Enneagram

Dziękuję Ci, Mateo za ciepłe słowa.. Wiem, że muszę sobie z tym poradzić, bo dłużej tak nie ujadę.. Miewam chwile otrzeźwienia, nawet raz przez tydzień czułam, że jestem już od tego wolna. Jeżeli ta osoba "nie jest dla nas" to nie wiem jak bardzo byśmy chcieli tego nie zmienimy. Jeżeli jednak jest C...

No i ten facet - Piątka, w którym jestem beznadziejnie zakochana jest teraz z inną.. :cry: i najgorsze jest to, że teraz, kiedy rzekomo coś zaczęło się zmieniać w jego wnętrzu (chyba się otwiera), że to wszystko dzieje się przy innej kobiecie.. :cry: A ja wciąż nie mogę o nim zapomnieć.. Chyba stał ...

Taniec ubóstwiam! Nie wyobrażam sobie życia bez niego! Nie potrzebuję alko by wyruszyć w tany. A i nakręcają mnie dodatkowo śliniący się na widok moich ruchów faceci ;-p [co za skromność!] Ale również wolę tańcować solo - bez zbędnych ograniczeń i dopasowywania się do partnera.. Choć z drugiej stron...

Chodziło mi bardziej o inny rodzaj otwartości.. Z rozmową nie mam absolutnie problemu - zresztą umiem swobodnie żeglować między konwencjami. Otwartość jako dopuszczenie do swojego wewnętrznego świata osobę, do której wydaje się - warto coś poczuć.. Sorki za offtopowanie.. dałam się ponieść fali emoc...

Pozwolę się wtrącić.. Raskalu , Twoje słowa są dla mnie dowodem na to, że warto się otwierać.. Wyglada to tak, ze w calym tym nudnym swiecie, gdzie nie moge znalezc dla siebie miejsca i celu, wlasnie te uczucia sa dla mnie taka latarnia we mgle, czyms na czym mi naprawde zalezy. Pięknie to ująłeś.. ...

Miło mi, że tak zaczęliście się rozpisywać :) Chciałam dodać, że akurat dla Osoby, której marazm wydał mi się problemem, jej stan był pewnym dyskomfortem.. Ale odpuściłam sobie.. Widząc też jak mnie to rani.. Ostatnim krokiem jakim zrobiłam w Jej kierunku było napisanie "energetyzującego maila" (bo ...

Mój pokój zamyka się w zieleni - takim chłodniejszym jej odcieniu.. Natomiast marzy mi się, w swoim własnym domu malnąć jedną ścianę na .. fioletowo! Na obecnym etapie życia po prostu szaleję na punkcie tego koloru, a poza tym symbolizuje on pewną zagadkowość, a może i oryginalność. Z takich mixów k...

starzy znajomi i przyjaciele znają go zapewne jako typową piątke nie sądzę.. raczej część rodziny postrzega go jako b.zamkniętego.. Zresztą nie poznałam go aż tak dobrze, niestety.. dostrzeżenie w nim człowieka który chce mieć coś od życia ale nie potrafi po to sięgnąć bo właściwie sam nie wie czeg...

Ahoj! Zgodnie z pytaniem zawartym w temacie, doradźcie, proszę, jakie kroki podjąć, by wydobyć mężczyznę-Piątkę ze swego rodzaju nihilizmu.. Facet nie wie, czego chce, nie ma jakichś planów na przyszłość, brak mu marzeń (- jak dla mnie katastrofa!). Dodam, że ma wiele sportowych zainteresowań, pracę...

A może po prostu oboje się zmieniliście? i to niekoniecznie synchronicznie.. ?

Będę ciekawska i spytam.. Co przeszkadza Ci obecnie w Twoim mężu??
I jeszcze inne.. Kto kogo zdobył - Ty jego czy on Ciebie - i w jaki sposób?

Włóczęgo , przepraszam, nie wiedziałam, że chodzi o kobietę.. Przykre, że miała taki spóźniony refleks.. Taki brak synchronizacji czasowej uczuć obu stron jest frustrujący i wielce raniący, i niekiedy ogarnia mnie wielkie zaskoczenie, gdy spotykam związki, w których obie osoby są zaangażowane na po...

Hm, dzięki za radę, Włóczęgo ;-) Przykro mi, że się nie zgraliscie w czasie - Ty i ta Piątka.. :-( a powiedz mi, jak On przyjął Twoje "odrzucenie"?? A ja, robię, co mogę - choć mam wakacje, pracuję w wymiarze pełnego etatu, czasem wychodzę gdzieś - jednakże ostatnio coś znajomi nie dopisują.. :-( Al...

Ho ho! To może jest i dla mnie szansa ;-) na to, że za kilka lat Piąteczka, której z łba nie mogę sobie wybić, choćbym używała najtoporniejszego sprzętu wreszcie zrozumie, iż popełnił galaktyczny błąd rozstając się ze mną! Swoją drogą, jakoś relacja 5w4 z 4w5 jak dla mnie nosi znamiona toksyczności....

Ja także wpadłam w pułapkę zakochania w Piątce, a konkretniej w 5w4.. Co dziwne, sam zaczął tą znajomość. Ale znudził się mną akurat w momencie, gdy zaczęły rodzić się we mnie uczucia. Wcześniej sądziłam, że skoro tak długo ze mną wytrzymał (5-6 miesięcy), to jest wart tego, by ulokować w Nim uczuci...

Dziękuję Wam za odzew!! :) Fajnie, że można się tu zanimalizować (tzn.zwierzyć :wink: ) i że ktoś się chwilę nad tym pochyli :) Problem jednak polega na tym, że ja z tą 5w4 byłam. Ów Jegomość nawet sam zaczął! i tak się kręciło przez pół roku. Bez określenia, bez nazwania tego. Jak już powoli zaczyn...