Enneagram

Tego, że ciągle będę żyła w samotności i niezrozumieniu

osobiście lubię sobie sprawić jakiś drobiazg na poprawę humoru :) Ale w sumie, jak mam - to ok, jak nie mam- też da się przezyc. Lubię kasę zachomikować w ciemnym kącie i wydać, kiedy jest naprawdę potrzebna. Gorzej, jak noszę przy sobie... tu pizza ze znajomymi, to kostka do gitary... i drobne paru...

Co do tematu, sądzę, że to świetna rzecz tak się zmobilizować i nie tylko rzucić wyzwanie innym, ale i sobie.

Chyba tego, że pewnego dnia umrę i nic po sobie nie zostawię. Tego, co będzie po śmierci. Tego, że nie wystarczająco skorzystam z życia. Boję się swoich myśli na temat sensu życia, bo wtedy wszystko sprowadza się raczej do bezsensu istnienia, co mnie bardzo dłuje

She_ pisze:dodali też, że jestes zarozumiala :> ?

O tym akurat zapomnieli

chciałabym byc egoistką, bo im więcej daję innym tym mniej dostaję. Nienawidze w sobie tego, ze jestem gotowa oddać życie za drugiego człowieka.

Wczoraj na polskim akurat mielismy pracę w grupach. Każda grupa miała wybrac najbardziej wartościowa osobę i ją opisac. Oczywiście wybrali mnie :) Dowiedziałam się, ze jestem kreatywna, twórcza, wrażliwa, pomocna i niestety jestem pesymistką, ale inni ludzie są bardzo dla nie ważni i potrafię sie w ...

Ogólnie, nikt z moich znajomych nie zna znaczenia słowa "polemizować", (sic!) a ja go naduzywam xD

A jak za bardzo ekscytuję się tym, co mówię, to już wogle nikt nic nie rozumie xD

Zeld pisze:

judas666 pisze:

Zeld pisze:
Nie chodzi mi o raczej takie rzeczy. Mówię to z mojego doświadczenia. Ogólnie nie mam dobrych dni ani dobrego humoru.
Z mojego doświadczenia: rodzice mnie lubią, teraz nienawidzą. Miałem kochającego chłopaka, rzuca mnie z byle powodu tak po prostu.

Znam ten ból

A na mnie się nie rzucają? Ale potrafię się odgryźć.

la_nerke pisze:Pierwszą myśl samobójczą miałam w wieku 12 lat...


Planować zaczęłam w wieku 14


W wieku 16 popełniłam nieudaną próbę




podpisano: indywidualista

To zupełnie jak u mnie.

Do mnie właśnie wczoraj dotarło, że nawet mój własny ojciec mnie nie znosi... :/... Yeah.. bosko...

Nie wiem, czy kiedy od płaczu tak szczypią mnie oczy, że ledwo widzę, potrafię jeszcze na cokolwiek spojzec pozytywnie...

Życie jest w 99 % zjebane i w 1 % piękne... a ja już mam kxxxx dość czekania na ten 1 %...

To musiała być jakaś nie zdrowa trójka ;). Ale fajnie jest czasem spotkać takich ludzi, którzy wymyślają swoje historie, śmieszni są :D Wcale nie. Przez taką koleżankę nasza 9-letnia "przyjaźń" poszła w pizdu. I dalej jej to zostało. Kiedy się daje przewagę wyobraźni i kłamstwo wchodzi w nawyk nie ...