Plany typów

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#61 Post autor: Orest_Reinn » niedziela, 30 grudnia 2007, 01:02

A mi codzienne plotkowanie i pice kawy by nie przeszkadzało, na pewno jest to ciekawsze niż "spokojna praca za biurkiem" ;)



Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#62 Post autor: Kemal » niedziela, 30 grudnia 2007, 14:28

Ja bym mógł pracować w bibliotece. Tyle ciekawych książek można przeczytać i przy okazji pomagać ludziom w ich wyszukiwaniu. Tylko ta pensja...
6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
yukisia
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 21 grudnia 2006, 15:38

#63 Post autor: yukisia » niedziela, 13 stycznia 2008, 15:19

W tym momencie studiuję medycynę i DUSZĘ się. Jestem na 3 roku i próbowałam dostać się na reżyserię, byłam przez jakieś 2 tyg na filologii portugalskiej(gorsze niż medycyna...). Teraz chcę iść do PJWSTK na Sztukę Nowych Mediów, o ile rodzice mnie nie wyrzucąz domu i dadzą pieniądze.

Sęk w tym, że moja wizja spełnienia zawodowego to realizowanie się za pomocą twórczości, i nie pokrywa się to nawet ze szczytowymi osiągnięciami na polu medycyny(których i tak nie będę miała, gdyż mnie to nie fascynuje). Ale medycyna to zawód piękny, konkretny, etyczny, bezpieczny, pewny, popłatny(wyjazd z kraju),cieszący sę uznaniem społecznym itd. Żaden z tych przymiotników nie pasuje do zawodów artystycznych(może oprócz "piękny").

Ale moja idealna wizja życia: ...tworzyć. Rysować, opowiadać historie na kartach komiksów, może kiedyś-książek. Dużo podróżować, poznawać nowych ludzi...Mieszkać gdzieś, gdzie jest ciepło i morze. Z moją dziewczyną. I mieć tylko tyle pieniędzy, żeby, cytując Roya Anderssona "mieć za co zjeść i się zabawić".Żyć w zgodzie z sobą i z innymi, rozwijać się twórczo, rozumieć świat z kazdym dniem bardziej. No i...chociaż raz w życiu dać komuś autograf.
4w3 ENFJ

Awatar użytkownika
yukisia
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 21 grudnia 2006, 15:38

#64 Post autor: yukisia » niedziela, 13 stycznia 2008, 15:33

hmmm...jeszcze o rodzinie...na pewno jakaś atypowa. Jestem les, ale chcę mieć dziecko. I wychować je z dziewczyną. Wiem, że ten pomysł moze się niektórym nie spodobać, ale przecież i tak nikt mi nie zabroni "dać się zapłodnić", no nie? Poza tym wolę wychowywać dziecko w rodzinie dziewcznej, ale pełnej miłości, niż w jakiejś kopii mojej familii. I żeby o było w kraju, w którym takie rzeczy nie lądują na pierwszych stronach gazet, czytanych potem w tramwaju przez moherowy oburzony tłum.
I czy widzę szansę na spełnienie tych marzeń...No tak. Tylko troszkę się boję iść tą drogę.
4w3 ENFJ

jsk
Posty: 342
Rejestracja: sobota, 15 września 2007, 15:50
Enneatyp: Zdobywca
Kontakt:

#65 Post autor: jsk » niedziela, 13 stycznia 2008, 16:05

Moje plany na najbliższe lata to wyjechać w przyszłym roku do Londynu zarobić pieniądze i założyć biznes. Marzę, żeby mieć własną firmę i się dorobić, ale nie dla samych pieniędzy tylko dla zapewnienia sobie życia na przyzwoitym poziomie. Jeśli chodzi o dziecko to conajmniej około trzydziestki
Wygrywa ten, któ ma jasno określony cel i pragnienie, aby go osiągnąć.

Awatar użytkownika
Słoniu
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Wrocław

#66 Post autor: Słoniu » niedziela, 13 stycznia 2008, 16:30

plany, plany, plany to tak hmm nie wiem...

Studia; fotografia? Scenografia? Oświetleniowiec?

Praca: Teatr?, Freelancer we Fotografii? Tomik empirycznych wierszy?

Przyszłość; Podróże i wieku powiedzmy 35?lat kulka w głowę podczas fotografowania, w jakieś strefie wojennej.

tak naprawdę nie sprecyzowane
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...

"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R

I know how you feel. I'm just too sober to care.

Awatar użytkownika
sarnandynka
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16

#67 Post autor: sarnandynka » niedziela, 3 lutego 2008, 15:41

...
Ostatnio zmieniony środa, 3 czerwca 2009, 23:39 przez sarnandynka, łącznie zmieniany 2 razy.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#68 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 21 lipca 2008, 23:20

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 18:14 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Archer
Posty: 145
Rejestracja: środa, 30 stycznia 2008, 09:28
Lokalizacja: Nigdziebądź

#69 Post autor: Archer » sobota, 30 sierpnia 2008, 22:17

Przyszłość zawodowa - praca naukowa (najpewniej psychologia) - podjęcie badań nad dziedzinami którymi dotąd się dana nauka nie zajmowała, stworzenie własnych teorii - zapisanie się jakoś w kartach historii.

Przyszłosć osobista - szczęśliwa, stabilna i silnie związana ze sobą rodzina. Rodzina jako priorytet, dom jako świątynia i oaza spokoju. Po za tym spełnienie na drodze osobistych zainteresowań, kontynuowanie ich dla przyjemności, rozwijanie i pielęgnowanie talentów.

Przyszłość duchowo-psychiczna - osiągnięcie oświecenia, lub ew. trwałego wyżu psychiczno-emocjonalno-intelektualnego. Tak, jestem idealistą :)
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.

Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.

Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.

głowa do wycierania
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 16:42

#70 Post autor: głowa do wycierania » sobota, 6 września 2008, 21:15

Przed skończeniem studiów planuje zrobić licencję maklerską, potem jak się uda certyfikat doradcy inwestycyjnego, jak dobrze pójdzie będę pracował w jakimś TFI, interesują mnie też fundusze venture capital inwestujące w firmy w początkowej fazie royzwoju tzw( start up)
"kochanie dzięki tobie stałem się lepszym człowiekiem, dlatego muszę poszukać sobie kogoś innego"

5w4

Awatar użytkownika
swiatlo
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Na krańcu świata

Re: Plany typów

#71 Post autor: swiatlo » niedziela, 30 maja 2010, 22:09

Przyszłość zawodowa-Zrobić magisterkę z informatyki a potem pójść na policjanta
troll ze schizofrenią

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Plany typów

#72 Post autor: kama.zielona » wtorek, 1 czerwca 2010, 00:02

Przeskoczyć siebie- poczuć prawdziwą miłość (nie, niekoniecznie do drugiej połówki, generalnie miłość do miejsca, do grupy ludzi), przyjaźń oraz przywiązanie. Przeciąć więzy własnego lenistwa i strachu, obudzić się z letargu, poczuć łzy wzruszenia, obejrzeć w końcu z kimś dramat(Wiem, że to śmieszne, ale nigdy w życiu nie oglądałam z nikim dramatu. Zanim zasiądę do tego gatunku filmowego sprawdzam, czy zamknęłam drzwi i zasłoniłam rolety). Obejrzenie dramatu to byłby taki symbol- symbol odwagi, pokazania komuś "Tak, ja też mam miękkie serce, wiele rzeczy mnie wzrusza i wzbudza emocje".

Dojrzeć do wysiłku związanego z byciem z kimś i założeniem rodziny.

To pisała piątka- która, tego wszystkiego się boi, wszystkim pokazuje, że to nieważne, ale zawsze tego pragnęła i o tym marzyła. Teraz mam to w planach.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
valerie
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 26 kwietnia 2010, 19:28
Enneatyp: Dawca

Re: Plany typów

#73 Post autor: valerie » poniedziałek, 7 czerwca 2010, 22:09

Plany zawodowe? Hmm, moje plany zawodowe są ściśle powiązane z rodzinnymi, bo chciałabym zajmować się domem (tak, wiem, że to dziwne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach!). Wiadomo - chcę skończyć studia, myślałam o psychologii. Największe moje marzenie to posiadanie dużej, szczęśliwej rodziny, ale takiej naprawdę szczęśliwej. Mega szczęśliwej. No i chciałabym mieć dużą kolekcję płyt CD, naprawdę dużą (jak mam tylko jakieś pieniądze, to od razu kupuję płyty...). No i chciałabym nigdy nie przestać realizować swoich dziwnych pomysłów...
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Plany typów

#74 Post autor: atis » poniedziałek, 7 czerwca 2010, 22:19

z planow zawodowych to świtają mi w nich w oddali ubezpieczenia, bo mam absolutnie po dziurki w nosie wszelkich księgowań, faktur, rozliczeń, stosów papierzysk i reszty dziadostwa.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

alifalo
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 16 lutego 2010, 18:46

Re: Plany typów

#75 Post autor: alifalo » czwartek, 10 czerwca 2010, 23:56

Im częściej myślę o przyszlym, dorosłym życiu, tym bardziej mnie ono przeraża. Po pierwsze dlatego, że wciąż nie mogę się zdecydować na to, co powinnam ze sobą począć. Z jednej strony mam analityczny, z drugiej humanstyczny umysł, a do tego jeszcze dochodzi artystyczna dusza. Wszystko byloby świetnie gdyby nie to, ze jedyne co mogę wykorzystac w przyslości na niwie zawodowej to analiczne myślenie, które samo w sobie jest świetne, ale wszystko próbuje mnie przekonać, że powinnam je wykorzytac w matematyce, w której jestem co prawda dobra, ale która mnie wybitnie nie kręci... przynajmniej nie az tak jak filozofia, socjologia, polityka, historia, sztuka. Najlepiej byloby robić coś związanego ze sztuką: moje pasje to fotografia i pisanie wierszy. Tylko bardzo demotywujące dla mnie jest obcowanie z prawdziwymi produktami sztuki, gdyż wtedy zdaję sobie sprawę z tego, że to co ja robię jest do bani. Gdy już się pogodziłam z tym, że artystką nie będę zamarzyło mi się być filozofem. I myślę, że to by było dla mnie idealne, gdyby nie to, że zapewne, prowadząc żywot myślicielki, musiałabym przymierać głodem. Inne kierunki humanistyczne również są interesujące, ale niestety istnieje też coś takiego jak rynek pracy. I obawiam się, że jego reguły spowodują, że wyląduję jako inżynier. Może zarobię wtedy trochę pieniędzy i na starosć zajmę się tym, co mnie ineresuje. A rodzina? Nie wyobrażam sobie żyć samotnie, myślę, ze muszę mieć kogoś kogo mogę kochać, ale z drugiej strony na pewno nie chciałabym wyjść za tą osobę za mąż. Jeśli chodzi o dzieci, czy o to, ze miałabym miec kogos przy sobie 24/7 to jest to zbyt abstrakcyjne, bym na dzień dzisiejszy mogła wiedzieć, jak chcę te sprawy sobie w życiu urządzić.
4w5/ 5w4

ODPOWIEDZ