Zawsze chodzę tą samą drogą do pracy, zaglądam do tego samego sklepu, robię to samo po przyjściu- rutyna. Co było później? Na serio chciałam odkryć siebie, a przez to, że nie wracałam do przeszłości nie mogłam. Co więc mi zostało? Obserwować swoje zachowania na bieżąco w sytuacjach nowych. Zaczęłam od małych rzeczy i w sumie nadal robię małe rzeczy, choć z biegiem czasu coraz trudniejsze. Wybrałam nową drogę do pracy, zachodzę do różnych supermarketów, nie wybieram standardowych jak dla mnie produktów, a próbuję poznawać nowe smaki. Ostatnio nawet byłam na wieczorku poetyckim pewnego genialnego, młodego człowieka. To wszystko co zrobiłam uświadomiło mi, że jestem nikim innym jak 5.-> kama.zielona widocznie zupełnie odcięłaś się od swoich wspomnień i dawnych emocji, co jako piątce udało CI sie nadzwyczaj skutecznie:D Ale nie rozumiem, co później? Znalazłąś się w przychylnym środowisku, gdzie Twoja piątkowość ewoluowała pozytywnie? gdzie mogłaś poczuć się jak siódemka? Dotąd myślałam, że trudno nie być świadomym swojej piatkowości
Podstawową umiejętnością piątki jest zmysł obserwatora, ale nawet to trudno mi było dostrzec wśród dobrze znanych ludzi, bo przecież obserwuję ich o wiele mniej niż obcych.
Obserwowałam ludzi, zachowywałam dystans i to mnie zaskoczyło. Byłam taka, ale o tym zapomniałam.