The Harmonic Groups - jak radzimy sobie z rozczarowaniem

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#16 Post autor: vhax » niedziela, 8 marca 2009, 02:29

Kemal Pasza pisze:Lubię siódemki, ale ta ich niechęć do spojrzenia na Ciemną Stronę Mocy... :mrgreen:
dziekuję :)

w sumie to opis grupy pozytywnej do mnie pasuje :) fakt potrafcie być cholernie samolubna jak się denerwuję, ale jak jestem w lepszym zdrowiu to jeśli tylko mam możliwość pomagam innym i cieszę się jak oni się cieszą :D

co do wyolbrzymiana swoich i czucia się przeciążanym potrzebami innych...

wszystkich innych może i tak... ale jeśli taka siódemka jak ja ma przyjaciela... to żadna jego potrzeba nie jest dla mnie obciążeniem :) a wręcz przeciwnie.


7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#17 Post autor: yusti » niedziela, 8 marca 2009, 18:03

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 16:53 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

#18 Post autor: Kapar » poniedziałek, 9 marca 2009, 03:39

boogi pisze:
yusti pisze:kto mnie wesprze, zrozumie i dostrzeże? Kto mi pomoże spojrzeć właściwie na świat??
Tylko Ty sama, nikt za Ciebie tego nie zrobi. Inni mogą jedynie dawać rady (ewentualnie wrzucać tłumaczenia ciekawych artykułów, które mogą dawać wskazówki), ale Twojej drogi za Ciebie nikt nie przejdzie. Świadomość, świadomość, świadomość Yusti, tylko świadomość może nas uratować :D
Ja ostatnio spotkalem sie ze stwierdzeniem (ktore zwrocilo moja uwage i ktore zakorzenilem w swojej swiadomosci) "Swiadomosc odbiera odwage czynu" (co powiedzial Maciej Stuhr za kims innym). Nie to boogi, zebym sie z toba nie zgadzal co do swiadomosci. Mysle, ze to jest bardzo wazne rzecz, yusti tez o tym wie od pana de Mello, nieprawdaz Justysiu? Jednakze poglebianie mojej swiadomosci zaowocowalo wlasnie czyms z owego cytatu. Stracilem jakas dynamike dzialan, w niektorych sytuacjach poczucie oczywistosci tego co mam robic, a zamiast tego bylem swiadomy ewentualnych konsekwencji moich akcji, czy jakis mniej swiadomych przyczyn moich zachowan (ew. dochodzenie do nich zamiast dzialania), myslalem naprzod i obserwowalem sam siebie zamiast dzialac. Jak sie okazuje ze swiadomoscia trzeba uwazac, inaczej blisko jest do zamienienia sie w brahmina z Indii, czy jakiegos mnicha, ktorzy jedynie kontempluja i tak spedzaja swoje zycie w swiadomosci naprawde nieprzezywajac swojego zycia. Wiec ja staram sie teraz po poglebieniu swojej swiadomosci zrownowazyc jej role z innymi waznymi czynnikami w zyciu.

Ciekawe co o tym myslisz boogi, masz tez takie doswiadczenia?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#19 Post autor: yusti » poniedziałek, 9 marca 2009, 09:04

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 16:53 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#20 Post autor: boogi » poniedziałek, 9 marca 2009, 13:33

baby_kapar pisze:"Swiadomosc odbiera odwage czynu" (...) poglebianie mojej swiadomosci zaowocowalo wlasnie czyms z owego cytatu. Stracilem jakas dynamike dzialan (...) myslalem naprzod i obserwowalem sam siebie zamiast dzialac. Jak sie okazuje ze swiadomoscia trzeba uwazac, inaczej blisko jest do zamienienia sie w brahmina z Indii, czy jakiegos mnicha, ktorzy jedynie kontempluja i tak spedzaja swoje zycie w swiadomosci naprawde nieprzezywajac swojego zycia.
Hm. No zgadzam się, mam podobne doświadczenia, mianowicie potrafię też tak długo myśleć i rozważać coś, albo się czymś emocjonować, że w końcu czas na działanie mija; no i budzę się z ręką w nocniku, z przemyśleniami, fajnie, ale bez dokonanego konkretnego wyboru czy też uczynku.
Zastanawiałem się nad tym w kontekście Enneagramu i dochodzę do wniosku, że mądrość płynąca z tego systemu mówi bez przerwy o równoważeniu trzech Ośrodków właśnie także i w tym kontekście. Czyli po tym, jak ma się jakiś kreatywny pomysł (Ośrodek Emocji), przemyśli się go i rozważy na wszelkie możliwe sposoby, czy jest on dobry (Ośrodek Intelektu), to trzeba przejść do trzeciego, równie ważnego etapu - realizacji (Ośrodek Działania).
Dlatego też chyba brahminów czy innych takich mnichów kontemplujących widziałem w enneagramowej karykaturze właśnie jako Dziewiątki - typ z zablokowanym Ośrodkiem Działania :lol:
Więc kontemplacja, choćby nie wiem jak intensywna, sama z siebie nie wystarczy - tyle jak na razie wyciągnąłem w tym temacie z Enneagramu ;)

A poza tym, to trochę źle użyłem słowa. Napisałem "świadomość". Powinienem był raczej napisać "samoświadomość". Zresztą, jedno i drugie prawidłowo rozumiane, nie powinno moim zdaniem wykluczać działania. I chociaż ze stwierdzeniem "świadomość odbiera odwagę czynu" zgadzam się w sporej części, to jednak nie zawsze - są takie momenty, kiedy świadomość konsekwencji czynu (lub braku czynu) jest konieczna; a są takie chwile, kiedy lepiej się nie zastanawiać nad wszelkimi możliwymi konsekwencjami, tylko iść w ciemno, skupiając się jedynie na zamierzonym efekcie, a nie na wszystkim, co się może po drodze stać. Ale to drugie i tak moim zdaniem wypływa także z samoświadomości - po prostu świadomie myślenie o pewnych rzeczach odkładamy; to jest coś innego, niż nieświadome pędzenie w jakimś tam kierunku (skoro nieświadome, to zapewne niedokładnie wiadomo, gdzie).

Temat potężny i uwaga celna baby_kapar, warto się nad tym zastanowić. A może lepiej się jednak nie zastanawiać, tylko działać? :D
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#21 Post autor: yusti » poniedziałek, 9 marca 2009, 18:28

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 16:52 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#22 Post autor: boogi » wtorek, 10 marca 2009, 00:46

"Bycie dobrym dla siebie" nie oznacza "bezgranicznego pobłażania sobie". Perfekcyjność zaiste jest zła.

Pobłażanie i perfekcyjność to dwie skrajności, a skrajności zazwyczaj są złe. Tutaj potrzeba złotego środka, jednocześnie akceptacji siebie i rozwoju (jeżeli odmawiamy sobie prawa do rozwoju, to nie możemy siebie w pełni zaakceptować - taki paradoks kolejny).

Nie wiem, jakim cudem uważasz rozwój za krzywdzący; dla mnie to niepojęte ;) (zwróć uwagę na to, co napisałaś pod koniec posta: "bycie dobrym dla siebie: to i kochać, i wymagać").
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#23 Post autor: yusti » wtorek, 10 marca 2009, 09:03

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 16:52 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#24 Post autor: Aleksandrowa » niedziela, 16 sierpnia 2009, 11:28

......
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 września 2009, 11:50 przez Aleksandrowa, łącznie zmieniany 1 raz.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
cocacola
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 23 maja 2009, 16:03

#25 Post autor: cocacola » niedziela, 16 sierpnia 2009, 11:46

hmmm, podoba mi sie ten artykuł :)

Awatar użytkownika
Koki
Posty: 151
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 19:31

#26 Post autor: Koki » niedziela, 16 sierpnia 2009, 14:54

Szóstki
Poszukują: jednocześnie i niezależności, i czyjegoś wsparcia. Szóstki chcą móc na kimś polegać, ale też pragną być "tymi silnymi".
Obawiają się: bycia pozostawionymi i bez wsparcia, równocześnie też boją się stania zbyt zależnymi od innych
Postępują z innymi: będąc zaangażowanymi i wiarygodnymi, starając się jednocześnie zachować niezależność; w pełni zaangażowani, ale i przy tym wciąż jednak ostrożni
Ok, jestem 6 :P.
.

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#27 Post autor: Prowokacja » niedziela, 16 sierpnia 2009, 16:18

Upewniłam się, że jestem szóstką :D
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#28 Post autor: Rinn » niedziela, 16 sierpnia 2009, 16:46

Może ktoś jeszcze chce być Szóstką? Dalej, nie krępujcie się. :mrgreen:

Fajnie, że zrobiło się nas więcej. :wink:
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#29 Post autor: yusti » niedziela, 16 sierpnia 2009, 16:49

.
Ostatnio zmieniony środa, 13 października 2010, 19:51 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#30 Post autor: Rinn » niedziela, 16 sierpnia 2009, 17:33

Ależ Ty przecież jesteś Dwójką. :P
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

ODPOWIEDZ