Enneagram

Bardzo, bardzo fajnie by było móc nie potrzebować drugiego człowieka. Ale szukanie różnych sposób na wypielęgnowanie tego, to oszukiwanie samego siebie, niestety. Bardzo niestety. O ileż łatwiej by było, gdyby można było żyć całkiem samemu i nie czuć choćby w najmniejszym stopniu, że czegoś brakuje...

Czy nie uważasz,że jeżeli znajdę sposób aby nie potrzebować drugiego człowieka / wtedy kiedy dopada samotność/ to będę szczęśliwsza?

M. pisze:Ale po co niszczyć?

Aby nie potrzebować ludzi i mieć kontrolę nad tym!!! ,nad swymi emocjami z tym związanymi!

Związek z 5 ? czy jest możliwy? raczej nie!!! , 5 ma problem aby mieć znajomych a już partnera to za trudne dla niej!!!, po prostu nie potrafi i już!!!, szkoda,że nie ma szkół uczących inteligencji emocjonalnej

A czy ktoś z Was znalazł sposób aby ,jeżeli najdzie cię tęsknota za drugim człowiekiem, zniszczyć taką potrzebę? Człowiek jest istotą społeczną i nie jest to łatwe ale ja szukam sposobu aby nie potrzebować ludzi, czy to możliwe?

Praca, dom, wyjście z psami, dom, komputer, wyjście z psami , co kilka dni market , czasami chciałoby się z kimś iść np pogadać ale.....jak nie ma to sięgam po drinka, zawsze to jakaś odmiana

Ja mam 29ciu znajomych zapisanych; loguję się bardzo rzadko, tylko wtedy gdy muszę coś konkretnego zobaczyć. Zdjęcia nie wstawiłbym nigdy :D Ciekawe ile Piątek z forum ma swoje zdjęcia wstawione na naszej-klasie? AAa... albo która Piątka ma konto na FOTCE? :twisted: Ja mam konto w naszej-klasie i.....

Snufkin pisze:Jedynym godnym mojego zaufania przyjacielem jest mój kochany piesio którego tutaj serdecznie pozdrawiam i całuję :*

Popieram, również pozdrawiam moje psy, cieszę sie,że są i dotrzymują mi towarzystwa w życiu

Your score: 53 (fear) + 47 (avoidance) = 100 Greater than 95 - Very severe social phobia I tak jestem z siebie dumna... bo jeszcze rok temu miałam 65 (fear) + 65 (avoidance) = 130 :) Czy to źle być mało socjalnym...? Jak próbuję być bardziej otwarta, to już nie jestem sobą, tylko gram, a ja jestem ...

Ja już nie piję alkoholu gdyż jest sprzeczny z moim światopoglądem. A jak piłem to po to by się zbratać z ludem. Na trzeźwo mnie wiele rzeczy u innych irytuje potem już tylko bawi. To teraz już nie bratasz się z ludem? czy masz na to inne sposoby? a światopogląd........to chyba religijny o tym głosi?

A powiedzcie mi po co pijecie? dla przyjemności? dla towarzystwa? /bo inni to ja też/, po to aby się znieczulić bo cierpisz z jakiegoś powodu? czy są może jeszcze jakieś inne powody?

Ja z moim kotem gadam regularnie, codziennie, od dobrych paru lat Wiesz, ja też, ale nigdy dlatego, że nie miałem lepszego (czy w ogóle innego) partnera do rozmowy.. ;pp To jest to :D , ja z moimi psami gadam w ciągu dnia bardzo często . Tak samo jak wychodzę z nimi na spacer. I nie obchodzi mnie c...

5 a szczególnie te INTj mają choć może o tym nie wiedzą bardzo wyższościowy stosunek do innych ludzi. Uważają, że mają rację i bronią swojego poglądu jak panienka cnoty. Też kiedyś taki byłem ale teraz wiem, że to czysty egocentryzm. Mam w dupie to co inni gadają ale nie muszę nikomu nic udowadniać...

Kimondo pisze:

A jaka jest korzyść z posiadania chłopaka

Można rozładować frustrację seksualną.

Tylko tyle? Brzmi żałośnie...

A jaka jest korzyść z posiadania chłopaka ? Czy ktoś wymyślił jakiś plusik w tym temacie?