Enneagram

na początek zanim zacznę moje wywody warto zauważyć że jestem skromny... (:lol:) uważam się za wyjątkowo inteligentną osobę... ale nie da się ukryć że miewam wzloty i upadki... raz na miesiąc miewam "zaćmę umysłową" - wtedy po prostu nie jestem w stanie logicznie myśleć i czuję się... przeciętny (wy...

mi też się zdarza... najgorzej jest gdy myślenie jest najciekawszą czynnością której mogę się oddać a akurat znalazłem się w grupie która nie wymaga odemnie myślenia... no i albo się odcinam albo na siłę nie myślę... z jednej strony nie chcę się od nich odciąć... a z drugiej nie sprawia mi przyjemno...

ja jak się chyba nietrudno domyślić narcystyczna

czyli coś się potwierdza

Sexual |||||||||||||||||||||||||||| 90%
Social ||||||||||||||||||||| 66%
Self Preservation |||||||||||| 34%

patrząc po motywacjach właściwi pasuje do mnie sx/so, sx/sp i so/sx

ja jak robiłem sobie test na sp/sx/so to wyszło mi

1 - sx
2 - sx
3 - sx
4 - so
5 - sx
6 - sx
7 - sx
8 - sx
9 - sx

chyba tak... w każdym razie sx/so ewidentnie do mnie pasuje

coś mi się wydaje że jest to cecha wspólna 5, 6 i 7 przynajmniej coś takiego dostrzegam wśród swoich znajomych...

bo ludzie są dziwni i nie są w stanie zrozumieć jak ktoś może nie chcieć być szarą masą?? bo taki podklatkowicz pospolity gdy widzi osobę która wygląda "dziwnie" a jednocześnie lepiej zastanawia się jak ta osoba to zrobiła że wyglądając "dziwnie" wygląda lepiej... przecież to jest dla niego sprzeczn...

ja z moją 5w6 na początku zostałem przyjaciółmi... którzy długo, długo nic... z tego co obserwowałem wszyscy jej byli by byli byli byli przez chwilę obecnmi a by stać się obecnymi byli długo przyjaciółmi... Jak? Rozmawiałem z nią o wszystkim co mi leży na sercu... ona nie mówiła o sobie nic... chodz...

jeszcze rok temu samokontrola to była dla mnie podstawa
obecnie doszedłem do wniosku że ludzie wolą jednak osoby które czasem zaliczają wpadki, czasem dadzą się ponieść emocjom ale są naturalne... więc przestałem się ograniczać i kontrolować w takim stopniu jak to robiłem kiedyś

Przecież słoneczko jest żeby roślinki rosły i żebys miał co zjeśc Według nihilistów, ludzka egzystencja jest pozbawiona jakiegokolwiek znaczenia, celu lub zasadniczej wartości. No wex...wielu ludzi ma sens zycia, cel. POMOC INNYM Właściwie to jest główna myśl która skłoniła mnie kiedyś do tego żeby...

ponieważ jestem uskrzydlony w kierunku 4 więc się wypowiem :) Co ja bym chciał? pracować na świerzym powietrzu. Najlepiej jako leśniczy lub ktoś w tym rodzaju. Nie chcę uczestniczyć w wyścigu szczurów chcę żyć spokojnie z boku i śmiać się z tych którzy zarabiają po 10'000 i śmieją się ze mnie przeże...

co prawda wszystko wskazuje na to że do grona piątek ewidentnie się nie zaliczam ale miło jest zrobić sobie listę rzeczy które lubie :) Wybaczcie, że będzie ona kalała ten temat Co lubię? 0. Widzieć szczery uśmiech na twarzy mojej dziewczyny 1. Czuć w nogach całkowity brak sił po długotrwałym wysiłk...

czy jeśli moja dziewczyna stwierdziła że: "Wszystko co robię muszę robić inaczej niż wszyscy i za wszelką cenę chcę być oryginalny" to czy to nie świadczy przypadkiem o tym że bliżej mi do 4?? bo rzeczywiście jej słowa to prawda... jeśli tylko coś da się zrobić inaczej to ja to będę chciał tak robić...

jakby co ja się mogę dołączyć

boje sie.. -samotnosci -nudy -ponizenia -choroby, cierpienia, bolu -odtracenia -ograniczenia wolnosci -ze nie uda mi sie osiagnac wyznaczonych celow -ze popelnie blad, ktory bedzie mial duzy wplyw na moje dalsze zycie -ze milosc nie istnieje -ze koniec siata dopadnie mnie w najleprzych latach... -z...