudował dla nich kapliczkę, oddawał hołd, codziennie przynosił kwiaty i majstrował wersety miłosne a do tego lepiej nada się facet-rycerz w zbroi - 2 albo 4
4 pomimo niekiedy wrednej (wtedy gdy zbyt częstej) werbalizacji swej emocjonalności to w gruncie fajne pluszaki, lubią bliskość - tulić się, przylepić etc. a piatki jako emocjonalne kaleki na gruncie swobodnego wyrażania się w sprawach sercowych bardzo preferują taką właśnie bliskość i to jest pociągające i uzupełniające się w tych typach, z tą jedyną róznicą, że na dłuższą metę owe wyrażanie bliskości musi być dozowane, nie zaś nachalne/zbyt częste, a owa swobodność czy też potrzeba 4 w tej materii nie jest zawsze komfortowa dla 5. Tu chodzi tylko o znalezienie złotego środka pomiędzy bliskością a prywatnością 5, jednak 4 zaraz potrafi podpiąć sobie pod to jakąś ideologię o braku zainteresowania, zaangażowania i inne tego typu bzdety.
Pociągające w 4 jest mocne (chyba najmocniejsze wśród enneagramu) przywiązanie się w związku, jednak poprzez tą kwestię 4 morduje niemiłosiernie to, że 5 musi mieć chwilowe przerwy w relacji, nie chodzi o rozwiązłość, ale o naturalne dla 5 wew. kojące poczucie wolności, 4 myśli często że (+/-) tydzień przerwy z widywaniem siebie nawzajem to zwiastun końca/rozpadu, a mitem jest to, że 5 oddala w swej prywatnosci od partnerki w swój autystyczny świat, w zdrowym zaangażowaniu taka przerwa ładuje tylko baterie u 5 która pod koniec już tęskni jak debil za bliską osobą. Jednak takie cykle mogą nieźle dokopać przewrażliwionej 4.
4w5 z 5 to niełatwa sprawa.
4 mają świetnie rozwinięte poczucie estetyki, można dużo i ciekawie ględzić o szeroko pojętej sztuce, wydaje mi się, że niezdrowe 4 ciagnie do takiej ciemnej strony twórczosci, natomiast zdrowsze do tej bardziej "pastelowej", w stylu art deco/secesji lub pochodnych. W 4 równie fajne co męczące jest ciągłe domaganie się o uwagę, angażowanie się i bliskość, ale 4 chyba nigdy nie zrozumie, że piatka, nawet zaangażowana w związek i mająca więź emocjonalną zawsze polaryzuje świat na dwie części: 1. - Siano w głowie (czyli te dziwactwa które piątke rajcują, interesują, ciekawią) oraz 2. - partnerkę (kolejnośc przypadkowa) i nie ma zmiłuj w tej materii a 4 jak wiadomo chciały by chyba w głębi, aby ktoś zbudował dla nich kapliczkę, oddawał hołd, codziennie przynosił kwiaty i majstrował wersety miłosne a do tego lepiej nada się facet-rycerz w zbroi - 2 albo 4
4 pomimo niekiedy wrednej (wtedy gdy zbyt częstej) werbalizacji swej emocjonalności to w gruncie fajne pluszaki, lubią bliskość - tulić się, przylepić etc. a piatki jako emocjonalne kaleki na gruncie swobodnego wyrażania się w sprawach sercowych bardzo preferują taką właśnie bliskość i to jest pociągające i uzupełniające się w tych typach, z tą jedyną róznicą, że na dłuższą metę owe wyrażanie bliskości musi być dozowane, nie zaś nachalne/zbyt częste, a owa swobodność czy też potrzeba 4 w tej materii nie jest zawsze komfortowa dla 5. Tu chodzi tylko o znalezienie złotego środka pomiędzy bliskością a prywatnością 5, jednak 4 zaraz potrafi podpiąć sobie pod to jakąś ideologię o braku zainteresowania, zaangażowania i inne tego typu bzdety.
Pociągające w 4 jest mocne (chyba najmocniejsze wśród enneagramu) przywiązanie się w związku, jednak poprzez tą kwestię 4 morduje niemiłosiernie to, że 5 musi mieć chwilowe przerwy w relacji, nie chodzi o rozwiązłość, ale o naturalne dla 5 wew. kojące poczucie wolności, 4 myśli często że (+/-) tydzień przerwy z widywaniem siebie nawzajem to zwiastun końca/rozpadu, a mitem jest to, że 5 oddala w swej prywatnosci od partnerki w swój autystyczny świat, w zdrowym zaangażowaniu taka przerwa ładuje tylko baterie u 5 która pod koniec już tęskni jak debil za bliską osobą. Jednak takie cykle mogą nieźle dokopać przewrażliwionej 4.
4w5 z 5 to niełatwa sprawa.
To raczej w 4 poszukaj
Mnie zawsze jakoś oczarowywała w dziewczynach taka słodycz i ciepło. Notabene to spotykane było głównie w 9, raz w 7-ce. He he o ile z tymi pierwszymi czasem jest ciężko i wiele z nich odpadło z powodu jakiegoś takiego flegmatyzmu to te mocniejsze ekstrawertyczne wersje są tym czego mi trzeba. Jest własne zdanie, jest dystans do siebie, jest kobiece ciepło - miód
1 - po moim trupie - już widzę gadki w stylu 1 - "ma tak być bo" 8 - "ma nie być tak bo"... eskalacja przemocy domowej w postępie geometrycznym
2 - znam jedną już dość dobrze, sweet thing z 2 mógłbym się związać
3 - nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mnie zwodził robiąc jakieś rzeczy tylko po to żeby mieć uznanie, czy być z pracoholiczką. Poza tym 3 raczej z tego co zaobserwowałem bywają cholernie kuszące i niedostępne tylko po to żeby sobie podbudować ego na następnym pixdzielcu - odpada. Zresztą są za bardzo delikatne, nie lubiłem się z trójkami, tj. drażniły ich moje commenty nie działa znajomość z nimi chyba że formalna.
4 - głębokie emocjonalnie, potrzebujące męskiego bara, byle nie była z gatunku "wszystko mi jedno to kto wie?
5 - nie - ze względu na brak tego co mnie w kobietach fascynuje
6 -ciężko powiedzieć. Zarąbistym atutem jest lojalność, ale jakbym miał być oskarżany o cechy które niby mam a ta osoba je przejawia to kiepsko by się skończyło. Ciężko mi powiedzieć, 6 są bardzo różne.
7 - na początku spoko, potem jest brak czegoś więcej, chyba właśnie przez to ich ciągłe uciekanie przed nudą. A jak się włączy chora 1 to po jakimś czasie nie ma mowy o rozstaniu na poziomie - postawa człowieka który krytykuje, a sam nie widzi co sobą prezentuje i że pewne zachowania są efektem jego działań - zero wglądu w siebie - doprowadzić może to znienawidzenia.
8 - well temperament zarąbisty, zero kompleksów - obiecująca znajomość ale bez magnetyzmu. Poza tym podobna w przypadku 7 świadomość że "polezie gdzie chce i kiedy chce" z tym że komunikując ci w twarz to, he he masz przy nich poczucie jakiejś niepewności relacji.
9 - dziewiątka dziewiątka - o ile fajna jest ta ich sympatia, to jakby coś miało być to na pewno z 9 która potrafiłaby postawić sprawy jasno i nie uciekać wyciągając sprawy z przeszłości. Trochę niepewne są te które są potulne jak aniołki, które nie mają w sobie buntownika. Niepewne w sensie że po prostu coś wisi w powietrzu a tu nic - żadnej reakcji - widać że coś ukrywają a to powoduje napięcie.
Ale 9w8 to zarąbisty typ - ma to czego 9 właśnie trzeba
Mnie zawsze jakoś oczarowywała w dziewczynach taka słodycz i ciepło. Notabene to spotykane było głównie w 9, raz w 7-ce. He he o ile z tymi pierwszymi czasem jest ciężko i wiele z nich odpadło z powodu jakiegoś takiego flegmatyzmu to te mocniejsze ekstrawertyczne wersje są tym czego mi trzeba. Jest własne zdanie, jest dystans do siebie, jest kobiece ciepło - miód
1 - po moim trupie - już widzę gadki w stylu 1 - "ma tak być bo" 8 - "ma nie być tak bo"... eskalacja przemocy domowej w postępie geometrycznym
2 - znam jedną już dość dobrze, sweet thing z 2 mógłbym się związać
3 - nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mnie zwodził robiąc jakieś rzeczy tylko po to żeby mieć uznanie, czy być z pracoholiczką. Poza tym 3 raczej z tego co zaobserwowałem bywają cholernie kuszące i niedostępne tylko po to żeby sobie podbudować ego na następnym pixdzielcu - odpada. Zresztą są za bardzo delikatne, nie lubiłem się z trójkami, tj. drażniły ich moje commenty nie działa znajomość z nimi chyba że formalna.
4 - głębokie emocjonalnie, potrzebujące męskiego bara, byle nie była z gatunku "wszystko mi jedno to kto wie?
5 - nie - ze względu na brak tego co mnie w kobietach fascynuje
6 -ciężko powiedzieć. Zarąbistym atutem jest lojalność, ale jakbym miał być oskarżany o cechy które niby mam a ta osoba je przejawia to kiepsko by się skończyło. Ciężko mi powiedzieć, 6 są bardzo różne.
7 - na początku spoko, potem jest brak czegoś więcej, chyba właśnie przez to ich ciągłe uciekanie przed nudą. A jak się włączy chora 1 to po jakimś czasie nie ma mowy o rozstaniu na poziomie - postawa człowieka który krytykuje, a sam nie widzi co sobą prezentuje i że pewne zachowania są efektem jego działań - zero wglądu w siebie - doprowadzić może to znienawidzenia.
8 - well temperament zarąbisty, zero kompleksów - obiecująca znajomość ale bez magnetyzmu. Poza tym podobna w przypadku 7 świadomość że "polezie gdzie chce i kiedy chce" z tym że komunikując ci w twarz to, he he masz przy nich poczucie jakiejś niepewności relacji.
9 - dziewiątka dziewiątka - o ile fajna jest ta ich sympatia, to jakby coś miało być to na pewno z 9 która potrafiłaby postawić sprawy jasno i nie uciekać wyciągając sprawy z przeszłości. Trochę niepewne są te które są potulne jak aniołki, które nie mają w sobie buntownika. Niepewne w sensie że po prostu coś wisi w powietrzu a tu nic - żadnej reakcji - widać że coś ukrywają a to powoduje napięcie.
Ale 9w8 to zarąbisty typ - ma to czego 9 właśnie trzeba
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca