Strona 1 z 32

Ulubione/najmniej lubiane typy

: sobota, 14 października 2006, 06:37
autor: lusylia
Chcialam spytac szczegolnie tych zaznajomionych ze wszystkimi typami i podtypami enneagramu, o to ktore z nich sa waszymi ulubionymi i znielubionymi i dlaczego.

: sobota, 14 października 2006, 14:32
autor: Basketcase
Pytanie jest wg. mnie nie na miejscu, ponieważ każdy z typów, w zależności od stopnia osobistego rozwoju może być uznawany za kogoś bardzo mądrego i ciekawego, za przeciętniaka, jak i dupka, który zniechęca wszystkich naokoło do siebie.

Każdy typ ma swoje wady i zafiksowania, ale każdy ma też zalety i coś, co można w nim polubić, wszystko zależy od tego, czy dana osoba zna swoje słabości i pracuje nad sobą.

Dziewięc typów tworzy jedność i wartościowanie nie ma kompletnie żadnego sensu. To, tak jakby pytać, czy dla przeżycia ważniejsze jest jedzenie, woda czy powietrze. Bez któregokolwiek z tych elementów nie da się przeżyć.

Z drugiej strony, jeśli nabierzemy do tego pytania dystansu, można się zastanowić, jak różne typy reagują na filozofię życia innych, ewentualnie spytać o osobiste doświadczenia z ludźmi różnych typów, ale badamy w ten sposób osobę wypowiadającą się, a nie tych, o których mówi.

Inaczej wyjdzie nam osądzanie sposobu życia innych ludzi według własnego systemu wartości i pakowanie ich do szufladek (domena Jedynek, lusylio :wink: ), co do niczego nas nie doprowadzi.

Na bardziej rozwiniętych forach poświęconych enneagramowi ludzie wyłapują pewne schematy relacji, jakie pojawiają się między typami: Na przykład mówi się, że Czwórki często wdają się w związki z Siódemkami, a ich matki to Dwójki.

Nikt nie przeprowadza plebiscytów na najbardziej lubiane typy, i bardzo dobrze. Bierzmy przykład.[/url]

: sobota, 14 października 2006, 16:24
autor: Cienka
Zgadzam się z Basketcase i chciałoby się jeszcze dodać do tego, że zależy też to od tego jakim jesteś typem, bo określony typ ma dobre relacje i dobrze się rozumie z określonymi typami :wink: Jednak mimo to ja bardzo lubię 7 :D Szczególnie 7w6, bo super się z takimi osobami bawi :wink: Prócz tego 4w5 i 2w1 :wink:

Rozwiniecie

: niedziela, 15 października 2006, 02:20
autor: lusylia
Basketcase! Ty taki powazny bardzo jestes widze! (Jesli sie taki nie czujesz to powiedz.) I naprawde bardzo dobrze, serio. Ale to pytanie nie bylo naukowe, ANI tez dziecinne-niegrzeczne i nie mialo na celu wylonic ani statystyki, ani najpopularniejszy czy najmniej popularny typ. Mialo, natomiast, na celu wlasnie to o czym napisales w czwartym swoim akapicie. Nie krytykowanie czy wytykanie wad i zalet, ale poznanie wzajemnych hmm... zainteresowan? zarejestrowanych tu ludzi. Basketcase. Ja nie jestem z sanepidu i nie chce wytykac czyichs uchybien zwiazanych z ich typem. Ale nadal nie widze nic "nie na miejscu" w checi dowiedzenia sie kogo tutaj na forum, jak i mnie, fascynuja np. 9. (9 to obecnie moj ulubiony punkt). Zeby rozpoczac tym jakas dyskusje albo cokolwiek. Albo dowiedziedziec sie z tego tematu tez kogo dezorientuje punkt 3, itp itd. Bo mnie dezorientuje! Dlatego sie wkurzam na "typ 3" a nie na wszystkich ludzi ktorzy sa trojkami... (Miluje moja wspollokatorke ktora jest 3w4)
Nie wiem jakie "bardziej rozwiniete fora" miales na mysli, ale chyba nie na enneagramistitute, bo tam widzialam wiele luznych rozmow tego typu.

PS: Szufladkowanie, owszem, lubie, ale daleka jestem od odrzucania kogos byle z powodu typu jakim jest. Enneagram szufladkuje w jakims sensie (chyba nie zaprzeczysz?) ludzi, co jest piekne, bo ludzie nie wydaja sie juz tak kompletnie niemozliwi do odczytania, jak to bylo zanim sie zetknelam z enneagramem. (I nie kompletnie i ostatecznie, ale na tyle ile to w danym wypadku jest mozliwe). Szufladkowanie nie jest obiektywnie negatywnym zjawiskiem.

Cienka: Dziekuje za rzeczywista odpowiedz na moje zadane pytanie. O to mi chodzilo, zeby widziec co kto lubi - w swoim obecnym otoczeniu. Fajnie spotkac dziewczyne osemke - w RL nie znam ani jednej.

: niedziela, 15 października 2006, 11:22
autor: Mamba
Ja najlepiej dogaduję się z 4 (zarówno 4w3 jak i 4w5), pewnie przez podobieństwo charakterów. W każdym razie najlepiej potrafimy sie zrozumieć. Lubię też 7w6, przy takich osobach naprawdę czuję się wspaniale i potrafię o wszystkim zapomnieć, tyle że niestety czasami one mają mnie dość... 6 też bardzo cenię, głównie za lojalność. Co do nielubianych typów, to sama jeszcze nie wiem ;]

Re: Rozwiniecie

: niedziela, 15 października 2006, 12:35
autor: Cienka
lusylia pisze:Dziekuje za rzeczywista odpowiedz na moje zadane pytanie. O to mi chodzilo, zeby widziec co kto lubi - w swoim obecnym otoczeniu. Fajnie spotkac dziewczyne osemke - w RL nie znam ani jednej.
Hehe po prostu ja dobrze zrozumiałam twoją intencję :wink: Ja też jeszcze się nie spotkałam z kobietą ósemką 8) Za to facetów- ósemek jest mnóóóóstwo :wink:

Re: Rozwiniecie

: niedziela, 15 października 2006, 18:08
autor: Almodi
lusylia pisze: Albo dowiedziedziec sie z tego tematu tez kogo dezorientuje punkt 3, itp itd.
Wedlug testu ja jestem 3w2 badz 2w3 (wlasciwie sam juz nie wiem) :)

Dziwne w tym enneagramie wydaje mi sie zalozenie, ze typ osobowosci sie nie zmienia przez cale zycie.

Kiedys kilka miesiecy temu zrobilem sobie ten test i wyszlo mi 3w2, tym wynikiem pochwalilem sie kilku osobom. Kiedys, gdy bylem po za domem przekonalem znajomych, zeby zrobili ten test. Gdy zapytali mnie jaki ja mam wynik, stwierdzilem ze nie jestem w stanie sobie przypomniec. Po krotkich namowach zgodzilem sie zrobic ten test jeszcze raz (tutaj dla wszelkich spekulacji warto wspomniec, ze nie pamietalem pytan) i wyszlo mi 2w3. Gdy wrocilem do domu i poszperalem w archiwum gg okazalo sie ze poprzedni wynik to 3w2. Co o tym myslicie?

Wydaje mi sie, ze wynik w duzej mierze zalezy od nastroju, stresu itp.

Przepraszam, jezeli napisalem to w zlym temacie :)


Najbardziej inspirujace sa dla mnie 1, 9 i 2

EDIT: @Cienka

Czytalem i trudno mi powiedziec, bo wydaje mi sie, ze mam cos w sobie z 3 i z 2 a z drugiej strony czasami mam wrazenie, ze 2w3 bardziej pasuje niz 3w2, ale jak mowilem to zalezy od mojego humoru.

Znam jedna dziewczyne, ktora ma 8w7 i chocbym sie dwoil i troil to nie jestem w stanie jej zrozumiec :) Po za tym do 8 nic nie mam ;)

: niedziela, 15 października 2006, 18:28
autor: Cienka
Najlepiej jeśli przeczytasz wszystkie typy enneagramu i porównasz je do siebie i wybierzesz ten który najbardziej do ciebie pasuje :wink: Jak już chyba pisałam w którymś temacie w USA są 2 tygodniowe kursy, za które płaci się grubą kasę i dopiero po tych 2 tygodniach określają twój typ, więc taki test nie daje ci 100% pewności, że wyjdzie ci dobry typ :wink: Mi np. w tym teście za każdym razem wychodzi zły :wink:
PS Czemu nikt nie lubi 8? :( :PP

: niedziela, 15 października 2006, 19:13
autor: aNAa
eee tam nikt :P masz juz pierwszą osobę która lubi 8 :wink: a szczególnie 8w7 :D a co do pozostałych typów to luubie siódemeczki<nie dlatego że sama nią jestem :P > dwójeczki i hymmm...:)

: niedziela, 15 października 2006, 22:58
autor: Basketcase
Przepraszam, zbyt poważnie wszystko biorę, wiem, że jestem całkowicie pozbawiony poczucia humoru. Wybaczcie jeśli gadam czasem jakbym wszystko wiedział, moje skrzydło 5 jest naprawdę ciężkie.

Łukasz - typ naprawdę nie zmienia się przez całe życie. Nie zmienia to faktu, że ludzka psychika jest zmienna i tak jak mówisz, mogą się zmieniać nastroje, równowaga między skrzydłami i punktami połączonymi. Siódemka, która zrobi test w momencie, kiedy jest w punkcie stresu 5 otrzyma zniekształcony wynik. Mimo to, podstawowy typ pozostaje ten sam, rdzeń osobowości się nie zmienia.

Szufladkowanie może być niebezpieczne, jak wszystko, jeśli się przesadza. Jakby się zastanowić, to w sumie ja też mam typy, którymi jestem zafascynowany, i takie, które interesują mnie mniej.

Pociąga mnie zdolność ro realizowania własnych zamierzeń Trójek i ich umiejętność w kreowaniu własnego obrazu. Moje skrzydło 3 jest niestety w stanie całkowitej atrofii.
Ja najlepiej dogaduję się z 4 (zarówno 4w3 jak i 4w5), pewnie przez podobieństwo charakterów. W każdym razie najlepiej potrafimy sie zrozumieć. Lubię też 7w6, przy takich osobach naprawdę czuję się wspaniale i potrafię o wszystkim zapomnieć,
Czwórka i Siódemka, 4w5 i 7w6, 4w3 i 7w8, znany schemat, o którym już gdzieś na tym forum wspominałem. Nieuzasadniony pesymizm i nieuzasadniony optymizm widać dobrze się równoważą. Mój brat jest 7w6 i czasem się kłócimy o rzeczy zupełnie nieważne, ale przy nim jestem też strasznie gadatliwy. Nie powiedziałbym, że jest osobą szczgólnie mi bliską, ale coś w tej dynamice jest.

: poniedziałek, 16 października 2006, 01:46
autor: Krzysztof Jarzyna
Ja generalnie jestem 8w7 i lubię wszystkich, którzy sa w porządku, bo co jak co, ale ani krzty introweryzmu nie moznqa mi zarzucić, tak jak nie można mi zanegować pod jakimkolwiek względem ekstrawertyzu. Robie bardzo dużo dla innych, a jedyną zapłata jak narazie jest dla mnie usmiech pjawiający sie na ich ustach, pomimo że czasami bywaja niewdzięczni.
Generalnie lubie najbardziej komików 7w6 bodajże bo znajduje w z nimi wspolny język, a zarazem wspieramy się nawzajem, ale każdy ma w sobie coś czemu wato poświęcic uwagę i ok którgo mozna się wiele nauczyć, więc wszystkie typy są w porządku, poza chorymi oczywiści.

P.s. Nigdy nie pozwólcie aby jakis 8w7 był chory przez was może wam bardzo nagmatwać.

: poniedziałek, 16 października 2006, 16:18
autor: Freya
Cienka pisze:Czemu nikt nie lubi 8? :( :PP
ja lubie 8, tj siebie :P a poza tym lubie też 8w7 :wink:

: poniedziałek, 16 października 2006, 16:50
autor: Cienka
Krzysztof Jarzyna pisze: P.s. Nigdy nie pozwólcie aby jakis 8w7 był chory przez was może wam bardzo nagmatwać.
Ciiiii :P Nie przedstawiaj nas w takim złym świetle :wink: Teraz kiedy kilkioro ludzi powiedziało, że lubi 8w7 :D
Łukasz- Ja miałam ten sam problem czy 7w8 czy 8w7 :wink: Musiałam po kilkanaście razy czytać i ten i ten opis i w końcu stwierdziłam po naprawdę dogłębnej analizie, że jednak 8w7 :wink: Tobie radzę to samo :wink:
aNAa- A ja lubię takie 7w6 jak ty :* :D

: poniedziałek, 16 października 2006, 20:36
autor: lusylia
Lukasz: Jedynym sposobem zbadania czy jestes 2w3, czy 3w2 jest sprawdzenie czy masz w sobie polaczenie z 4 i 8 w wypadku Dwojki, lub z 6 i 9 w wyniku Trojki. I jak?

Basketcase: Chcialam tylko powiedziec, ze jesli Siodemka zrobi test w stresie to wyjdzie mu 1, a nie 5. 5 jest punktem stresu Osemki. Jesli Piatka zrobi test w stresie wyjdzie jej 7. Tak mowi teoria. W moim wypadku sie to sprawdzilo - robilam test w momentach zupelnego relaksu kiedy to wyszlo mi 7, i w momentach gorszych i dostalam 4.

PS: Czytalam gdzies o "ewoluacjach" czyichs typow. Bylo tam o Osemkach transforujacych sie w Dwojki. Na ile to literalnie realne - nie jestem w stanie wiedziec.

: poniedziałek, 16 października 2006, 21:06
autor: Almodi
Po głębszej analizie wydaje mi się że bliżej mi do 3w2 niż 2w3. Wydaje mi sie , ze istnieje polaczenie z 9 i 6... oraz 4 ;p (to mozliwe?) [zwłaszcza jezeli chodzi o opis nieszczesliwej milosci]