Enneagram

EEwa ile masz lat ?
Gdyby można było to też jestem 4w7

Gdyby można było, to 4w7 byłby najpopularniejszym typem, w który wliczałyby się wszystkie obecne czwórki, szóstki i siódemki a także połowa dziewiątek i dwójek.

(lubię to!) chociaż to nie fb, ale adekwatne. ja to przetestowałam na sobie. natomiast trzyma się mnie natura refleksyjna i chęć zrozumienia siebie. co prawda w mniejszym stopniu.

a lat mam 20:) od jutra skończone

Hmm... 4w7 nie jest takie samo co 4w3 ? rany gdyby tak było to i ja bym się podczepiła pod to... raz jestem hiper aktywna raz zdołowana raz perfekcyjna raz dominująca raz zrezygnowana i co xD jestem 7w4w1w8w9?? xD no nie ;p... zaczynam coś mało wierzyć w eneagram.. haha i w MBTI, odświeżcie moją motywację.

Co do wątpliwości w sprawie typu, interesująca zdaje się być >>ta koncepcja<<. Według niej, można być zarówno czwórką, jak i siódemką.
Poza tym, to oczywiste, że czasem w człowieku mogą przejawiać się cechy, zdawałoby się, zupełnie różnych typów enneagramowych. Należy po prostu wyodrębnić motywy zachowań, a nie same zachowania.

naprawdę dobry link azetko! Czytałam już wcześniej podobną hipotezę. Jedynym minusem dla tego artykułu wydaje mi się być zadufanie autora i wiara że stworzył "nowy enneagram"(i to u rzekomej 9 ). Bardzo słuszne ma jednak podejście- rozważające enneagram od podstaw, przy czym to samo podejście dla mnie jest dobrym wytłumaczeniem dla skrzydeł typów podstawowych(przykład 1-8-9 przytoczony w tekście- który jednak sugeruje że skrzydła nie są aż takim numerologicznym wymysłem), faktyczie niekoniecznie jednak dla pobocznych. No i też ciągle uważam że człowiek ma jedną zdecydowanie pierwotną motywację, i szereg motywacji pobocznych, czasem i 8 może być podobne do 1 trochę jak w przykładzie 8-6 z artykułu, więc nie opierałabym się stwierdzeniu że siedzi w nas diabełek z każdego typu.
Myślę że moga istnieć typy z triady X które zmagają się najczęściej z (narzuconą z zewnątrz np) emocją triady Y, przez to błędnie się identyfikować.
Też dorastanie, okres dopasowywania się do społeczeństwa a także buntu może być silnie skolidowane ze wstydem/gniewem.

azetka pisze:Co do wątpliwości w sprawie typu, interesująca zdaje się być >>ta koncepcja<<.

Grin_land pisze:naprawdę dobry link azetko! Czytałam już wcześniej podobną hipotezę.

Hipoteza z tego, co kojarzę, ma ze 30 lat i jest autorstwa Oscara Ichazo... a autor z Taraki podaje ją jako swoją własną. Gdzieś niedaleko toczy się dyskusja o prawach autorskich... m.in. właśnie z tego powodu.

Ja tam wolę koncepcję strategii neurotycznych Karen Horney przeniesioną na grunt Enneagramu. Według niej istnieją trzy strategie - systemy mechanizmów obronnych kształtowanych w dzieciństwie, do których można przypisać odpowiednie typy Enneagramu:
- ekspansywna: 1, 8, 3,
- umniejszania się: 2, 4, 6,
- rezygnacji: 5, 7, 9.

Mam zamiar napisać o tym parę słów więcej o tej teorii na forum, bo może spodobałaby się komuś, ale póki co jakoś nie mogę się za to zabrać... Jak ktoś jest zainteresowany, odsyłam do książki Horney pt. "Nerwica a rozwój człowieka".

Jeszcze a propos Taraki, to zastanawiam się, jak rozumieć "prosty (niezróżnicowany)" sposób odczuwania gniewu/lęku/wstydu, bo Jóźwiak jakoś nie uznał za stosowne tego zdefiniować.

ja ciągle uważam że jest to naciągane. Owszem, jakaś zbieżność występuje, ale nie przekonuje mnie jako reguła i podział na triady.

Twoje prawo.

Tak w ramach ciekawostki - podział z artykułu Jóźwiaka skojarzył mi się z takim jednym konstruktem myślowym, który wymyśliłyśmy sobie kiedyś razem z Mandalą. Zauważyłyśmy takie tendencje, że typy 3, 6 i 9 mają to do siebie, że w ramach swoich triad jako jedyne można powiedzieć "walczą" ze swoją główną motywacją, nie akceptują jej. Natomiast pozostałe typy dostosowują się do tej motywacji i albo czynią z niej swoją siłę (4, 5, 8 ), albo udają, że wcale się nią nie kierują (1, 2, 7).

boogi pisze:Hipoteza z tego, co kojarzę, ma ze 30 lat i jest autorstwa Oscara Ichazo... a autor z Taraki podaje ją jako swoją własną.

No tak, typowe.

A skąd się można dowiedzieć czegoś więcej o teorii Ichazo? Masz może jakieś materiały?

to spostrzezenie Rinn jest z tego co się orientuję zawarte w podstawach enneagramu- są 3 typy podstawowe i 6 typów pobocznych, które są jakby ich modyfikacjami (a dokładniej ich motywacja jest pochodną motywacji podstawowej). Z tego co pamiętam jest gdzieś na forum post Boogiego o tym. Albo i nie Boogiego. Ale gdzieś to było już przedstawione.

Grin_land pisze:to spostrzezenie Rinn jest z tego co się orientuję zawarte w podstawach enneagramu- są 3 typy podstawowe i 6 typów pobocznych, które są jakby ich modyfikacjami (a dokładniej ich motywacja jest pochodną motywacji podstawowej). Z tego co pamiętam jest gdzieś na forum post Boogiego o tym. Albo i nie Boogiego. Ale gdzieś to było już przedstawione.

Możliwe, bo zainspirowałam się tym filmikiem, a tam ta kobieta mówi właśnie o podstawach Enneagramu i opisuje poszczególne typy. Nie ma to jak po raz drugi wynaleźć koło. Ale za to ile frajdy z tego jest!

Po przemyśleniu: nie podoba mi się ta teoria Jóźwiaka. Nie wiem jak Ichazo o tym pisał, może jakoś sensowniej, ale to, co przedstawił Jóźwiak, jest jakieś takie płaskie i liniowe... W zasadzie utożsamia enneatyp z jakimś jednym rodzajem reakcji /w dodatku bardzo stereotypowo/, podczas gdy to pewien system reakcji, różnych zależności, rządzący się określoną logiką. Dla mnie to zbyt duże uproszczenie, prawie jak identyfikowanie enneatypu z cechami w stylu "Siódemki są wesołe", "Czwórki się dołują". Coś na zasadzie: "nie rozumiem Enneagramu, nie pasuje mi w nim to i to, więc potnijmy go i poukładajmy na siłę tak, żeby pasowało do mojego wypaczonego rozumienia". Zdecydowanie nie przemawia to do mnie.

Odnośnie spłaszczania Enneagramu, to zobacz www.realtiger.pl, zakładka "O Enneagramie". Autor na tej stronie pewnie co nieco zarobi, ale podejście w stylu... Enneagram dla biednych... to mnie nie zachwyciło.

6 pisze:Zając był czujny i nieufny. Przeprowadził mnóstwo wywiadów i wydał książkę pod tytułem „Metody wydobywania klejnotów z dna jezior i dlaczego żadna z nich nie działa”. Książka okazała się bestsellerem, jednak żadnej z obecnych tam strategii Zając nie wypróbował, ze zrozumiałej przyczyny – w żadną z nich nie wierzył.

7 pisze: Małpa – ona jedna wiedziała, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wykradła klejnot nocą, za pomocą sprytnego elektromagnesu, skleconego z dwóch skórek od banana i latarki. Jednakże gdy to robiła, z zaaferowania potknęła się o własny ogon i klejnot spowrotem wpadł w odmęty.

Nieodwołalnie 7 są głęboko istotowo powiązane z bananami!

to jednak urocze historyjki, choć 2ga część- sposoby radzenia sobie - no ok, są zabawne -ale za to dość ściśle trzymają się połączeń (być może dlatego tak bardzo są naciągane)

I wtedy Wieloryb wyszedł na ląd i zbudował tam swój wymarzony Lodowy Hotel. Wodę do sporządzania lodowych bloków pobierał oczywiście z jeziora, za pomocą własnych fiszbinów i wielorybiej tryskawki.

ech, ale lodowy hotel istnieje już od dawna..a w zasadzie na nowo powstaje każdej zimy gdzieś na północy- i jest pięęęękny! (choć jako że wszystko tam jest zrobione z lodu to zbyt długa kolacja czy wylegiwanie się w łóżku może sprawić że obudzisz się na podłodze )

Kot /.../ dał desperackiego susa z gałęzi w głębinę /.../ nie umiał pływać, i utonął.

A wtedy Bajmistrz pouczył Kota:

...przecież kot utonął.