Czy cieszysz się z poznania Enneagramu?
Zaraz, zaraz, no przepraszam, ale ja jeszcze w zyciu nie mialam przyjemnosci spotkac osoby bez zadnej dysfunkcji. Istnieje taki twor w ogole? Poza tym mam nadzieje, ze nlg nie czuje sie zakrzyczany, bo dyskusja toczy sie w milej i przyjaznej atmosferze. A jeszcze poza tym uwazam, ze nlg byl rzeczywiscie najblizej prawdy - swojej.
1w2 (ADWOKAT), ENFP (PSYCHOLOG), ale to P słabieńkie, oj słabieńkie, wewn. boh. Z Lekka Wojujacy MAG
Zastanawiałam się nad tym i doszłam do wniosku, że jednak cieszę się z poznania enneagramu. Ma to swoje i wady, i zalety - niemniej jednak zrozumiałam swoje zachowanie, swoją osobowość. Zresztą nie tylko moją, ale także otoczenia. Łatwiej mi zaakceptować i siebie, i innych, bo wiem, że to po prostu już się ma w naturze. Ja swojej "świętej racji" też nie zmienię, chociaż teraz staram się ograniczać i dojść do słowa innym (w sensie, że bardziej przykuwam uwagę do tego, co oni mówią).
No i dowiedziałam się też, że należę do stereotypowo najmniej lubianych typów ludzi :>
No i dowiedziałam się też, że należę do stereotypowo najmniej lubianych typów ludzi :>
6w5, IEI
Ja poznalem swój enneagram w barzdo trudnym momecie, mianowicie w chwili kiedy nastapil ogromny konflikt miedzy mna a bliska mi osoba. Nawet naprawde nie wiem z jakiego do końca powodu. Ona jest 1w9 ja 6w7 i tak naprawde to żaluje ze poznalem jej i swoj enneagram tak poźno bo po 7 latach bycia ze sobą. Może by do tego nigdy niedoszło. Jak narazie to dał mi on całkiem inny poglad na jej osobe, na jej motywy dzialania i potrzeby.
ps. czy jest możliwe że ktoś przez 7 lat zachowuje sie jak 9tka i nagle w ciagu dwóch tygodni zmienia sie w 1 ???
ps. czy jest możliwe że ktoś przez 7 lat zachowuje sie jak 9tka i nagle w ciagu dwóch tygodni zmienia sie w 1 ???
dobrze jest żyć za pieniądze a nie dla pieniędzy... 6w7
Yusti chyba zle mnie odebrałaś. Ona wcale nierzuca sie z pazurami do gardla i zawsze miala swoj charakterek tylko jak do tad mielismy wspolne cele i podobne piorytety a teraz nagle te piorytety sie zmienily i to diametralnie.
a moze ja slub przerazil? chociaz jak do tej pory to ona do niego dazyla. ach te jedynkowe leki przed podjeciem decyzji.
chyba mi nic nie pomozecie wiec musze sie zdac na siebie i na czas no i moze troszke na sprzyjajace okolicznosci(np.przyrody )
a moze ja slub przerazil? chociaz jak do tej pory to ona do niego dazyla. ach te jedynkowe leki przed podjeciem decyzji.
chyba mi nic nie pomozecie wiec musze sie zdac na siebie i na czas no i moze troszke na sprzyjajace okolicznosci(np.przyrody )
dobrze jest żyć za pieniądze a nie dla pieniędzy... 6w7
Moment trafienia na stronę Enneagramu zbiegł się z ważnym momentem w moim życiu i myślę, ze to nie był przypadek. Tamto wydarzenie sprawiło, ze zaczęłam tak naprawdę szukać odpowiedzi na pytanie, kim jestem, jaka jestem. Pozwoliło mi odkrywać na nowo samą siebie. Enneagram pozwolił mi w pewien sposób podejść do siebie z dystansem, pokazał mi jak ważne jest zrozumienie i poznanie samego siebie, a przecież odnalezienie prawdy o sobie, zrozumienie własnych pragnień, tęsknot, motywów działania, całego tego napędu, który pcha Cię w tą, a nie inna stronę, prowadzi Cię do odkrycia sensu życia, poznania Boga i tego co w życiu ważne, co sie tak naprawdę liczy.
9w8 czasem 9w1
By zaznać... Nieba... Nie potrzeba nam nic...
Nie musimy mieć... Żadnych specjalnych wejść...
Wystarczy tak jak dziś... Bóg nam przyklasnął nocą...
Zamknął na chwilę oczy... Pozwolił samym być...
By zaznać... Nieba... Nie potrzeba nam nic...
Nie musimy mieć... Żadnych specjalnych wejść...
Wystarczy tak jak dziś... Bóg nam przyklasnął nocą...
Zamknął na chwilę oczy... Pozwolił samym być...
- sarnandynka
- Posty: 241
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16
Raczej mnie enneagram juz nie grzeje, a na pewno nie ziebi. Taka ciekawostka. Troche mi rozjasnilo i poszerzylo spektrum patrzenia na ludzi i chyba mnie jednak otworzylo. Trafilem na niego gdy zaczynalem dojrzewac i usilne poszukiwalem odpowiedzi na pytanie kim jestem. W tym mi enneagam pomogl. Pomogl tez w odnalezieniu podobnych mi osob i znalezieniu swojego miejsca. Ale na pewno nie zaczalem dzieki enneagramowi pracowac nad soba ;p. Czlowiek pracuje nad soba cale zycie.
A moze to wszystko sobie wydumalem i w niczym mi enneagram nie pomogl. No... przynajmiej nie zaszkodzil ;].
A moze to wszystko sobie wydumalem i w niczym mi enneagram nie pomogl. No... przynajmiej nie zaszkodzil ;].
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.